 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:17:01 14-04-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 90-91
Odcinek 91 to miazga, do tego fenomenalnie zagrany przez Sebastiana, no ale po kolei.
Doszło do zagięcia czasoprzestrzeni. Według scenariusza spotkanie Rubi i Alejandra na plaży miało miejsce miesiąc wcześniej. Jakim cudem? Z fabuły wynika, że minęło zaledwie kilka dni, nie było przecież przeskoku czasowego.
Okazało się, że Rubi spodziewa się dziecka Alejandra. Jak ten się o tym dowie to z pewnością będzie chciał do niej wrócić i wziąć z nią ślub mimo, że obecnie zaklina się, iż nic ich już nie łączy i nie chce mieć z nią do czynienia. Rubi podsunęła Hectorowi pod nos badanie USG przedstawiające dwumiesięczny płód. Ciekawe jak to zrobiła, czy na badaniu nie powinno być imię pacjentki? Musiałaby przekupić lekarza albo recepcjonistki żeby zmieniły dane i wpisały jej nazwisko na USG innej pacjentki. Rubi nie ma wstydu. Skoro upewniła się, że dziecko jest Alejandra i tak bardzo go kocha i chce z nim być a do tego ma pewność, że i on darzy ją uczuciem to powinna od razu pobiec do niego z wynikiem i razem z nim skonfrontować się z Hectorem. Ona jednak wolała prowadzić swoje gierki i manipulować mężem byle tylko mieć opcję rezerwową gdyby Alejandro ją odrzucił. Co za bezczelność i podłość. Hector tak się cieszył na to dziecko. Rubi nie zna granic, umiaru!
Mocna była scena, gdy protka z Loreto wyśmiewali się z Hectora a on w tym samym czasie przez przypadek podsłuchał ich rozmowę i odkrył prawdę na temat tego kto jest ojcem dziecka Rubi i uczuć jakie żywi ona do Alejandra. Dowiedział się tego w najgorszy możliwy sposób, ale w sumie i tak nie byłoby dobrego momentu, czasu i sposobu przekazania takich wiadomości... Hector wpadł w szał, stracił nad sobą kontrolę. Był agresywny wobec Rubi. Ona początkowo próbowała kłamać jak to ma w zwyczaju, ale tym razem jej się to nie udało. Zmieniła więc taktykę. W gniewie wykrzyczała Hectorowi, że go nie cierpi, że ją obrzydzały jego pocałunki i czułości, podważyła jego męskość, wyrzuciła mu prosto w twarz, że zawsze kochała Alejandra a za niego wyszła dla pieniędzy. Rubi straciła instynkt samozachowawczy. Wiedziała, że Hector jest gwałtowny, agresywny a będąc z nim sam na sam poszła na całość w obrażaniu go i ośmieszaniu. To nie było zbyt mądre. Powinna próbować załagodzić sytuację i jak najszybciej opuścić dom dla własnego bezpieczeństwa. Jej jednak było mało i czuła się pewna siebie. Doigrała się. Hector groził jej bronią, popchnął ją przez co uderzyła głową o szafkę i straciła przytomność, zamknął ją w domu. Nie pochwalam jego zachowania. Hector przegiął. Rubi zasługuje na karę, ale nie na coś takiego, tym bardziej, że jest w ciąży. Mógł zrobić krzywdę jej i dziecku! Powinien dać sobie z nią spokój, wnieść pozew o rozwód z orzeczeniem jej winy, nie dać jej ani grosza (albo jak najmniej z majątku, tylko tyle ile byłoby konieczne) i skupić się na sobie, odbudować swoje życie. Tak jak kiedyś Maribel. Wyciągnąć wnioski z tej życiowej lekcji, przyjąć na klatę konsekwencje podjętych przez niego decyzji i stanąć na nogi. Nie jest sam, ma wokół siebie ludzi, którym na nim zależy. Najgorsze co może zrobić to pałać chęcią zemsty. Omal się przez to nie zatracił, gdy chciał zabić Alejandra. Co on wyprawia? To Rubi jest główną winowajczynią, to ona sobie z nimi pogrywa. Poza tym sam kiedyś zdradził przyjaciela i narzeczoną a teraz to on stał się stroną zdradzoną. Los wyrównał rachunki. Ostatecznie to nieświadoma niczego Carla swoimi słowami powstrzymała Hectora przed popełnieniem największego błędu w życiu. Odwołała się do jego przyjaźni z Alejandro, braterskiej relacji jaką mieli, powiedziała mu, że jest dla niej jak drugi syn.
