|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:43 16-01-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie ale pokzala tez ze nie jest najgorsza przespala sie z Yago by nic nie stalo sie alejandro |
|
Powrót do góry |
|
|
mini Komandos
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 619 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: 21:27:31 16-01-07 Temat postu: |
|
|
fajny byl dzis odcinek:))wkoncu Cayetano sie zmienia a Hectorowi to juz naprawde odbija |
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Debiutant
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:00:14 16-01-07 Temat postu: |
|
|
laura napisał: | A jednak się z Tobą nie zgodzę. To prawda że jest egoistką, ale do jej dobrych uczynków nie można zaliczyć tylko noc z Yago ale także przepisanie majątku na Hectora aby ocalić Alejandra. Czy to mało?? Wyrzekła się tego na co tyle pracowała. Jest zdolna do miłości i pozytywnych uczuć. Nie pamiętasz jak bardzo chciała pomóc matce i wyciągnąć ją z biedy?? Gdy Sonia spadła z mostku chciała jej pomóc i wezwać pomoc, mimo że to była jej rywalka.
Jestem pewna że nie pozbyłaby się dziecka. To prawda że jej komentarze na temat utraty figury były irytujące, ale ona kocha to dziecko, tym bardziej że jest Alejandra.
Nie jest prawdą że zawsze cierpiała na własne życzenie. Często była upokarzana (chociażby przez Ingrid) za swój status społeczny i brak pieniędzy. Ukochany mężczyzna (a może Alejandro nigdy jej nie kochał skoro tak łatwo zapomniał??) posądził ją o morderstwo... I chociaż nie jest aniołem to z pewnością nie jest do głębi zła. Jest zwykłą kobietą którą pokierowały zbyt duże ambicje i to teraz się na niej mści... |
Lauro, ja widocznie nieco inaczej to postrzegam. Rubi, moim zdaniem nie jest zła do szpiku kości, ale wszystkie te dobre uczynki, które wymieniłaś są moim zdaniem jak najbardziej naturalne, tzn. każdy człowiek by tak postąpił wobec swoich najbliższych, rodziny, jak w określonych sytuacjach, Rubi (no, ewentualnie poza jakimiś wyjątkowo 'upośledzonymi' na charakterze i bezwględnymi jednotkami). Gdyby nie próbowała pomóc matce, czy uratować Alejandra, to w moim odczuciu zyskałaby miano potwora. Ale już ludzie, którzy stawali jej na drodze do osiągnięcia swoich celów jej w najmniejszym stopniu nie obchodzili, i była zdolna ich skrzywdzić, byleby tylko osiągnąć to, co sobie założyła. Dla mnie to już jest wystarczającym świadectwem charakteru Rubi.
Co do dziecka - trudno jednoznacznie stwierdzić. Moim zdaniem nie kocha go. Gdyby tak było, w ogóle nie pomyślałaby o usunięciu, nie traktowałaby go tylko jako pretekstu do ponownego zdobycia Alejandra! Bez względu na to czy będzie z Alejandro czy nie pragnęłaby je urodzić i wychowywać. Christina zaszła w ciążę, Cayetano poszedł do więzienia (i ją odtrącił!), mogła liczyć tylko na siebie (zważywszy przecież, że jej matka była chora, i nie doczekała narodzin wnuczki), i była w o wiele trudniejszej sytuacji materialnej niż Rubi - a mimo to nawet nie przyszła jej myśl o pozbyciu się dziecka. Myślę, że wiele o tym co czuje do tego maleństwa powie nam jej reakcja gdy dowie się, że je straciła - jeśli będzie rozpaczać tylko z powodu 'utraty środka' do złapania Alejandra, znaczy, że samo dziecko chyba niewiele ją obchodziło. Jeśli faktycznie poczuje ból, bo zdążyła je pokochać - zwrócę Ci honor, i przyznam, że się myliłam w tej ocenie Rubi. Na chwilę obecną, sądzę, że odtrącona przez Alejandro byłaby zdolna uznać, że dziecko będzie jej tylko przeszkadzać i usunąć je.
Oczywiście, że nie zawsze cierpiała na własne życzenie, myślę, że jak każdy człowiek - Ingrid była zmanierowaną, zadufaną w sobie snobką - każdy chyba spotyka czasem takie osoby na swej drodze. A Alejandro... Też uważam, że zbyt pochopnie ją ocenił. Ale mogła mu opowiedzieć o całym zajściu od razu, nie uciekać z jego domu. Tym bardziej, że miała świadka, na to, że nie jest winna śmierci Soni.
Jak już wcześniej wspomniałam mnie nie jest jej żal - wszystko co ją spotyka, i spotka jest jak najbardziej zasłużonym zadośćuczynieniem za wszystkie krzywdy, które wyrządziła.
I nie uważam żebym się nadmiernie ekscytowała - to, że jest to tylko serial, nie przeszkadza, żeby analizować zachowania bohaterów Zawsze można z tego wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
batonik Detonator
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:32:43 16-01-07 Temat postu: |
|
|
A ja jeszcze cos dorzuce Co do Soni, to hmm.. pamietacie? ona ja wtedy przytrzymala na tym mostku, zeby oddac policzek, zlapala od tylu za ciuszek. Oczywiscie, nie wiedziala, ze tak to sie skonczy, ale jednak Gdyby jej nie przytrzymala, moze sama by spadla biegnac za nia Nie powinna zatem spac spokojnie, a nie miala wyrzutow, tylko sie martwila, czy Alejandro sie dowie Ale gdyby nie byla soba, serial nie bylby taki ciekawy Mi jest szkoda, ze Rubi w koncowce sie nie zmienila Byloby to naiwne, ale bym sie cieszyla |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Mistrz
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 19271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:47 16-01-07 Temat postu: |
|
|
dziś było dużo detektyw elenki ale lucio na nia nakrzyczał potem w tym gabinecie sie sama wystraszyłam i do niej tkai tekst nei patrz tak na mnie wynos cyz jakos tak |
|
Powrót do góry |
|
|
batonik Detonator
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:40:32 16-01-07 Temat postu: |
|
|
Ale masz slicznego Sebcia w podpisie Lucio taki opanowany zawsze, az dziwne bylo ze na kogos krzyknal |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Mistrz
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 19271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:41:59 16-01-07 Temat postu: |
|
|
i to jak krzyknoł heh |
|
Powrót do góry |
|
|
Vermilion Idol
Dołączył: 14 Sty 2007 Posty: 1443 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: your worst nightmare. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:19 16-01-07 Temat postu: |
|
|
każdy może się czasem wkurzyć [przykład: Hector^^] |
|
Powrót do góry |
|
|
maro Debiutant
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzeszów
|
Wysłany: 23:45:32 16-01-07 Temat postu: |
|
|
mogl by ktos napisac co sie stalo po drugiej reklamie bo niestety nie moglem ogladnac musialem wyjsc |
|
Powrót do góry |
|
|
batonik Detonator
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:51:59 16-01-07 Temat postu: |
|
|
maro napisał: | mogl by ktos napisac co sie stalo po drugiej reklamie bo niestety nie moglem ogladnac musialem wyjsc |
Genaro poinformowany przez Elene o przytrzymywaniu Rubi, wpadl z Luisem do chaty Hectora, dowiedzial sie podczas klotni z Heciem, ze dziecko Rubi jest Alejandra, nastepnie kazal ochroniarzowi otworzyc drzwi do Rubi, kiedy Hector go chcial zatrzymac, ten zlapal go za kolnierz krzyczac: moze nas wszystkich tu pozamykasz, wyprowadzil pod reke Rubcie i zabral ja do domu Alejandra, gdzie Ignacio zrobil zdziwiona mine, na wiesc, ze dziecko jest Alejandra. |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:33:17 17-01-07 Temat postu: |
|
|
mini napisał: | fajny byl dzis odcinek:))wkoncu Cayetano sie zmienia a Hectorowi to juz naprawde odbija |
Cayetano ma juz u mnie dwa plusiki za to ,że był normalny a nie dziki. |
|
Powrót do góry |
|
|
kass Generał
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 9391 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orange County
|
Wysłany: 10:04:14 17-01-07 Temat postu: |
|
|
moze wreszcie Cayetano "wydoroslal",a co do Rubi to mi jej bardzo szkoda, popelnila bledy ale kazdem zdarza sie zabladzic..., najbardziej lubie sceny jak rozmawia z Fernanda. |
|
Powrót do góry |
|
|
asik Dyskutant
Dołączył: 16 Sty 2006 Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 10:08:17 17-01-07 Temat postu: |
|
|
W 100% zgadzam się z Elizabeth co do oceny Rubi. Jest poprostu negatywną postacią - oczywiście nie jest zdolna do morderstwa i sa osoby które kocha ale... czy to wystarczy by ja nazywać dobra osobą?? chyba nie. przecież wykorzystuje wszytskich, próbuje manipulować wszytskimi - nawet tymi których kocha (więc czy to miłość??), jest zdolna do wielu złych rzeczy by zdobyć pieniądze, i co najgorsze jest fałszywa!!! - np udawała dobrą i miłą a tak naprawdę wcale nie chciała się zmienić... |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:04:16 17-01-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie ale ma tez serce i ja i tak bede za nia bo choc spotka ja nieszczescie to i tak na to nikt nie zasluguje To co sie nia stanie to najgorsza kara a przeciez ona nikogo nie zabila choc krzywdzila ! |
|
Powrót do góry |
|
|
mini Komandos
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 619 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: 11:13:26 17-01-07 Temat postu: |
|
|
no ona chyba bardzo kocha fernande:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|