Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Robinsonowie (Survivor)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 52, 53, 54  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Film & TV
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:18:53 27-06-09    Temat postu:

Kendra: Ty to normalnie masz wymieszane "sympatie" moje i Magdy Mamy takie samo zdanie co do Yula i tego, że na wygraną bardziej zasługiwał Ozzy No i nie lubimy też Adama i Nate'a (uwaga co do niewychowania bardzo słuszna ) Lubiłaś też Jenny i Jonathana Normalnie super

rebel: Ale patrz, niektóre sympatie i antypatie się pokrywają (Jonathan, Brad, Sundra, Ozzy, Adam, Candice) No i zgadzam się, że tym najlepszym jednak był Jonathan Nate był Ci obojętny Nie wkurzał Cię

11x05

Kocham Danni Pomogła wywalić Blake'a Co prawda Bobby Jon też, ale jednak to bardziej zasługa Danni Jakby odpadł Brian, to też bym się cieszył, bo on się robi coraz bardziej wkurzający... Podobnie jak Jamie Ta jego zarozumiałość Ale fajne było jak podniósł na ręce Lydię i powiedział, że to dzięki niej wygrali Rozwaliło mnie to, jak Steph zaczęła wyzywać Bobby'ego Jona "Wkurzyło mnie, jak podniósł te nogi i zaczął się śmiać jak dziewczyna. Jest z nim źle, on powoli staje się pedałem/gejem" (powiedziała gejem, ale w napisach było pedałem) Teksty, które tu padają są po prostu zabójcze Dobrze, że Nakum wygrało IC, bo jeśliby się tak nie stało, to zapewne pożegnalibyśmy Margaret, Cindy albo Lydię Ale jest dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:22:55 27-06-09    Temat postu:

Danił, czasami jednak zdarza się, że mamy coś wspólnego .
Nate - tak generalnie miałam w du***. Chłop był, ale nic poza tym.
Czasami mnie wkurzał, bo się strasznie rządził, a był najgorszy ze wszystkich w Raro .
Kochasz Danni ! Też kochałam Danni .
Ja jestem w połowie 1 odcinka Afryki i jak na razie przerwałam, bo jest trochę nudny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:29:32 27-06-09    Temat postu:

No, czasami się zdarza Ale to częściej w Survivorze, niż TAR A ja nie miałem Nate'a gdzieś, bo mnie strasznie wkurzał... Albo jak się wkurzał, to wyglądał, jak wkurzona małpa

Nom, po dzisiejszym odcinku tak Z 11 kocham Stephennie, Danni i Cindy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:34:20 27-06-09    Temat postu:

No to prawda , w TAR'ze nie wiem czy byłą chociaż jedna para, którą oboje bardzo lubiliśmy . Chociaż, nie ! Były BQ .

Mimo że miło jest jak ktoś wreszcie lubi te same pary/osoby jak ja (dlatego tak bardzo kocham Kendrę ) to jednak uwielbiam rozmawiać z osobami, które mają inne spojrzenie na zachowania tych osób (dlatego Ciebie kocham jeszcze bardziej ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:50:54 27-06-09    Temat postu:

Dzięki Ja też kocham ludzi, z którymi mogę podyskutować (co nie znaczy, że tych, którzy mają takie samo zdanie, to nie )

Były BQ i powiedziałaś, że lubiłaś Jamie i Carę A tak to chyba nie było :hahaha: Chociaż... Ja Uchennę i Joyce też lubiłem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:13:32 27-06-09    Temat postu:

Widzisz ! Ktoś zawsze się znajdzie !

Powracając do tematu Survivora, Danił jaką edycję będziesz oglądał po 11 ?


Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia 17:14:18 27-06-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
słonko
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 11200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ponoć z nieba ale nie wierzcie w to :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:24:32 27-06-09    Temat postu:

oglądnełam finał 12... i jestem rozczarowana bo nie mam reunion i nie wiem co siedziało potem a właśnie Magda nie masz czasem linków do reunion? wszytko jedno skad
ale wracajac do finału
największą stratą danielle było to że wygrała finałowy immunitet, gdyby go nie wygrała go i nie musiała wybierać to wydaje mi się że by wygrała a tak... no cóż wygrał Aras... choć nie zasłużył

