|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:40 07-04-12 Temat postu: |
|
|
No i w końcu doczekałam się tej upragnionej scenki pomiędzy Martinem a Eleną, była ona cudowna i magiczna . Mam nadzieje że teraz będzie im coraz lepiej, nie poradziłbym sobie, gdyby od razu po owej sytuacji, przestali dla siebie istnieć, przez jakiś błąd, niech przez pewien czas będą szczęśliwi, ładnie proooszę .;D
Aa, i bardzo dobrze że Ines nic się nie stało, całe szczęście .
Wesołych świąt życzę, mokrego dyngusa i czekam na next ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:13:13 07-04-12 Temat postu: |
|
|
levyrroni Bardzo dziękuję za komentarz
karolina1919 Również dziękuję za komentarz. Cieszę się, że spodobała Ci się ta scena. Mogę Cię zapewnić, że jeszcze przez parę rozdziałów będą szczęśliwi. Mogą pojawić się takie malutkie zawirowania, ale niegroźne. Bo później to już nie obiecuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta:) King kong
Dołączył: 02 Cze 2006 Posty: 2457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:48:34 07-04-12 Temat postu: |
|
|
Ines w barze? A wszyscy się o nią martwią!
Oby się pogodziła z Sergiem
Elena i Martin bardzo się kochają
Czekam na next :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:49:16 07-04-12 Temat postu: |
|
|
karolina1919 Również dziękuję za komentarz. Cieszę się, że spodobała Ci się ta scena. Mogę Cię zapewnić, że jeszcze przez parę rozdziałów będą szczęśliwi. Mogą pojawić się takie malutkie zawirowania, ale niegroźne. Bo później to już nie obiecuję. [/quote]
W takim razie cieszę się, że jeszcze chociaż przez te kilka rozdziałów, mimo tych maleńkich zawirowań będą szczęśliwi. A jak już nastąpi, to mocne zawirowanie, to na długo będziemy musieli rozstać się z tą parką? bo ja nie wiem czy wytrzymam Hahaha, no ale zresztą, to ja mam nadzieje na happy end, wśród tych trzech par, a szczególnie u levyrronich |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:20 07-04-12 Temat postu: |
|
|
Aneta:) Kochanie, dziękuję za komentarz
karolina1919 napisał: | Cytat: | karolina1919 Również dziękuję za komentarz. Cieszę się, że spodobała Ci się ta scena. Mogę Cię zapewnić, że jeszcze przez parę rozdziałów będą szczęśliwi. Mogą pojawić się takie malutkie zawirowania, ale niegroźne. Bo później to już nie obiecuję. |
W takim razie cieszę się, że jeszcze chociaż przez te kilka rozdziałów, mimo tych maleńkich zawirowań będą szczęśliwi. A jak już nastąpi, to mocne zawirowanie, to na długo będziemy musieli rozstać się z tą parką? bo ja nie wiem czy wytrzymam Hahaha, no ale zresztą, to ja mam nadzieje na happy end, wśród tych trzech par, a szczególnie u levyrronich |
W sumie, to nie wiem jak Ci to napisać. Przez pewien czas w ogóle nie będzie scenek w których są razem. Będą wspomnienia. A później kiedy się spotkają, to minie jeszcze sporo czasu kiedy tak naprawdę będą razem. Więcej nie mogę napisać.
Jeśli chodzi o happy endy to jeszcze nie zdecydowałam czy w każdej parce nastąpi
Ostatnio zmieniony przez Kaśka3001 dnia 14:14:52 07-04-12, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:58 07-04-12 Temat postu: |
|
|
Kaśka3001 napisał: | Aneta:) Kochanie, dziękuję za komentarz
karolina1919 napisał: | Cytat: | karolina1919 Również dziękuję za komentarz. Cieszę się, że spodobała Ci się ta scena. Mogę Cię zapewnić, że jeszcze przez parę rozdziałów będą szczęśliwi. Mogą pojawić się takie malutkie zawirowania, ale niegroźne. Bo później to już nie obiecuję. |
W takim razie cieszę się, że jeszcze chociaż przez te kilka rozdziałów, mimo tych maleńkich zawirowań będą szczęśliwi. A jak już nastąpi, to mocne zawirowanie, to na długo będziemy musieli rozstać się z tą parką? bo ja nie wiem czy wytrzymam Hahaha, no ale zresztą, to ja mam nadzieje na happy end, wśród tych trzech par, a szczególnie u levyrronich |
W sumie, to nie wiem jak Ci to napisać. Przez pewien czas w ogóle nie będzie scenek w których są razem. Będą wspomnienia. A później kiedy się spotkają, to minie jeszcze sporo czasu kiedy tak naprawdę będą razem. Więcej nie mogę napisać.
