Telenowele

Kaisa · Wysłany: 22:38:59 15-12-16 Temat postu:

No i doszliśmy do momentu, gdy Gorge traci wszystko i chce się zabić.

Ale nadchodzi Anioł stróż

Internet, a raczej jego brak, mnie wyłączył z komentowania na trochę.

Angelica · Wysłany: 22:40:57 15-12-16 Temat postu:

Anioł stróż pokazuję Georgowi jak wyglądał by świat bez niego i jaki duży miał wpływ na swoje miasto

brodzia · Wysłany: 22:42:40 15-12-16 Temat postu:

ten jeden z 1:45 wyglądał jak Kaczyński 8)

Pan Mert · Wysłany: 22:43:49 15-12-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 22:44:01 15-12-16 Temat postu:

Clarence jest świetny.

Biedny George.

Ale się pomieszało wszystko bez niego.

martoslawa · Wysłany: 22:44:49 15-12-16 Temat postu:

I u mnie pojawił się W KOŃCU ten anioł!

Kaisa · Wysłany: 22:56:00 15-12-16 Temat postu:

Ale George wystraszył swoją Mary w tym świecie bez niego.

Biedak szamota się w tym Pottersville. Chyba w końcu ogarnia, że nie jest takim straceńcem za jakiego się uważał.

brodzia · Wysłany: 22:59:26 15-12-16 Temat postu:

Odczarował się!

Pan Mert · Wysłany: 23:01:14 15-12-16 Temat postu:

Nareszcie się odczarował

Film mnie nie porywa

Kaisa · Wysłany: 23:02:03 15-12-16 Temat postu:

Ale zadowolony jak wrócił do normalnego świata.

Mieszkancy miasta robią zrzutkę na jego dług.

martoslawa · Wysłany: 23:14:37 15-12-16 Temat postu:

Dobra, skończyłam film, ale za bardzo to mi on do gustu nie przypadł.

W każdym razie dziękuję wszystkim za wspólny seans!

Angelica · Wysłany: 23:14:48 15-12-16 Temat postu:

Drugi raz obejrzałam ten film , i mnie się podobał. To jest taka klasyka starego kina. Pokazuję jaką wartość ma życie każdego człowieka , i niesie bardzo optymistyczne przesłanie .

Pan Mert · Wysłany: 23:17:28 15-12-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 23:19:56 15-12-16 Temat postu:

Dzięki za wspólny seans.

Mnie sie film podobał i chyba jestem jakaś dziwna, bo się nie gubiłam.

Ale to może efekty po oglądaniu Zaginionego.

Angelica · Wysłany: 23:23:14 15-12-16 Temat postu:

Zależy kto co lubi

j uwielbiam takie klimaty starego kina. te filmy miały taki niepowtarzalny urok. Przynajmniej dla mnie