|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta:) King kong
Dołączył: 02 Cze 2006 Posty: 2457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:43:57 18-04-12 Temat postu: |
|
|
Kiedy kolejny ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:56 18-04-12 Temat postu: |
|
|
Aneta:) napisał: | Kiedy kolejny ? |
24, 25, 26 kwietnia piszę egzaminy i muszę się do nich trochę przygotować. Pewnie znajdę trochę wolnego czasu i postaram się coś napisać wcześniej, ale jeśli jednak nie zdarzę, to na pewno nowy odcinek pojawi się od razu po egzaminach W ten weekend postaram się napisać coś |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:39 18-04-12 Temat postu: |
|
|
Kaśka3001 napisał: | Aneta:) napisał: | Kiedy kolejny ? |
24, 25, 26 kwietnia piszę egzaminy i muszę się do nich trochę przygotować. Pewnie znajdę trochę wolnego czasu i postaram się coś napisać wcześniej, ale jeśli jednak nie zdarzę, to na pewno nowy odcinek pojawi się od razu po egzaminach W ten weekend postaram się napisać coś |
Postaramy się wytrzymać kochana, oczywiście . Rozumiem że egzaminy bo w tej chwili przeżywam ten sam koszmar . I wiem że trzeba się przygotować, bo to nie przelewki, więc poczekają na pewno z cierpliwością, ludzie na pewno zrozumieją . U nas w szkole, uczymy się do tych egzaminów, jednak nie zwalnia nam to pisania sprawdzianów, i jutro oraz po jutrze, takie pisze, Wotrek, środa, czwartek egzamin i koniec |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:37 18-04-12 Temat postu: |
|
|
karolina1919 napisał: | U nas w szkole, uczymy się do tych egzaminów, jednak nie zwalnia nam to pisania sprawdzianów, i jutro oraz po jutrze, takie pisze, Wotrek, środa, czwartek egzamin i koniec |
W mojej szkole przygotowują nas tylko do egzaminu. Sprawdziany będziemy pisać później. Tylko, że ja jestem w samorządzie szkolnym i muszę jeździć na różne uroczystości i właśnie tak się włożyło, że przed egzaminami było ich pełno i nie byłam na lekcjach. Musiałam niektóre rzeczy w domu nadrobić ;/ Akurat jutro też jadę i na lekcjach nie będę.
Dziękuję za zrozumienie |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:41:07 19-04-12 Temat postu: |
|
|
Kaśka3001 napisał: | karolina1919 napisał: | U nas w szkole, uczymy się do tych egzaminów, jednak nie zwalnia nam to pisania sprawdzianów, i jutro oraz po jutrze, takie pisze, Wotrek, środa, czwartek egzamin i koniec |
W mojej szkole przygotowują nas tylko do egzaminu. Sprawdziany będziemy pisać później. Tylko, że ja jestem w samorządzie szkolnym i muszę jeździć na różne uroczystości i właśnie tak się włożyło, że przed egzaminami było ich pełno i nie byłam na lekcjach. Musiałam niektóre rzeczy w domu nadrobić ;/ Akurat jutro też jadę i na lekcjach nie będę.
Dziękuję za zrozumienie |
Mój pogląd na to wszystko jest taki, że osoba która najbardziej rozumie, w tej chwili przechodzi to samo Zazdroszczę kochana, u nas sprawdziany, kartkówki to do ostatniego tchu . |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:41 25-04-12 Temat postu: Wiara w ostatni wschód słóńca. Rozdział 16 |
|
|
Jednak udało mi się coś napisać Przepraszam za błędy
Rozdział 16
‘przeszłość miesza się z teraźniejszością’
- Witaj kochanie. Nie wiedziałem, że cię tutaj spotkam, po tak długim czasie.
-Marcus?! – momentalnie się odwróciła i tylko tyle zdołała powiedzieć.
-We własnej osobie. Już mnie nie poznajesz? Tak bardzo się zmieniłem?
- Czego chcesz?- warknęła.
-Dawniej byłaś milsza.- uśmiechnął się cynicznie.
- Jakbyś nie wiedział, to się zmieniłam. – powiedziała cicho i zaczęła się trochę rozglądać. Nie chciała, by zobaczył ich Martin.
- Zauważyłem. –dodał z smutkiem, co zaskoczyło Elenę.- Proszę, porozmawiajmy. Jest to dla mnie bardzo ważne.- wypowiadając te słowa chwycił ją za rękę.
- My, już nie mamy o czym rozmawiać.
- Nie rozumiesz, że nadal cie kocham? Nie wiesz, co się wtedy wydarzyło.
-Wiem doskonale i nie chcę do tego wracać. – oznajmiła ostrzej. Nie spodziewała się, że po tym wszystkim powie jej, że ją kocha. Właśnie z łazienki wychodziła Ines. Kiedy zobaczyła Marcusa, lekko ją zamurowało. Po chwili namysłu, co ma zrobić, podeszła do Sofii, która razem z Salem schodziła z parkietu.
-Sal, mógłbyś pójść zobaczyć, gdzie są chłopaki? Poszli po szampana i jeszcze nie wrócili.- Ines zaczęła nerwowo tupać nogą.
- Już się stęskniłaś za swoim Sergiem? – zapytał uśmiechając się pod nosem.
- No bardzo.- oznajmiła i zrobiła maślane oczka.
- Dobra, za chwilę wracam.- spojrzał ostatni raz na Sofię i już go nie było.
-O co chodzi?- blondynka od razu się zorientowała, że jest coś nie tak.
-Marcus wrócił.- kiedy zobaczyła jej zaskoczoną minę, zaczęła mówić dalej.- Właśnie rozmawia z Eleną. Nie mam pojęcia o czym, ani kiedy się zjawił. Chłopaki, nie mogą ich zobaczyć. Trzeba coś zrobić.
-Cholera, ale przecież Martin i Sal go nie znają.
- Sergio go zna, a tamci wiedzą, co się wydarzyło i może się to źle skończyć.
- To idź zatrzymać jakoś swojego chłopaka. Tak na 10 minut. Ja jakoś odciągnę Marcusa od Eleny. – powiedziała, a czerwonowłosa poszła w stronę szatyna. Ines udało się zatrzymać swojego chłopaka, ale niestety Sofia nie zdążyła, bo właśnie lekko wkurzony Martin podszedł do Eleny.
-Mogę wiedzieć, co tutaj się dzieje?- zapytał raz patrząc na czarnulkę a raz na Marcusa.
-Nic. On już idzie. Prawda?- powiedziała pośpiesznie i modliła się w duchu by jej były tego nie spiepszył.
- Tak, prawda. Miło cię było spotkać.- lekko nachylił się w jej stronę i pocałował w policzek, szepcząc.- Później do ciebie napisze. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.
-Kto to był i dlaczego trzymał cię za rękę?- spytał się Martin , kiedy tamten poszedł.
-Kiedyś się znaliśmy i przyszedł się przywitać. Tylko tyle.- spróbowała sama się uspokoić, by niczego nie zauważył.
- Bardzo ciekawe, ale dlaczego tak długo cię trzymał?- starał się opanować, chociaż zazdrość zżerała go od środka.
-Nie wiem, on tak zawsze miał. Proszę, zostawmy już ten temat. Nie będziemy się o takie coś kłócić.
-My się nie kłócimy…
- Ale jeśli dalej tak pójdzie, to będziemy.- przerwała mu.
- Dobrze, nie będziemy o tym tutaj rozmawiać, ale nie chcę, by ten facet się koło ciebie kręcił, jasne?- kobieta tylko pokiwała głową i się do niego przytuliła. Gdy poczuł ciepło jej ciała, od razu mu przeszło. Dał jej szampana, którego od samego początku trzymał w dłoni. W tym momencie reszta do nich dołączyła. Ines i Sofia spojrzały na nią. Ona tylko pokręciła głową i upiła łyk swojego trunku.