Jeśli chodzi o happy endy to jeszcze nie zdecydowałam czy w każdej parce nastąpi |
Zabiję się, jeśli u levyrronich nie będzie happy endu, tak więc nie masz wyboru kochana, hahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:19:53 07-04-12 Temat postu: |
|
|
karolina1919 napisał: | Zabiję się, jeśli u levyrronich nie będzie happy endu, tak więc nie masz wyboru kochana, hahaha |
Kochanie, wezmę pod uwagę Twoją groźbę, ale nic nie obiecuję. To zależy od wielu spraw, jak im się tam ułoży. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:36:20 07-04-12 Temat postu: |
|
|
Kaśka3001 napisał: | karolina1919 napisał: | Zabiję się, jeśli u levyrronich nie będzie happy endu, tak więc nie masz wyboru kochana, hahaha |
Kochanie, wezmę pod uwagę Twoją groźbę, ale nic nie obiecuję. To zależy od wielu spraw, jak im się tam ułoży. |
Oj tam, oj tam . Zawsze, nawet w najcięższych sytuacjach, bieg spraw może zaskoczyć, także w tym dziele Więc mam nadzieje, że koniec nie będzie no happy, tylko happy . < 3 |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:34:35 09-04-12 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien Bardzo dziękuję za komentarz. Miałam nadzieję, że spodoba się ta scena. Też Cię kocham i najważniejsze, że czytasz
Dziękuję za powiadomienie. Już tam się przenoszę |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:51:39 09-04-12 Temat postu: |
|
|
Elena i Martin Kurczę kochają się jak nie wiem
Oj ta Ines.. wszyscy się o nią martwią a ona w barze sobie siedzi
Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:00:12 09-04-12 Temat postu: |
|
|
miki152 Bardzo dziękuję za komentarz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:56:57 14-04-12 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że przez tydzień nic nie dodawałam,a le mam chwilowy brak czasu. Również przepraszam ,za błędy jakie się pojawią
Rozdział 14
‘Najgorszym więzieniem jest przeszłość.’
Właśnie dochodziła 11:00 kiedy zaczął budzić się Martin. Słońce świeciło wyjątkowo mocno, a jego promienie wpadały prosto na ich łóżko. Mężczyzna przetarł oczy i spojrzał na śpiącą Elena, która miała głowę położoną na jego klatce. Odgarnął jej włosy z policzka, które przysłaniały mu widok na jej piękną twarz. Uśmiechała się przez sen. Miał nadzieję, że to on jest powodem jej uśmiechu. Uwielbiał przyglądać się jej kiedy śpi. Wygląda wtedy jak prawdziwy anioł. Byłą taka krucha i bezbronna, a teraz w dodatku taka malutka w jego ramionach. Ma ochotę chronić ją przed całym światem. Sam uśmiechnął się na myśl o tym. Wcześniej, nigdy by nie pomyślał, że może się tak zakochać, tym bardziej w tak krótkim czasie. Zawładnęła całym jego sercem i było mu z tym dobrze. Ta noc była dla niego wyjątkowa. Wcześniej były to tylko kobiety, z którymi chciał się zabawić. Elena była inna. Już na zawszę chciał być przy niej i dbać o nią jak o najcenniejszy skarb na świecie, bo od teraz ona była jego skarbem. Niespodziewanie zadzwonił jego telefon. Szybko odebrał, żeby nie obudzić czarnulki.
- Tak, słucham.- powiedział i czekał aż ktoś się odezwie.
- Witaj synu. Mam do ciebie i Sala pewną sprawę. – odezwał się jego ojciec.
- O co chodzi?
-Dzisiaj odbywa się coroczny bal charytatywny w Cancun. Skoro już tam jesteście, to pójdziecie na niego i będziecie nas prezentować. Do reszty też pewnie zadzwonią rodzice, więc nie będziecie sami. Możecie zabrać osoby towarzyszące. Pójdziecie?
- Mamy inne wyjście? – zapytał Martin, chociaż już wiedział jaka będzie odpowiedź.
- Nie macie. –odparł ojciec. – Pamiętajcie, dzisiaj na 21:00. Adres później wam podam. Dobrej zabawy.- skończył swoją wypowiedź i zakończył rozmowę.
- Dzięki- mruknął blondyn i odłożył telefon na szafkę obok łóżka. Elena zdążyła już się obudzić i usłyszała kawałek ich rozmowy.
- Stało się coś?- zapytała i spojrzała na niego.
-Kochanie, już się obudziłaś?- cmoknął ją w usta i kontynuował.- Dzisiaj jest bal charytatywny na który wszyscy musimy iść. Naszym rodzicom nie opłaca się przyjeżdżać skoro tutaj jesteśmy, więc w tym roku zajmiemy ich miejsca.
- Co?- oburzyła się- Przecież ja nie przywiozłam żadnej sukienki. Nie będę miała się w co ubrać.
- Spokojnie.- pogłaskał ją po włosach.- Pójdziemy dzisiaj na zakupy i coś kupimy. Ja tez będę musiał sobie coś kupić. Muszę jeszcze powiedzieć o tym Salowi.
- Myślisz, że ja w parę godzin coś kupię?
- Oczywiście, że tak.- chciał jeszcze coś powiedzieć, ale przerwał mu dźwięk komórki od Eleny.
- Kochanie podasz mi ją?- powiedziała i wskazała na telefon, który leżał na szafce.
- Oczywiście skarbie.- wyciągnął rękę po komórkę i ją jej dał.
-Dziękuję.- cmoknęła go w usta i odebrała.- Halo?
- Witaj córeczko. Jak tam na wakacjach? –usłyszała głos swojej matki.
- Cześć mamo. Wszystko w porządku a u was?
- Po staremu. Jak zawsze zapracowani.- zaśmiała się Anastasia. – Razem z tatą mamy do ciebie sprawę.
- Jeśli chodzi o bal charytatywny, to bądź spokojna pójdę na niego za was.- uprzedziła ją córka.
- Tak, właśnie o to mi chodzi. Skąd o tym wiesz?
- Martin mi powiedział. – odparła szybko i uśmiechnęła się do swojego ukochanego. Blondyn zaczął delikatnie całować jej szyję, co ją lekko dekoncentrowało.
- Widzę, że macie dobry kontakt.- zauważyła.- Na twoje konto przelałam sumę pieniędzy, którą wpłacisz i pewnie nie masz w co się ubrać, więc kup sobie i Sofii jakąś ładną sukienkę, bo ona też idzie. Macie tam błyszczeć.
- Dobrze mamo.
- Miłej zabawy córeczko. Do zobaczenia.
- Dziękuję. Pa. – zakończyła rozmowę i odłożyła telefon.
- Chodziło o bal? – zapytał i przenosił pocałunki na jej ramiona.
- Yhym. Musimy za chwilę się zbierać i powiadomić o wszystkim Sala i Sofie.
- To za chwilę. Mogę cię o coś zapytać? – kobieta tylko pokiwała głową na znak zgody. – Żałujesz?
- Czego mam żałować?- spytała nie całkiem rozumiejąc o co mu chodzi.
- Że się kochaliśmy.- spojrzał na nią wyczekująco.
- Oczywiście, że nie. Skąd ci to przyszło do głowy głuptasie? Kocham cię i to, co się stało było najlepszym przeżyciem, jaki mnie kiedykolwiek spotkało.- wypowiadając te słowa odwróciła się do niego, by mogła spojrzeć prosto w jego oczy.
- Jesteś dla mnie najważniejsza. Pamiętaj o tym i nigdy nie zapominaj. – rzekł i połączył się z nią w długim, namiętnym pocałunku.
- Nie chcę psuć tej pięknej chwili, ale musimy się już zbierać, bo trzeba powiadomić Sala i Sofie i pojechać na zakupy.- powiedział kiedy oderwała się od niego.
- To ja zamówię śniadanie, a później spotkamy się z nimi, Ok.?
- Jasne, to ja lecę do łazienki.- cmoknęła go w usta i zaczęła schodzić z łóżka.- A co robimy z Sergiem i Ines?
- Napisze do niego wiadomość co i jak i zobaczymy co dalej.
-Dobrze.- okryła się i poszła do łazienki a on zaczął zamawiać śniadanie.
Sofia już od 30 minut nie spała, ale nie chciało jej się wstawać więc cały czas leżała w łóżku. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. Powiedziała proszę i czekała aż brunet wejdzie.
- Przyniosłem śniadanie. Mam nadzieję, że jesteś głodna.- oznajmił i położył tacę z smakołykami na łóżku.
- Dziękuję, ale nie musiałeś. Mogłam przecież wyjść na śniadanie.
- Wiem, ale chciałem. Chyba, mi teraz nie każesz tego odnosić?
- Oczywiście, że nie. Bierzmy się za jedzenie, bo naprawdę jestem głodna. Smacznego.- wzięła łyk soku pomarańczowego i zaczęła jeść.
