|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:07 20-07-10 Temat postu: Zamiana Miejsc. Odcinek 5 |
|
|
Fabuła:
Świat od zawsze składał się z przeciwności. Nic nie jest jednowymiarowe, chociaż czasem takie się wydaje. Wychodząc spotykamy ludzi odmiennych od nas, często szufladkujemy po wyglądzie lub zachowaniu.
Los bywa jednak przewrotny. Wrzuca nas na głęboką wodę byśmy odkryli, że tak naprawdę nie różnimy się od siebie tak bardzo. Każdy z nas ma marzenia, nadzieje a także jest pełen wątpliwości. Bywa tak, że te jakże odmienne światy muszą się ze sobą zderzyć by być w stanie odkryć prawdę o życiu. Dlatego tak istotne dla mnie jest opowiedzenie tej historii.
Grace de los Rios, szesnastoletnia dziewczyna, prowadzi wprost bajkowe życie w Miami. U boku swych przyjaciółek, szuka prawdziwej miłości w ramionach księcia o olśniewająco białym uśmiechu. Kochający rodzice spełniają każdy jej kaprys, rozpuszczając ją przy tym do granic możliwości.
Quinn Collins, została wychowana przez samotną matkę. Kiedy była małą dziewczynką jej ojciec wyszedł z domu i nigdy nie powrócił. Matka nauczyła jej, że może osiągnąć wszystko, pod warunkiem, że będzie ciężko pracować. Przeciętna nastolatka z nieprzeciętnymi marzeniami.
Grace de los Rios - Lea Michele
Quinn Collins - Ashley Tisdale
Nathaniel [Nate] Everett - Cory Monteith
Samuel [Sam] Murillo del Marquez - Ian Somerhalder
Ostatnio zmieniony przez Jeanette dnia 22:25:12 29-12-10, w całości zmieniany 6 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
namida1991 King kong
Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 2837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Gdańska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:07:47 20-07-10 Temat postu: |
|
|
No, no... Ciekawie się zapowiada... Czekam na odcinek... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:49 20-07-10 Temat postu: |
|
|
Dla mnie świetne!
Mam tylko pytanie, kto gra Grace? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:30 20-07-10 Temat postu: |
|
|
Ja też czekam na odcinek. Bardzo przypadła mi do gustu fabuła tego opowiadania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:21:01 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Menny. napisał: | Dla mnie świetne!
Mam tylko pytanie, kto gra Grace? |
Lea Michele
Dziękuje za komentarze, mam nadzieje, że nie zawiedzie was odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jogo. Wstawiony
Dołączył: 07 Cze 2008 Posty: 4942 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ^.^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:10:29 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Fabuła mi się podoba ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
invisible Debiutant
Dołączył: 20 Lip 2010 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:06:02 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Podoba mi sie Twój pomysł Czekam na odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:47:03 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek pojawi się wieczorem |
|
Powrót do góry |
|
|
Aberracja Big Brat
Dołączył: 15 Lut 2010 Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:40:01 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Więc i ja chętnie przeczytam odcinek ;D
Pomysł bardzo mi się podoba ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:13:05 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Super pomysł. Bardzo mi się podoba! A obsada Aż chce się poczytać. Dziwi mnie, że nikt jeszcze nie obsadził na forum Lei Michele, choć może po prostu tego nie zauważyłam
Moim zdaniem do roli Grace bardziej pasowałaby Ashley, a Lea do roli Quinn, ale rozumiem, że i tak zamienią się rolami, więc nie ma to większego znaczenia
Cory Monteith jako Nate Everett - coś mi się wydaje, że zagra kogoś z wyższych sfer
No i na koniec, do pełni szczęścia był tylko potrzebny Ian
Czekam z niecierpliwością na pierwszy odcinek
Mam tylko jedno pytanie: czy to jest Twój pierwszy serial, czy może już coś na forum piszesz? Bo jeśli tak, to podaj mi tytuły - z chęcią przejrzę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:12:31 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Również nie widziałam by była umieszczona w obsadzie telenowel na forum, a szkoda, bo ja ją uwielbiam To nie jest mój pierwszy serial, na forum jest jeszcze "Cholernie kochany wróg", ale ma wiele błędów i chyba jest tam sześć odcinków A odcinek zaczęłam już pisać
Odcinek pierwszy
Przykucnęła ostrożnie, opierając się jedną ręką by nie upaść na mokre płytki, a drugą szczelnie okryła się różowym szlafroczkiem. Pod nosem syknęła zdegustowana, powoli przesuwając się w stronę ogrodzenia. Naprzeciwko niej stał, najeżony, niewielkich gabarytów pinczer, który groźnie ujadał, szczerząc szpileczkowate kły. Grace zmarszczyła alarmująco czoło, machając przy tym rękami by przepędzić zwierzątko. Pies jednak wytrwale stał, nie zamykając pyszczka ani na sekundę.
