Telenowele

Carlisle Ott · Wysłany: 16:02:56 28-05-09 Temat postu:

17x06

Ace odpadł

Ten tekst "Dzięki Sugar" był boski

W Kota odpadł Dan, a Susie się uchowała... Coś czuję, że ta pozornie słaba osóbka, jeszcze dość długo pociągnie

A zapowiedź następnego odcinka

Wiem już po kim Coach z 18 taki jest

słonko · Wysłany: 20:04:58 28-05-09 Temat postu:

no i 7 sezon rozpoczęty

narazie się super zapowiada więc mam nadzieję ze się nie popsuje

Vogue. · Wysłany: 20:10:39 28-05-09 Temat postu:

7 sezon jest podobno świetny, więc życzę ci miłego oglądania

.
A ja dalej z powodu braku czasu i wielu rzeczy, które sie teraz dzieją (np. wczoraj finał LM, jutro moje imieniny) nie mogę DALEJ oglądnąć 8 odcinka Gabonu...

. Porażka jakaś.

słonko · Wysłany: 21:28:56 28-05-09 Temat postu:

spokojnie kiedyś w końcu oglądaniesz

ja sie tak do ostatniego odcinka TAR zabieram

ale też w końcu obejrzę

kiedyś

narazie 7 sezson

Carlisle Ott · Wysłany: 16:40:56 29-05-09 Temat postu:

17x07

Wywalili Marcusa

Susie wymiata

Wskakuje do grupy moich ulubieńców

Coś mi się wydaje, że teraz sytuacja się odwróciła (bo Susie dołączyła do ex Fang) i jest 5:4 dla Fang

Teraz pewnie odpadną Charlie, Randy, Corinne... Ciekaw jestem, czy pokuszą się o wywalenie Crystal, czy też Bob później odpadnie

słonko · Wysłany: 17:22:18 29-05-09 Temat postu:

a ja oglądam 7

już 5 odcinek i przyznaję że edycja robi wrażenie

świetne konkrencje bo ludzie nie do końca, nie wszysyc

Carlisle Ott · Wysłany: 13:01:29 30-05-09 Temat postu:

13x12

Jeny, jak cudownie, że wywalili Candice

Jonathan jest chyba pierwszym facetem, który jest moim absolutnym liderem w Survivorze... Parvati jest głupia i niewychowana

Nawyzywała Jonathana od szczura, powiedziała mu, że chce się jej na niego zrzygać i mówi, że jego późniejsze zachowanie jest chamskie... Nie wiem dlaczego stoję po stronie Jonathana - nie wiem, czy po prostu ma bardzo podobny charakter do mnie, czy po prostu tak jak sądzę jest osobą, którą ex Raro najbardziej chce pokrzywdzić. Mają do niego pretensje, że pomógł wywalić Nate'a, który mu ubliżał, wyzywał go, traktował jak śmiecia. Mają do niego o to pretensje, pomimo tego, że sami rozmawiali o tym, żeby po wyrzucenia Yula wywalić Jonathana, który przecież podobno był ich sojusznikiem. Adam, Parvati i Candice są wrakami ludzi - chcą go zdradzić i to jest OK, ale to, że on ich zdradził jest chamstwem i przez to nie zasługuje na miano człowieka... Kompletnie nie szanuję tej trójki (czwórki, razem z Nate'em)... Jak oni robią coś złego to są super, cacy i w ogóle, a jak ktoś im coś takiego zrobi, to jest blee i szczurem...

Proszę Was o dyskusję ze mną na ten temat

słonko · Wysłany: 14:40:48 30-05-09 Temat postu:

to czekaj czekaj
nieznosze Jonathana wogóle! jest szczurem jak mówiła Parvati i śmieciem
jak potulna owieczka przeszedł za Candice do Raro a potem się na nich wypił! dziwisz się że go wyzywają? po co to robił skoro zaraz ich zdradził? miałby szanse conajmniej na F6 a tak skończył jak skończył, napomknę tu o 16 edycji bo tak nauczony na własnych będach inaczej zaczął postępować albo nie zdąrzył się rozkręcić bo szybko odszedł
dla mnie jest śmieciem tej edycji największym!

