Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara w ostatni wschód słońca. Nowy rozdział 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelly
Idol
Idol


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:29 21-03-12    Temat postu:

No ale jednak szkoda że nie doszło do tego incydentu na plaży,
byłoby fajnie i komicznie, ale wiem że ludzie wolą prywatność . : D
Tak więc mam nadzieje na jakąś pikantniejszą scenkę z nimi np :
w pokoju hotelowym - chyba domyślasz się że chodzi mi o El i Martina.
W ogóle odcinek był cały cudowny, tak jak i cała reszta twojego dzieła .
Kiedy next ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka3001
Komandos
Komandos


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:08 23-03-12    Temat postu:

levyrroni Bardzo dziękuję za komentarz:)
karolina1919 Dziękuję za komentarz. Nie martw się. Na pewno pojawią się takie sceny
Tak w ogóle, to przepraszam, że nie odpisywałam, ale szkoła i inne sprawy mi na to nie pozwoliły.. Następny prawdopodobnie jutro lub w niedzielę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:13 23-03-12    Temat postu:

Akcja na plaży po prostu
BOSKIE!!!!
Uwielbiam Twoje opowiadanie!!!
Ja chcę więcej takich scenek Elena&Martin

P.S. Kocham Cię za to opowiadanie!!! Zapraszam też na nowe odcinki "Rozdzieleni..." oraz "Prawdziwe szczęście czeka za rogiem"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta:)
King kong
King kong


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:35:02 24-03-12    Temat postu:

Scenka na plaży - po prostu super :*
Dobrze, że do niczego nie doszło bo jeszcze ktoś by ich zobaczył hehe
No i Sal chce pomóc Sofii
Pozdrawiam i mam pytanie: kiedy nowy odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelly
Idol
Idol


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:31:47 24-03-12    Temat postu:

W takim razie z wielką niecierpliwością czekam
na kolejny rozdział . : *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka3001
Komandos
Komandos


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:46:57 24-03-12    Temat postu:

CamilaDarien Jeszcze będą takie scenki, do czasu... Dziękuję, za miłe słowa Też Cię kocham
Aneta:) Dziękuję, za komentarz Następny będzie dzisiaj bardzo późno lub jak się nie wyrobię, to jutro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelly
Idol
Idol


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:52:51 25-03-12    Temat postu:

A o której możemy spodziewać się odcinka ? : *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka3001
Komandos
Komandos


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:55:21 25-03-12    Temat postu:

Powinien pojawić się gdzieś o 19:00. Przepraszam, za opóźnienie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka3001
Komandos
Komandos


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:15:22 25-03-12    Temat postu:

Rozdział 11.

'Zaufanie jest czymś tak pięknym, że nawet największy oszust odczuwa pewien szacunek dla tego, kto go nim obdarza.'

Kiedy Elena zaważyła idących chłopaków, szybko założyła na nos okulary, by nie zauważyli, że przed paroma minutami płakała. Nie chciała, żeby Martin zadawał jej pytania na które i tak nie będzie mogła odpowiedzieć. Znowu miła wątpliwości, co do szczerości uczuć Martina. Wiedziała, że to są tylko jej wymysły, ale nie potrafiła ich się pozbyć. Blondyn usiadła obok niej i mimowolnie ją przytulił. Czarnulka wtuliła się w jego tors i ukryła twarz. Zauważył, że jest coś nie tak, ale nie chciał ją o to pytać przy wszystkich. Sergio położył się obok swojej ukochanej, która wpatrywała się w biegające dzieci. Nigdy nie czuła instynktu macierzyńskiego, bo była jeszcze na to za młoda, ale bardzo wzruszył ją widok tych małych, biegających szkrabów.
-Gdzie jest Sofii? – zapytał Sal, kiedy zauważył, że nie ma jej z dziewczynami.
-Poszła chyba do wody. Chciała się ochłodzić. – odpowiedziała Elena i wzrokiem zaczęła szukać blondynki. – Tam jest! Rozmawia z jakimś kolesiem.- wskazała dwójkę ludzi, którzy byli zanurzeni w wodzie i z czegoś się śmiali. Brunet już nic nie powiedział, tylko usiadł na ciepłym piasku i się w nią wpatrywał. Denerwował go widok Sofii z innym facetem. Chciał tam podejść i zabrać ją od tego mężczyzny. Na szczęście się powstrzymywał, bo źle by się to skończyło. Zaczął bawić się butelką wody, by tylko czymś zająć ręce. Po paru minutach, które dla niego wydawały się wiecznością, wstał i skierował się w stronę Sofii. Objął ją od tyłu i powiedział:
- Kupiłem ci wodę, bo mówiłaś, że bardzo chce ci się pić.
- Dziękuję. Poznaj Davida. Też przyjechał tu na wakacje. - przedstawiła swojego kolegę.- A to jest Sal.
- Miło mi cię poznać.- oznajmił David.- Nie wiedziałem, że Sofii przyjechała z chłopakiem.
-To nie…
- Krótko rozmawialiście, więc pewnie nie zdążyła. Nie pozwoliłbym, by sama pojechała.- przerwał jej i mocniej przytulił.
- Dobrze cię rozumiem. Gdybym miał taką dziewczyną, to bym niegdzie jej nie wypuszczał. Dobra, nie będę wam przeszkadzał. Życzę udanych wakacji.- pożegnał się David i odszedł.
- Dzięki.- krzyknął Sal i zwrócił się do blondynki.- To jak, idziemy do reszty, czy wolisz tu tak stać?
-Co, to było?- wyksztusiła zaszokowana.
-Ale co? – udawał, że nic nie rozumie.
- Dobrze wiesz co. Dlaczego powiedziałeś, że jesteś moim chłopakiem?
- Wcale, tak nie powiedziałem. Ja tylko nie zaprzeczyłem, a to różnica.
-Więc, dlaczego nie zaprzeczyłeś? – nadal się dopytywała.
- Bo wydawał mi się podejrzany. Nie wiadomo, co mu tam po głowie chodzi.
- Za to, wiadomo, co tobie chodzi po głowie.- szepnęła ledwo słyszalnie.
- Mówiłaś coś?
-Tak, chodźmy już do reszty. – wypowiadając te słowa, odwróciła się od niego i wyszła z wody. Brunet poszedł za nią. Kiedy doszli do przyjaciół, usiedli na swoich ręcznikach.
-Sofia, co to był za chłopak?- ciekawa Ines, zapytała się przyjaciółki.
- Jakiś David. Przyjechał tu na wakacje.- bez entuzjazmu odpowiedziała blondynka.
- Bardzo przystojny.- zauważyła czerwonowłosa.
- No całkiem niezły.
- Że ,co proszę? – odezwał się Sergio, kiedy dotarły do niego słowa ukochanej.
- No, kotuś przestań. Wyraziłam tylko swoją opinię na temat jego wyglądu.- wytłumaczyła się Ines.
- Gdybyś nie wiedziała, to dość nie fajnie, słucha mi się takich uwag.- kobieta już ni na to nie odpowiedziała, bo wiedziała, że może skończyć się to kłótnią, której nie chciała. Przez ponad dwie godziny, dyskutowali na różne tematy.
- Może pójdziemy już do hotelu? Chciałabym się trochę przygotować przed imprezą. – zaproponowała Elena. Pomysł czarnulki, szybko poparły przyjaciółki.
- Te wasze przygotowania.- stwierdził Sal i zaczął zbierać rzeczy.
- Jeśli chcecie, żebyśmy ładnie wyglądały, to nic nie gadajcie, tylko chodźcie.- powiedziała Elena.
- Wy zawsze pięknie wyglądacie.- Martin pocałował ją i za rękę poszli do hotelu.

Kiedy doszli do hotelu, to wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Elena usiadła na kanapie, która stała pod dużym oknem. Martin usiadł obok niej i objął ramieniem.
- Kochanie, co się stało? – zapytał zatroskany.
-Nic się nie stało. A co się miało stać?- powiedziała od niechcenia.
-Przecież widzę, że nie jesteś sobą. Cały czas jesteś zamyślona. Czegoś się obawiasz, a ja nie wiem czego. Proszę powiedź mi.
-Wydaje ci się. Naprawdę wszystko jest w porządku. – zapewniła go, bo nie wiedziała, jak ma mu ,to powiedzieć.
- Pozwól sobie pomóc i przestań mi wmawiać, że wszystko jest OK.- lekko się zdenerwował, że nie chce mu zaufać
- Muszę, sobie sama w tym poradzić. Nikt, nie jest wstanie mi pomóc. W szczególności ty. Zaufaj mi i nie pytaj już oto. – wyswobodziła się z jego objęć.
-Kocham cię i nigdy nie przestanę. Jesteś dla mnie wszystkim. Proszę cię, o to samo, co ty mnie. Zaufaj mi. Nie skrzywdzę cię. Chce, abyś była szczęśliwa.- wypowiadając te słowa, przytrzymał jej głowę i złożył pocałunek na jej ustach.
- Też cię kocham, ale to wszystko nie jest takie łatwe, jak myślałam.
- Miłość pokona wszystko, każde wątpliwości, jakie mamy. Musimy tylko pozwolić, by nami zawładnęła. Chcesz tego?- zapytał, zapewniając ją o swoich uczuciach.
- Jak niczego na świecie. Pomóż mi, być szczęśliwą.- tym razem, ona namiętnie go pocałowała. – Za parę godzin impreza, idę się przygotować. – oznajmiła i zniknęła za drzwiami łazienki.
Sofii właśnie poszła wziąć prysznic, więc Sal w takim choćby salonie, czekał na wolną łazienkę. Nagle rozdzwonił się telefon blondynki. Za pierwszym razem, postanowił, że nie będzie odbierał, ale telefon dzwonił nadal. Stwierdził, że może być, to coś ważnego, więc odebrał.
- Halo?- powiedział do aparatu.
- Chciałabym porozmawiać z moją córką. Jest tam gdzieś?
- Sofia teraz bierze prysznic, więc nie może odebrać.
-A ty, kim jesteś? Jej kolejnym klientem?- zapytała z pogardą w głosie.
- Jakim klientem?! Nie rozumiem, o co pani chodzi.- oburzył się brunet, kiedy usłyszał, co jej matka mówi.
- Dobrze rozumiesz, o co mi chodzi. Nie jesteś, taki głupi, chociaż jeśli korzystasz z jej usług…- nie dokończyła zdania, co jeszcze bardziej wkurzyło Sala.
- Nie korzystam z jej usług. Proszę, nie obrażać swojej córki!
- Będę mówić, co mi się podoba. Powiedz Sofii, żeby do mnie zadzwoniła.- nie czekając na odpowiedz, rozłączyła się.
- Ona. taka nie jest. Jestem tego pewny. Nie może, taka być.- szepnął brunet sam do siebie. Właśnie z łazienki wyszła Sofia w samym ręczniku.
-Dzwonił ktoś?- zapytała i wskazała na telefon, który jeszcze znajdował się w ręce bruneta.
-Jakaś reklama. Dzwonili kilka razy i nie chcieli się odczepić. Mam nadzieję, że nie jesteś zła?- zwinnie skłamał, by się niezorientowana.
- Jasne, że nie. Dzięki.- wzięła swój telefon i poszła do swojej sypialni.
- Muszę, to jakoś sprawdzić, tylko jak?- pomyślał i udał się do łazienki.

Ines, nie wiedziała w co ma się ubrać. Miała pełno ciuchów, ale w każdym coś jej nie pasowało. W końcu wybrała dwie sukienki. Chciała się kogoś poradzić, a ,że jej przyjaciółki same były zabiegane, poprosiła o radę Sergia.
- Która lepsza?- zapytała, pokazując swoje kreacje.
-Eeee ta czarna. Pięknie w niej wyglądasz, zresztą jak w każdej. -czule ją pocałował.
- Nie pomagasz.- powiedziała między pocałunkami.
- Zadzwoń do Eleny albo Sofii. One ci pomogą.
- One są pewnie zabiegane, a poza tym, od tego mam chłopaka.
- Fajnie, że jestem dla ciebie tylko osobą, która wybiera ci sukienki. – odsunął się od niej, lekko obrażony.
- Nie oto mi chodziło. Chciałam powiedzieć, że…
- Oboje wiemy, co chciałaś powiedzieć.- przerwał jej i odwrócił się do niej plecami.
- Kochanie, proszę, nie kłóćmy się o byle co.- powiedziała bezradnie i objęła go od tyłu.
- Idę do łazienki, bo się spóźnimy.- oderwał się od niej i poszedł. Ines zdenerwowana jego zachowaniem, poszła się przebrać.

