Telenowele

Natalii_xD · Wysłany: 20:50:08 12-11-09 Temat postu:

Dzięki za komentarze
Jeszcze dziś się postaram ;]
Opko nie będzie duże, więc nie będziecie się musiały długo męczyć... ;]

Dulce Maria · Wysłany: 21:39:38 12-11-09 Temat postu:

Meczysz?
Dziewczyna ja się męcze czekając..
Po prostu zżera mnie ciekawośc jak to będzie.. Ucke Księdzem, Dulce dziwkx piękniej być nie mogło ; ]

Chocolate · Wysłany: 23:47:18 12-11-09 Temat postu:

Nati , kochanie chcem odcinek ;**

Znam tylko plan wydarzeń i chce więcej ,bo teraz jestem bardzo ciekawa

Natalii_xD · Wysłany: 17:06:51 13-11-09 Temat postu: Pierwszy odcinek

Przepraszam, że tak długo musiałyście czekać. Już dodaję odcinek, specjalnie dla wszystkich Czytających. Na razie jest przeszłość dziewczyn, w kolejnym teraźniejszość, około czwartego msza i nowi księża. Zapraszam. ;*

ODCINEK 1- przeszłość

Inez spojrzała do kalendarza. Był dwudziesty siódmy marca. Jutro jej siostra miała mieć urodziny. Inez już długo czekała na tę chwilę. Otworzyła pamiętnik:
'Kochanie. Witam Cię. Jest czwartek godzina 23:00- mega wcześnie a mnie już się chce spać. Ta durna praca, którą wykonuję mnie wykańcza... Na szczęście już prawie się to zmieniło... Tak, już jutro moja siostrzyczka kończy osiemnaście lat. Już jutro uciekamy. Wszystko jest zapięte na ostatni guzik, w końcu po co tak haruję i mówię staruchom, że się uczę? Trzeba opłacić mieszkanie, które kupiłam dla mnie i mojej siostrzyczki. Nie będziemy skazane na staruchów, nie potrzebujemy ich... Moja malutka będzie mogła się uczyć, albo nie- jak będzie chciała... Ja wiem jedno- będę prostytutką. Tak, będę czerpała same korzyści z pracy; przyjemności i jeszcze brała za to pieniądze... Żyć nie umierać... Już jutro moja siostra, jeśli będzie chciała przeżyje swój pierwszy raz z jakimś seksownym striptizerem... Tak, pamiętam moją osiemnastkę. Uchlałam się jak wieprz, ale pamiętam mój pierwszy raz... To on nauczył mnie tylu pozycji, mrrr... Chciałabym tam wrócić... Teraz może spotkam kogoś, kto jest w tym równie dobry, jak ja... Nie mogę się doczekać jutra... Wszystko jest tak przygotowane, w końcu ja to robiłam...’- Inez usłyszała pukanie do drzwi...
-Inez, siostrzyczko, mogę wejść?- zapytała niewinnym głosem Jessica.
‘To moja Malutka.’- pomyślała Inez i powiedziała milutkim głosikiem:
-Jasne szkrabie.
Drzwi się uchyliły, a zza nich ukazała się głowa ślicznej blondyneczki...
-Czeeeeść siostrzyczko- powiedziała głośno i radośnie Jess, po czym wskoczyła na łóżko. Inez do tej pory siedziała przy biurku, ale nie zamierzała tylko patrzeć, jak jej siostra skacze po jej cudownym łóżkeczku... Natychmiast również na nie wskoczyła. Dziewczyny powygłupiały się trochę. Zmęczone, ułożyły się na nim i ciężko oddychały. Po chwili Jess stanowczo zapytała:
-Czyli jutro uciekamy?
-Yhyym... ;d. A chcesz jutro przeżyć swój pierwszy raz z mega...- nie dokończyła Inez, bo Jess jej przerwała
-Nie. Nie chcę. Ale wiedz, że będę pracować w ‘Raju...’ razem z Tobą...- odpowiedziała pewnie, po czym spokojna Jess i zdziwiona wypowiedzią siostry Inez- zasnęły.

28 marca- osiemnastka Jess.
Jessica spała spokojnie, a Inez wszystko przygotowywała. Nie poszła dziś, do pracy, po co? Niedługo będzie pracowała w burdelu, co było jej marzeniem od wielu lat i będzie dostawać dużo więcej kasy, niż teraz. Ona myślała o tej pracy jako ta, która będzie zawsze podkreślała jej kobiecość, pozwalała na spełnienie i nie będzie wymagała ‘wierności’ z jakimś debilnym FACETEM. 'Oni są nam potrzebni tylko do przyjemności.'- takie zdanie miała o mężczyznach Inez.
Poprosiła kolegę, który pracuje w firmie kosmetycznej jako kierowca, żeby zawiózł meble do ich nowego mieszkania. Rodziców nie było w domu, więc Inez pozwoliła sobie na ‘goryli’, którzy wynosili meble do ciężarówki. W końcu obudziła Jess, bo wszystkie meble, były wyniesione do ciężarówki, oprócz cudownego łóżka Inez. Jess wstała zaspana z łóżka, ale dobrze wiedziała co się dzieje... Jej siostra planowała to, odkąd pamięta...
-Inia, a co powiesz starym?- zapytała Jess
-Że meble są u koleżanki, bo się bawimy... Nie wiesz, że jestem świetną organizatorką?
-Tak wiem, wiem...- Odpowiedziała Jess z porannym uśmiechem na twarzy i zabrała się za toaletę.
Inez poszła jeszcze załatwić pewną sprawę, o jej i jej siostry nowej pracy. Po wczorajszej rozmowie była pewna, że Jess nie chce uprawiać seksu z nieznajomymi facetami... Tańczyła dość nieźle, więc tym się zajmie... Natomiast Inez może całkowicie oddać się tym gościom... Teraz ze swojej pracy będzie czerpała same korzyści. Poszła do ‘Raju...’, gdzie od poniedziałku obie miały zacząć pracę.
Jeden, stały klient siedzący od rana przy barze ją zauważył. Poszła do szefowej, on był pewien że już niedługo znów się zobaczą, tylko że w zupełnie innej sytuacji...
Po wielu przygotowaniach do imprezy nastał wieczór. Rodziców całą noc miało nie być w domu, Inez załatwiła im jakąś kolację i noc w hotelu... Myślała, że nareszcie się rozerwą... Początek imprezy w wielkim domu... Osób było około 100, z czego solenizantka znała 20... W tym byli oczywiście „panowie do rozrywki”. I chyba nie muszę mówić, kto to załatwił i najczęściej się nimi zajmował... Inez nieźle nabita szła w stronę sypialni chyba z piątym facetem. Dobrze się trzymała, nawet jak na nią... Chciała wiedzieć, czy sprawdza się w nowym fachu, jak na razie potwierdził to każdy mężczyzna.
Około godziny czwartej, dwudziestego dziewiątego większość ludzi poszło już do domu, zostało tylko 20 najbliższych koleżanek Inez i Jess. Teraz osiemnastka Jessici dopiero jej się spodobała... Wyglądało to bardziej na wieczór panieński, ale cóż, skoro to załatwiała jej siostra to znaczy że lepiej być nie może. Dziewczyny balowały do ósmej, potem szybko zasnęły. Wszystkie były świadome tego, że niedługo będzie trzeba wstać i się pożegnać...
Ten bardzo oczekiwany moment wreszcie nadszedł. Wszystkie dziewczyny się pożegnały, a Jess i Inez zostawiły rodzicom kartkę.
„Drodzy Rodzice
Wyprowadziłyśmy się, nie chciałyśmy być od Was zależne. Mamy pracę, nie musicie się o nas martwić. Nie szukajcie nas. Najprędzej zobaczymy się w niebie.”

_____________________________
Przepraszam za tą słabiznę... ;<

Andzia2 · Wysłany: 19:09:59 13-11-09 Temat postu:

świetne !!

Inez hmmm nie wiem jak może lubić swoja prace
ale bardzo kocha swoja mała siostrzyczkę ....
czekam na new

Dulce Maria · Wysłany: 20:27:10 13-11-09 Temat postu:

To teraz pozostalo mi czekać na new xD
Hmmm.. Inez czerpie duża przyjemność z seksu xD
Chodzić do łóżka z każdym.. czy to nie nimfomanka?

KADYJKA · Wysłany: 20:31:47 13-11-09 Temat postu:

Podobało mi się

Trochę dziwi mnie podejście Inez.

Czekam na nowy odcinek

chochlik · Wysłany: 20:41:00 13-11-09 Temat postu:

Odcinek ciekawy i już wiem, ze będę czytała dalej

Dziewczyny wydają mi się mało dojrzałe, albo po prostu chore. Podjeżdża mi tu trochę pod nimfomanię, materializm, lub po prostu dziecinność. Nie wiem dlaczego, ale od razu czytając o ich postępowaniu przypominają mi się "Galerianki"- dość poważny i drażliwy temat jak na nasze "nowoczesne" społeczeństwo!
Aby wszystko było jasne. Opowiadanie, oraz sposób w jaki opisujesz dziewczyny bardzo mi się podoba

Czepiam się samego postępowania bohaterek... No chyba, że czegoś nie zrozumiałam

Pozdrawiam i czekam na kolejny odcineczek.

Dulcia14 · Wysłany: 22:06:24 13-11-09 Temat postu:

Super odcinke
czekam na kolejne
oby były szybciutko

Debi · Wysłany: 22:38:02 13-11-09 Temat postu:

Szczerze jestem bardzo ciekawa jak połączysz te dwa różne światy...
Poruszasz w pewnym sensie pewien temat tabu który tu przedstawia Inez
Z początku przestraszyło mnie trochę jej podejscie do życia, sexu i w ogóle
Mam nadzieje jednak że dojrzeje i zda sobie sprawę co jest ważne...
Czekam na nowy

Natalii_xD · Wysłany: 22:39:07 13-11-09 Temat postu:

Macie zupełną rację.
Inez była okropną nimfomanką...
Dziecinne...
Inez strasznie chciała być niezależna i przekonała do tego siostrę, bo nie chciała jej zostawić "na pastwę losu", ze "staruchami"
chochlik, Twoja interpretacja biegnie w doskonałym kierunku.
Newik, jeśli mi się uda to dziś lub jutro, a jeżeli nie, to dopiero za jakiś tydzień, bo jadę do wujka za granicę ;<...
No, chyba że uda mi się coś napisać tam ;P

chochlik · Wysłany: 23:44:14 13-11-09 Temat postu:

W takim razie czekam z niecierpliwością na newsika.
Mam nadzieję, że na szybkiego

paulinek · Wysłany: 0:05:41 14-11-09 Temat postu:

fajnie

dziewczyny wyprowadziły sie z domu i zaczynają swoje życie teraz czekam na ksiezy

Courtney · Wysłany: 11:18:19 14-11-09 Temat postu:

Dziwna jest ta Inez. Nie mam pojęcia jak można mieć takie podeście. Nie lubię jej w tym momencie. uff, to jest przeszłość. Ona jest zwykłą dzi*ką i gdzie tu mowa o jakimkolwiek szanowaniu się. A do tego wszystkiego wciąga swoją siostrę. Jest tak zaślepiona tym wszystkim, że nie dostrzega tego, że może jej siostra tego nie chce, bo odniosłam takie wrażenie.
Czekam na new rozdział i księdza Uckera

Chocolate · Wysłany: 14:09:50 14-11-09 Temat postu:

Jej ,to jest cudooo !!!! ;***
Inez ma dziwne podejście do facetów , może coś lub ktoś (

) ją zmieni .
Czekały tylko aż Jess skonczy 18 i obie uciekły z domu .
Jess ma chyba więcej rozsądku w głowie .
BO Inez już zaczela sprawdzać jak się będzie sprawdzać w przyszłym zawodzie .
Troche mi szkoda ich rodzićów ,zostawily im tylko list i tak po prostu odeszły z domu .

Czeekam na newik , suuuper ;****