Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:39:45 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Ehh, ja tego nie ogarniam jakby mi postawili wiecznie chwiejnego w swoich decyzjach Alberta (gdzie przyznajmy, na Adonisa to on nie wygląda), a Davida, który sam z siebie jest idealny, może trochę zbyt zaborczy, ale przy takiej narzeczonej to ja się nie dziwię, to raczej wyboru nie ma Od razu szukałabym sukni ślubnej na ślub z Davidem |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:42:02 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Cóż, z jakiegoś powodu mówią, że miłość jest ślepa Gdyby się tak dało racjonalnie ją ogarnąć to życie byłoby o wiele prostsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:42 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Ehh, proszę Cię, to że ślepa to ja jeszcze rozumiem, ale że głucha też? |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:02 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Ehh, proszę Cię, to że ślepa to ja jeszcze rozumiem, ale że głucha też? |
No najwyraźniej |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:04 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Wcześniej nie wypowiadałam się w tym temacie, ale od jakiegoś czasu zerkam na sceny Mii i David`a oraz Teresy i Eloy'a. I tak szczerze powiem, że w ogóle nie rozumiem zamysłu scenarzystów - po co serwują nam takie piękne sceny Mii i David`a (dla Nas to dobrze) skoro wiadomo, że ona i tak na koniec będzie z Albertem, ponieważ to on jest protem. A na pierwszy rzut oka można stwierdzić, iż to właśnie David jest protem, ponieważ historia jego i Mii zawiera wszystko, co powinna mieć historia miłosna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:50 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Tego się nie da zrozumieć Problem w Aztecę jest taki, że rzadko udaje im się trafić w dziesiątkę za pierwszym razem w chemiczną parę, a potem się miotają. Tak było w STA i tak jest tutaj. Poza tym, przy tylu świetnych aktorach, upierają się na obsadzanie w roli prota kompletnego drewna (tutaj, ale też w Caminos de Guanajuto, gdzie Erik kompletnie nie dał rady, a show odbierali mu teoretyczni villani). |
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda King kong
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 2831 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:29 03-10-15 Temat postu: |
|
|
przebręłam przez 15 odc
Dobrze było widzec szęśliwych Rene &Noelie, Eloya&Terese
I zdecydowanie dobrze było widziec usmiechniętą Mię przy Davidzie
Mio lub scenarzyści - proszę o więcej uśmiechu.
W ogóle zauważyłam, że Melisa rzadko uśmiecha się zębami, a szkoda. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:58:03 03-10-15 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:03 03-10-15 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:02:02 03-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:03 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Tego się nie da zrozumieć Problem w Aztecę jest taki, że rzadko udaje im się trafić w dziesiątkę za pierwszym razem w chemiczną parę, a potem się miotają. Tak było w STA i tak jest tutaj. Poza tym, przy tylu świetnych aktorach, upierają się na obsadzanie w roli prota kompletnego drewna (tutaj, ale też w Caminos de Guanajuto, gdzie Erik kompletnie nie dał rady, a show odbierali mu teoretyczni villani). |
Masz rację z tą chemiczną parą - tylko w STA para Olivido i Diego (na samym początku - zanim odzyskał pamięć) bardzo mi się podobali. A potem pojawił się David (heh...ten zły i znowu David) i skradł całe show. I w STA (podobnie jak tutaj) wątek Olivido i Davida przypominał wątek protów. Więc nie wiem o co chodzi? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:11 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Logika zwodzi w tym przypadku, tyle, że tutaj zamiast zrobić tak, żeby jednak protka doszła do siebie i zakochała się w tym facecie, którego kochają również widzowie, to odwalają maniane z never ending love do prota. A już Alberto to już wyjątkowy przypadek, nie dość, że nie powala urodą, jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze gra go aktor, który jedynie udaje, że gra. Gdyby Leonardo jeszcze trzymał poziom, to by mu się wybaczało co niektóre wpadki postaci, ale on nie potrafi nic z siebie wykrzesać, przez co nie mogę na niego patrzeć na ekranie nawet z Rossaną, która ciągnie ich sceny
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:37:38 03-10-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:05 03-10-15 Temat postu: |
|
|
I znowu masz rację - bo ile w STA Olivido i Diego mieli jakiś zalążek historii miłosnej to o tyle tego, co się dzieje między Mią a Albertem nie można nawet nazwać zalążkiem. Ta wielka miłość Mii do Alberta wzięła się znikąd A wątek Mii i Davida - aż się prosi o więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:39:42 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Jakby wrzucili do roli Alberta choćby Arapa (choć wtedy genialność Bruna by się ulotniła), to mielibyśmy komu kibicować, a tak |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:29 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Z miłością Mii i Alberta to jest tak, że my po prostu mamy uznać, że ona tam jest tylko dlatego, że oni są protami i tyle. Żadnej historii, żadnego rozwoju tego uczucia, no ale przecież jest oczywiste, że każdej telce między protami jest wieeeeelka miłość |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:16 03-10-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Z miłością Mii i Alberta to jest tak, że my po prostu mamy uznać, że ona tam jest tylko dlatego, że oni są protami i tyle. Żadnej historii, żadnego rozwoju tego uczucia, no ale przecież jest oczywiste, że każdej telce między protami jest wieeeeelka miłość |
Już nawet pal licho historię ich uczucia, nawet gdyby była denna, ale gdyby pomiędzy tą dwójką był taki ogień, że wszystko by w około płonęło, gdyby ta chemia kipiała burzliwie z ekranu, to wszystko szło by przełknąć. A tak - tam nie ma nic, a to że akurat są protagoniści na ekranie można poznać po piosence |
|
Powrót do góry |
|
|
|