|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:50:44 11-01-24 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | Jak ogląda Wam się Rubi po latach? Mi bardzo dobrze Jak ja się cieszę, że Novelas+ postawiło na tak stary tytuł. Te starsze telki ogląda mi się o wiele lepiej niż nowe. Liczę, że dzięki emisji Rubi zobaczymy inne równie starsze produkcje latino i te emitowane już u nas i te jeszcze nie |
Mi również bardzo dobrze się ogląda. Cieszę się, bo chciałam odświeżyć sobie tą telenowele. Szczerze oglądałam ją jako dziecko, jak wiele innych wspólnie z babcią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbuntowana. Motywator
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:15 11-01-24 Temat postu: |
|
|
Jak narazie związek Rubi i Alejandra to ogień i emocje a u Maribel i Hectora nudy.
Wszyscy wjeżdżają na niego. I z jego strony i też rodzina Maribel. Nie dziwię się,że tak łatwo wpadnie w pułapkę.
Jak narazie bardzo lubię postać Alejandra. Jest tak pozytywnie nastawiony do choroby Maribel. Dużo każdemu tłumaczy a Hector mimo,że jest zakochany w Maribel moim zdaniem sam nie wie co o tym myśleć. Widać,że bierze do siebie każde słowa.
Nie ma już Za głosem serca,ale został nam Alejandro z Rosario jako Hector z ciotka 😁
Ja nawet zauważyłam,że prawdopodobnie Jackie miała już zrobione wtedy licówki (?) A Barbara nie ma tak idealnie prostych zębów. I ma chyba lepszą cerę niż Barbara. A i tak Rubi jest ładniejsza mimo,że ma jakieś niedoskonałości jak każdy.
Wtedy jeszcze nie było tak medycyny estetycznej a Rubi cała figura i uroda to bomba.
Wgl tu są same piękne aktorki.
Santamarima tutaj wygląda dobrze naprawdę. Nawet bardziej mi się podoba niż Hector bo wolę brunetów i ta karnacja,ale to jednak Rulli zestarzał się jak wino a Eduardo trochę gorzej.
Mori mimo urody też chyba wygląda na więcej lat niż Jackie np.
Muszą zobaczyć nowe zdjęcia 😁 |
|
Powrót do góry |
|
|
GiovannaLuna92 Prokonsul
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 3234 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:28:15 13-01-24 Temat postu: |
|
|
W końcu zaczyna się coś dziać i akcja rusza do przodu, bo jak do tej pory to odcinki przynudzały, a tych wyznań miłosnych było aż za dużo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:13:06 13-01-24 Temat postu: |
|
|
Niby lubię Maribel ale z drugiej strony irytuje mnie trochę ten jej infantylizm. Wiem, że jest zakochana i radosna ale jest zbyt cukierkowa. Nie jestem po prostu fanem takich postaci w telenowelach.
Rubi zakochana niby w Alejandro ale gdy usłyszała od ojca Maribel, że prot ma kiepską sytuację finansową to miała wielkie pretensje, spoliczkowała Alejandra i była wielce oszukana. Cóż, prot myślał zapewne że dla Rubi nie jest ważny stan jego portfela ale uczucie. Przeliczył się i to mocno. Po tym wszystkim powinien dać sobie spokój. Jeśli nie zapomnieć to trzymać Rubi na dystans i skupić się na pracy i to szczególnie po tym jak ordynator szpitala go pochwalił i mianował swoim asystentem.
Rubi zdenerwowała swoją matkę i doprowadziła, że ta źle się poczuła. Była przejęta tym faktem, to było naturalne z jej strony. Ale wątpię aby doszła do jakiejś refleksji. Refugio powiedziała jej kilka gorzkich słów prawdy, ale Rubi i tak jest zbyt ambitna i chce żyć w luksusach. Nie zmieni swoich poglądów. Tak to odczuwam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:49:51 13-01-24 Temat postu: |
|
|
Maribel aktualnie jest bardzo naiwna, płaczliwa i zbyt cukierkowa to fakt. Aczkolwiek wina tu leży ewidentnie od strony ojca i niani, którzy trzymają ją pod kloszem. Uważaj, bo zrobisz sobie krzywdę, tego nie, bo to niebezpieczne itp. A przecież chciała się tylko przepłynąć motorówką. I co jak co, ale jedynie Rubi jest dla niej taką odskocznią, gdzie postawi ją gdzieś do pionu. Z jednej strony protka jest fałszywa, ale również ma dobry wpływ na Maribel.
Rubi odrzuciła Alejandra, gdy dowiedziała się, że nie ma pieniędzy. W sumie nie jest aż tak biedny jak ona, w porównaniu, gdzie i jaki wynajął dom. Ale prot też w sumie nigdy nie ujawnił swojego statusu majątkowego, jakby się go wstydził i to w sumie trochę dziwne. W sumie Rubi powiedziała mu, że głód zniszczy każdą miłość, najwidoczniej w domu naprawdę źle im się musiało wieść, skoro ona tak do tego podchodzi. Co oczywiście nie tłumaczy jej zachowania względem ukochanego. Przykre było, jak uderzyła go w twarz i zniszczyła prezent od niego. Mogła być zła, że ją oszukał, ale jej reakcja przesadzona. Zawsze mi go żal na tej scenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3463 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:37 13-01-24 Temat postu: |
|
|
A ja nie uważam, że Alejandro celowo ukrył przed Rubi, że nie ma pieniędzy. Nie miał obowiązku mówić jej jaki jest stan jego portfela. Sam Prot przyznał, że Cristina źle zrozumiała sytuację kiedy zaoferował pokrycie kosztów leczenia Refugio. To Rubi obzdurała sobie Bóg wie co tylko dlatego, że Alejandro studiował w NY. Już wymarzyła sobie pławienie się w luksusie aż tu nagle nastąpił szybki upadek na ziemię |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:39:05 14-01-24 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Odcinek 4
Fajne sceny Rubi z Alejandro na dyskotece. Doszło do ich pierwszego pocałunku, była chemia. Protka wygląda na szczęśliwą i zakochaną, ale coś czuje, że ten stan za długo nie potrwa. Rubi świetnie wyglądała na imprezie, miała piękną, czerwoną sukienkę.
Hector jest niezwykle cierpliwy i delikatny wobec Maribel. Jej przydałaby się terapia u psychologa, bo ewidentnie widać, że ma problemy ze swoim kalectwem i czuje się z tego powodu zakompleksiona. Dobry specjalista mógłby jej pomóc.
Hector wygrał konkurs w swojej branży i rozważa wyjazd do USA. Uważam, że powinien realizować swoje pasje i marzenia, nie rezygnować z nich. Skoro tak się kochają z Maribel to przecież ona może na niego poczekać te kilka miesięcy i mogą utrzymywać relację na odległość albo niech ona leci z nim do USA i tam studiuje lub zrobi sobie przerwę w edukacji. Co to za problem? Pewnie ojciec Maribel nie byłby zadowolony z takiego obrotu sytuacji i by się sprzeciwił, no ale ona jest dorosła i niech podejmuje własne decyzje, najlepsze dla niej.
Wujek Hectora nie był zadowolony z tego, iż ten związał się z niepełnosprawną dziewczyną. Nie wzbudził we mnie sympatii, wydaje się być egoistą i powierzchownym typem. Czy nie gra go czasami ten sam aktor co grał Leonsio w Nieposkromionej miłości? A ciotkę Hectora nie gra czasami ta sama aktorka co matkę Alejandra w Za głosem serca?
Refugio źle się poczuła. Alejandro natychmiast udzielił jej fachowej pomocy, dał pieniądze na leki i ciśnieniomierz. Cristina chce mu zwrócić dług, ale ta ich specyficzna sąsiadka uważa, że skoro Rubi kręci z Alejandro to ten może je "sponsorować". Dziwna kobieta. |
Lineczka napisał: | Odcinek 5
Podobały mi się sceny Rubi i Alejandra podczas wyjazdu, zwłaszcza ta, gdy smarował jej plecy kremem a później się całowali. Chemia biła z ekranu. Na kolacji Alejandro kolejny raz poruszył kwestię aspiracji Rubi aby wyjść bogato za mąż. Ona pewnie odwróci kota ogonem i wykreuje się na bezinteresownie w nim zakochaną.
Rubi wyglądała obłędnie w kostiumie kąpielowym, ma rewelacyjną figurę!
Doszło do wypadku z udziałem Maribel. Wpadła do wody, nabawiła się strachu i skręciła zdrową nogę w kostce. Nic poważnego się nie stało, szybko wyzdrowieje i dojdzie do siebie. Alejandro miał rację, gdy mówił, że taki wypadek mógł się przydarzyć każdemu z nich. Maribel podłamała się, wszyscy bardzo się z nią cackają, za bardzo. Duża w tym wina jej ojca, który rozłożył nad nią ochronny parasol, ograniczał ją ze względu na jej kalectwo i nie dał żyć pełnią życia a przecież Maribel mogłaby uprawiać sporty i w miarę normalnie funkcjonować! Ludzie bez kończyn dają sobie radę, startują w paraolimpiadzie, starają się żyć normalnie.
Kiedy ojciec Maribel dowie się o wypadku to wpadnie we wściekłość i Hector będzie miał u niego przerąbane. Może i mógł być ostrożniejszy i zapewnić Maribel bezpieczeństwo, gdy wsiadała na łódź, ale przecież nie chciał jej skrzywdzić, po prostu stało się. To był wypadek!
