Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zniszczone szczęście- Odcinek 67
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ulubiony bohater/bohaterka:
Jazmina
20%
 20%  [ 1 ]
Pedro
20%
 20%  [ 1 ]
Florencia
0%
 0%  [ 0 ]
Simon
0%
 0%  [ 0 ]
Claudia
20%
 20%  [ 1 ]
Diego
40%
 40%  [ 2 ]
Carolina
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:35:56 16-06-08    Temat postu: Zniszczone szczęście- Odcinek 67

Zapraszam na moją następną telenowelę. Mam nadzieję że się spodoba.
Nie wszystkie osoby z obsady są bardzo znani, ale mam nadzieje że was nie zniechęcę.

Akcja: Czasy współczesne, Argentyna
Fabuła:
Jazmina jest szczęśliwą kobietą. Ma wszystko o czym marzyła: kochających rodziców, narzeczonego z którym planuje ślub a także dziecko, które za jakiś czas przyjdzie na świat. Jednak ktoś zniszczy tę sielankę. Co zrobi Jazmina gdy świat jej się zawali? Jedno jest pewne, nie zamierza póścić tego płazem i zamierza zrobić wszystko, aby ten ktoś zapłacił za jej zniszczone życie.
Obsada:

Jazmina "Jaz" Palacios/ Marisol Vargas ( Victoria Onetto)- jest policjantką. Pracuje na posterunku policji razem ze swoją przyjaciółką. Pewne wydarzenie sprawi, że zmieni tożsamość.

Lusac Campos (Victor Noriega)- narzeczony Jazminy. Jest policjantem. Pracuje w wydziale d/s narkotyków. Jest bardzo uczciwy i kocha Jazminę.

Pedro Ferrera (Diego Olivera)- jest przestępcą. Gwałty, oszustwa, defraudacja to dla niego codzienność. Jak ktoś krzyżuje mu plany, zawsze się go pozbywa. Lucas prowadzi w jego sprawie śledztwo.

Florencia "Flor" Buenaventura (Carina Zampini)- najlepsza przyjaciółka Jazminy. Praca to jej całe życie. Jak na razie samotna.

Diego Sandoval (Segundo Cernadas)- dobry chłopak. Na razie samotny. Jest wiceprezesem firmy ojca "La Rosa". Nie jest typem lekkoducha, ale bardzo poważnie traktuje swoją pracę.

Claudia Sandoval (Mayrin Villanueva)- siostra Diega. Pracuje w firmie ojca, jest projektantką. Nie ma na razie narzeczonego, bo nie ma na to czasu. Cały czas poświęca na pracę.

Simon Candelos (Mario Cimarro)- prawa ręka Pedra. Wykonuje za niego całą "mokrą robotę". Zabija bez mrugnięcia okiem. Pedro całkowiecie mu ufa.

Esteban Sandoval (Alexis Ayala)- ojciec Diega i Claudii. Jest wdowcem. Prezes firmy "La Rosa", ktora zajmuje się projektowaniem ubrań i jest jedną z czołowych na rynku.

Ulisses DiCarlo (Eric del Castillo)- jest szefem policji. Przełożony Jazminy i Flor.

Federico Rizzo (Jorge Cao)- jest szefem tajnej policji. Bardzo uczciwy i sumienny. Robi wszystko co trzeba aby najgroźniejsi bandyci znaleźli się za kratkami. Dobry znajomy Ulissesa.

Romina Palacios (Gloria Gomez)- matka Jazminy. Prowadzi razem z mężem niewielki butik.

Armando Palacios (Norberto Diaz)- mąż Rominy i ojciec Jazminy. Bardzo kocha swoję jedyną córkę, jest jego oczkiem w glowie.


