Telenowele

Carlisle Ott · Wysłany: 16:45:54 27-04-09 Temat postu:

Już obejrzałem 10 i jestem na bieżąco

A tak ap ropo 13 edycji, to na niepokazywanych wcześniej scenkach (kłótni Adama z Cristiną), to mi od razu do głowy przyszła jedna myśl

"Ma wydepilowane nogi i myśli, że rządzi" , a potem "Jeny, jaki tępy, to Parvati jest inteligentniejsza od niego, myśli, że kanciata twarz daje mu prawo do krzyczenia na wszystkich"

Ja to jestem jednak nienormalny

Vogue. · Wysłany: 20:31:23 27-04-09 Temat postu:

Genialne teksty

.
Ja to nawet jeszcze 10 odcinka S18 nie oglądnęłam, bo jakoś niespecjalnie mi się śpieszy.
Oglądać to jak odpada Tyson ? - NO WAY.
Chyba się poryczę

.
No dobra, widziałam już na youtubie jak odpada i faktycznie się poryczałam (możesz uznać, że jestem niezrównoważona emocjonalnie

, ale jestem bardzo wrażliwą osobą).
Mimo to całego odcinak na razie nie chcę oglądać.
Jakoś nie mam na to ochoty.

Carlisle Ott · Wysłany: 20:59:24 27-04-09 Temat postu:

Genialne

Po ikonce "

" widać, że się nabijasz ze mnie

Moje teksty zawsze były uważane za suchary xP

Nie uważam Cię za dziwną, bo czasami na Survivorze sam płaczę. Płakałem jak Tyson ubliżał Sierrze i jak odpadali Sandy, Sydney i Brendan

i płakałem jak w 13 Adam ubliżał Cristinie

Ja TC mogę oglądać w nieskończoność, szczególnie jego minę, jak dostaje drugi głos

Napawa mnie to radością i wiarą w sprawiedliwość na świecie (no żebym był tego pewien, musi odpaść Stephen

) Chciałaś, zeby wygrał Tyson, czy Erinn

Vogue. · Wysłany: 21:08:20 27-04-09 Temat postu:

Naprawdę genialne

. Wcale się nie nabijałam...

.

Nie jestem sama !

Ktoś tez się wzrusza na Survivorze...

. Ostatnio jeszcze ryczałam ze szczęścia jak cały program wygrał mój faworyt

.

Czy chciałam, żeby wygrał Tyson czy Erinn?
Bez zastanowienia (nawet sekundy): TYSON.
On naprawdę był moim faworytem. Silny, inteligentny, (przystojny

), bystry. Ale nie wystarczająco, bo go przechytrzyli. Gdyby był jeszcze bardziej inteligentniejszy zauważyłby, że coś się dzieje i... by nie odpadł. Erinn naprawdę trudno by nie było przekonać. Wiadomo, że to, że jest chamski etc. - na pewno mnie to do niego zraziło, ale i tak go uwielbiałam.
Wiadomo, że gdyby był finał Erinn-Tyson jakby wygrała Erinn też bym była cała happy, ale to jednak on był moim faworytem.
Ah i ryczałam jak odpadł Spencer...

.

Carlisle Ott · Wysłany: 7:30:25 28-04-09 Temat postu:

Spox

Może jestem przewrażliwiony na tym punkcie

Jasne, że się wzruszam

Czasem jest fajnie sobie popłakać

Ja Tysona lubiłem przez dwa odcinki

Potem zauważyłem, jakim jest chamem i zmieniłem zdanie xP To ja z Tobą podyskutuję na ten temat

silny - może i tak, ale jego budowa ciała nie pozwoliłaby mu na zbyt długie wygrywanie ;]

inteligentny - gdyby był inteligentny to by nie odpadł

Samo zaufanie, którym obdarzył Stephena i JT było brakiem inteligencji, a jego obraźliwe teksty tym bardziej (kto inteligentny ubliża przyszłemu jury

)

przystojny -

no nie wiem, zależy dla kogo - na pewno bym nie chciał wyglądać tak jak on, chociaż niestety budowę ciała mam podobną

Poza tym jego twarz jest jakaś dziwna

Taka zabawna, ale zarazem nieprzyjemna

Mnie się obecnie wydaje, że JT wcale z jury nie będzie miał tak wesoło, ponieważ obu ich zdradził

Jeśli hipotetycznie Sierra dojdzie do finału (powiedzmy z JT), to myślę, że oba głosy pójdą wbrew pozorom do niej (Brendan to oczywiste, a Tyson będzie wolał dać głos tej, która go przechytrzyła, niż temu, który go zdradził... A zresztą z nim nigdy nic nie wiadomo

)

Oczy Spencera w intrze wydawały się takie ładne - zielone xD Zawsze chciałem mieć zielone oczy

Vogue. · Wysłany: 15:21:27 28-04-09 Temat postu:

Masz taką budowę ciała jak on?! Przecież facet jest mega wysportowany (w końcu zawodowy kolarz

). Genialnie !

Inteligenty... Wiesz Brendan też był inteligentny (śmiem twierdzić, ze najbardziej spośród osób w tej edycji), ale odpadł.
Przystojny jest może nie tyle co z twarzy, ale ma genialne ciało

. W ogóle jest super

. Chociaż bardziej podobał mi się Brendan

.

Słuchaj, obojętne kto będzie w finale z JT - KAŻDY MOŻE Z NIM WYGRAĆ. Musi nawet ! Już wolę Sierrę (której nie cierpię

), ale wolę widzieć ją w roli zwycięzcy niż jego

.
A tak w ogóle to... ERINN MUSI WYGRAĆ !

I jeszcze co do oczu.
Ja uwieeelbiam u facetów niebieskie oczy, normalnie zakochać się w takich można...

. Ale Stephen faktycznie też ma śliczne

.

Aha i jeszcze słówko do SŁONECZKA107 - skończyłam oglądać Survivor: China i dziś albo jutro zrobię MEGA dogłębną analizę uczestników i sezonu

.
I będziemy mogły podyskutować

.

słonko · Wysłany: 15:35:39 28-04-09 Temat postu:

to ja czekam

bo nikt ze mną o tym nie chce dyskutować

Vogue. · Wysłany: 16:16:22 28-04-09 Temat postu:

Dobra nie mogłam się doczekać, żeby zrobić tę analizę

. I oto ona

.

GENIALNY sezon !!!!!!!!!
Zdecydowanie najlepszy spośród tych, które oglądałam (o co nie trudno, bo widziałam tylko 11-13, 15, niecałą 17 i teraz 18).

Charakterystyka finałowej 10 Survivor: China:
TODD - brak mi słów co do niego. Już w 1 odcinku został moim faworytem. I nie zmieniło się to do końca! Z odcinka na odcinek coraz bardziej go lubiłam. Facet jest NIESAMOWITY. Przyznam, że jestem pełna podziwu dla jego gry. Naraził się większości jury (jak nie wszystkim, bo to dzięki niemu każdy z nich siedział tam gdzie siedział), a jednak wygrał. Wygrał, bo świetnie odpowiedział na pytania jury, Jean Robert aż nie wiedział co powiedzieć. To właśnie był sukces jego gry - kłamał, manipulował, udawał, a jednak wygrał. To jest właśnie sztuka. Co z tego gdyby dotarł do finału, ale nie wygrał? Naprawdę, szacunek niego. Poza tym to Todd rozdawał karty w tej grze od samego początku do samego końca. Niby Amanda próbowała coś pozmieniać, ale nie była na tyle inteligentna, żeby wyrzucić Todda, kiedy była na to okazja (a było ich wiele !). Uwielbiałam Todda też za jego genialne miny i komentarze

. On i Courtney to zdecydowanie dwie najciekawsze, najśmieszniejsze osoby w Survivor China. I jeszcze jedna rzecz - chłop może nie był najsilniejszy, ale w konkurencjach drużynowych radził sobie świetne, a w indywidualnych był często krok od zwycięstwa. Podsumowując - WYGRAŁ MÓJ FAWORYT ! Najlepszy gracz tej edycji - najinteligentniejszy, bystry i najlepiej znał grę

.

COURTNEY - moja ulubiona zawodniczka w tej edycji, zaraz po Toddzie. Może nie najsilniejsza, nie najinteligentniejsza, ale miała genialne komentarze, miny, wprowadzała dużo humoru do tego sezonu. Gdyby nie ona to nie byłoby to samo. Nie życzyłam jej zwycięstwa, bo na to nie zasługiwała, ale bardzo podobało mi się to, że była szczera, że na FTC nie owijała w bawełnę tylko waliła prostu z mostu, że nie sądziła że przetrwa tu dłużej niż pierwsze TC. Świetna dziewczyna

.