-Sergio zna Marcusa! On może o wszystkim powiedzieć Martinowi.- krzyczały jej myśli.
- Dziewczyny, stało się coś, że się tak na siebie patrzycie?- zauważyła Sal.
-Nie, nic się nie dzieje. Kompletnie nic. – uśmiechnęła się blado, spojrzała znacząco na Ines i kontynuowała. – Sergio, chciałbyś ze mną zatańczyć?
-Jasne. Chodź.- wyciągnął do niej ramie, by mogła się go chwycić. Gdy to zrobiła, poszli na parkiet i zaczęli tańczyć w rytm dość wolnej piosenki.
-Sergio, mam do ciebie prośbę.
-Jaką?- zaciekawił się.
-Yyy bo… jest tutaj Marcus.- ledwo przeszło jej to przez gardło.
- Jak to, on tutaj jest? – zaczął się rozglądać, bo chciał do niego podejść.
- Tak i bardzo cię proszę, abyś nic nie mówił Martinowi. Oprócz dziewczyn, tylko ty go znasz. Wiem, że one nic nie powiedzą i ciebie też o to proszę.
- Że co?! Ty chyba nie wiesz, o co mnie prosisz. Już nie pamiętasz, co on ci zrobił? Mam teraz ochotę do niego podejść i go zabić. Martin i Sal na pewno mi w tym pomogą.
- I właśnie dlatego nie chcę, żebyś im coś mówił.- po wypowiedzeniu tych słów nastała chwilowa cisza.
- Czy ty, nadal coś czujesz do Marcusa?
- Nie, nawet nie wiem, czy kiedykolwiek go kochałam. Znaczy, wtedy myślałam, że jest tym jedynym, ale teraz po upływie czasu całkiem inaczej na to patrzę. Więc jak, mogę na ciebie liczyć?
- Dobra, dzisiaj mu nie powiem, ale pod dwoma warunkami.
-Jakimi? – zapytała podejrzliwie.
-Po pierwsze będziesz uważać na Marcusa. Nie wiem po co się zjawił i mi się to nie podoba. Po drugie, jutro sama powiesz Martinowi, o tym co dzisiaj się stało. Zgoda?
- Tak, dziękuję.- powiedziała, chociaż wiedziała, że Marcus będzie się chciał spotkać. Piosenka się skończyła i zaczęli schodzić z parkietu. Właśnie w tym momencie Sergio zauważył byłego Eleny.
- Cześć, dawno się nie widzieliśmy. – rzekł Marcus podchodząc do nich.
-Jeśli chcesz nadal żyć, to lepiej zejdź mi z oczu.- wysyczał Sergio i pociągnął Elenę za sobą. Kiedy podeszli już do swoich przyjaciół, którzy popijali szampana, Martin zapytał szatyna.
- Znasz tego mężczyznę?
- Kiedyś się znaliśmy. Ale nasze stosunki od pewnego czasu bardzo się pogorszyły i wolałbym go już nie spotkać. Dla jego dobra.
-Może mi ktoś wyjaśnić co się dzieje i kto to jest?- blondyn był już lekko podenerwowany tą tajemniczością. Sergio znacząco spojrzał na Elenę, mając nadzieję, że wyjawi mu prawdę.
-Nic się nie dzieję. Obiecuję, że kiedyś wszystko ci opowiem, nie psujmy sobie dzisiaj zabawy.- zapewniła go czarnulka.
- Dobrze, niech ci będzie, ale nie odpuszczę.
- Długo to będzie jeszcze trwało? –wtrąciła się Sofia.
- Jakieś parę godzin. –odpowiedział jej Sal. Blondynka niezbyt była zadowolona z takiej odpowiedzi, bo bardzo jej się nudziło. Natychmiast zauważył to Martin i zapytał:
-Sofii, chciałabyś ze mną zatańczyć?
-Chętnie, jeśli Elena mnie za to nie zabije.
- Ale z was głuptasy. No idźcie. –dodała rozbawiona całą sytuacją. Blondyn pocałował ją i razem z dziewczyną poszedł tańczyć.
- Zostawimy was samych, bo my też idziemy na parkiet.- oznajmił szaty i pociągnął za rękę czerwonowłosą.
-Nie musisz teraz udawać, że wszystko jest w porządku. Przejrzałem cię.
- Tak bardzo, to widać?
- Co się stało? Chodzi o mojego brata?- dopytywał się.
- Twój brat nie ma z tym nic wspólnego.
- Więc? Możesz mi zaufać.
-Wiem i bardzo za to dziękuję, ale teraz nie potrafię o tym mówić.- poczuła jak pod jej powiekami, zbierają się łzy. Zebrała w sobie całą siłę, by ich nie wypuścić.
-Rozumiem, ale jeśli tylko będziesz potrzebowała pomocy, możesz się do mnie zwrócić. – przytulił ją, by uwierzyła w jego słowa. –Mogę mieć do ciebie małą prośbę?
- No jasne, o co chodzi?
- Mogłabyś mi podać adres od Sofii? Chciałbym porozmawiać z jej rodzicami.
- No dobra, ale chyba wiem, o co ci chodzi. Już nieraz próbowałyśmy i nic to nie dawało.
-Po prostu muszę coś sprawdzić. Mogę mieć jeszcze taką malutką prośbę? – kobieta uśmiechnęła się i pokiwała głową.- Pojutrze lecę do stolicy i bardzo chciałbym abyś mnie kryła przed Sofią. Prosiłem o to już chłopaków, ale tobie bardziej uwierzy.
- Dobra, ale pod jednym warunkiem.- wpadła na pewien pomysł.
- Jakim?- lekko się zdziwił.
- Że jutro, ty będziesz mnie krył przed dziewczynami, a szczególnie przed Martinem i Sergiem. Muszę jutro gdzieś pojechać, a oni nie mogą się dowiedzieć. Więc jak, pasuje?
- A możesz dokładniej powiedzieć, gdzie jedziesz?
- Będę cały czas w mieście. Muszę się z kimś spotkać. Jest to bardzo ważne.
-Dobrze, zgadzam się, ale jak do ciebie zadzwonię, to masz odebrać. Tu chodzi o twoje bezpieczeństwo.
- Spokojnie, nic mi się nie stanie. Już potrafię się obronić.
- Mam nadzieję.- czuł, że za tym wszystkim kryje się drugie dno, ale o nic już nie pytał. Przez całą imprezę, wszyscy śmiali się, tańczyli i nie myśleli o problemach. Zmęczeni po 2 w nocy pojechali do hotelu.
-Nogi mnie bolą.- poskarżyła się Sofia. Sal momentalnie wziął ją na ręce, przez co dziewczyna lekko się przestraszyła.
- Dziękuję.- powiedziała i cmoknęła go w policzek. Kiedy dotarli już na swoje piętro, wszyscy udali się do swoich pokoi.
- Możesz mnie już postawić.- powiedziała blondynka.
- Ale, ja nie chcę. Wolę cię trzymać.
-Zmęczysz się.- zaśmiała się.
- To wtedy sobie usiądę, ale z tobą.
-To czyli dzisiaj cały czas jesteśmy ze sobą połączeni, tak?- mężczyzna pokiwał głową.- Nawet, kiedy któreś z nas, będzie chciało iść pod prysznic?
- Mnie to nie przeszkadza. Możemy iść razem.
- Cwaniaczek. Za dobrze byś miał.
- No chyba ty. No wiesz, zobaczyć takiego przystojniaka, nago pod prysznicem. Nie jedna kobieta, by o tym marzyła.- uśmiechnął się łobuzersko.
- Nie rozśmieszaj mnie. Puść mnie. Proszę. Jestem zmęczona.
- Zrób coś, to cię puszczę.
-Ale, co mam zrobić.- chłopak tylko wzruszył ramionami i czekał na ruch blondynki. Kobieta pocałowała go w policzek.
- Wystarczy?
-Nie stać cię na więcej?- odczekała chwile i z wielką zachłannością wpiła się w jego usta. Momentalnie zaczął odwzajemniać. Pocałunek stał się bardzo namiętny. Po pewnym czasie, oderwała się od niego i spojrzała mu w oczy.
-Teraz już wystarczy?- nic nie odpowiedział, tylko postawił ją na ziemie. –To ja już pójdę do siebie. Dobranoc.- już chciała odejść, ale brunet przyciągnął ją do siebie i ponownie połączyli się w pocałunku. Tym razem brunet się oderwał i cicho szepnął:
-Dobranoc.- kobieta się uśmiechnęła i poszła do swojej sypialni.
Martin już leżał w łóżku i czekała aż Elena do niego dołączy. Już lekko przysypiał, kiedy zauważył, że kobieta kładzie się koło niego trzymając laptopa.
-Nareszcie jesteś. Stęskniłem się już za tobą.
- Szybko. Nie było mnie tylko 30 minut. –powiedziała i otworzyła urządzenie.
-Aż 30 minut. Uzależniasz, kochanie.
- Może, chciałbyś rzucić ten nałóg?
- Nigdy, przenigdy. Do końca życia, chcę w ten sposób być uzależniony.- z wielką pasją wpił się w jej usta.- Jestem już zmęczony tym dniem. Idziemy spać?
- Jak chcesz spać, to śpij. Ja muszę jeszcze sprawdzić pocztę i też idę.
-Dobrze, jak chcesz. Kocham cię.- Mosno się do niej przytulił i ułożył głowę na jej brzuchu.
- Ja ciebie też. Bardzo mocno. – odpowiedziała i zalogowała się na swoją pocztę. Od razu otworzyła wiadomość od Marcusa i zaczęła ją czytać. „Wiem, że zachowałem się jak idiota, ale bardzo chcę się z Tobą spotkać. Zależy mi na tym. Musimy poważnie porozmawiać. Chcę Ci wszystko wyjaśnić. Obiecuję, że nic Ci nie zrobię. Spotkajmy się jutro o 18:00 w parku koło Mayapan. Jeśli to miejsce Ci nie odpowiada, to zaproponuj inne. Twój Marcus.” Zaśmiała się na widok podpisu. Spojrzała na Martina, który już smacznie spał i nacisnęła „odpowiedź”. Nie wiedziała, co ma napisać. Kiedy sobie wszystko w głowie poukładała, zaczęła pisać. „Spotkam się z Tobą, bo chcę już mieć to za sobą. Jeśli chodzi o miejsce, to może być. Do jutra. Elena ” Wysłała wiadomość i zaczęła oglądać zdjęcia jej i Marcusa na laptopie. Od paru miesięcy nie wchodziła na ten folder. Wspominała chwile, kiedy byli razem.
-Dość, on już dla mnie nie istnieje. Jutro wszystko wyjaśnię i skończę z tym. Przeszłość się już nie liczy.- szepnęła i usunęła cały folder z ich zdjęciami.
Ostatnio zmieniony przez Kaśka3001 dnia 22:49:20 25-04-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:30 26-04-12 Temat postu: |
|
|
"-Aż 30 minut. Uzależniasz, kochanie.
- Może, chciałbyś rzucić ten nałóg?
- Nigdy, przenigdy. Do końca życia, chcę w ten sposób być uzależniony"
To było świetne. Mam jednak nadzieje, że Elena skończy z przeszłością.. Bo jakoś to mi się nie podoba.
A ten podpis to przepraszam co miał znaczyć? "Twój Marcus"
Ona jest szczęśliwa z Martinem i tak już ma być. !
Ten powrót Marcusa nie podoba mi się i to bardzo.
Czekam na next. Jestem ciekawa tego spotkania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:42:04 26-04-12 Temat postu: |
|
|
Mnie także się to nie podoba i mam nadzieje że w kolejnym odcinku Elena zerwie ze swoją przeszłością . Fajnie połączyłaś parki na tym balu, że Elena z Sergiem, chłopakiem Ines, a Martin z Sofią, przyszłą, jeśli można powiedzieć dziewczyną Sala. Widać że Sergio chce chronić Elene, rozmowa z tym gościem mi się podobała, chodzi mi o wymiane zdań Marcusa i Sergia, ale chyba Elena powinna wtedy powiedzieć Martinowi, że to Marcus był, bo potem może z tego coś wyniknąć. I mam nadzieje że na tym spotkaniu nic się nie stanie, wszystko widzę w czarnych barwach owego dnia, hehe Podobała mi się ta ostatnia scenka z Martinem i Eleną. Na koniec zapytam się, jak tam ci poszły egzaminy ? pozdrowię no i prześle buziaczki, hehe Czekam na next
Ostatnio zmieniony przez Shelly dnia 15:42:32 26-04-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:01 26-04-12 Temat postu: |
|
|
miki152 Dziękuję za komentarz. Nie martw się, Marcus za jakiś czas zniknie:) Co to szczęścia Martina i Eleny, to już za niedługo się skończy...
karolina1919 dziękuję za komentarz. Teraz wszyscy bardzo się zaprzyjaźnili i martwią się o siebie. Trochę optymizmu, kobieto Postaram się, aby te spotkanie było bardzo zaskakujące. Jeśli chodzi o egzaminy to muszę powiedzieć, że bardzo dobrze ( oprócz przedmiotów przyrodniczych, bo to była rzeźnia ) j. angielski i polski był bardzo łatwy. Matematyka i historia też. Więc jest chyba OK. A Tobie? Buziaczki |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:13 26-04-12 Temat postu: |
|
|
A mi także całkiem dobrze, tyle że dla mnie także rzeźnią była przyroda, matematyka też po części, jednak reszta poszła mi bardzo dobrze i nie mam na co narzekać . |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:58 26-04-12 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobrze
Ostatnio zmieniony przez Kaśka3001 dnia 19:09:20 26-04-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:37 26-04-12 Temat postu: |
|
|
No, czy ja wiem, choć najgorzej nie było, mam nadzieje że będzie dość punktów by do liceum się dostać, hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
levyrroni Idol
Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:16 26-04-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek super
Tylko niech ten cały Markus już wraca do siebie !
Nie podoba mi się to ,że Elena chcę się z nim spotkać i nic o tym nie powiedziała Martinowi! Mam nadzieje ,że się przez niego nie pokłócą !
A tak poza tym to odcinek bardzo mi się podobał
Czekam na next |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:13:45 27-04-12 Temat postu: |
|
|
No nie!!!! I po jaką cholerę wrócił ten cały Marcus?! Było już tak dobrze!!! Nie mogło tak zostać?!
No cóż... Liczę, że on zniknie równie szybko jak się pojawił, bo jak nie, to będzie nieciekawie między Eleną a Martinem.
Nie rozumiem czemu ona mu nie powiedziała prawdy?! Przecież to wyjdzie na jaw prędzej czy później! A wtedy Martin może coś sobie pomyśleć! Oj nie!!!
Czekam na nexta Buziaki
PS. Przepraszam, że nie komentuję na bieżąco, ale nie mam zbyt wiele czasu jak na razie. Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Przy okazji zapraszam na drugi odcinek Zapomniane serce! Trochę mi się humor poprawił wczoraj, więc zrobiłam.
Spójrz do Więcej o Nas do swojego tematu.
Ostatnio zmieniony przez CamilaDarien dnia 6:27:24 27-04-12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka3001 Komandos
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:15:55 27-04-12 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien Spokojnie, będzie jeszcze dobrze. Na jakiś czas, bo później, to już nie obiecuję Jak Martin się dowie, to "lekko" się zdenerwuje...
Oczywiście, że się nie gniewam, bo nie mam o co Ja też często nie mam czasu na komentowanie. Buziaki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|