Poruszająca była scena rozpaczy Hectora w gabinecie, jego płacz, krzyki przepełnione bólem. Gra Sebastiana fenomenalna! Wzniósł się na aktorskie wyżyny!
Bardzo mi się podobała scena z Eleną pocieszającą Hectora, wyznającą mu miłość i obdarowującą go pocałunkiem. Piękny mają motyw muzyczny. Chciałabym żeby byli razem, żeby Hector przy niej odbudował swoje życie. Pasują do siebie wizualnie i charakterologicznie, Elena jest wartościową kobietą, lojalną wobec niego, mogłaby uleczyć jego złamane serce.
Śmiać mi się chciało z bójki Hectora z Alejandrem w szpitalu. Nieźle się naparzali. Dorośli faceci a zachowują się jak troglodyci. Przed kolejną bójką powstrzymała ich Maribel, aż mi trochę szkoda było, że nie doszło do rękoczynów, bo to istna komedia.
Wątek miłosny Alejandra i Maribel nie do końca mi się podoba. Ona go kocha a on nadal czuje coś do Rubi i ma na jej punkcie obsesję. Teraz jeszcze się okazało, że protka jest z nim w ciąży. Na tym etapie Alejandro powinien wybić sobie Rubi z głowy i zainteresować się Maribel. Niby jest o nią zazdrosny, gdy w jej pobliżu krążą Ernesto i Lucio, sporo ich łączy, ale do miłości z jego strony to jeszcze daleko, bardzo daleko. Na ten moment to rozsądek mu podpowiada, że Maribel byłaby dla niego idealną kobietą.
Komiczna była scena, gdy Lucio dowiedział się, że Maribel kocha Alejandra i skwitował to tekstem: "ona też?" a później się zastanawiał co doktorek takiego w sobie ma, że kobiety szaleją na jego punkcie. Dobre!
Lucio odkrył kim jest Ernesto i zamierza mu pomóc w wydostaniu jego ojca na wolność. O co mu chodzi? Też chce się mścić na Alejandro za to, że Rubi i Maribel są w nim zakochane?
Wątek Loli i jej absztyfikanta nudny. Zwykła zapchajdziura. Podobnie jak wątek Loreny i Paco. On jest sympatyczny, ale nudny, nijaki, Lorena jawi się jako głupiutka blondynka, bierna i też nijaka. Na początku telki była ciekawszą postacią a teraz nie chce się jej oglądać. Sceny z Nati też nuda. Kiedy groziła bronią Lorenie myślałam, że serio zbzikowała a okazało się, że tylko ćwiczyła do sztuki teatralnej. Słabe to było.
Postawa Loli odnośnie wspólnego mieszkania Loreny i Paco bez ślubu, żałosne. Jak zwykle musi się wymądrzać i wtrącać nos w nieswoje sprawy. Aczkolwiek jeśli chodzi o jej relację z Cayetano to stoję za nią murem, bo w tej kwestii ma sporo racji. Cayetano za bardzo się rządzi, poza tym jest niewdzięcznikiem. To donia Lola podczas jego nieobecności pomagała Cristinie i opiekowała się Fernandą. Powinien jej za to podziękować a nie ciągle ją krytykować i się czepiać. Zrobił się nieznośny i nawet Cristina to zauważyła. Bez powodu zrobił aferę doni Loli za przywiązanie do siebie Fernandy krawatami ( dobry patent ), chciała przecież dobrze, troszczyła się o jej bezpieczeństwo a młoda nie wyglądała ani na niezadowoloną ani na przerażoną. To on zrobił aferę z niczego. W dzisiejszych czasach to nawet dla dzieci kupuje się specjalne smycze/szelki aby mieć je blisko siebie na zewnątrz i ustrzec przed tragedią np. wybiegnięcia na ulice i wpadnięcia pod samochód.
Ingrid wróciła do telki, ale jaka odmieniona fizycznie i psychicznie. Okazało się, że jej rodzina ma problemy finansowe. Ingrid szukała pracy i chciała żeby Rubi ją zatrudniła. Protka się nie zgodziła i odesłała ją z kwitkiem. Sądziłam, że zatrudni ją np. jako sprzątaczkę i będzie ją poniżała czy też wywyższała się nad nią. Może i Ingrid się zmieniła, ale Rubi nie ma obowiązku przyjmować jej do pracy i jej pomagać. W przeszłości doznała z jej strony wiele uszczypliwości, przykrości. Akurat w tej kwestii nie będę krytykowała Rubi. Maribel z pewnością pomogłaby Ingrid, więc niech idzie do niej po pomoc. Maribel jest aż do przesady dobra, momentami aż za dobra, przesłodzona. Taka bohaterka świętoszka, krystaliczna do granic możliwości a przez to aż mdła.
Skoro Ingrid się zmieniła (lepiej wygląda z delikatnym makijażem) to może w przyszłości zwiąże się z Saulem?
Elisa na nowo zbliżyła się do Genaro. Może jeszcze odwoła ślub z Arturo, bo sobie uświadomi, że kocha byłego męża? Nie zdziwiłabym się, ona sama nie wie czego chce.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:21:54 14-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hayleyss Mocno wstawiony

Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:59:55 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Czytałam Wasze komentarze do tych ostatnich odcinków dopiero dzisiaj, po obejrzeniu. Zgadzam sie z Wami, że to były naprawdę dobre odcinki, zwłaszcza ten 91 gdzie Hector w końcu poznał prawdę Świetny etap telenoweli Nie ma nudy, cały czas coś się dzieję, mam nadzieję że tak zostanie do końca
91 odcinek to popis gry aktorskiej Sebastiana okropnie mi Go było żal. Zawsze był dobrym człowiekiem, a popadł w obsesję. Zachowuję się nielogicznie, działa pochopnie i pod wpływem emocji. Też mi się nie podobało jak potraktował Rubi, wiedząc że jest w ciąży. Ona zasłużyła na te wszystkie słowa, które jej powiedział, ale dziecko które mógł skrzywdzić nie jest niczemu winne! Naprawdę przesadził. Zresztą nie rozumiem dlaczego on wini Alejandra, jak głównie winna jest Rubi, która bawiła się Nim, Jego uczuciami, zdradziła Go, obraziła, oszukiwała przez lata Cieszę się, że Carla nie zdając sobie z tego sprawy uratowała swojego syna i Hectora przed zostaniem mordercą. Mimo wszystko mi Go szkoda. Scena pod koniec odcinka była bardzo wzruszająca.Chciałabym, żeby Hector się zmienił, wyleczył z tej chorej miłości. Od początku lubiłam Jego sceny z Eleną. Teraz też bardzo podobała mi się ich scena Jedna z najpiękniejszych w tej telce i ta piękna muzyka. Elena zawsze była przy Nim, próbowała mu otworzyć oczy, była wobec Niego lojalna chce więcej scen tej dwójki.
Jasnowidz mówił o kolejnej śmierci. Kogo miał na myśli?
Też nie podoba mi się wątek Maribel z Alejandrem. On na Nią nie zasługuję. Nie bardzo jestem w stanie uwierzyć w Jego szczere zainteresowanie Nią, gdy wykłócał się z Hectorem o Rubi, powtarzając jak ona Go kocha.. aż Maribel ich rozdzielała i powstrzymywała. Szczerze było mi jej trochę szkoda. Pracowita, empatyczna, serdeczna dziewczyna, w każdym aspekcie przebija Rubi a patrzy jak jej niedoszły mąż, którego kochała i przyjaciel w którym się zakochała biją się o Nią jak szaleni
Też mnie rozbawiło jak Lucio zastanawiał się co te kobiety widzą w Alejandrze
Wiem, że to też nie jest pozytywna postać, ale lubię Go. jest intrygujący 
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 13:26:25 15-04-20, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22374 Przeczytał: 68 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:57:05 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Odc. 92-93
Hector dalej przetrzymuje Rubi. Wynajął ochroniarza, by jej pilnował. Rozumiem, że kierują nim złość i chęć zemsty, ale popełnia przestępstwo trzymając ją wbrew jej woli. Powinien ją zmusić do podpisania pełnomocnictwa i wyrzucić na zbity pysk z domu i życia. On zamiast tego zapowiedział jej, że będzie musiała z nim zostać na zawsze, a on uzna dziecko Alejandra. To go nie uszczęśliwi. Elena miała rację mówiąc, że co to za życie i małżeństwo, gdzie brakuje miłości i wierności.
Hector przyprowadził notariusza, by Rubi podpisała pełnomocnictwo. Ta jednak nie ma zamiaru stracić wszystkiego, co zdobyła, wg niej, dzięki wielkim poświęceniom. Wylała na dokumenty kawę. Zyskała jeden dzień, bo notariusz ma przygotować nowe pełnomocnictwo.
