Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25794 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda King kong
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 2831 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:35:25 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Eloy i Teresa
Jakoś w Meksyku ludzie zachodzą w ciąże z szybkością światła
Po kilku dniach już wynik pozytywny Ale co tam, ważne, że będą mieli wspólne scenki |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:38:02 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Też mnie to zawsze rozwala - seks i następnego dnia właściwie już ciąża No ale może przynajmniej dzięki temu wreszcie wątek E/T ruszy z miejsca!! O ile Eloy nie pojedzie na odwyk |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:07:11 29-08-15 Temat postu: |
|
|
A dla mnie ciąża Teresy nie wynikła tak szybko. Przecież oni spali ze sobą coś około 3/4 odcinka, no a w poniedziałek będzie już 21. Nie wiemy jak czas w tej telenoweli mija, ale wydaję mi się że trochę już czasu upłynęło i nie jest to takie głupie jak ciąża i poronienie Oriany. Zresztą skoro to oznacza ich sceny to się piszę! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:20:40 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Fakt, że to już parę odcinków temu było i może rzeczywiście dokładnie nie wiadomo ile to czasu minęło... Jak na telkę to i tak nie było tak tragicznie z tą ciążą, bo zwykle to protka mdleje zaraz następnego dnia po seksie
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 10:21:10 29-08-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:25:49 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Prawda do tego mdleje, wymiotuję - a potem jak się dowiaduję o ciąży to już nic się jej nie dzieje |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:16 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Oni tam wszyscy nieźle porąbani są! Wiadomo, że ciąża to nie choroba, ale to trzeba być naprawdę niespełna rozumu, żeby kobiecie w ciąży pozwolić wyjść do walki z bykami. Że Oriana jest nienormalna to wiemy, ale że nikt jej nie powstrzymał przed zrobieniem takiej głupoty to ja nie wiem. Dopiero w ostatniej chwili Alberto wielce się zebrał, a tak w ogóle to miał zamiar sobie oglądać na trybunach jak jego ciężarna żona się z bykiem przepycha?? Żałosne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:40 29-08-15 Temat postu: |
|
|
Dokładnie nad tym samym się zastanawiałam - ok, nie wszyscy może wiedzą, ale do cholery czemu Alberto pozwolił jej coś takiego zrobić?! tu już nawet nieistotne czy on ma wątpliwości odnośnie swojego ojcostwa czy też nie, tu chodzi o życie tego dziecka! Porażka! Bo teraz oczywiście Oriana będzie go trzymała przy sobie litością - żałosne
I właśnie do mnie dotarło, że cały tydzień nie było ani jednej scenki Teresy i Eloy'a kolejna porażka! |
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda King kong
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 2831 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:27:33 31-08-15 Temat postu: |
|
|
Óscar de la Hoya visitó el foro de grabación de “Tanto Amor”:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:52:39 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Wow - Alberto się na chwilę uśmiechnął jednak trochę okropne jest to jego zachowanie - od razu przychodzi do Mii i mówi jej jak to źle się czuję i że dziecko już stracili, czyli teraz mogą być razem nie wierzę w typa! A Mari jest śmieszna z tym jak to mówi, że to Mia wepchnęła Alberta w ślub - sam do cholery podjął decyzję, to od niego powinna zaleć czy powiedział tak czy odwołać ten idiotyczny ślub. To co?! Ona miała za niego podejmować decyzję, no błagam!
Wow - jedna scena Eloy'a i Teresy na całym odcinek! Jest progres
Za to ostatnia scena odcinka - genialna! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:17:26 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Dokładnie - Alberto to dorosły facet i chyba sam powinien umieć podejmować takie decyzje. A zresztą decyzja o nieodwołaniu ślubu przeczy temu co teraz próbuje wmówić Orianie - że od dawna między nimi już nie ma miłości i że ten ślub był bez sensu. Skoro tak to jakie znaczenie w tym wszystkim miała Mia? Jeżeli miłości nie było od dawna to trzeba było z tego powodu ślub odwołać (nawet wobec istnienia dziecka), a nie patrzeć na to co robi Mia. Tego nie znoszę w protach - kochają protkę, ale nie mogą z nią być to od razu momentalnie muszą polecieć do innej i najlepiej jeszcze ją unieszczęśliwić żeniąc się z nią bez miłości. Ja rozumiem chęć ułożenia sobie życia jak już nie ma absolutnie szansy, że się będzie z tą osobą, z którą się chce być, ale nie od razu ślub z inną, bo protka jest obrażona i zraniona i raz powiedziała protowi, że nie chce z nim być.