AMANDA - na początku była moją faworytką jeśli chodzi o kobiety. Wydawała mi się silna i mądra. Ale według mnie gdyby nie Todd nie zaszłaby tak daleko. Nie była na to dość inteligentna (poza tym przypisała sobie zasługę, że to dzięki niej wywalili Jamesa, że to był jej pomysł, ale może niech sobie przypomni, że kilka odcinków wcześniej to Todd chciał go wyrzucić tylko karty się odwróciły, bo Jean Robert wszystko odkrył). Poza tym kobieta pod koniec zaczęła na maksa histeryzować - Todd powiedział o niej coś złego przy jury, a ona od razu wielkie halo (tak jakby nie wiedziała, że nie mogła mu zaufać - przez całą grę to powtarzała), płakała itp. Jeszcze Final Tribal Council. Beznadziejnie się zaprezentowała. Zamiast być pewną siebie, mówić dlaczego się zasłużyła na wygraną to ta cały czas robiła zbolałą minę i wszystkich przepraszała. Miałam wrażenie, że za chwile się tam rozpłacze. Tym trochę mnie zraziła do siebie. (i jeszcze jedno... jak można nie wiedzieć jaka jest stolica Chin?

)

DENISE - silna, była ok, pod koniec mnie wkurzyła jak starała się wzbudzić litość w Amandzie. Na początku w ogóle nie pokazywana, dlatego zdziwiłam się, że zaszła tak daleko. W sumie nic więcej nie mam do powiedzenia.

PG - moja faworytka jeśli chodzi o kobiety - silna, mądra, dobry strateg, zabrakło jej 'numbers' a pewnie by to wszystko wygrała, bo większość Jury by na nią zagłosowała. Nie poddawała się, walczyła do końca. Za to ją bardzo polubiłam i tym zyskała mój szacunek.

ERIK - nie był jakąś charakterystyczną postacią, silny, był ok. Ale nie zasłużyłby na wygraną.

JAMES - chyba jako jedyna z niewielu w Polsce go lubiłam (i to bardzo!). Facet silny (chociaż niezbyt inteligentny

), chociaż nie widziałam go w finale, wiec cieszyłam się jak był blindside (swoja drogą - genialne to było). Zabrakło mu trochę sprytu i mądrości, a mógłby zajść dalej. Po prostu go przechytrzyli (aha i miał genialny śmiech np. na FTC, albo jak planował wyrzucić Jamie

)

FROSTI - kolejny facet, którego bardzo lubiłam, był silny, chociaż miał beznadziejną strategię. Tacy jak on długo nie zagrzewają miejsca w Survivor, bo prędzej czy później dopadają, bo jedno plemię go nienawidzi, bo ich zdradził, a drugiemu już nie jest potrzebne. Prowadził złą grę, mimo że dla mnie był bardzo pozytywną postacią .

JEAN-ROBERT - jego także bardzo polubiłam, najbardziej śmiać mi się chciało z niego jak na FTC nie widział co powiedzieć, jak Todd powiedział, że to on był dla niego największym zagrożeniem w tej grze. Plus świetny blindeside. Tak generalnie gdyby myślał szybciej niż Todd, gdyby był inteligentniejszy możliwe, że zaszedłby dalej.

JAMIE - nie przepadałam za nią. "jeden HII ma ktoś z waszego plemienia, jeden z naszego byłego" - też mi odkrycie... Kobieta była niewystarczająco dobrym graczem, żeby być dłużej w Survivor 18.

Tak generalnie to uważam, że edycja świetna - bardzo dobre intro, niesamowite miejsce, cudne zadania (najmniej podobało mi się o ostatni immunitet

), GENIALNY (!!!) zwycięzca, który prawdę mówiąc - ograł wszystkich (w niektórych momentach gry miałam wrażenie, że np. taki James czy Courtney byli tylko jego pionkami w grze...). Todd najlepiej wiedział o co tutaj chodzi, wiedział co zrobić, żeby dostać się do finału (okłamując, oszukując) i jednak wygrać. Naprawdę nie sądziłam, ze kiedyś będę mieć takiego faworyta od samego początku, który wygra i to w naprawdę w niezłym stylu. Należało mu się za tę wspaniałą grę

.