Wszyscy o umówionej godzinie spotkali się na holu. Dziewczyny wyglądały rewelacyjnie. Doskonałe makijaże, fryzury, ubrania… Po prostu idealne. Mężczyźni wciąż nie mogli oderwać od nich wzroku.
- Taksówki już czekają. Jedziemy? – zapytał Sal. Wszyscy pokiwali głową i wsiedli do samochodów. Po 20 minutach znaleźli się na miejscu.
- No to idziemy się zabawić! – krzyknęła Sofia i razem ze wszystkimi poszła do baru po drinki. Tak właśnie mijały pierwsze godziny imprezy. Na piciu, tańczeniu i śmianiu się z różnych rzeczy.
Po czterech godzinach zabawy, kiedy to już się ściemniło, Sergio prosi Ines, aby poszła z nim na bok porozmawiać.
- Kochanie, nie możemy już wracać do hotelu ? - zapytał
- No coś ty, dopiero przyszliśmy i co mam ich wołać, że już idziemy, bo ty masz taki kaprys, no przestań skarbie. - odpowiedziała, będąc jeszcze w stanie trzeźwości.
- Nie oni, tylko my sami, byśmy poszli.
- No i znowu myślisz tylko o sobie, też chciałabym się zabawić z innymi, rozmawialiśmy już na ten temat Sergio. - z powagą dodała.
- Ale mam dziwne przeczucie...
- Znowu te twoje bujne wyobraźnie, przestań i chodź się bawić -wzięła go za rękę i chciała pójść w stronę przyjaciół, lecz Sergio trzymał swojej strony
- Ale ja mówię poważnie Ines.
- Przestań dobra, sam mówiłeś, że się wyszalejemy tutaj, sam się cieszyłeś, że będzie ta impreza, czekaliśmy na nią z niecierpliwością, a ty masz jakieś zasrane przeczucia, co ty k***a jasnowidz?
- Nie przeginaj, mówię co czuje, a nawet źle się tu czuję.
- No i znowu ty, ty się źle czujesz, ty jesteś najważniejszy ,ty to, ty tamto. Co jeszcze?
- Nie ,po prostu chcę cię chronić, ale tego mi chyba nie zabronisz, bo jak widzę ja w naszym związku zdania nie mam i tak jest od zawsze.
- Jak chcesz mnie chronić to bądź tu i jak ktoś mnie skrzywdzi obroń, BĄDŹ MĘŻCZYZNĄ, a nie frajerem. No nie, ty w ogóle zdania nie masz, a to co teraz robisz, że chcesz, żebyśmy poszli do pokoju i to na dodatek sami, egoisto ty jeden, to co to jest ?
- Weź dobra k***a idź stąd, tak niech cię ktoś zgwałci, niech cię ktoś porwie, zobaczymy kto będzie mówił, o k***a miałeś rację.
- Na pewno nie ja, jest to impreza nikomu się nigdy nic nie stało i czemu ja mam być wyjątkiem ?
- To jest zabawa obok wody, szybko jest się najebać, utonąć, szybko ktoś może Cię skrzywdzić, jest ciemno.
- Nie no mam Cię dość. - wzięła kieliszek z winem, które roznosił kelner i wypiła do dna.
- A to za twoje zdrowie, KOCHANIE.- dodała z sarkazmem.
- I to ma świadczyć o twojej inteligencji ?
- No a kto Ci k***a kazał zmieniać temat.
- No właśnie teraz widać ,jakie mam prawa w naszym związku.
- Frajerzy jak widać nie mają. - wzięła całą butelkę z winem i poszła powtarzając słowa "za frajerów, za frajerów"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelly
Idol
Idol


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:29:45 25-03-12    Temat postu:

Fajny odcinek, tylko szkoda że było w nim mało moich Levyrronich,
ale zawsze cos jednak. No to się porobiło w wątku I*nes i Sergia,
ja na jego miejscu bym jej tak szybko nie wybaczyła, ciekawe jak
to będzie w jego sytuacji. Czekam na next ; *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
levyrroni
Idol
Idol


Dołączył: 05 Cze 2011
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:15:20 25-03-12    Temat postu:

Elena nie ma pewności co do Martina mam jednak nadzieje ,że szybk osię przekona Bo on bardzo ją kocha !
Sal zazdrosny o Sofie
No i Ines i Sergio czemu ona go tak potraktowała?
Pewnie nie będzie teraz miedzy nimi wesoło !

Czekam na next i wiecej Scenek pomiedzy Eleną a Martinem


Ostatnio zmieniony przez levyrroni dnia 20:22:01 25-03-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta:)
King kong
King kong


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:15:20 26-03-12    Temat postu:

Elena znowu ma wątpliwości...
Ines okropnie potraktowała Sergia! Mam nadzieję, że się pogodzą a on jej wybaczy to zachowanie
Czekam na nowy odcinek :*
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka3001
Komandos
Komandos


Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:41:48 27-03-12    Temat postu:

Bardzo dziękuję za komentarze
levyrroni Jeśli chodzi, dlaczego Ines go tak potraktowała, to Ines w pewnych sytuacjach pokazuje swój charakterek. Chce czuć się niezależna a nie każdemu, to pasuje....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:57:59 27-03-12    Temat postu:

Boski odcinek!!!
Elena ma wątpliwości... Nie dziwię się po tym co zrobił jej Marcus!
Miejmy nadzieję, że szybko zaufa Martinowi, bo widać, że chłopak naprawdę ją kocha.
Sal zazdrosny o Sofię! No proszę!
Ale jak on może sądzić, że to co powiedziała jej matka jest prawdą?!
No wkurzyłam się!
Podobała mi się ta kłótnia między Ines a Sergiem. Podobają mi się te ich charakterki! Z tych ich tekstów się tak śmiałam, że masakra!
- Weź dobra k***a idź stąd, tak niech cię ktoś zgwałci, niech cię ktoś porwie, zobaczymy kto będzie mówił, o k***a miałeś rację.
To było za****ste!
Mam jednak nadzieję, że się pogodzą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:06:42 27-03-12    Temat postu:

A właśnie! Zapomniałam Ci powiedzieć, że kocham Cię za to opowiadanie!!!

P.S. Zapraszam na odcinki "Rozdzieleni..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 8 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin