Telenowele

Zbuntowana. · Wysłany: 8:19:33 22-05-24 Temat postu:

Fakt jest to trochę takie na siłę,ale już rozumie dużo błędów i nie lata za Rubi tak jak to robił z Sonią. On docenił jej uczucie,ale też nie uważam żeby ją kochał tak bardzo jak ona jego.
Hector teraz dowiedział się prawdy o rodzicach i znów mu pomoże nikt inny jak Elena.
Marco mógłby związać się właśnie z Elena. Obydwoje normalni.

Cieszę się,że po Rubi będzie Teresa. Będę mogła ocenić, która telenowela lepsza.
Lata temu uważałam Rubi za arcydzieło i jedna z lepszych telenowel.
Jak jest teraz? Jest kultowa faktycznie,ale jest też dużo scen nudy i niepotrzebnych przedłużeń. I tu nie ma takiej pary, która uwielbiam aż tak a tam jednak ta historia Teresy i Arturo do mnie przemawia. Oglądam jeszcze o 15 nową telke z Angie a teraz kolejna..
Wiedziałam sporo hejtu z tego powodu.

Wracając jeszcze do tematu Teresy po Rubi to pamiętam,że Teresa była o wiele bardziej rozbudowana. Tam nie szło tak szybko uwodzenie Arturo jak Hectora.
Teresa w sumie nie wiedziała kogo kocha później już sama a Rubi cały serial miała obsesję na punkcie Alejandra.

Evela · Wysłany: 21:36:19 23-05-24 Temat postu:

Rozumiem, że Elena i Elisa kochają Hectora, ale niestety prawda jest taka, a nie inna, że facet ma problemy ze sobą. Rubi źle się zachowała, ale nie miał prawa jej więzić, ani próbować kogoś zabić, grozić itp. Zamiast obie doradzać Hectorowi opieki psychologa, pomocy, one głaszczą go obie po głowie mówiąc, że przecież nic złego nie zrobił, że to wina Rubi itp. W ten sposób mu nie pomogą. Jedynie Genaro, rzeczywiście myśli trzeźwo i logicznie w tej sytuacji, ale oczywiście jest potępiany przez Elisę z tego powodu, bo ona wie lepiej.

Zbuntowana. · Wysłany: 15:17:52 29-05-24 Temat postu:

Alejandro nigdy nie kochał ani Soni ani Maribel. Teraz to widać i gdy obejrzałam do przodu kilka odcinków to się niestety potwierdzą. Sam nie wie czego chce.

Evela · Wysłany: 22:15:08 29-05-24 Temat postu:

Zbuntowana. · Wysłany: 22:04:36 30-05-24 Temat postu:

On idzie do Maribel jak wychodzą kolejne brudy na Rubi. Jakby kochał Maribel to by nie całował Rubi. Będzie jeszcze kilka scen gdzie będzie widać,że nie do końca wyleczył się z Rubi. Później znów na sam koniec wyjdzie jej kłamstwo i to duże i wtedy już ślub z Maribel i jej wypadek. Ale ciągle ona mu w głowie.

Evela · Wysłany: 13:00:27 02-06-24 Temat postu:

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:22:56 03-06-24 Temat postu:

Niestety ani Alejandro ani Hector nie potrafili zrezygnować z Rubi definitywnie. Obaj zaczynali coś z innymi kobietami, ale w pełni nie byli zaangażowani w te relacje. Wątek miłosny Alejandra i Maribel w ogóle nie powinien mieć miejsca.
Oni byli wiarygodni jako przyjaciele, nigdy jako para. Biedna Maribel zadowalała się resztkami po Rubi i żyła w jej cieniu.

Evela · Wysłany: 4:22:33 05-06-24 Temat postu:

No i mamy wypadek Hectora. Wyglądał tak sztucznie. Elisa z Eleną go tak broniły, ale nie oszukujmy się był agresywny i mógł się przyczynić to utraty dziecka przez Rubi.

Biedna Maribel spędziła noc z Alejandrem, a on poleciał do Rubi. Tak zarzekał się, że ona to przeszłość, a jak przyszło co do czego to do niej pobiegł. Szkoda, bo Marco o wiele bardziej do niej pasował.

Nie przepadałam za Cayetano, ale ostatnio zyskiwał i szkoda, że jest ciężko chory. Powinien powiedzieć żonie prawdę.

Zbuntowana. · Wysłany: 21:37:14 11-06-24 Temat postu:

Scena z Elena i Rubi w hotelu gdy ta każe się jej wynosić była od zawsze wycięta w polskiej wersji? Pamiętam,że przed wypadkiem i przyjściem Alejandra była scena z Elena a dziś jej nie widziałam tylko od razu była z Alejandrem.

Wzruszyłam się na momencie Eleny z rodzicami Hectora. Piękne to było, szkoda tylko że została sama.
Nie pamiętałam, że Hector został zamordowany i ogólnie nie zabił go ten wypadek. Może by przeżył i był na wózku.

Evela · Wysłany: 21:50:02 11-06-24 Temat postu:

Zbuntowana. · Wysłany: 8:34:17 13-06-24 Temat postu:

Bo Alejandro nigdy nie kochał ani Maribel ani Soni. Można to stwierdzić po 115 odcinkach. Obydwie zdradzał z Rubi. Tak pocałunek i zdrada emocjonalna to też zdrada. Miał ją w głowie cały czas. Ona miała taki charakter a nie inny. On do końca liczył,że się zmieni. Na końcu też jej wcześniej nie odrzucił tylko dopiero jak wyszły kolejne kłamstwa i podłości.
Ona miała coś takiego w sobie,że i Hector i Alejandro szaleli. Chociaż Elena,Maribel,Sonia nie były dużo gorsze z wyglądu i też im niczego nie brakowało, ale już to nie było to.
Alejandro był w miarę porządnym człowiekiem dlatego też szukał spokojnego życia i kobiety z którą założy rodzinę a z Rubi go czekał tylko rollercoaster i jej krętactwa.
Ale nie można powiedzieć było do samego końca,że o niej zapomniał. Jak zobaczył Fernande to uległ bardzo szybko.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:52:29 14-06-24 Temat postu:

Totalnie się wynudziłam na tych dodatkowych odcinkach "Rubi". Myślałam że chociaż zostanie wyjaśnione co się stało po tym jak Alejandro zobaczył Fernandę, a tu nic nie było oprócz powtórek.

Evela · Wysłany: 22:59:04 15-06-24 Temat postu: