|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delicja123 Dyskutant
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:29 18-09-10 Temat postu: " When you stepped in my life. " |
|
|
Mam zamiar umieścić na forum serial mojego autorstwa
Mam nadzieje że ktoś będzie to czytal [/i] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:53:33 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Wstaw pomysł nad przedpremiery, tam się mniej więcej zorientujesz czy będzie zainteresowanie. Albo wstaw tu przynajmniej zarys, bo Cię moderatorstwo zgarnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
delicja123 Dyskutant
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:06:32 18-09-10 Temat postu: |
|
|
A więc tak, umieszczam tu krótkie wprowadzenie :
Jonathan Landers to młody szesnastoletni chłopak, który przez jeden błąd zmarnował życie nie tylko sobie. Ten czyn z przeszłości przez długi czas będzie kroczył za nim niczym cień. Jego życie zmienia się, gdy przekracza próg East Harbor High School, a na jego drodze staje Naomi, której życie również nie jest usłane różami i podobnie jak Jonathan skrywa tajemnice, która nie daje jej żyć.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:26:13 18-09-10 Temat postu: |
|
|
Masz ładny styl, może się skuszę. Widziałaś jakieś opowiadania na forum? I przenieś opis do pierwszego posta |
|
Powrót do góry |
|
|
delicja123 Dyskutant
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:57 18-09-10 Temat postu: ODCINEK : 1 |
|
|
Jonathan po wyrzuceniu go z poprzedniej szkoły przenosi się do EHHS. Chłopak spóźnia się na autobus, więc kradnie z parkingu samochód, by nie spoźnić się na rozmowę z dyrektorem. Spiesząc się do gabinetu Paxtona potyka się o wycieraczkę i wpada na woźną. Kobieta zdziela go po plecach miotłą. Wściekly chłopak przeklina kobiete i wchodzi z impetem do pokoju dyrektora.
- O k***a ! - przeklina, po tym jak uderzyl się głową w drzwi.
- Uważaj chłopcze ! Czy nikt nie nauczyl cię jak należy się zachwywać ? - poprawia okulary na nosie i mierzy chłopaka wzrokiem.
- Najwidoczniej nie, z zresztą to nie pana interes. Ja w innej sprawie - mówi siedząc przy stoliku i bawiąc się długopisem.
- Twoje zachowanie jest karygodne, ale jako wyksztalcony człowiek pozwole ci mówić. Wytlumacz po co tu jesteś ?
- Musiałem zmienić szkołe, a raczej... a raczej to nie ma znaczenia. - Jonathan wstaje z krzesła i kieruje się do drzwi.
- Zaczekaj ! To ciekawe... Chcesz tu uczęszczać, a nie wiesz dlaczego ? - mówi otwierając wielką księge, po czym cheyta za pióro. - A jednak przyjmę Cie i osobiście zajme się twoją edukacją.
- ( Śmiech) Będzie to dla pana trudne zadanie. Obiecuje. - odpowiada, chwyta za klamke i opuszcza gabinet.
Po dzwonku tazem z resztą klasy wchodzi do kolorowego pomieszczenia na piętrze. Razem z młodzieża próg sali przekracza niski, zgarbiony i posiwiały profesor fizyki. Jonathan po rozejrzeniu się po klasie za wolnym miejscem, znajduje je w ostatniej ławce tuż obok klasowego kujona.
- Cześc. Jestem Steve. - podaje mu ręke zabrudzoną tuszem.
- A co mnie to obchodzi ?! Nie przyszedłem tu, by się uczyć, ani tym bardziej gadać z żadnym kretynem. Siedze tu, bo nie mam gdzie i nie chce z tobą rozmawiać, więc spadaj ! - mówi z założonymi rękoma stukając nogą w krzesło dziewczyny siedzącej przed nim. Urażony Steve odwraca się w strone okna, a Jonathan ze zdenerwowania coraz mocniej kopie w krzeslo szatynki, która ma już tego dość.
- Przestań !