1 scena Eloy'a i Teresy??!! Wow, normalnie WOW!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda King kong
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 2831 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:02 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Ale oklepane motywy - najpierw Mia widzi Alberta i Orianę, potem Alberto wielki macho i pan właściciel Mii oraz jego urażona duma
A jeszcze wracając do dzisiejszego odcinka to niestety bardzo szybko się połapałam, że scena E&T nie może być prawdziwa No ale tradycyjnie jak to w telkach - zamiast porozmawiać z Eloy'em to Teresa wierzy w coś co jej powiedział jakiś przypadkowy gość... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:31 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Dokładnie - Alberto to dorosły facet i chyba sam powinien umieć podejmować takie decyzje. A zresztą decyzja o nieodwołaniu ślubu przeczy temu co teraz próbuje wmówić Orianie - że od dawna między nimi już nie ma miłości i że ten ślub był bez sensu. Skoro tak to jakie znaczenie w tym wszystkim miała Mia? Jeżeli miłości nie było od dawna to trzeba było z tego powodu ślub odwołać (nawet wobec istnienia dziecka), a nie patrzeć na to co robi Mia. Tego nie znoszę w protach - kochają protkę, ale nie mogą z nią być to od razu momentalnie muszą polecieć do innej i najlepiej jeszcze ją unieszczęśliwić żeniąc się z nią bez miłości. Ja rozumiem chęć ułożenia sobie życia jak już nie ma absolutnie szansy, że się będzie z tą osobą, z którą się chce być, ale nie od razu ślub z inną, bo protka jest obrażona i zraniona i raz powiedziała protowi, że nie chce z nim być.
|
Właśnie! Ja nie wiem jak on mógł Mię obarczać taką decyzję i to jeszcze w dniu swojego ślubu, gdy ona wiedziała, że będą spodziewać się dziecka to jest istne szaleństwo, że facet taki jak on nie potrafi podjąć decyzji odnośnie swojego życia oraz tego z kim chce a z kim nie chce być. W jego warunkach - gdzie ma pracę, pieniądze, pozycję - to w zasadzie nie powinno być w ogóle trudne. Tymczasem on to zwalił na biedną Mię oczekując szczerze sama nie wiem czego?! Bo co jakby się zgodziła to by uciekli, a tak to skoro odmówiła to jest plan zapasowy i zgodnie z nim idzie wziąć ślub z Orianą
No właśnie - szkoda, że Teresa woli wierzyć jakiemuś kolesiowi, zamiast porozmawiać o tym z Eloy'em - no ale "urok" telek |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:15 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Właśnie! Ja nie wiem jak on mógł Mię obarczać taką decyzję i to jeszcze w dniu swojego ślubu, gdy ona wiedziała, że będą spodziewać się dziecka to jest istne szaleństwo, że facet taki jak on nie potrafi podjąć decyzji odnośnie swojego życia oraz tego z kim chce a z kim nie chce być. W jego warunkach - gdzie ma pracę, pieniądze, pozycję - to w zasadzie nie powinno być w ogóle trudne. Tymczasem on to zwalił na biedną Mię oczekując szczerze sama nie wiem czego?! Bo co jakby się zgodziła to by uciekli, a tak to skoro odmówiła to jest plan zapasowy i zgodnie z nim idzie wziąć ślub z Orianą |
Tak, zawsze musi być jakiś plan zapasowy Bo jak Mia go nie chce to teraz na pewno od razu znowu pokocha Orianę |
|
Powrót do góry |
|
|
|