Ostatnio zmieniony przez Willa dnia 22:41:34 18-06-13, w całości zmieniany 82 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:43:24 16-06-08    Temat postu:

Świetnie sie zapowiada:)Widze,ze na forum teraz pełno premier:)Heh,czekam na odc;)Kiedy bedzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:15:28 16-06-08    Temat postu:

Dopiero 24 czerwca Wcześniej nie dam rady.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:21:54 16-06-08    Temat postu:

Oj szkoda,ze tak pozno Ale bede czekac:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:34:27 16-06-08    Temat postu:

Dopiero przeczytałam fabułę ( nie miałam czasu) i sądzę , że może być ciekawie. Zobaczmy co będzie dalej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:40:56 16-06-08    Temat postu:

Bardzo intrygujący tytuł
Szkoda, że premiera tak późno.. ale poczekamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:46:23 16-06-08    Temat postu:

ładny tytuł, fabuła obsada też parę osób nie znam ale to nic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:46:44 16-06-08    Temat postu:

Ciekawie sie zapowiada i wielka strata byłoby nie czytać twojej teli basiu i zapewniam ze BĘDĘ CZYTAĆ NA PEWNO!~
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilly_Rose
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 6981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Czarnej Perły :P:P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:38:00 16-06-08    Temat postu:

Basiu, super sie zapowiada. Ty wiesz że uwielbiam to co ty napiszesz Bo piszesz fantastycznie. Juz masz we mnie stałą czytelniczke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:07 16-06-08    Temat postu:

Dzięki Paulinko. Mam nadzieję że cię nie zawiodę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:15:45 23-06-08    Temat postu:

Jednak udało mi się przyspieszyć premierę i wstawiam 1 odcinek. Mam nadzieję że wam sie spodoba. Pozdrawiam