Rubi próbowała przekupić służącą biżuterią, ale ta nie chciała się zgodzić. O wszystkim powiedziała Hectorowi. W obliczu takiej sytuacji Rubi zdała sobie sprawę, że klejnoty są nic nie warte, gdy w grę wchodzi jej wolność.
Nadarzyła się kolejna okazja. Do łazienki Rubi przyszedł hydraulik, którym okazał się Onesimo. Rubi próbowała prosić go o pomoc, ale cały czas jest pilnowana przez ochroniarza. Kobieta napisała liścik. Zobaczymy, czy uda jej się przekazać go hydraulikowi.
Rubi chciała też prosić o pomoc Elisę, ale Hector wyjaśnił chrzestnej, że żona musi leżeć w łóżku, bo ciąża jest zagrożona. Elisa poparła Hectora.
Elisa wyszła za Artura. Aż cud, że się nie rozmyśliła!
Genaro miał tupet prosząc ją, by zostawiła Artura.
Na ślubie pojawił się Hector ku zaskoczeniu wszystkich. Elisa była bardzo szczęśliwa.
Arturo poprosił Hectora o rozmowę. Wypomniał mu jego błędy, ale ostatecznie chciał zawiesić broń ze względu na Elisę.
Hector poprosił Alejandra o rozmowę i powiedział, iż wie, że ten spał z Rubi w Ixtapa.
Alejandro wspominał wspólne chwile z Maribel i doszedł do wniosku, że ją kocha. Mimo iż mieli ładne sceny w restauracji, a Maribel wyglądała tam bardzo ładnie, uważam, że Alejandro jest niestały w uczuciach. Dopiero co chciał ożenić się z Rubi, a teraz nagle poczuł wielką miłość do Maribel. Gdyby ona mu nie wyznała swoich uczuć, pewnie teraz nie byliby razem. Ernesto dobrze powiedział, że Alejandro jednego dnia jest z jedną kobietą, a drugiego dnia z inną kobietą.
Podobała mi się rozmowa Maribel i Hectora. Ten przeprosił ją za swoje błędy i dał do zrozumienia, że żałuje, że wybrał Rubi.
Lorena spotkała Ingrid w sklepie z ubraniami. Była zdziwiona, że ta pracuje tam jako ekspedientka. Po pierwsze nie rozumiem nagle wielkiej przyjaźni Loreny do Ingrid, bo przecież nigdy się nie lubiły. Po drugie Lorena chyba przesadziła mówiąc Paco, jaka to Ingrid jest biedna i mogliby jej pomóc dając do dyspozycji pokój po Luisie. Tak jakby praca w sklepie była jakąś hańbą, a spanie w pensjonacie oznaczało spanie na ławce w parku.
Donia Lola postanowiła wyprowadzić się od Cristiny i Cayetana. Zapewne liczy, że ten ją przeprosi. Bez uprzedzenia poszła do Paco z walizkami. On i Lorena nie umieli jej odmówić.
Muszę jednak przyznać, że Lola miała rację mówiąc Lorenie, że ta nic nie robi jak Rubi, nie uczy się ani nie pracuje
Fernanda była smutna po odejściu Loli. Cayetano w końcu pozwolił córce spotykać się z Marco.
Dzięki hrabiemu Bermudez wyszedł na wolność. Trochę to absurd, że jego jeden telefon wystarczył. Przecież on dostał wyrok. Mógłby wyjść wcześniej za dobre sprawowanie albo jakby adwokat złożył apelacje.
Alejandro powiedział Ernestowi, że pewien człowiek niesłusznie go oskarżył. Ten domyślił się, że chodzi o jego ojca, ale nie uwierzył. Bermudez ciągle nastawia go przeciwko Alejandrowi robiąc z siebie ofiarę.
Alejandro zaproponował Ernestowi, że pomoże mu ukończyć studia.
Lucio zaprosił Maribel na kolację. Liczył, że będzie mu towarzyszyła na ślubie Co za zaskoczenie, gdy zobaczył ją w ramionach Alejandra. Jak widać hrabia nie miał wobec Maribel dobrych zamiarów, bo chciał przejąć firmę Artura.
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 19:00:55 15-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hayleyss Mocno wstawiony

Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:36 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Odc 92-93
Kompletnie nie przekonuję mnie miłość Alejandra do Maribel. Niby ok, stwierdził że Rubi jest w ciąży z innym, to w końcu ruszył dalej. Jednak ze względu na to, że wodził maślanymi oczami za Rubi przez całą telkę, nawet kilka dni po śmierci swojej żony, sprawia że nie widzę by rzeczywiście pokochał Maribel. A na kolacji stwierdził, że zakochał się w swojej najlepszej przyjaciółce. Maribel zasługuję na to, by ktoś pokochał ją na naprawdę, kogoś kto zawsze przy Niej będzie a nie faceta który jednego dnia kocha jedną drugiego dnia drugą.
Hector przetrzymuję Rubi. W dodatku chce z Nią to dziecko wychowywać serio? Jestem rozczarowana Jego postawą. Rozumiem pierwszą reakcję, złość, smutek, rozpacz. Okej, mógł się wściec, popchnąć żonę ale nie wynająć ochroniarza i trzymać ją pod kloszem, myśląc że to jakaś zemsta! Najlepiej by się zemścił gdyby zostawił Ją z niczym i ruszył dalej ze swoim życiem. Zwłaszcza, że ma obok Elenę- dobrą i piękną kobietę która by go w tym wspierała. Elena dobrze też powiedziała Hectorowi, że to jest chore, a on zachowuję się jakby nie miał godności. Nic dodać nic ująć. I w tym momencie zastanawiam się za co Hector kocha żonę...
Też się zdziwiłam, że Elisa się nie rozmyśliła. ale dobrze, bo szkoda by mi było Arturo.
Nudny ten wątek Loreny i Paco. Wiecznie te gadki o małżeństwie i mieszkaniu. Widać, że Ingrid się zmieniła. Lepiej teraz wygląda i zmądrzała Chcę pracować i pomóc rodzinie. Lorena przegięła z tymi tekstami. Odkąd wróciła z tej Hiszpani to zachowuję się jak rozpieszczona dziewczynka i teraz tylko to potwierdziła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:16 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Widziałyście dziewczyny że zaczyna pojawiać się tłumaczenie nowej wersji Ceny Marzeń czyli "Rubi" z Josem Ronem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:30 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Widziałam, ale spróbowałam odpalić odcinki i nic. Nie wiem dlaczego mi nie idą.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:10 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Ja spróbowałam odpalić 1 i mi zadziałał  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22374 Przeczytał: 68 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:18 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Ja widziałam tylko info na ten temat A do którego odc. już jest tłumaczenie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:08 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Na razie 2, ale wiecie może będzie cała przetłumaczona bo to tylko 26 odcinków  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:59 15-04-20 Temat postu: |
|
|
Jak całą przetłumaczą to się za nią wezmę, ale jak pisałam nie mogę odpalić pierwszego odcinka, nie chce mi zaskoczyć, jest tylko wskaźnik ładowania. Z Internetem nie mam problemu, więc nie wiem o co chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:38 16-04-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 92-93
Hector pogrąża się w obsesji na punkcie Rubi. Z tego nie wyjdzie nic dobrego. Jak on to sobie wszystko na dłuższą metę wyobraża? W nieskończoność zamierza przetrzymywać Rubi w domu wbrew jej woli? Tylko co to zmieni? Nie dość, że popełnia przestępstwo to przecież nie zmusi jej do tego żeby go pokochała, zresztą po tym czego się dowiedział odnośnie jej intencji powinien dać sobie z nią spokój. Przekonać ją czy nawet przymusić do podpisania pełnomocnictwa odnośnie udziałów w hotelu (ona go w tej kwestii oszukała podsuwając mu je do podpisania, więc niech się jej odwdzięczy tym samym), wnieść pozew o rozwód z orzekaniem o jej winie i jak najszybciej o niej zapomnieć. Hector nie jest sam, ma wokół siebie ludzi na których wsparcie może liczyć. Dlaczego woli się zadręczać? Przez zranioną dumę i godność? Jeszcze bardziej się unieszczęśliwia tkwiąc w tej chorej i toksycznej relacji. Mógłby rozpocząć nowe życie u boku Eleny, dać sobie szansę na udany związek albo po prostu wyjechać gdzieś w pojedynkę i zacząć wszystko od nowa.