Kendra moze i chodziło o Afyrkę nie pamiętam ale pewnie tak

a co do lubie/nielubie i powiązań to jestem jedyna osobą która nie lubi Jonathana... z wiadomych przyczyn, Yul według mnie tez nie zasłużył na wygraną. gyby nie HII i 'piesek' Becky nie było by go w finale a co dopiero wygrana... Ozzy zasłużył bardziej i uwaga bo ja to piszę, nawet Jonathan bardziej zasłużył na wygraną jak Yul

teraz się za 14 biore
mój ranking po 12
1. Micronezia
2. Chiny, Amazonia, All Stars, Palau
3. Borneo, Markizy, Venuantu, Gabon, Gwatemala
4. Panama (7)
5. Panama: Exile Isalnd
6. Cook Island
7. Australia
8. Africe
9. Tajlandia
najbardziej zasłuzeni zwyciężcy -> Micronezia, Palau, Chiny, Amazonia,
najmniej -> Markizy, Exile Isalnd, Cook Island, Tajlandia (ogólnie beznadziejna edycja wiec nie powiem o niej nic dobrego), Borneo (bo go nie lubie i tyle )


Ostatnio zmieniony przez słonko dnia 17:26:04 27-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:19:20 27-06-09    Temat postu:

Magda: Ja się zabiorę za 14 Właśnie, miałem się spytać: Dlaczego nie lubisz Cindy

Kasia: Ja doskonale rozumiem Ty nie lubisz strategów Ty lubisz ich jako ludzi, a nie jako graczy (nie mówię, że to coś złego ) Ale z tym, że uważasz, że Jonathan zasłużył bardziej od Yula to mnie zaskoczyłaś Co do "pieska" Becky - cudowne określenie Ogólnie to nie oglądałem finałowego odcinka i nie wiem, jak to było, ale domyślam się, że Ozzy wygrał FIC. On i Sundra zagłosowali na Becky, a Becky i Yul na Sundrę Była dogrywka z rozpalaniem ognia i "piesek" wygrał Dobrze myślę Po raz kolejny mówię (pierwszy raz mówiłem, po finale Gabonu), że osoba wygrywająca FIC powinna mieć wybór, z kim chce być w finale (tak jak to jest przy dwuosobowym finale). Poza tym nawet, w tej sytuacji, gdyby nie to, że Becky jest tak oddana Yulowi, to mogli go wywalić (ciekawe na kogo Adam oddałby swój sprzedany głos )... Przy finale Ozzy, Sundra, Becky - ten pierwszy by wygrał ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
słonko
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 11200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ponoć z nieba ale nie wierzcie w to :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:35:45 27-06-09    Temat postu:

to rozpalanie ognai było boskie Danił musisz sobie to ściągnąc i oglądnąć
one nie dały rady rozpalić krzesiwem i nawet jak i dali zapałki to się mećzyły powiem tak Becky wygrałą tylko dlatego że Sundrze się skończył zapałki śmiechu miałam co niemiara
a co do Jonathana i wygranej to tak zasłużył bardziej jak Yul, tylko dlatego że gdyby nie Jonathan Yula by nie było już po 2-3 radach

tak lubię ludzi za to jacy są, a nie za strategię np Todda z 15 nie bardzo lubiłam, ale nic do niego nie mam bo zasłużył, Richa z 1 nie znoszę wogóle...
a tak wrócę do 12
Shane wydaje mi się ze zasługuje na tytuł najbardziej szalonego rozbitka w historii programu


Ostatnio zmieniony przez słonko dnia 18:37:52 27-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kendra
Detonator
Detonator


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:00:20 27-06-09    Temat postu:

Jeju, to rozpalanie ognia było boskie. Nie mogłam przestać się śmiać Gdyby Ozzy nie zaczął podpowiadać Becky to i ona zmarnowałaby wszystkie zapałki. Nawet cieszyłam się, że to ona wygrała, bo myślałam, że Sundra zagłosuje na Ozzy'ego, a tu kicha
Ja lubię strategów, ale zwracam tez uwagę na styl gry. Wiadomo, trzeba trochę sobie pobrudzić ręce, ale nie można też deptać po ludziach. Lubię tez po prostu fajnych, niekoniecznie dobrych graczy np. Ian. Nie znoszę za to sytuacji, gdy gracz, którego ceniłam na FTC zmienia się w zgorzkniałego dupka.
Co do zwycięzców to Mikronezji nie zaliczam do sprawiedliwie zakończonych edycji. Z finałowej trójki wygrała, moim zdaniem, najmniej zasłużona i lekko irytująca osoba choć mogło być gorzej.
Zaczęłam mój wakacyjny maraton z Survivorem.

1x01
Początek bardzo podobny do CI. Ale oni mają łatwo, nawet jedzenie w puszkach dostali. W odcinku było sporo fajnych muz, szkoda, że już ich nie puszczają. Walka o immunity bez większych emocji choć samo wyzwanie całkiem ciekawe. Ulubione teksty: "Action, Richard, action" i "I don't even know what MTV is" Zdziwiło mnie, że plemię rozpaliło ogień za pomocą okularów, a ponoć pierwszy raz dokonano tego w Fiji.
Rich - wygrałeś z taki irytującym nastawieniem? I czemu u licha zagłosowałeś na Stacey?
Sue- całkiem fajna, konkretna babka. Rozwaliła mnie, jak rozczesywała włosy nożem
Randy - ma świetne komentarze, jest prostolinijny i inteligentny
Gretchen - jak na razie najbardziej przypadła mi do gustu
Sonja - to było do przewidzenia, ze poleci pierwsza, była sympatyczną starsza panią, ale nie dawała rady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:52:53 27-06-09    Temat postu:

Ja UWIELBIAM, KOCHAM I UBÓSTWIAM strategów. Szczerze mówiąc w Survivorze mam to gdzieś jaka to jest osoba, jaka jest poza kamerami, jak się zachowuje. Dla mnie liczy się strategia, to jak ktoś gra i jak kłamie, oszukuje, ale i tak wygrywa. To jest piękne . Dlatego uwielbiam takich zwycięzców jak Todd czy Rich . Wyjątkiem jest Parv, której nie uwielbiam, ale jest mi obojętna po Micronesii dlatego, że jest tak głupia... Ale w końcu była świetnym strategiem i w 100% należała jej się wygrana .
Nie cierpię za to zwycięzców, którzy byli po prostu mili i szli sobie przez cały program nie robiąc ŻADNEGO ruchu strategicznego, ŻADNEGO ! Dlatego nienawidzę zwycięzców Exile Island i Tocantins.

To tyle w tym temacie.

sloneczko107 napisał:
Shane wydaje mi się ze zasługuje na tytuł najbardziej szalonego rozbitka w historii programu

Zgadzam sie . Chłop mnie często irytował, ale można było się z niego pośmiać .

JuanMiguel & Marichuy napisał:
Magda: Ja się zabiorę za 14 Właśnie, miałem się spytać: Dlaczego nie lubisz Cindy

A cóż ta kobieta zrobiła, żeby zajść tak daleko? Nie oglądałam co prawda całej edycji, ale tak jak piszę wyżej, dla mnie liczy się praktycznie tylko i wyłącznie strategia. Kobieta była, ale nic poza tym. Tak jak Sierra w Tocantins... Czy Coleen w Borneo... Jedynym wyjątkiem jest Courtney z Chin, która strasznie przypomina mi Erinn w Tocantins - obydwie zaszły tak daleko, nie wiadomo nawet dlaczego. Chociaż Erinn była dużo lepsza w strategii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kendra
Detonator
Detonator


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:55:57 27-06-09    Temat postu:

rebel-rebelde napisał:
Ja UWIELBIAM, KOCHAM I UBÓSTWIAM strategów. Szczerze mówiąc w Survivorze mam to gdzieś jaka to jest osoba, jaka jest poza kamerami, jak się zachowuje. Dla mnie liczy się strategia, to jak ktoś gra i jak kłamie, oszukuje, ale i tak wygrywa. To jest piękne .


Można to określić na wiele sposobów, ale "piękne" nijak mi do Survivora nie pasuje Moim zdaniem kłamstwo nie gra tu głównej roli, tylko manipulowanie innymi.
rebel-rebelde napisał:
Ale w końcu była świetnym strategiem i w 100% należała jej się wygrana .


Tu się nie zgadzam. Parv wcale nie była najlepszym strategiem w swojej edycji, tylko Cirie. Jedynym strategicznym ruchem Parv było wywalenie Ozzy'ego. Cirie stała za wywaleniem Yau- Mana, Joela, Erika, nie mówiąc juz tym, że gdyby nie ona Parvati wyleciałaby już w 3 odcinku. Amanda była natomiast czarnym koniem tej edycji. Po wywaleniu Ozzy'ego znalazła się w najgorszej sytuacji, a mimo to doszła do f2. Akcja z HII była genialna.

JuanMiguel & Marichuy napisał:
Jedynym wyjątkiem jest Courtney z Chin, która strasznie przypomina mi Erinn w Tocantins - obydwie zaszły tak daleko, nie wiadomo nawet dlaczego. Chociaż Erinn była dużo lepsza w strategii.


Zaszła tak daleko, ponieważ była idealnym przeciwnikiem na FTC. Sama chciałabym usiąść obok kogoś z tak niewyparzonym językiem i niewielką chęcią wygranej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:07:03 28-06-09    Temat postu:

Kendra napisał:
Można to określić na wiele sposobów, ale "piękne" nijak mi do Survivora nie pasuje Moim zdaniem kłamstwo nie gra tu głównej roli, tylko manipulowanie innymi.
Amanda była natomiast czarnym koniem tej edycji. Po wywaleniu Ozzy'ego znalazła się w najgorszej sytuacji, a mimo to doszła do f2. Akcja z HII była genialna.


To prawda, to było genialne .
Chociażi tak blindside Erika i Ozzy'ego był najlepszy .

A mi piękne bardzo pasuje . Zgadza się, manipulowanie osobami jest najważniejsze, ale bardzo często przy manipulowaniu jednak ludzie brudzą sobie ręce. I przyznam szczerze, że ja uwielbiam czarne charaktery, w szczególności facetów.

Ah i jeszcze jedna sprawa co do Courtney. Ona prawie od samego początku miała Todda i Amandę, więc ciężko ją było wyrzucić, a nie była ani strategicznym ani fizycznym zagrożeniem. Każdy chciałby ją w finale. Ale na FTC wykazała się inteligencją, bo dobrze odpowiedziałana pytania jury, dzięki czemu uzyskała dwa niespodziewane głosy. A Todd 4. A Amanda 1, chociaż wydawało się, że wygraną ma w kieszeni. Ach, ta kobieta... .


Kasiu, proszę - Reunion Exile Island:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia 11:07:21 28-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
słonko
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 11200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ponoć z nieba ale nie wierzcie w to :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:02:26 28-06-09    Temat postu:

dzięki Magda :*

a co do Parv 16 to jej edycja! wygrałą zasłużenie! Nauczyła sie wiele od swojej 13 edycji i pokazał co potrafi, w sumie między innymi dlatego 16 jest moja ulubioną a i na FTC nie motała się w odpowiedziach, nie wzbudzałą litości i nie przepraszała wszystkich jak Amanda, no wyjątkiem była odpowiedz na pytanie Jamesa

a ja teraz oglądam 14 i oglądnełam pół pierwszego odcinka i powiem wam juz szczerze nie widzę w tej edycji nikogo ciekawego.. a te luksusy... masakra... może jeszcze im samochód podstawią albo jacht żeby się nei męczyli jak będą chodzić po jedzenie i na konkurencje....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 6001
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:40:04 28-06-09    Temat postu:

3x01
Nie jest źle, myślałam, że będzie gorzej.
Bardzo dobre miejsce, uwielbiam sawannę .
Immunity Challenge ok, chociaż bardzo wyczerpujące.
Na razie dobre wrażenie zrobili na mnie Ethan, Lindsey i Brandon.
I już zdecydowanie wolę plemię Samburu. W zadaniu cały czas przegrywali, ale na ostatniej prostej pokonali żółtych. I to mi się podoba !
Największym minusem jak na razie tej edycji jest intro, które W OGÓLE mi się nie podoba.


EDIT

3x02
Jak na razie ta edycja jest O NIEBO lepsza od Australii.
Samburu wygrali nagrodę i immunitet ! Znowu ! Są dużo bardziej zgrani od żółtych (dalej nie pamiętam nazwy), a poza tym kiedy u żółtych wszyscy chorują to w Samburu powstają sojusze.
Jak na razie najlepszym zawodnikiem wydaje się być Silas, bo nie dość, ze jest silny to jeszcze rośnie nam na stratega ! Oprócz tego bardzo lubię Ethana i polubiła Lexa, który coś kombinuje.
Jak na razie jest bardzo dobrze.


Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia 15:23:58 28-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Film & TV Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 29 z 54

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin