Telenowele

[martoslawa]

Ona to raczej do końca serialu już będzie. A szkoda, bo źle na Corę działa.

Mnie tylko ta ostatnia fotka zastanawia, cóż to tam jest za szkolny autobus w dziczy? Czy to ma jakiś związek z zaginięciem Cory?

[Kaisa]

No niestety pewnie trzeba się bedzie z nią użerać do końca.

Kto wie, ta historia Cory sie staje coraz bardziej zagmatwana.

[martoslawa]

Obejrzałam 4 odcinek - serial się rozkręca, mam wrażenie, że z każdym odcinkiem jest coraz lepiej. Naprawdę wciągnęła mnie ta zagadka.

Te zdjęcia z planu, które tu wkleiłam były jednak troszkę spoilerujące, bo jak tylko we wspomnieniach Cory pojawił się autobus, to od razu pomyślałam o tym zdjęciu z autobusem w lesie. Chyba jednak nie będę wyszukiwać takich rzeczy... wolę mieć niespodzianki podczas oglądania odcinków.

Mąż Cory mi się podoba, widać że mu na niej zależy. Choć ma on troszkę za uszami, jeśli chodzi o jego relację z tą policjantką.

W tym odcinku nie było matki Cory, hahahaha, jaka radość! Było za to o wiele więcej tatusia i okazało się, że zdradza żonę. Sami grzesznicy w tym domu, achhhh, a mają się za jakichś wielkich wierzących, matka szczególnie. Ciekawi mnie tylko po co on się tak upierał by spać z żoną, skoro ma kochankę? Nie było mu się łatwiej wymykać do niej gdy spał w pokoju Cory?

Jeśli chodzi o moją teorię, że ta blondyna, to ta blondi naszego śledczego, to raczej ona przepadła, hahaha. Wydaje mi się, że na końcu znaleźli kości tej dziewczyny. Także nie ona przetrzymywała Corę przez te miesiące.

W ogóle na początku w domu JD zobaczyłam jakąś blondynę i też myślałam, że to ta... coś dużo tu tych blondynek, próbują nas zmylić jak się tylko da. Ale to dobrze, przynajmniej nic a nic nie jest oczywiste i podoba mi się to.

Jak do Cory podczas terapii wracały wspomnienia, to sama byłam przerażona, szczególnie gdy schodziła na dół do tej piwnicy, ale tam było napięcie.

Jeśli chodzi o to jej szaleństwo związane z wodą z pierwszego odcinka, to chyba nie ma to jednak związku z tapetą, tylko z tym bagnem.

Ach, czekam niecierpliwie na kolejny odcinek!

[Kaisa]

Muszę nadrobić, ale widzę z pierwszego zdania, jedynego które przeczytałam nie mogę się już odcinka doczekać.

[martoslawa]

Nadrabiaj, bo już 5 odcinek jest. Ja sobie go jutro obejrzę... a może uda się nawet wspólnie poprzeżywać.

[Kaisa]

[martoslawa]

Nie wiem co sądzić o tej policjantce, z jednej strony mi jej szkoda, bo widać że zależy jej na tym chłopie, a on ma ją gdzieś, a z drugiej strony nie rozumiem czemu ona mu pomaga... przecież to jego stosunku do niej nie zmieni. Oby się kobitka uwolniła niedługo od tego uczucia, niech nie wariuje, po świecie tylu mężczyzn chodzi.

Mnie się całkiem podoba relacja sióstr, choć czasem robią dziwne rzeczy. Ale siostra Cory to na pewno najbliższa jej osoba z dzieciństwa... a po pierwszych odcinkach się tego nie spodziewałam. Szczególnie jak Cora zeżarła batona by jej siostra umarła.

To ja już chyba wolę matkę Cory od blondi, bo przynajmniej rozumiem o co w tym jej fanatyzmie chodzi... natomiast blondi... jak ona się pojawia na ekranie, to ja po prostu nie ogarniam co się wyprawia. Strasznie dziwna babka... no i dziwne jest też to, że śledczego do niej ciągnie.

Pewni jakieś tam demony w sobie ma. On to chyba ma aż za spokojne małżeństwo, skoro takich wrażeń blond szuka. Jego żonka w każdym razie jest sympatyczna, lubię ją.

Jest trup, haha. xD











O co chodzi z tym chodzeniem po klatce piersiowej?

[Kaisa]

Dobra włączam odcinek

[martoslawa]

W tym odcinku pewnie się mamuśka pojawi, zaparzyłaś meliskę?

[Kaisa]

Weź mnie nie denerwuj. I blondi też pewnie będzie, bo dawno nie było...

Oczywiście media od razu na tropie, że morderstwo z Corą powiązane.

[martoslawa]

Czyli to nie szczątki blondyny.

[Kaisa]

Widzisz może blondi jednak są jakoś połączone

Dobra mamuśka była to już jej starczy na 2 odcinki. Choć nawet była do strawienia w tym kawałku.

[martoslawa]

Siostra Cory pewnie miała coś wspólnego z jej zaginięciem... nie żeby to planowała, ale przyczyniła się do tego wciągając ją w te sprawy z chłopakami. xD

Ciekawe czemu umarła po jej zaginięciu... Może miała jakieś wyrzuty sumienia czy coś i sama odebrała sobie życie.

[Kaisa]

Nie zdziwiłabym się, siostra chciała dobrze, ale co z tego wyszło to się przekonamy...

Nie podoba mi się ta nowa śledcza, zachowuje się jakby już wszystko było jasne i można sprawę zamykać.

[martoslawa]

Bo ta siostra to mi już na zdrową wygląda. xD Zresztą nie wiem, haha, ale mieszkanie w jednym pokoju z Corą naprawdę jej służy.