- A co ja takiego robie procz tego, że nie chce tu być ?
Twoje nogi... zabierz je - mówi obserwujac jego szare adidasy.
- Smierdzą ? Wiesz co, odwróć się pan Redford na nas patrzy - mówi dyskretnie wskazujac na nauczyciela, którego mina nie wróży najlepiej.
- Co tam się dzieje ? Czy lekcji fizyki nigdy nie może przebiegać bez zakłóceń ? Uważacie mnie za głupca ? - zdenerwowany rzuca książki na biurko.
- Nie, za idiote - odpowiada po cichu Jonathan.
- Ze co proszę ? - prof. nadstawia ucho i robi kilka krokow do przodu.
- Głuchego idote.
Steve uderza go z łokcia w bok.
- Co jest ?
- Nie mów tak, będziesz tego żalował. Pan Redford jest...
- A co mnie obchodzi jakiś ledwożywy staruch ?! I ostrzegałem, nie odzywaj się do mnie, nie przyjaźnimy się i to sie nie zmieni - rzuca na odchodne i wychodzi z klasy. z toalety dzwoni do kolegi. Stojąc przed drzwiami ubikacji dostzega przez okno dziewczyne, tora bardzo przypomina mu tą która mu się śniła minionej nocy.
- Siema. Wiesz co ? (mówi wypatrując przez okno dziewczyny ). tu jest jeszcze gorzej niż w Star High School, ale tu nikt mnie nie zna... nikt nie wie co zrobiłem.
- Ostrzegałem cie, ale ty mnie nigdy nie słuchasz.
- Hmmm.... mozna powiedzieć że to prawda, ale to co zrobiłem.... Nie ważne, już się tym nie przejmuje, to mineło i już jest za mną.
Po zakończonej rozmowie ponownie spogląda przez okno, lecz nigdzie nie widzi już owej blondynki. Drapiąc się po głowie zastanawia się czy naprawde ja widzial czy tylko mu się zdawalo.
- Musisz to zrobić. Dasz rade jesteś naszą ostatnia nadzieją - paxton probuje przekonać Naomi do swoich racji.
- Nie chce przez całe życie donosić. Sledzić każdy ruch znajomych tylko po to byś to wiedzial. Mam dość boje sie że ktoś się o tym dowie. - mówi ze łzami w oczach
- Trodno.. Jeśli nie chcesz dalej tego zadania, zmuszony jestem do ukarania cie. Naomi po tych słowach wraca się z końca korytarza do wuja.
- Jeśli tego nie zrobisz wiesz co cię czeka, a to, jestem pewien nie spodoba ci się. - grozi siostrzenicy z cwanym uśmiechem na ustach.
-Dobrze... zagadzam się.- mowi za spoczczoną glową.
Steve dogania Jonathana, ktory idąc chodnikiem w kierunku domu nagle zatrzymuje się, a kolega wpada na niego.
- Kurde ! To znów ty, czemu mnie to nie dziwi ?
- Chcialem cie dogonić... to nie chcaący - tłumaczy się poprawiając ubranie.
- No dobra. Miałem z tobą nie gadać, ale..wiesz jak nazywa się tamta dziewczyna ?- wskazuje palcem na dziewczyne w różowej bluzię, na tą sama którą widzial przez okno.
- To Naomi, dziewczyna z przeciwnej klasy, nadodatek ma co nieco na sumieniu.
- Tak ? - pyta nie odrywając wzroku od dziewczyny.
- Jest siostrzenicą Paxtona, a to już dużo, on...on podobno ją molestuje, takie sa plotki.
- Dzięki za informacje, ale nie myśl sobie, że będziemy kumplami, to nie dla ciebie. - klepie Steve'a po ramieniu i odjeżdża z kumplem, Josh'em. |
|
Powrót do góry |
|
|
delicja123 Dyskutant
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:36 14-10-10 Temat postu: |
|
|
Chyba nikt nie jest zainteresowany czytaniem tego i dalszymi odcinkemi ? :-/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|