Nie przekonuje mnie nagła miłość Alejandra do Maribel. Jak, gdzie i kiedy? Jestem rozczarowana tym wątkiem. Jeszcze niedawno Alejandro chciał się żenić z Rubi a teraz nagle odkrył, że czuje coś do Maribel, że nie jest mu obojętna? Jak dla mnie to nie jest miłość tylko przywiązanie, sympatia, rozum przez niego przemawia a nie serce. Maribel to kandydatka na idealną żonę - ładna, dobra, inteligentna, radosna, lojalna, szlachetna i tak można wymieniać w nieskończoność jej zalety. Tylko gdzie w tym wszystkim miłość i namiętność ze strony Alejandra? Wydaje się, że on po prostu nie chce jej stracić. Może i jest trochę o nią zazdrosny, może i między nimi jest coś więcej niż przyjaźń, ale czy to już miłość zwłaszcza ze strony Alejandra? Śmiem wątpić. Ten jego entuzjazm jakiś taki sztuczny. Wpakował się w nowy związek, dał Maribel nadzieję a jestem pewna, że jak tylko się dowie, iż Rubi spodziewa się jego dziecka i jak została potraktowana przez Hectora to znowu zacznie o niej rozmyślać, snuć wizje dotyczące ich przyszłości, wodzić za nią maślanym wzrokiem. On jeszcze się z niej nie wyleczył, nie przestał jej kochać. W tym wszystkim szkoda Maribel, ale mogła się tak od razu nie godzić na związek z Alejandro. Wiedziała przecież o jego obsesji na punkcie Rubi, ale obaw czy wątpliwości z tym związanych nie było po niej widać, co jest dziwne.
Elisy wyszła za Arturo, pięknie wyglądała podczas ceremonii. Do samego końca zastanawiałam się czy ślub się odbędzie, bo z nią nigdy nic nie wiadomo, ale nie rozmyśliła się mimo wcześniejszej prośby Genaro. Słabe to było z jego strony, mocno egoistyczne. Miał swoją szansę i ją zmarnował. Został sam, ale na to zasłużył, latami okłamując Lilę i Elisę prowadząc podwójne życie.
Świetna była scena z Hectorem przepraszającym Maribel! Widać było, że żałuje popełnionych błędów, szczerze się do tego przyznał. Gra Sebastiana rewelacja! Maribel nie chce chować urazy do Hectora, wybaczyła mu i w sumie dobrze dla niej. Nie będzie się zadręczać, poradziła sobie z traumą i wyszła z tych doświadczeń silniejsza.
Rubi mimo nieciekawego położenia w jakim się znalazła nadal knuje i kombinuje. Nie podpisała pełnomocnictwa dotyczącego udziałów w hotelu, z premedytacją wylała na nie kawę przy notariuszu. Dalej prowadzi swoje gierki z Hectorem okłamując go, że na swój sposób coś do niego czuła, próbuje go uwieść aby uśpić jego czujność i dać dyla. Zaskoczyło mnie przede wszystkim to, że Rubi nie wykorzystała wizyty Elisy do podjęcia zdecydowanej próby ucieczki. Nie była zbyt przekonująca w tym co mówiła. Zamiast dobitnie powiedzieć, że jest przetrzymywana przez Hectora i że spodziewa się dziecka Alejandra to ona kluczyła w słowach. Ciekawe czy uda jej się dostarczyć kartkę z prośbą o pomoc do Onesimo, który przyszedł naprawić usterkę w łazience. Swoją drogą czy on jest jedynym hydraulikiem w Meksyku?
Lorena jest taka głupiutka, że aż brak słów. Przez przypadek wpadła na Ingrid i zachowywała się jakby spotkała najlepszą przyjaciółkę. Podczas studiów przecież miały konflikt przez Saula i za sobą nie przepadały. Rozbroiło mnie też to jak Lorena zaczęła się użalać nad losem biednej Ingrid, która musi pracować jako sprzedawczyni i mieszkać w pensjonacie. Co w tym takiego strasznego? Tysiące ludzi tak żyje! Odrealniona dziewucha!
Donia Lola przegięła wprowadzając się do Paco bez uzgodnienia tego z nim i z Loreną. Co to w ogóle ma być? Rządzi się jak u siebie, gdera im nad głowami, że żyją bez ślubu. Za kogo się uważa? Aczkolwiek słusznie podsumowała Lorenę, że jest jak Rubi, bo ani nie pracuje ani się nie uczy tylko pozostaje na utrzymaniu bogatego chłopaka/rodziców.
Co stało się z pokojem doni Loli? Po śmierci Refugio na stałe przeprowadziła się do Cristiny? Na to wychodzi.
Ciekawe jak zakończy się konfrontacja Hectora z Alejandro? Znowu się pobiją? To byłaby powtórka z rozrywki, może tym razem poprzestaną na słowach i uszanują gospodarzy domu.
Bermudez wyszedł z więzienia. Chce się mścić na Alejandro i maribel. powinien znowu trafić za kraty i to jak najprędzej. Tam jest jego miejsce.
Bezcenna była mina Hrabiego, gdy dowiedział się o związku Maribel z Alejandro. Taki był pewny siebie, chciał być jej osobą towarzyszącą na ślubie Arturo i Elisy a tu taka niespodzianka. Hrabia ma niecne zamiary wobec Maribel i jej ojca, chce przejąć ich firmę. Intrygująca postać, ciekawi mnie jej finał i do czego jeszcze się posunie. 
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:53:10 16-04-20, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22374 Przeczytał: 68 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:56 16-04-20 Temat postu: |
|
|
Odc. 94-95
Hector dalej przetrzymywał Rubi. Nie wiem, ile czasu miał zamiar ciągnąć tę farsę. Przecież to chora sytuacja! Wszystkim wmawia, że wszystko jest w porządku. Nawet chrzestnych okłamuje.
Rubi próbowała zrobić Hectorowi krzywdę za pomocą nożyczek, ale mąż ją przejrzał.
Rubi spowodowała ponowną usterkę, by znowu przyszedł hydraulik. Onesimo przed domem Rubi i Hectora natknął się na Loreta, który był zmartwiony brakiem wieści od przyjaciółki. Onesimo powiedział mu, że w domu przetrzymywana jest kobieta. Loreto i Onesimo wymyślili plan, by odbić Rubi. Loreto przebrał się za hydraulika Nie mogłam ze sceny, jak Loreto miał opory, by włożyć "niemodny strój" i stwierdził, jak to się poświęca Potem rozwalił mnie, jak szedł bardzo "męskim" krokiem Normalnie komedia Onesimo uderzył ochroniarza Rubi, ten zemdlał. Uwięzili go w łazience. Rubi też przebrała się w strój hydraulika. Nakryła ją Dora, jednak ostatecznie pomogła kobiecie. Hector był wściekły, gdy odkrył, że żona uciekła.
Hector zmusił w końcu Rubi do podpisania dokumentów. Wykorzystał fakt, że Alejandro został otruty i powiedział żonie, że jest zdolny zabić jej ukochanego. Rubi, bojąc się o życie Alejandra, podpisała pełnomocnictwo. Po tym Hector powinien wywalić ją z domu i życia, wziąć rozwód i zacząć wszystko od nowa np. z Eleną.
Hector powiedział Alejandrowi, że wie o jego romansie z Rubi w Ixtapa. Stwierdził jednak, że dali sobie z żoną drugą szansę i ona się spodziewa jego dziecka. Alejandro zapewnił, że jest zainteresowany Maribel.
Bermudez zakradł się do gabinetu Alejandra w stroju sprzątacza i dosypał mu trucizny do kawy, którą zdobył dla niego Ernesto. Alejandro wypił kawę i źle się poczuł. Maribel znalazła go nieprzytomnego. Udało się go uratować.
Hector w tym samym czasie był w szpitalu przez ból pleców, przez co stał się podejrzanym. Maribel nie wierzy jednak w winę Hectora.
Ernesto niby nie jest taki zły, ale jednak zdobył dla ojca truciznę. Chyba nie spodziewał się, że jej użyje w dobrych celach...
Bermudez spotkał się z Lucio i oboje stwierdzili, że mają wspólny cel: uprzykrzyć życie Alejandrowi. Gdy hrabia dowiedział się o otruciu Alejandra, od razu zaczął podejrzewać byłego więźnia. Stwierdził jednak, że zamiast śmierci, Cardenas zasłużył na cierpienie i tracenie powoli wszystkiego.
Cayetano przekonał się, że opieka nad Fernandą nie jest taka łatwa. Ogólnie w tych odcinkach Cayetano był znośniejszy. Poszedł do donii Loli i powiedział, że wszyscy za nią tęsknią. Lola postanowiła więc wrócić ku radości Loreny.
Nie wiem, czemu mi ta Lorena tak działa na nerwy. Może dlatego, że siedzi cały dzień w domu i nic nie robi W pierwszym etapie była w porządku, a teraz zrobiła się denerwująca, leniwa i kapryśna. I dalej chce, by Ingrid zamieszkała z nią i Paco. Co to za chory pomysł... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:52 16-04-20 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: |
Arturo poprosił Hectora o rozmowę. Wypomniał mu jego błędy, ale ostatecznie chciał zawiesić broń ze względu na Elisę. |
Podobała mi się ta scena, Arturo zepchnął na bok urażoną dumę i wyciągnął rękę na zgodę do Hectora, pokazał klasę. Widać, że bardzo kocha Elisę i chce żeby była szczęśliwa.
Sylwia94 napisał: | Alejandro wspominał wspólne chwile z Maribel i doszedł do wniosku, że ją kocha. Mimo iż mieli ładne sceny w restauracji, a Maribel wyglądała tam bardzo ładnie, uważam, że Alejandro jest niestały w uczuciach. Dopiero co chciał ożenić się z Rubi, a teraz nagle poczuł wielką miłość do Maribel. Gdyby ona mu nie wyznała swoich uczuć, pewnie teraz nie byliby razem. Ernesto dobrze powiedział, że Alejandro jednego dnia jest z jedną kobietą, a drugiego dnia z inną kobietą. |
Ernesto w punkt podsumował Alejandra. Maribel wyładniała, lepiej jej w prostych włosach, fajne miała sukienki w ostatnich odcinkach.
Sylwia94 napisał: | Fernanda była smutna po odejściu Loli. Cayetano w końcu pozwolił córce spotykać się z Marco. |
Łaskawca Cayetano. Ciekawe czy to zmiana na dłużej i nabrał pokory czy tylko chwilowo złagodniał.
Sylwia94 napisał: | Dzięki hrabiemu Bermudez wyszedł na wolność. Trochę to absurd, że jego jeden telefon wystarczył. Przecież on dostał wyrok. Mógłby wyjść wcześniej za dobre sprawowanie albo jakby adwokat złożył apelacje. |
Mnie też zdziwiły wpływy Hrabiego. Ciekawe na ile lat został skazany Bermudez. Trzy lata siedział za kratami, więc może został zwolniony za dobre sprawowanie? 
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:48:27 16-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hayleyss Mocno wstawiony

Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:56 17-04-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 94-95
Hector dalej przetrzymuję Rubi. Już nie jest tak naiwny i nie dał się jej zaskoczyć jak chciała Go zranić nożyczkami. Jakoś lamenty Rubi mnie nie przekonują. Mimo, że nie można odmówić jej miłości do Alejandra, ale w dalszym ciągu jest złym człowiekiem. Zaczęłam się zastanawiać, czy może Hector ma jakieś problemy psychiczne? Jest postać jest bardzo specyficzna. Potrafi być czułym, romantycznym facetem. Nawet jak był wściekły na Rubi, postąpił w porządku wobec Eleny. Sam powiedział, że nie chciałby jej wykorzystać. Inteligentny, pracowity, odniósł sukces zawodowy. Szczerze kocha przybranych rodziców. A tu zachowuję się jak szaleniec. Jakby ktoś przełączył guzik w Jego głowie. Sposób w jaki mówi do żony, jak ciągnie tą farsę, jak na Nią patrzy. Musze przyznać, że Sebastian jest genialnym aktorem
Bermudez wkradł się do szpitala i otruł Alejandra. Wydaję mi się jednak, że na pewno jakiś monitoring uchwycił by Jego postać, która nie jest podobna do sylwetki Hectora.
Mairbel przyszła porozmawiać z Hectorem. Fajna była ich scena. Ona była szczera i autentyczna i nie wierzyła by był w stanie zabić Alejandra.
Lorena jest strasznie irytująca. Nic nie robi i szuka sobie rozrywki, więc chce sprowadzić współlokatorkę. nie rozumiem jej, a już najbardziej mnie rozśmieszyło jak "ćwiczyła"  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22374 Przeczytał: 68 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:20 17-04-20 Temat postu: |
|
|
hayleyss napisał: | Zaczęłam się zastanawiać, czy może Hector ma jakieś problemy psychiczne? Jest postać jest bardzo specyficzna. Potrafi być czułym, romantycznym facetem. Nawet jak był wściekły na Rubi, postąpił w porządku wobec Eleny. Sam powiedział, że nie chciałby jej wykorzystać. Inteligentny, pracowity, odniósł sukces zawodowy. Szczerze kocha przybranych rodziców. A tu zachowuję się jak szaleniec. Jakby ktoś przełączył guzik w Jego głowie. |
Coś w tym jest
hayleyss napisał: | Bermudez wkradł się do szpitala i otruł Alejandra. Wydaję mi się jednak, że na pewno jakiś monitoring uchwycił by Jego postać, która nie jest podobna do sylwetki Hectora. |
Racja, że w szpitalu musi być monitoring. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|