Odcinek 1
Jazmina wyszła z budynku policji i ruszyła w stronę swojego samochodu, który był niedaleko zaparkowany. Zaczynał się weekend więc chciała spędzić więcej czasu w towarzystwie swojego narzeczonego Lucasa. Byli ze sobą już dwa lata. Niedługo zamierzali się pobrać, zaraz po tym jak Jaz urodzi. Była już w piątym miesiącu ciąży. Brzuszek nie był jeszcze widoczny, ale zaczął powoli się powiększać. Jazmina dotknęła pierścionka zaręczynowego, który spoczywał na jej palcu i uśmiechnęła się do siebie. Nagle usłyszała jak ktoś ją woła. Odwróciła się i ujrzała śliczną dziewczynę, która biegła w jej stronę. To była Florencia jej przyjaciółka.
- Flor-zdziwiła się- nie wiedziałam że już wychodzisz. Poczekałabym na ciebie.
- Jasne- odp. Flor- teraz jesteś tak zaabsorbowana wizją romantycznego weekendu w towarzystwie Lucasa, że nie wiesz co się wokół ciebie dzieje.- po chwili dodała- Nie mogę uwierzyć, że wychodzisz za mąż. Nawet nie wiesz jak się cieszę.
- Ja też. Już nie mogę się doczekać. Ale muszę najpierw urodzić- Jaz uśmiechnęła się i dotknęła swojego brzucha.
- Pięknie wyglądasz. Ciąża ci służy. – pow. Flor- a zastanawialiście się nad imieniem dla dziecka?
- Jeszcze nie. Mamy sporo czasu. Dobrze, że znalazłam pracę właśnie na tym posterunku. Inaczej nigdy nie spotkałabym Lucasa.
- Można powiedzieć, że to przeznaczenie. Chociaż ja nie wierzę w miłość ani w przeznaczenie- pow. ze smutkiem w glosie.
- Nie martw się. Na pewno jeszcze spotkasz kogoś, kto cię szczerze pokocha
***
Lucas siedział jeszcze na posterunku policji w swoim gabinecie. Przeglądał akta przestępców a zwłaszcza jednego Pedra Ferrery, który był bardzo groźny. Był podejrzany o wiele przestępstw: handel narkotykami, oszustwa, gwałty, defraudacja. Nie można mu było nic udowodnić ani złapać. Lucas miał nadzieję że to niedługo się zmieni. Pedro przebywał teraz w ich mieście. Dowiedział się tego od swojego zaufanego informatora. Teraz zajmował się handlem narkotykami. Czekał na dostawę towaru. Lucas wiedział gdzie i kiedy będzie to miało miejsce. Trzeba tylko było starannie przeprowadzić akcje i go schwytać.
- Już się nie wywiniesz ptaszku- pow. Lucas patrząc na jego zdjęcie w aktach- prędzej czy później popełnisz jakiś błąd a wtedy cię złapiemy. I znajdziesz się tam gdzie twoje miejsce.
***
W starym opuszczonym budynku była zgromadzona niewielka grupa mężczyzn. Jeden z nich chodził w kółko paląc przy tym papierosa. Był bardzo zdenerwowany i wręcz wściekły. Dopalił papierosa i rzucił na ziemię po czym przydepnął go nogą.
- Cholera!- krzyknął- i znowu nasze plany spaliły na panewce. Gliny już wiedzą gdzie i kiedy będzie dostawa towaru. Dowiedziałem się tego od mojej wtyki. Musimy zmienić plany. Ale najpierw muszę się dowiedzieć skąd wyszedł przeciek. Od kogo policja o tym wie? Macie się dowiedzieć kto za tym stoi?
- Szefie- odezwał się nagle jeden z mężczyzn w długich włosach związanych z tyłu w kucyk- Nie martw się. Załatwione. Wiem, kto to zrobił?
- Kto taki?- spytał.
- Niejaki Jose Fernandes. Od lat był informatorem policji. Nie można go było zdemaskować, był bardzo ostrożny. Ale nie na tyle żebym go nie wykrył. Użyłem swoich znajomości i dowiedziałem się co to za jeden. On już nigdy nic nie powie, wącha kwiatki od spodu.
- Nie znam gnidy. Ale dobrze się spisałeś Simon. Jak zginął?
- Krotko i bezboleśnie. Dostał kulkę w łeb, a teraz jest pokarmem dla rybek- zaśmiał się.
- Bardzo dobrze. Tak kończą zdrajcy i ci co mi wchodzą w drogę. Musze jeszcze wiedzieć dla kogo pracował. Kogo informował.
- Nie ma sprawy. To chyba jakiś glina z wydziału narkotyków, nie wiem dokładnie. Dowiemy się kto to jest. I co mamy z nim zrobić?
- Na razie nic. Sam go załatwię w momencie kiedy nie będzie się tego spodziewał.
***
Jazmina stała przy kuchence i gotowała obiad. Lucas niedługo miał wrócić z pracy. Usłyszała odgłos otwieranych drzwi. Po chwili do kuchni wszedł jej narzeczony i spojrzał na nią. Jaz odwróciła się i uśmiechnęła się a Lucas podszedł i objął ją w pasie, po czym pocałował w szyję.
- Ty wariacie!- pow.- przez ciebie zupa mi się przypali. Puść mnie, zebrało ci się na amory.
- No skoro już mnie nie kochasz- puścił ją i zrobił minę zbitego psa.
- Co ty mówisz? Oczywiście, że cię kocham.
- To udowodnij mi to!- uśmiechnął się.
Jazmina podeszła do niego i pocałowała go.
- Wystarczająco ci to udowodniłam- pow. po chwili.
- No nie wiem, nie wiem. Jakoś słabo mnie przekonałaś.- pow. i uśmiechnął się.
- Ty głuptasie! – pow. Jaz i dała mu pstryczek w nos.
Lucas wziął ją w ramiona i pocałował namiętnie.
- Jestem głuptasem, który bardzo cię kocha.
- Tak?! Jeszcze mi chyba dziś tego nie mówiłeś- pow. z lekkim uśmieszkiem na ustach.
- To teraz ci to mówię. Kocham cię, kocham się, kocham cię i będę i ci to powtarzał aż do znudzenia.
- Ja też cię kocham- pow.- ale teraz naprawdę mnie już pość. Bo zupa się przypali i z obiadu nici.
Podeszła do garnka z zupą i zanużyła w nim łyżkę, po czym dała Lucasowi do spróbowania.
- Dobra- pow. i pocałował ją w policzek- trafiła mi się najlepsza narzeczona na świecie. Nie to, że piękna to jeszcze świetnie gotuje.
Jazmina wyłączyła zupę, a Lucas podszedł do niej bliżej i połozył rękę na jej brzuchu.
- Jak tam sprawuje się nasz dzidziuś?- spytał- nie rozrabia za bardzo.
- Nie, jeszcze nie. Ale znając jego ojca to nic nie wiadomo- uśmiechnęła się.
- Ty wredoto!- pow. i przyciągnął ją do siebie- zaraz ci pokażę jak się postępuje z niegrzecznymi dziewczynkami.
Wziął ją na ręce i zaczął nieść w kierunku sypialni.
- Co robisz?- spytała- a obiad?
- Nie jestem głodny- pow.
Po chwili rozległ się dźwięk jego komórki. Postawił Jazminę na ziemi i odebrał telefon.
- Słucham… Co?... Kiedy?... Zaraz tam będę- wyłączył telefon i spojrzał na Jaz. Ona wyczuła, że coś się stało, coś okropnego.
- Co się stało?- spytała.


Ostatnio zmieniony przez Willa dnia 15:42:22 23-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:52 23-06-08    Temat postu:

Oczywiście świetny odcinek jak zawsze
1 Odcinek to na razie wstęp ale bardzo fajny...
Jazmina i Lusac to fajna parka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:06:52 26-06-08    Temat postu:

Odcinek trochę nudny mi wyszedł. Ale mam nadzieje że się nie zniechęcicie.
Pozdrawiam

Odcinek 2
Pedro spotkał się z Simonem w podziemiach starej szkoły. To było ich miejsce spotkań od dawno, odkąd się znali,
- Co masz dla mnie? –spytał Pedro.
- To o co szef prosił- pow. Simon i podał mu czarną teczkę- są tu wszystkie informacje o glinie, który prowadzi w naszej sprawie śledztwo. Jest bardzo ambitny. Pracuje wydziale narkotykowym. Jest niestety nieprzekupny i nie będzie z nim łatwo.
Pedro otworzył teczkę i przeczytał nazwisko policjanta. Spojrzał na jego zdjęcie.
- Przejrzę to i sam zdecyduje co z tym fantem zrobić.- pow. Pedro- dobrze się spisałeś. Jestem z ciebie dumny. Postaram się ciebie sowicie wynagrodzić. Pomyśle o jakiejś dodatkowej premii dla ciebie.
Jeszcze raz spojrzał na teczkę, którą trzymał w rękach. Były tam zdjęcia i cały życiorys policjanta, który próbował znaleźć na niego dowody i wsadzić za kratki.
- Lucas Campos- przeczytał na glos nazwisko policjanta a w myślach dodał- niedługo będziesz się cieszył życiem. Popełniłeś błąd wchodząc mi w drogę. Ciesz się tymi twoimi ostatnimi dniami w twoim życiu. Dobrze je wykorzystaj.
***
Lucas zatrzymał samochód niedaleko rzeki a potem poszedł na jej brzeg. Na miejscu było już mnóstwo policji. Wezwał go tu jego dobry kolega z policji i powiedział, żeby koniecznie przyjechał. Lucas nie zajmował się morderstwami tylko narkotykami i nie bardzo wiedział po co został wezwany. Podszedł do kręcącego się tam kolegi, który do niego zadzwonił i przywitał się.
- Cześć. Co jest? Czemu mnie wezwałeś? Przecież to nie moja działka- spojrzał na ciało leżące na ziemi w plastikowym worku.- Kto to?
- Lepiej sam zobacz.
Lucas otworzył worek i doznał szoku. Dobrze znał denata. Od lat był jego zaufanym informatorem. Nie mógł w to wszystko uwierzyć. Jeszcze poprzedniego dnia rozmawiał z nim przez telefon. A teraz? Leżał tu z kulką w czole. Lucas od razu się domyślił kto za tym stoi. Nie wiedział tylko jak się dowiedział o tym człowieku.
- Pedro Ferrera, to na pewno jego sprawka- pomyślał
Kolega podszedł do niego i położył mu rękę na ramieniu.
- Teraz rozumiesz dlaczego chciałem, żebyś koniecznie przyjechał. Przykro mi. Wiem ile on znaczył dla twojego śledztwa.
- To prawda. Jak go znaleźliście?
- Nurt rzeki wyrzucił go na brzeg. Jacyś przechodnie go zauważyli i nas wezwali.
- Bardzo dobrze, że mnie zawiadomiłeś. Jestem ci za to wdzięczny. Będę musiał odwołać cała akcję, jaką przygotowałem. To na pewno ten drań za tym stoi i wie o przygotowywanej nagonce. Teraz pewnie spokojnie siedzi sobie w fotelu i poija piwko śmiejąc się z nas. Że też taka gnida jak on chodzi po świecie. Znowu się wywinął, ale zrobię wszystko aby zgnił w więzieniu.
***
Jazmina nerwowo chodziła po mieszkaniu. Nie mogła usiedzieć w miejscu. Lucas zaraz po telefonie bez słowa wybiegł z mieszkania. Domyślała się, ze to było coś ważnego, ale nie chciał nic jej powiedzieć. Nie wiedziała dlaczego. Na dodatek nie mogła się do niego dodzwonić, bo miał wyłączony telefon. Postanowiła w końcu usiąść, bo nogi ja rozbolały od tego chodzenia w kółko. Nie miała wyjścia, jak tylko czekać aż jej narzeczony wróci i powie jej co się wydarzyło.