Hector zamierza się oświadczyć Maribel. Szybko, nawet bardzo! Dopiero co się spotkali, nie są długo razem a znajomość przez Internet to jednak coś innego niż mierznie się z codziennością w realnym życiu. Hector chce zabrać Maribel do USA. Jak się ona o tym dowiedziała od jego ciotki to miała nietęgą minę. Pewnie się na niego wkurzy, że od razu jej nie powiedział. Można też przewidzieć reakcję jej ojca. Ten to dopiero się zdenerwuje na Hectora, że chce wywieźć jego "małą córeczkę" z kraju.
Wścibska sąsiadka próbowała swatać Cristinę z kolegą Alejandra, też lekarzem. Facet jest przystojny, wydaje się być zainteresowany Cristiną, ale po kiego grzyba ta baba w tak ostentacyjny sposób się wtrąca? Momentami było to zabawne, ale jak podejść do tego na poważnie to akcję należy ocenić jako nader słabą.
Rozbroiły mnie obcisłe, jaskrawe gacie w których paradował Hector, hit. Fajne sceny miał z Rubi, która nie marnuje czasu i zwraca na siebie jego uwagę.
Refugio jest całkiem ok postacią. W Teresie ogromnie wkurzała mnie matka protki, bo tylko cały czas się jej czepiała i chciała zabić w niej jej marzenia m.in. o edukacji i osiągnięciu w życiu czegoś. Matka Rubi pod tym względem wypada o wiele lepiej, nie podcina skrzydeł córce, nie ogranicza jej. |
Lineczka napisał: | Odcinek 6
Maribel rzuciła do Hectora tekstem, że nie jest w stanie zaakceptować jej kalectwa, ale prawda jest taka, że to ona i jej ojciec mają z tym problem. To ona odepchnęła od siebie ukochanego i zwątpiła w ich związek zamiast wyjaśnić z nim targające nią wątpliwości. Irytuje mnie bierność Maribel i jej bezradność. Od wypadku minęło kilka lat a ona nadal nie pogodziła się ze swoim kalectwem i widać, że to jej słaby punkt. Powinna poszukać pomocy u psychologa.
Było do przewidzenia, że ojciec Maribel wpadnie w szał, gdy dowie się o jej wypadku. Oczywiście najbardziej oberwało się Hectorowi, ale dobrze, że Maribel postawił się ojcu i broniła ukochanego. Przyjęła oświadczyny i zamierza wyjechać z narzeczonym do USA.
Genaro był rozczarowany decyzją Hectora, jest przeciwny jego związkowi z Maribel przez to, że ta jest kaleką. Bardzo egoistyczny i powierzchowny typ. Podczas rozmowy z Alejandro stwierdził, że przed swoim ślubem ni wiedział, że jego przyszła żona nie może mieć dzieci. Zabrzmiało to tak jakby nie zdecydował się jej poślubić gdyby miał taką świadomość. Ładna mi miłość. Ciotka Hectora jest super, nie wiem co ona widzi w tym egoiście swoim mężu.
Fajne sceny Rubi i Alejandro podczas wyjazdu jak i również po powrocie. Ciekawe czy pójdą na całość i się ze sobą prześpią. Rubi ma świetny styl ubierania się. Do tej pory podobały mi się wszystkie jej stylizacje. Nie jest wulgarna, tandetna i kiczowata, ma klasę i wdzięk.
Lola za bardzo się wtrąca. Co ją tak obchodzą Rubi i Cristina? Niech się zajmie swoim życiem. Dobrze jej Refugio przygadała.
Ojciec Maribel zabrał ją na badania do szpitala a dyrektor przekazał jej przypadek Alejandrowi. Mina Arturo bezcenna. Zmienił swoje nastawienie do Alejandro i ton, okazał pokorę. Jestem pewna, że Alejandro wyleczy nogę Maribel.