Carlisle Ott · Wysłany: 19:08:20 30-05-09 Temat postu:

To widzę, że sobie podyskutujemy

On z całego Aitu najbardziej ufał Candice, uważał ją za sojuszniczkę, co ona potrwierdzała. Po przejściu do Raro okazało się natomiast, że Candice wtopiła się w sojusz dzięki Adamowi, a Jonathana objechała i chciała go wyrzucić. Wszyscy chcieli go wywalić. Po połączeniu Nate wyraźnie mówił "Głosujemy najpierw na Yula, a jak będziemy już mieli pewną przewagę wywalamy Jonathana". Czy to jest sprawiedliwe i lojalne

NIE

To oni są szczurami, bo sami chcieli zdradzić. Gdyby mieli choć odrobinę godności, to by się tak nie zachowywali. Miał szansę na F6

Patrz mój cytat Nate'a u góry. Parvati go zwyzywała - to jest OK

A to, że się na niej zemścił nie

Jeśli Jonathana uważasz za szczura, to kim powinna być Parvati

Oni mają do niego pretensję o to, że był od nich lepszy - zdradził ich jedną TC wcześniej niż oni zamierzali zdradzić jego, za co należą mu się moim zdaniem brawa i tytuł "szczura" jedynie za inteligencję (bo szczury są bardzo inteligentne)...

Vogue. · Wysłany: 19:12:20 30-05-09 Temat postu:

Jestem po twojej stronie Danił

.
Zdecydowanie.
Może nie jest tak, że nie cierpię Parvati - nie przepadam za nią (szanuję ją tylko i wyłącznie za 16 edycję), bo jest po prostu pusta i głupia.
Jonathan według mnie nie jest śmieciem i nie wiem dlaczego wszyscy tak go nazywają - szczerze.
Co z tego, że przeszedł do Raro? To tylko gra! Owszem o milion dolarów, ale TYLKO GRA ! Todd też okłamywał wielu uczestników np. Jean Roberta (mówię tu o Chinach

), ale wygrał, bo na to zasłużył, bo coś robił, bo był świetnym strategiem. A Parvati? No wybaczcie, ale w Cook Islands nie robiła NIC.
Bez zbędnych emocji

.

Aha - Jonathan był jednym z moich faworytów w 13 sezonie (poza Yul'em) oraz w 16 (poza Erikiem, tak, tak tym głupim Erikiem

).

Carlisle Ott · Wysłany: 19:22:16 30-05-09 Temat postu:

Dzięki Magda

Ja w ludziach nie cierpię, jeśli sami coś robią innym, ale jeśli ktoś inny zrobi to samo im, to mają wielkie pretensje, wyzywają go i tępią. To jest moim zdaniem najgorsze na świecie i dokładnie taka sytuacja teraz była w 13. Parvati nie powinna była mu ubliżać, a jeśli już to zrobiła, to nie powinna mieć pretensji, że się na niej zemścił.

Aha, jeszcze puszczę głupi komentarz do słów Jeffa "Jakby to naprawdę była miłość, to Adam by Ci oddał naszyjnik" - bardzo trafne słowa. Faktycznie, gdyby Adamowi zależało na Candice, to oddałby jej naszyjnik, ale cóż - miał okazję jej udowodnić oddanie, nie zrobił tego, wolał dalej mieć szansę na milion, którego i tak nie wygra

słonko · Wysłany: 13:12:24 31-05-09 Temat postu:

Adam i Candice mnie nie obchodza wogóle

Jonathan to szczur i to głupi szczur i mojego zdania nic nie zmieni! Za grosz honoru! Gdyby tak było jak mówisz to Raro wywaliło by Jonathana przed Jenny i Rebecca i wtedy mieli by go z głowy, on z nimi miała pewne miejsce w F5 (pomyłka w druku z tą F6) a potem by się go pozbyli tak czy tak bo jak sam zauważyłeś to GRA O MILION i każdy gra jak uważa! choć moze i by go zostawili bo z nim każdy miałby szanse na wygraną, gdyż za dużo osób do siebie zraził! jego podejście w ogóle mi się nie podobało, w ogóle. Jak piesek leci do Raro a potem widzi u Yula immunitet i dziękujemy po sojuszu. Ten człowiek jest dla mnie nikim i taki pozostanie bo nic ani nikt mojej opinii o nim nie zmieni.
a co do Todda to też go nie lubię ale to nie zmienia faktu że zasłużył na tą wygraną

Carlisle Ott · Wysłany: 13:23:51 31-05-09 Temat postu:

A mnie Adam i Candice obchodzą - raczej ważne jest dla mnie to, że są looserami

A co, Parvati ma honor

Nate ma honor

Czy honorem nazywamy wykorzystanie Jonathana w jednym głosowaniu, po to, żeby go wywalić w następnym

Raczej nie ;] F5

On by nawet z Raro do F7 nie doszedł, bo gdyby zagłosował na Yula, to odpadłby w następnym głosowaniu, bo wszyscy by się go z chęcią pozbyli ;] Może i źle zrobił idąc do Raro, ale przynajmniej dzięki temu w F3 nie będzie ani Nate'a ani Parvati, ani Adama, ani Candice... Co prawda żal mi Rebecci, Jenny i Brada, bo naprawdę ich lubiłem, ale przejechali się na zaufaniu do Adama i Parvati, którzy zamiast nich woleli Jonathana i Candice... Także moim zdaniem gdyby Jonathan znalazł się F3, to ich głosy mógłby dostać ;] Jedyne co Parvati potrafi, to flirtować, głupio się uśmiechać, obijać i myśleć, że wszystko jej się należy... Aha, co do Raro sojuszu, w którym Jonathan rzekomo się znalazł, jeszcze raz powtórzę - On do tego sojuszu nie należał. Miał być jedynie swing vote'em, pomagającym Raro w zdobyciu mocnej przewagi i który miał być szybko wyrzucony. Ale szczur wolał iść do ludzi, niż zostać z leniwymi, nic nie wartymi świniami

Vogue. · Wysłany: 13:38:03 31-05-09 Temat postu:

Powiem jeszcze jedną rzecz - według mnie Jonathan zrobił bardzo mądry ruch, że przeszedł z powrotem do Aitu z jednego prostego powodu - każdy z pozostałej czwórki bardziej zasługuje na milion od całego byłego Raro razem wziętego. Parv, Candice, Nate, Adam nie robili NIC. Ani w zadaniach ani strategicznie. Nie pomyśleli o tym żeby przekonać Jonathana żeby z nimi głosował. Niestety, mieli przeciwko sobie czwórkę z Aitu, w której jest dwójka inteligentnych, potrafiących grać prawników

. Tym razem inteligencja przechytrzyła hmm... mięśnie? Nie, nawet nie. Przecież w zadaniach i tak wygrywało Aitu. Pozostałe Raro to są młodzi, głupi ludzie, którzy nie wiedzą jak grać i co ze sobą zrobić.

Carlisle Ott · Wysłany: 13:48:50 31-05-09 Temat postu:

Ja zacząłem woleć Aitu po podwójnej radzie plemienia (jak odpadły Jenny i Rebecca), bo w niebieskich została tylko jedna lubiana przeze mnie osoba - Jonathan. Szkoda, że Jenny się nie pokapowała, że w nią celują przed wywaleniem Brada... Wtedy mogliby spróbować utworzyć w Raro przymierze Jenny, Brad, Rebecca i myślę, że Jonathan jako outsider z chęcią by się przyłączył. Aha, co do spraw honoru - Jonathan uratował przed odpadnięciem Adama (gdyby nie Jonathan, Adam odpadłby zamiast Nate'a) w zamian za to, że Adam uratował go wcześniej.