***
Flor z niecierpliwością czekała pod gabinetem Ulissesa, swojego szefa. Pracowała w policji już dobrych parę lat wydziale kryminalnym, tak jak Jazmina. To tutaj się poznały i zaprzyjaźniły. Flor była świetną policjantką, kochała swoją pracę. Nie wiedziała po co Ulisses tak nagle ją wezwał. Był bardzo tajemniczy. Nagle drzwi się otworzyły i stanął w nich starszy mężczyzna.
- Możesz wejść- pow.
Flor tak zrobiła i weszła do gabinetu. Ulisses zasłonił żaluzję w drzwiach i oknach gabinetu, żeby nikt nie widział co się dzieje w środku. W gabinecie znajdował się jeszcze jeden mężczyzna. Był ubrany w świetnie skrojony czarny garnitur. Podniósł się z fotela i podszedł do Florenci i Ulissesa.
- Chciałbym ci kogoś przedstawić- pow. Ulisses i wskazał na mężczyznę. –Jest moim bardzo dobrym znajomym. Pracuje w tajnej policji o nazwie „Cobra”. Chyba słyszałaś o tej organizacji?
- Tak oczywiście!
- Federico Rizzo- przedstawił się mężczyzna.
- Florencia Buenaventura- pow. Flor i wyciągnęła do niego rękę- Miło mi pana poznać. Ale nie bardzo rozumiem, po co mnie tu ściągnąłeś. Po to żebym poznała twojego przyjaciela?- spytała Ulissesa.
- Może ja wyjaśnię- nagle wtrącił się Federico.
- Dobrze, ale najpierw usiądźmy- pow. Ulisses.
Wszyscy usiedli w fotelach, które znajdowały się w gabinecie.
- Otóż jak Ulisses pani wspominał pracuję w tajnej policji o nazwie „Cobra” Potrzebujemy nowych funkcjonariuszy . Wiele o pani słyszałem, o pani zasługach dla policji. Dzięki pani znakomitej logice i zmysłowi wielu niebezpiecznych przestępców siedzi za kratkami. Powiem wprost. Potrzebujemy takich ludzi i chciałbym, aby pani u nas pracowała. Co pani na to?
Florencia była bardzo zaskoczona tą propozycją. Nie wiedziała co ma odpowiedzieć.
***
Esteban siedział w firmie nad rachunkami. Nie mógł tego wszystkiego ogarnąć. Niedawno z firmy odszedł jego długoletni i zaufany dyrektor finansowy, a on nie miał nikogo na jego miejsce. Po chwili do gabinetu wszedł przystojny brunet.
- Tato, jeszcze nad tym się męczysz?- spytał.
- Tak! Nie wiem jak on mógł nam to zrobić. Jak mógł nas tak zostawić. Ja się nie znam na finansach. Wiem jak prowadzić firmę, jak ją wypromować. Ale to- wskazał na dokumenty przed nim leżące- to dla mnie czarna magia. Diego musimy kogoś znaleźć i to szybko, bo inaczej krucho z nami będzie.
- Nie martw się tato- odp. Diego uspokajając ojca- wszystko będzie dobrze. Na pewno znajdziemy odpowiednią osobę na to stanowisko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilly_Rose
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 6981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Czarnej Perły :P:P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:57:42 28-06-08    Temat postu:

Świetne dwa odcinki i bynajmniej nie nudne!
Jazmina i Lucas to cudowna para
tylko żeby ten głupi Pedro nie próbował skrzywdzić Lucasa...
Ciekawe czy Flor przyjmie propozycje pracy?
No i ogólnie czekam na newika. :*


Ostatnio zmieniony przez Lilly_Rose dnia 18:58:08 28-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:18:19 28-06-08    Temat postu:

Ogólnie piszesz ładnie, tylko nie podoba mi się, że skracasz wyrazy, np. "pow.".. to naprawdę źle się czyta
Odcinki zaraz szybciutko przeczytam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 1 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin