Telenowele

słonko · Wysłany: 22:02:25 22-07-09 Temat postu:

18x09
konkurs o nagrodę był fajny

o immunitet znany z wielu edycji wiec nie będe sie nim zachwycać
coach to normalnie nie wie kiedy przestać... magda przyzjnaję racje że za dużo go pokazują
szkoda mi ze Brandon odpadł bo go lubiłam
ale nie ma tego złego bo pozostały 3 osoby które lubię
Sierra, Debbi i Erinn (polubiłam ją) za to Tyson mnie drażni i mam go już dość... za bardzo z coachem czują sie panami wystuacji
mam nadzieję że szybko odpadną

Vogue. · Wysłany: 22:07:33 22-07-09 Temat postu:

Wiedziałam

, wiedziałam, że tak będzie

.
Po pierwsze - lubisz Sierrę i Debbie (których ja nie cierpię, a Danił bardzo lubi), po drugie polubiłaś Erinn (którą ją O DZIWO uwielbiam, ale Danił też), po trzecie zaczął Cię wkurzać Tyson (ja go kocham, ale Daniła też po pewnym czasie zaczął wkurzać). Po prostu WIEDZIAŁAM, że tak będzie

. Jednak totalnie się różnimy gustami jeśli chodzi o zawodników

. Chociaż... Brendana bardzo lubiłam, wiec jakiś postęp

. Ale ciekawa jestem co powiesz po 10 odcinku

.

słonko · Wysłany: 22:56:22 22-07-09 Temat postu:

18x10
powiem tylko że kocham ten odcinek

wprawdzie tak Sierra mnie wkurzyła tym przepraszaniem, no sory gdyby była taka lojalna to by im powiedziaął że Brandon chce się pozbyć Coacha, niech bierze odpowiedzialnośc za swoje czyny

Tyson mnei jeszcze bardziej wkurzył tym że tak jej dogryzał ale ma za swoje

to podejście było świetne!!! najlepsze w całej edycji

a wracajac do konkurencji ciesze się ze wreszcie wygrała druzyna w któej była Erinn

a konkurs o immunitet to powtórka z 9 więc troche nudne było

teraz biorę sie za kolejny odcinek

tylko kurde lipa bo to 11 są napisy pl... ale dam rade bez nich

Carlisle Ott · Wysłany: 23:35:15 22-07-09 Temat postu:

słonko · Wysłany: 0:14:56 23-07-09 Temat postu:

18x11
konkurs o nagorde jest tym który uwielbiam gdy sami muszą odpowiadać co grupa miała na mysli

choć w tej edcyji nie było tyle fajerweków co w innych

konkurs o immunitet był poprostu nudny i wygrał najgoszy z możliwych! i jeszcze jego przemowa na radzie pelniemia... nie wiem co ten pacna ma 'przebaczać' Sierrze! zdemaskowała go i bardzo dobrze! nie będzie zgrywał wielkiego uczciwego! nie mogę sie doczekać aż odejdzie!
szkoa mi Sierry

ale cóż tak już jest

Danił bo ja już tak mam że mam różne zdanie o różnych ludziach

i wiecie co wam powiem ta edcyja mi sie podoba

nawet po połączeniu

ale pewnie po 14 każda edycja byłaby dla mnie super

a wiecie co mi się podba w Erinn?? to że dotrwała do połączenia bez sojuszy, i że teraz daje sobie rade choć kiedyś tam chcieli ją wywalić

Carlisle Ott · Wysłany: 0:18:00 23-07-09 Temat postu:

Mnie wkurzyło to, że Sierra nie weszła w sojusz z ex Timbyry i to, że potem najechała na Debbie

Erinn bardzo dobrze sobie poradziła... Faktycznie bez żadnych poważniejszych sojuszy daleko dotarła

słonko · Wysłany: 0:27:07 23-07-09 Temat postu:

a ja się cieszę że tego nie robiła! w końcu prosiła Coacha o pomoc ostatnio, a on nic nie zrobił, to teraz ma!
a Debbi choć ja lubię też przesadziła, nagle będzie urabiać Sierrę choć sie chce jej opzbyć
no i Erinn by do nich nie dołączyła, w końcu zawsze mieli ja w d*** wiec czemu na im pomagać?

Carlisle Ott · Wysłany: 0:34:41 23-07-09 Temat postu:

Przez to, że tego nie zrobiła, wygrała osoba, której powiedzmy delikatnie - dość mocno nie lubiłem i która absolutnie nie zasługiwała

Ja myślę, że gdyby Sierra się dołączyła, to Erinn też by przeskoczyła do ich alliance'u

Przesadziła, ale odwróciła z Coachem kota ogonem i to Sierra wyleciała

A co miała zrobić

Przecież to gra, musiała szukać bardziej stabilnego sojuszu

Vogue. · Wysłany: 11:20:16 23-07-09 Temat postu:

Uwaga, uwaga... Kasiu, przerazisz się.
Ja po 10 odcinku ryczałam !

Naprawdę ! Przecież odpadł Tyson - jeden z moich ulubionych uczestników w historii Survivora. W ogóle ten odcinek był pełen emocji, bo po pierwsze - to wtedy znienawidziłam Sierre (przez CAŁY odcinek ryczała, CAŁY !, "och, jestem taka mała, biedna, niech mnie ktoś uratuje"

, niektórych to ruszało, ale ja myślałam, że za chwilę zwrócę kolację, którą wtedy zjadłam

), zaczęłam uwielbiać Erinn (to był jej pomysł, żeby wywalić Tysona, co teoretycznie powinno mnie wkurzyć, ale kobieta coś robi !

). W Erinn wspaniałe jest to, że bez żadnego stabilnego allance'u utrzymała się TAK DŁUGO (ciekawa jestem czy podejrzewasz dokąd dotarła). Dlatego dla mnie ona jest najlepszym graczem Tocantins.
A odcinek 11 dla mnie był ostatnim dobrym w tym sezonie, bo po pierwsze - tutaj kończą się zaskoczenia (no... może przy F4 jeszcze przeżyjesz lekki szok), po drugie tutaj odpadła Sierra

i w zasadzie reszta mi była obojętna (chociaż Coach - jego odejście jest też wspaniałe !), po trzecie - coraz bliżej do finału, im bliżej do finału tym bardziej zbiera mi się na mdłości na myśl zwycięzcy Tocantins

. Gdyby to Erinn wygrała, ta edycja znajdowałaby się dużo, dużo wyżej i uznałabym ją nawet za dobrą. Ale przy takim zwycięzcy - nic tylko można się pociąć.

słonko · Wysłany: 11:49:09 23-07-09 Temat postu:

wiem kto wygra

nie trudno nie wiedziec jak o tym pisaliście ale
i tak będę oglądać dalej bo mi się podoba

a Erinn wydaje mi się że do F3 doszła

Danił Erinn napewno by nie przystała na ten sojusz, zwłaszacz że nieznosiła Sierry i pomocną dłoń Jalapao do niej wyciągnęło a nie jej własne plemię które po chichu liczyło na to że zaraz po Sierrze ona odpadnie, Erinn głupia nie jest jak na fryzjerkę i myśli strategicznie

tak jak Magda pisała gdyby nie jej pomysł pozbycia sie Tysona kto wie jakby to się rozegrało
możeliwe że kto inny by wygrał co pewnie byście przyjęli z ulgą, a może dalej JT trzymał by z Coachem i tak czy tak by wygrał
to jest jedna wielka niewiadomo

Vogue. · Wysłany: 12:02:11 23-07-09 Temat postu:

słonko · Wysłany: 12:05:52 23-07-09 Temat postu:

a propo filmików na youtubie

http://www.youtube.com/watch?v=3w9fVRe50JU&feature=PlayList&p=AE51D03951324CF2&index=14
widziałaś? już??? ktos dziś na reality tv wstwaił

z starym Timbira mogła by miec szanse na wyższą pozycje i nawet na wygranie, ale tylko wtedy gdy wygrywałabym konkursy o imminutet

Vogue. · Wysłany: 12:11:01 23-07-09 Temat postu:

O ja

! Nie ma to jak dubbing

.
Wiesz, jak by Erinn wygrała finałowy immunitet to też by mogła wygrać

. Ale i tak emocje sięgnęły zenitu, kiedy prawie wygrała immunitet zapewniający F3.

słonko · Wysłany: 12:16:27 23-07-09 Temat postu:

albo by było tak jak z Danielle w 12... wygrałaby immunitet ale nie wygrała by programu

a szkoda by było

a jak idzie oglądanie 4?

Vogue. · Wysłany: 12:45:29 23-07-09 Temat postu:

Na razie w ogóle nie idzie, bo mimo że mam ściągnięte aż 3 odcinki to jakoś nie mam ochoty wziąć się za oglądanie

. Zaczęłam 1 odcinek, ale ta beznadziejna jakość mnie dobija. Może dzisiaj zacznę oglądać Markizy, bo trochę zaczynam tęsknić za Survivorem

.