Telenowele

Seba · Wysłany: 9:24:38 31-01-07 Temat postu:

Chyba większość zakończeń jest lepsza niż naprawdę...

Brooke · Wysłany: 11:00:46 31-01-07 Temat postu:

A ja mam troszke inne zdanko jesli skonczylo by sie jak pisze wiekszosc film nie mial by tego czegos w sobie nie byl by wyjatkowy
A jesli konczy sie tragicznie dla glownego bohatera staje sie inny niz wszystkie

Mateusz · Wysłany: 17:12:05 31-01-07 Temat postu:

Uważam tak samo jak klaudia

asik · Wysłany: 11:17:29 01-02-07 Temat postu:

uważam że zakończenie Rubi byłoby NAPRAWDĘ OK (tzn rubi została samotna, M&A szczęsliwi) gdyby nie ta scenka z fernanditą!! łapię się na tym, że teraz widząc ją jako małą dziewczynką już jej nie lubię bo oceniam ją przez jej przyszłośc! wrrrr:)

asik · Wysłany: 11:20:04 01-02-07 Temat postu:

uważam że zakończenie Rubi byłoby NAPRAWDĘ OK (tzn rubi została samotna, M&A szczęsliwi) gdyby nie ta scenka z fernanditą!! łapię się na tym, że teraz widząc ją jako małą dziewczynką już jej nie lubię bo oceniam ją przez jej przyszłośc! wrrrr:)

Monian · Wysłany: 17:46:22 01-02-07 Temat postu:

a mi najbardziej podoba się oryginalne zakończenie.. Rubi ma to na co zasłuzyła no i przynajmniej dzięki niemu mamy serial inny niż wszystkie. A nie jak zawsze , że głowni bohaterowie się schodzą i żyją jak w bajce.

sijusiunia · Wysłany: 18:02:14 01-02-07 Temat postu:

MI SIĘ ZDAJE ŻE rUBI ZAKOŃCZY SIĘ TAK JAK WIADOMO ALE 2 CZ RUBI(FERNANDA) OPAMIĘTA SIĘ PONIEWAŻ WRODZIŁA SIĘ DO RUBI TO ZAŚNIE NA JAWIE I PRZYŚNI SIĘ JEJ PRZYSZŁAŚĆ I TO JAK SKOŃCZY I TO JĄ TAK PRZESTASZY ŻE PRZESTANIE UGANIAĆ SIĘ ZA PIIENIĘDZMI TAK JAK RUBI

doti · Wysłany: 2:05:44 02-02-07 Temat postu:

a skąd to wiesz?

Mateusz · Wysłany: 7:31:20 02-02-07 Temat postu:

Wyssane z palca.

Ewelka · Wysłany: 11:25:39 06-02-07 Temat postu:

Żeby Rubi straciła dwie nogi i zamkneli ja w domu dla obłąkanych:)

Ewelka · Wysłany: 10:45:07 08-02-07 Temat postu:

Takie jak dziś będzie wystarczy

Nie pisz posta pod postem tylko edytuj poprzedni
kulka

Marlenka15 · Wysłany: 14:54:17 08-02-07 Temat postu:

Moje zakończenie, może nie wymarzone, ale lepsze niż to jakie będzie dziś...

Alejandro dowiaduje się wszystkiego- z tym dzieckiem itp. Jest b. wkurzony na Rubi, kłócą się, on wychodzi. Rubi postanawia dać mu troszkę czasu, aby się uspokoił, a sama wyjeżdża na weekend. Podczas wypoczynku w Cancun, uświadamia sobie ile krzywdy wyrządziła, nawet Alejandrowi, choć tak bardzo Go kocha... Postanwia Go za wszystko przeprosić, oraz prosić o wybaczenie resztę osób, które skrzywdziła.
Idzie do Maribel i za wszystko ją przeprasza- ta, jej nie wierzy. Następnie Rubi idzie na grób Hectora, i szczerze Go za wszystko przeprasza- modli się o jego duszę, następnie idzie na grób matki, płacze nad jej grobem i prosi o wybaczenie... Teraz postanawia iść do Alejandra. Dzwoni do Niego i prosi o spotkanie, lecz ten odmawia. Rubi nie chce dać tak łatwo za wygraną, ponieważ, najbardziej zależy jej, aby On jej wybaczył. Czeka na Niego przed jego domem. Alejandro wychodzi, widząc Rubi, odchodzi szybkim krokiem, ta- biegnie za nim, i prosi aby poświęcił jej 5min na rozmowę, żeby mogła mu wszystko wytłumaczyć, i przeprosić. Alejandro w końcu się zgadza. Rozmawiają. Rubi mówi mu, że za wszystko szczerze żałuje, ale że wie, że on juz nigdy nie będzie chciał z nią być, ponieważ za bardzo go zraniła i jego bliskich. Mówi, że pozwoli mu być szczęśliwym z Maribel, i juz nigdy nie zakłóci ich spokoju. Alejandro, zaczyna wierzyć w przemiane Rubi. Nagle rozpędzony samochód jedzie prosto na Alejandra, Rubi widząc to, odpycha Alejandra na bok, a auto potrąca Rubi...
Alejandro podbiega do Niej, ale Rubi jest w bardzo ciężkim stanie, Alejandro dzwoni po karetkę. Podchodzi do Rubi, ta mówi, mu, że ma nadzieje, że jej uwierzył i wybaczył, ten odpowiada, że tak, Rubi mówi, że teraz może spokojnie odejść, z czystym sumieniem.. zaczyna płakać, mówi mu, jak bardzo go kocha i że zawsze będzie w jej sercu... Alejandro mówi, że musi być silna, że zaraz przyjedzie karetka, która zabierze ją do szpitala. Rubi patrzy na Alejandra, mówi, mu , że mogli być tacy szczęśliwi,gdyby Ona nie poślubia Hectora, a potem by tak nie kłamała..zaczyna płakać, po czym całuje go czule w usta i umiera...
Alejandro dopiero teraz uświadamia sobie, ile Rubi dla niego znaczyła i, że nigdy nie przestał jej kochać... Rozpacza, trzymając ją w ramionach... Po roku jednak żeni się z Maribel, która także wybaczyła Rubi, a dla Alejandra zawsze będzie ważnym rozdziałem w zyciu...
FIN

Tola · Wysłany: 15:00:49 08-02-07 Temat postu:

supcio zakonczenie szkoda ze Rubi umarła ale to lepszy koniec dla niej niz ten jaki ja spotkała
Gratuluje pomyslu

Marlenka15 · Wysłany: 15:10:53 08-02-07 Temat postu:

Dziękuje ;] moim zdaniem , bardziej wzruszające jakby umarła niż bez tej nogi...

najlepiej by jednak było, jakby się zmieniła i była z Alkiem xD

Tola · Wysłany: 15:14:27 08-02-07 Temat postu:

tak jakby była z Alejandrem byloby najlepiej