Dziękuję i nawzajem.- wziął Tosta i posmarował go dżemem.
- Wiesz, co dzisiaj będziemy robić?
- Nie wiem, ale Martin do mnie napisał, że po śniadaniu mamy do niego przyjść.
- Wiesz o co chodzi?
- Nie. Pewnie maja jakieś plany, co będziemy dzisiaj robić.- blondynka już nic nie powiedziała tylko zabrała się za jedzenie. Co jakiś czas się coś odezwali i tak minęło im śniadanie. Po posiłku przebrali się i poszli do pokoju Eleny i Martina.
- Cześć wam. Co chcieliście? – zapytał Sal kiedy razem z blondynką przekroczyli próg pokoju.
- Dzwonił nasz ojczulek i powiedział, że dzisiaj mamy iść na bal charytatywny, który się tutaj odbywa.- oznajmił blondyn i wszyscy usiedli na kanapie.
- No dobra, tylko musze pojechać kupić jakiś garnitur.
- Sofia, ty też idziesz. Dzwoniła moja mama i powiedziała, że masz iść i za chwile jedziemy na wielkie zakupy. – powiedziała Elena i przytuliła się do swojego chłopaka.
- Ooo nie. Nie ma mowy. Ja nigdzie nie idę. –zaprzeczyła blondynka i założyła ręce pod biustem.
- Chyba nam tego nie zrobisz? Chodź z nami.- próbował przekonać ją Martin.
- Nie daj się prosić. – szepnął jej do ucha brunet. Po jej ciele przeleciały ciarki.
- No dobra!- poddała się.- A co z Ines i Sergiem?
- Pisałem do niego, to odpisał, że ona jeszcze śpi. Jak się obudzi, to z nią pogada.
- Dobra. To my idziemy do pokoju się przygotować. Za 30 minut na dole OK?- oznajmił Sal i złapał za rękę Sofie.
- Jasne.- odpowiedzieli a oni wyszli.
- To mamy teraz pół godziny dla siebie.- Martin przytulił Elenę i bawił się jej włosami.
- Wiesz, muszę teraz gdzieś iść.
- Teraz? Mogę iść z tobą?
- Yhym – podeszła do szuflady, wyciągnęła z niej pewną rzecz i razem i mężczyzną wyszła z pokoju.
- A mogę wiedzieć, gdzie idziemy?
- Na plaże. Tam koło tych skał.- stwierdziła i wyszli z hotelu. Po kilku minutach byli już na miejscu. Kobita otworzyła dłoń w której znajdował się łańcuszek z wisiorkiem. Kiedyś dostała go od Marcusa. Nie wiedziała, dlaczego go jeszcze trzyma, ale właśnie nadszedł ten czas kiedy chce się go pozbyć. Wzięła duży zamach i rzuciła go w morze.
- Kochanie, co to było?- zapytał Martin, nic nie rozumiejąc.
- Przeszłość skarbie, przeszłość.- powiedziała i mocno się w niego wtuliła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:06:34 14-04-12 Temat postu: |
|
|
Weszłam dzisiaj z wieścią na te forum, iż mam dużo zaległości i do nadrobienia komentarzy do wielu opowiadań i video - telenowel ; o Tak więc zacznijmy od twojego opowiadania, rozdział cudowny, bardzo ale to bardzo mi się podoba. Szczególnie te chwili z Martinem i Elenką, on zapytał się jej, czy żałowała tego, iż kochali się, a ona powiedziała że w żadnym razie, kto by powiedział że taki casanova jak ona, z taką wielką siłą się zakocha, jednak każdy gdzieś tam ma swoją drugą połówkę, która czeka i dla niej warto zmienić sie na lepsze. Ciekawa jestem, jak będzie na tym przyjęciu ? No i widać że Sofia, czuje coś do Sala, zadrżała, gdy szepcząc jej na ucho, namawiał ją do wypadu na ten bal Czekam na next + pozdrawiam . ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
levyrroni Idol
Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:46:56 14-04-12 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam scenki po miedzy Eleną a Martinem
Są po prostu cudowne !
Widać bardzo się kochają !
Ostatnia scenka również mi sie podobała dobrze ,że Elena chcę zostawić za sobą przeszłość i być szczęśliwa w dodatku z Martinem
Wszyscy idą na Bal charytatywny na pewną będą tam błyszczeć !
Czyżby Sofia też czuła coś do Sala ?Mam wielką nadzieje ,że tak bo ona tak jak i reszta zasługują na szczęście !
Czekam na next |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|