-Dość tego dobrego! – Gwałtownie wyprostowała się, podpierając dłonie na bokach, by wyglądać bardziej niebezpiecznie. Jednak na rudzielcu nie zrobiło to najmniejszego wrażenia. –Cicho! –Warknęła, zniecierpliwiona zaczęła tupać nogą.
Oddałaby wszystko, nawet parę najlepszych szpilek, by ta kulka sierści wreszcie się zamknęła. Nie pozwoli by to szczekanie, zniszczyło jej pierwszy dzień w szkole. Wyobraziła sobie siebie w stanie, kiedy przypominała zombie, z podkrążonymi oczami i ziemistą skórą, jakby właśnie wydostała się z mogiły. Poczuła narastający gniew. Przymknęła oczy, wzięła głęboki wdech i wydech, tak jak ją uczył instruktor jogi. Gdy je otworzyła poczuła się o niebo lepiej, mogła wreszcie logicznie myśleć.
Ruszyła biegiem w stronę siatki, krzycząc przy tym niczym wiking idący w bój. Ani trochę nie obchodziło jej to, co pomyślą sąsiedzi, chciała jedynie odzyskać ciszę. Przecież to tak niewiele. Maluch odskoczył na bezpieczną odległość. Milczący patrzył na brunetkę, wydawało się, iż jego oczy mówią coś w stylu „ale żal”.
Wokół kostki Grace, owinął się zielony szlauch przypominając żywą istotę. W pierwszej chwili nawet go nie zauważyła, aż tak była zajęta atakiem na miniaturowego wilka. Wąż ogrodowy mocno pociągnął jej nogę do tyłu. Dziewczyna straciła równowagę. Próbowała odzyskać kontrole nad ciałem, ale śliskie płytki nie ułatwiały tego zadania.
Zaczęła panikować, machała bezwładnie rękami, oddychała szybko próbując sobie przypomnieć, jak powinna zachowywać się w sytuacjach kryzysowych. Zanim zdążyła sobie przypomnieć choć jedną złotą radę, przechyliła się do tyłu.
Zrobiło się tak okropnie lodowato, poczuła że zamarza. Całe ciepło jej ciała uleciało w niebyt. W każdej komórce czuła pulsujący ból, zaczęła się śmiać przez łzy, z trudem łapiąc powietrze.
Przypomniała sobie ostrzeżenia ojca. Nie biegaj, bo przewrócisz się. Nie zbliżaj się do ognia, możesz się poparzyć. Nie dotykaj kontaktów, jeszcze prąd cię porazi. Nie rób tego lub tamtego. A wszystkie te rady słyszała, kiedy tata siedział w swoim wysłużonym fotelu, czytając gazetę i pijąc poranną, czarną kawę.
Próbowała utrzymać się na powierzchni wody, lecz ból głowy zbyt ją otępiał, odbierał zdolność do walki o przeżycie. Powoli zapadała się w czarną otchłań, machnęła ostatni raz rękami. A później spadła w otchłań bez dna.
Ciało Grace de los Rios, leżało bezwładnie na dnie basenu.
Siedziała po turecku, na rozłożonej dresowej bluzie. Rzucała przed siebie niewielkie kamyczki, słuchając jak obijają się spadając z urwiska. Chłodny północny wiatr rozwiewał jej włosy. Dziewczyna podciągnęła nogi pod brodę, obejmując je rękami, zrobiło jej się cieplej.
Słabe światło lampy, rozświetlało najbliższą okolicę, najbliższe pnie drzew, przepaść i ciemnobrunatną glebę. Quinn odkryła to miejsce przypadkiem, kiedy miała dwanaście lat. Od tego czasu przychodziła tam, kiedy potrzebowała wytchnienia lub chwili samotności. Zawsze czuła się tu bezpiecznie jakby wiekowe drzewa były strażnikami, które nie przepuszczą zła.
Jednak tej nocy zamiast zaszycia się w swojej cichej przystani, powinna wrócić do domu i porządnie się wyspać przed przeprowadzką. Poczuła dziwne mrowienie w brzuchu, kiedy uświadomiła sobie, że to już jutro. Następnego dnia rano miała opuścić rodzime miasto by zamieszkać w odległej górskiej miejscowości, w której nikogo nie znała. Przegoniła ten irracjonalny strach, zawsze trzeba patrzeć na pozytywne strony. Małe miasteczko może się okazać rajem, odskocznią od zatłoczonej stolicy. Ludzie okażą się sympatyczni i prostolinijni.
Blondynka uśmiechnęła się do siebie, znalazła to czego szukała, spokój i radość. Pełna nadziei na lepszą przyszłość, zebrała swoje rzeczy, włączyła iPoda rozkręcając głośność do maksimum. Poczym ruszyła w drogę do domu.
Doszła do asfaltowej jezdni, podśpiewując pod nosem, rozejrzała się w obie strony. Było zupełnie pusto, ruszyła powoli przed siebie, jak pokona ten zakręt zobaczy już dom. Gdy była w połowie drogi, jak spod ziemi pojawił się samochód terenowy.
Quinn stanęła sparaliżowana, nie mogła się ruszyć na milimetr. Światła samochodu oświetlały jej sylwetkę. Przez głowę dziewczyny przeleciało tysiące scenariuszy, jej wewnętrzne jestestwo wrzeszczało by rzuciła się na pobocze lecz ciało głuche pozostało w bezruchu.
Usłyszała odgłos hamującego samochodu, pisk opon, czyjś krzyk. Do ust napłynął metalicznie słodki płyn. Przymrużyła oczy, spojrzała w niebo na którym gwiazdy zalotnie migotały. Przypomniało jej się, że kiedyś nauczycielka wspomniała ile ich jest. Jednak Quinn nie mogła sobie przypomnieć tego, ale to nic policzy ma czas. Jedna… Dwie… Poczuła jak unosi się niczym piórko nie trwało to długo, po chwili zaczęła spać w bezkresny dół.
Quinn Collins leżała na jezdni, w kałuży własnej krwi. Obok niej stał mężczyzna, trzymający w drżących dłoniach komórkę.
Ostatnio zmieniony przez Jeanette dnia 14:16:57 21-07-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:57:54 21-07-10 Temat postu: |
|
|
No to wprowadziłaś nas do akcji!
Trochę się przestraszyłam, kiedy Grace wpadła do basenu, a Quinn pod samochód. Czyba musiały umrzeć, żeby mogły zamienić się miejscami. To bardzo intrygujące, nie mogę doczekać się kontynuacji.
Masz bardzo ładny styl pisania. Podoba mi się, że potrafisz zaciekawić czytelnika opisami. szczególnie ładnie opisałaś miejsce samotni, w ktorej lubiła przebywać Quinn. Odkryła to miejsce, kiedy miała 12 lat i od tamtego czasu stało się jej azylem. I ten fragment o drzewach jako strażnikach - super!
Kiedy możemy się spodziewać nowego odcinka? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:01:23 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Chciałabym wieczorem dodać, ale nie chcę was przytłoczyć częstotliwością. Zbyt częste dodawanie może odstraszyć
Bardzo się cieszę, że podoba ci się mój styl, próbuje go szlifować. Niestety musiały umrzeć by się odrodzić w nowym ciele. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:08:34 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Też piszę opowiadanie, więc coś o tym wiem Ja dodaję raz w tygodniu, ale myślę, że mogłabyś ze spokojem dodawać po dwa tygodniowo. Oczywiście pod warunkiem, że masz zapas odcinków. Wiem z własnego doświadczenia, że trudno jest pisać i na bieżąco umieszczać odcinki, bo wkrótce zacznie Ci brakować czasu i znudzi Ci się pisanie. Ja tak właśnie zakończyłam kilka produkcji. Dlatego teraz jak dodaję na forum odcinek mam kilka w zapasie.
No trudno, ale w sumie to bardziej prawdopodobne, że powrócą w innym ciele po śmierci niż to, że za sprawą magii czy czegoś takiego się zamienią. Ciekawa jestem, czy jeszcze kiedyś powrócą we własnych ciałach. Mam nadzieję, ale nie jestem pewna czy planujesz taki happy end. A zresztą - wolę nie wiedzieć. Lepiej mieć niespodziankę.
Pozdrawiam i cokolwiek zdecydujesz odnośnie kolejnego odcinka - będę czekać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:48 21-07-10 Temat postu: |
|
|
Mam spory zapas odcinków, tylko przed dodaniem je trochę przerabiam. Dość dawno pisałam to i dostrzegam sporo błędów Magia też będzie, nie byłabym sobą gdybym nie dodała tutaj szczypty magii
Teraz zaczęłam czytać twoją telenowele "Stars Way", które rozpoczyna się interesująco |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|