PS. Przepraszam za ten mój przydługi monolog, ale wreszcie będzie mogły porozmawiać

słonko · Wysłany: 19:14:07 28-04-09 Temat postu:

wow nie spodziewałam się takiego monologu

Amanda to bezbarwna postać a to co wyprawaiła w finale to było żałosne... dziewczyna ma chyba niskie poczucie wartości skoro wszystkich przepraszała za to że chciała wejsc do finału... każdy na jej miejscu zrobił by taka samo i raczej by nie przepraszał
ja żałuję że Ashley tak szybko odpadła bo mogłoby być ciekawie

a Jamie akura lubiłam ale ten numer z immunitetem to mnie rozbawił do łez, gdybym była na miejscu jej i Erica to wtedy gdy znaleźli ukryte przez Jamesa immunitety to bym sprawdziła dokładnie co na nich jest i w razie czego podmieniła

co do PG zgodze sie z tym że była mądra i silna ale chyba za dobrym strategiem nie była... zaszła daleko to fakt ale tylko dzięki immunitetą

Vogue. · Wysłany: 19:39:01 28-04-09 Temat postu:

A czasami tak lubię napisać długą wypowiedź

.
W szczególności jeśli chodzi o tak świetny sezon !

Przyznam, ze też żałowałam jak Ashley odeszła, bo była barwną osobą i mogłaby wprowadzić troszkę zamieszania

.
A co sądzisz o Jamesie, Toddzie (wiem, ze go nie cierpiałaś

) i Courtney?

Aha, oglądałaś już 16 sezon?
Bo ja właśnie zaczynam i jeśli nie widziałaś go to mogę tutaj wstawić linki na rapidzie

.

Carlisle Ott · Wysłany: 19:41:40 28-04-09 Temat postu:

słonko · Wysłany: 20:13:33 28-04-09 Temat postu:

rebel-rebelde byłabym wdzięczna za linki na rapida bo nie mogę nidzie znaleźc... teraz 13 sezon ściągam

dopiero pierwszy odcinek

James - tak jak napisałam kiedyś trochę przygłupi misio

taki kochany ale i tak z immunitetem skopał sprawę
wogóle nie pomyślał że mogą go wyciąc a dla mnie to by była peirwsza myśl, skoro mam dwa immunitety to chyba proste że wszyscy zrobią wszystko co możliwe żeby się mnie pozbyć
Todd - nie lubię go, manipulował ludźmi, kłamał, oszukiwał, ile on sojuszy pozawierał ale trzymał się mimo wszystko Amandy

ale i tak sądzę że zasłuzył na wygraną
taki chudy niepozorny facecik a potrafił omamić tyle ludzi i wygrac ;D
Courtney

to moja ulubiona postac

jej teksty sa świetne, sposób podejścia do gry też, na początku myślałam że odpadnie jako pierwsza ale jak nie poległa przy pierwszym głosowaniu to było proste dla mnie że daleko zajdzie

podobało mi sie zwąłszcza jak wygrała immunitet, jej zachowanie, nei obchodziło jej na kogo inni głosują bo ona i tak nie odpadnie

ale rozwaliła mnie w odcinku na żywo

gdy mówiła o dzieciach które ja rozpoznają w barze i gdy Jeff sie zapytał co ona sama sadzi o dzieciach to ona ze szczerym uśmiechem że ich nienawidzi a całą sala w smiech

Vogue. · Wysłany: 21:29:08 28-04-09 Temat postu:

No Brendan jest genialnym facetem jeśli chodzi o wygląd i zachowanie też. Normalnie cudo !

Oczy Stephena... też to zauważyłam..

. Faktycznie wygląda jak debil, ale i tak go lubię.
Jestem po 10 odcinku. Generalnie świetny, ale... końcówka beznadziejna.
Jeśli chodzi o wygraną - Erinn, jeśli nie to Stephen, jeśli nie to Coach.
NIE CHCĘ ŻEBY WYGRAŁA SIERRA! Po tym odcinku chyba bardziej jej nie lubię niż JT... Boże jaka żałosna dziewczyna... masakra.
Spencer faktycznie ma zielone oczy (jakie cudooowne

)!

słonko · Wysłany: 21:58:15 28-04-09 Temat postu:

ja też się cieszyłam że to Courtney ma drugie miejsce

Amanda nie zasłuzyła wogóle na miejsce w finale
do połaczenia plemion była dla mnie bezbarwną osoba, dopiero potem coś tam ją pokazali ale i tak zawsze to Todd był ten myślący, dzialający a ona się podporżadkowała choć pod konieć już miała takie schizy że szok

Vogue. · Wysłany: 22:01:53 28-04-09 Temat postu:

Survivor: Micronesia Fans vs. Favourites

Odcinek 1
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 2
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 3
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 4
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 5
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 6
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 7
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 8
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 9
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 10
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 11
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 12
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 13
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 14
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 15
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]