Telenowele

brodzia · Wysłany: 21:19:18 26-11-16 Temat postu: Sędzia

Film powstał w 2014r. więc domyślam się, że gro z Was ma go już na liście obejrzanych, jednak w trosce o dobro innych, którzy jeszcze nie mieli okazji lub zastanawiają się nad tym czy obejrzeć postanowiłam temat objawić

Generalnie film przedstawia dość skomplikowanego prawnika Hanka, który wiedzie burzliwe życie prywatne, za to jest niezrównany w życiu zawodowym, jednak jego relacje z ojcem są wątpliwie dobre. Ojciec Hanka - sędzia, wraz ze śmiercią swojej żony zostaje oskarżony o morderstwo. I to właśnie stanie się elementem spoiwa relacji obu Panów.

Film zmuszający do refleksji nad konfliktem pokoleń. Jeśli ktoś nie widział, zachęcam zarówno do obejrzenia jak i dyskusji na ten temat.

brodzia · Wysłany: 9:52:06 27-11-16 Temat postu:

Dorzucam zwiastun:

https://www.youtube.com/watch?v=KmCFOblYxZs

Angelica · Wysłany: 17:01:03 27-11-16 Temat postu:

widziałam ten film i bardzo mi się podobał , film porusza spraw relacji rodzinnych , a zagrany jest rewelacyjnie

brodzia · Wysłany: 17:04:24 27-11-16 Temat postu:

Jest świetny, bo zasadniczy wątek wcale nie jest tym najistotniejszym. Subtelnie wplata ten o którym mowa powyżej. Kształtowanie charakteru i cała reszta jest na ambitnym poziomie dorozumienia

Angelica · Wysłany: 17:11:39 27-11-16 Temat postu:

Musiałabym go sobie odświeżyć

brodzia · Wysłany: 17:39:55 27-11-16 Temat postu:

Takie filmy za każdym razem ogląda się inaczej, więc w razie możliwości czasowych - dawaj

Angelica · Wysłany: 22:18:00 28-11-16 Temat postu:

Odświeżyłam

Najbardziej podobało mi się pokazanie jak te kilka tygodni zmieniło życie ojca i syna. Hank jakby wydoroślał, pogodził się z rodziną i zaakceptował swoje korzenie, przynajmniej ja takie odniosłam wrażenie pod ostatniej scenie.
Kolejny plus to relacja Hanka z córką,

Wracając do konfliktu z ojcem ,to główna przyczyna tkwi w wypadku który ten spowodował , w którym jego brat odniósł kontuzje przekreślające jego karierę . Miał mu za złe że posłał go do poprawczaka .
Nie wiem co ty o tym myślisz, ale ja odniosłam wrażenie , że chciał usłyszeć że ojciec jest z niego dumny .

brodzia · Wysłany: 22:22:28 28-11-16 Temat postu:

Wydaje mi się, że on nigdy nie był dla ojca wystarczająco dobry. Dlatego też po przyjeżdzie nie nazwał go ojcem tylko sędzią. To pokazywało przez długi czas jaka jest między nimi relacja. Odizolował się sam i przy okazji swoją rodzinę od ojca bo doskwierało mu to z przeszłości i rzutowało na jego bezwzględność zawodową. Ta cała sprawa w której bronił ojca była tym właśnie spoiwem która pomogła docenić syna w oczach nieomylnego ojca - dla mnie to bardziej w tym kierunku

Angelica · Wysłany: 22:31:33 28-11-16 Temat postu:

Też tak myślę, że chciał udowodnić ojcu że jest świetny w tym co robi , i rzeczywiście był bardzo dobrym prawnikiem , bezwzględny na sali , ale czuły dla córki

brodzia · Wysłany: 22:33:54 28-11-16 Temat postu:

Bo dawał jej to, czego nie dostawał od swojego ojca - do tego nie mógł okazać przy nim słabości bo wiedział, że i tak jest na przegranej pozycji i ojciec nigdy nie będzie dla niego taki, jakiego chciałby mieć

Angelica · Wysłany: 22:54:18 28-11-16 Temat postu:

Niektórzy w tej ostatniej scenie widzą , że Hank wróci do miasteczka i zastąpi ojca na fotelu sędziego .

brodzia · Wysłany: 22:57:51 28-11-16 Temat postu:

Ale Hank jest adwokatem, a nie sędzią.. więc dla mnie to średnia koncepcja..

Angelica · Wysłany: 23:02:13 28-11-16 Temat postu:

Dla mnie raczej to było pożegnanie z ojcem

brodzia · Wysłany: 23:06:48 28-11-16 Temat postu:

Też mi się wydaje, że to bardziej pociągnięcie za sznurki o które głównie chodziło w filmie, a nie o kwestie materialno-sentymentalne

ale tak czy owak, film kozak!

Angelica · Wysłany: 23:10:26 28-11-16 Temat postu:

Film jest świetny , duża to zasługa aktorów . Robert Duvall i Robert Downey jr. byli świetni reszta aktorów też była znakomita ,ale to ci dwaj byli największym magnesem .