Co wspólnego ma kolega Rubi ze studiów z Hectorem, że ci dwaj się spotkali? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:16 14-01-24 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | A ja nie uważam, że Alejandro celowo ukrył przed Rubi, że nie ma pieniędzy. Nie miał obowiązku mówić jej jaki jest stan jego portfela. Sam Prot przyznał, że Cristina źle zrozumiała sytuację kiedy zaoferował pokrycie kosztów leczenia Refugio. To Rubi obzdurała sobie Bóg wie co tylko dlatego, że Alejandro studiował w NY. Już wymarzyła sobie pławienie się w luksusie aż tu nagle nastąpił szybki upadek na ziemię |
Moim zdaniem to celowo to ukrył, by ją sprawdzić. Niby nie miał obowiązku jej mówić o tym jaki jest jego stan finansowy. Jednak Alejandro sam nie raz się wypytywał czy kochałaby to jakby nie miał pieniędzy itp. Fakt, że Rubi też sobie swoje dopowiedziała, ale to był też test ze strony Alejandra. Ja tak to widzę. No... nie zdała.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 12:50:02 14-01-24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:18 14-01-24 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 12:50:32 14-01-24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3463 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:43 15-01-24 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odcinku wydarzyła się totalna bzdura Lekarz postanowił zataić przed pacjentką, że ma tętniaka mózgu, żeby jej nie martwić Refugio jak będzie umierać, to przynajmniej nie będzie świadoma tego co ją zabija |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:54 15-01-24 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | W dzisiejszym odcinku wydarzyła się totalna bzdura Lekarz postanowił zataić przed pacjentką, że ma tętniaka mózgu, żeby jej nie martwić Refugio jak będzie umierać, to przynajmniej nie będzie świadoma tego co ją zabija |
To tak po znajomości tylko.
Rubi już zaczyna swoje gierki, wyznała Maribel, że Genaro jej nie akceptuje z powodu kalectwa. Do tego w przypływie zazdrości w szkole wyznała, że sama wybierała pierścionek dla niej. Chociaż w sumie patrząc na ich przyjaźń to nie powinno być to dla Maribel nic złego, jeśli przypadkowo się spotkali w tej galerii i chciała mu pomóc z wyborem. Inna sprawa, że my wiemy jaka jest Rubi, Maribel jeszcze nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3463 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:45:32 15-01-24 Temat postu: |
|
|
Evela napisał: | justyn.13 napisał: | W dzisiejszym odcinku wydarzyła się totalna bzdura Lekarz postanowił zataić przed pacjentką, że ma tętniaka mózgu, żeby jej nie martwić Refugio jak będzie umierać, to przynajmniej nie będzie świadoma tego co ją zabija |
To tak po znajomości tylko.
Rubi już zaczyna swoje gierki, wyznała Maribel, że Genaro jej nie akceptuje z powodu kalectwa. Do tego w przypływie zazdrości w szkole wyznała, że sama wybierała pierścionek dla niej. Chociaż w sumie patrząc na ich przyjaźń to nie powinno być to dla Maribel nic złego, jeśli przypadkowo się spotkali w tej galerii i chciała mu pomóc z wyborem. Inna sprawa, że my wiemy jaka jest Rubi, Maribel jeszcze nie. |
Ja już czekam aż ich "przyjaźń" się skończy i zaczną koty ze dobrą drzeć Podobnie jest w przypadku Alejandra i Hectora |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:21:34 17-01-24 Temat postu: |
|
|
Rubi rozpacza po rozstaniu z Alejandrem, ale w sumie sama do tego doprowadziła. No i nadal czuje się oszukana, bo dowiedziała się dodatkowo, że kolacja, na którą prot ją zabrał była przeznaczona tak naprawdę dla Maribel. Mimo zachowania Rubi, Alejandro nie chce z nią pójść do łózka jak radzi mu Marco. W sumie dziwne rozumowanie, żeby tym sposobem odzyskać ukochaną.
Rozbawiło mnie jak Cristina wmawiała Refugio, ze jest zdrowa. Pomijając zatajenie tętniaka przed matką, ale to zaklinanie rzeczywistości, bo przecież ona choruje na serce.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 9:23:25 17-01-24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:39:15 18-01-24 Temat postu: |
|
|
Rubi zaczęła pracę u Hectora dzięki Maribel. Gdyby ta tylko wiedziała, co przyjaciółka ma w planach. Jedynie Alejandro ją przejrzał i Panchita. Reszta jest oczarowana protką i wierzą w jej gierki i czyste intencję. Aczkolwiek służąca Maribel ogólnie jest dość irytująca jak słyszę "moja dziewczynka" to mnie coś trafia. Ja rozumiem, że zajmuje się nią od małego, ale błagam.
Ja się dziwię Lorenie, że jest tak zauroczona Saulem. To miła i dobra dziewczyna, a on to taki buc. Pobił Paco, bo ten stanął w jej obronie, bo jej chłopak nazwał ją głupią. I to naciskanie na ich pierwszy raz z jego strony jako dowód miłości. Dramat. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:43:20 19-01-24 Temat postu: |
|
|
Co Rubi do tego kim Cristina jest zainteresowana? To jej prywatna sprawa. Rubi powinna skupić się na sobie. W dodatku jest bipolarna. Niby ma focha na Alejandra ale gdy usłyszała od Maribel że to on zapłacił za leczenie Refugio to się ucieszyła, potem twierdzi że on jej nie interesuje, podarła na pół zdjęcie z nim, następnie była taka zmieszana gdy Alejandro był bliski pocałowania jej a ostatecznie tego nie zrobił. Ona sama chyba nie wie czego chce |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|