Telenowele

[martoslawa]

Premiera serialu: 3 sierpnia 2017

Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=ZEfnpFuzxnE

Młoda matka (Jessica Biel) dokonuje zdumiewającego aktu przemocy w miejscu publicznym i ku jej przerażeniu – nie ma pojęcia, dlaczego to zrobiła. Głęboko skrywany motyw kobiety usiłuje odkryć śledczy Harry Ambrose (Bill Pullman).

[Kaisa]

Jestem, jestem.

Jak już pisałam, fajnie się 1 odc. oglądało, ma ciekawy klimat.

No i ten powód dlaczego to zrobiła, niby te retrospekcje kierują podejrzenia na matkę i jakieś sprawy z dzieciństwa, ale najbardziej mnie zaintrygowała końcówka i co ten młody powiedział temu śledczemu, że ofiara jak zobaczyła że to Cora atakuje to odpuścił bronienie się. Teraz już nie wiem co myśleć, czy się znali czy co...

No, ale coś może 2 odcinek zacznie rozjaśniać w tej kwestii, chociaż czuję, że jednak bardziej wszystko zamiesza.

[martoslawa]

Kaisaaaaaaaaa!

Teraz jak mam przecinek w postaci Twego posta, to sobie napiszę coś od siebie o pierwszym odcinku! Choć troszkę mi się zapomniało co tam się działo.

Mnie też się pierwszy odcinek podobał, historia mnie zaciekawiła, a i aktorstwo było nieźłe - w sumie to nic w tym odcinku nie raziło mnie w oczy, więc naprawdę było dobrze. Mam nadzieję, że serial utrzyma poziom - dzisiaj mamy seans z drugim odcinkiem, więc się przekonamy jak sobie radzą z utrzymaniem jakości.

Bardzo ciekawi mnie czemu ta kobieta to zrobiła, mam tam jakieś szalone podejrzenia, ale nie wiem czy chcę je tu wszystkim ujawniać. Pewne jest tylko to, że ma to jakiś związek z wodą i tą piosenką.

Ja się takiej końcówki wcale nie spodziewałam, myślałam że może ten świadek powie o tym, że podczas ataku Cora krzyczała by ofiara zostawiła tę dziewczynę, którą macał. Bo przez te krzyki przyszło mi na myśl, że została kiedyś zgwałcona... ale o co chodzi z tym, że ofiara ją znała...

Matkę to Cora naprawdę ma/miała dziwną. Takie rzeczy mówić dziecku? Wpadło mi na myśl, że może ta matka jednak urodziła w końcu zdrowe dziecko - syna i to jego zabiła Cora? No ale to chyba byłoby trochę bez sensu. Ajjj, no nic, zostaje dalej oglądać odcinki i czekać na rozwiązanie.

[Kaisa]

Możemy ruszać

[martoslawa]

O jak dobrze, że dali powtórkę z poprzedniego odcinka.

[Kaisa]

Wszyscy jakie zdziwko, że tak po prostu się przyznaje i nie tłumaczy nic.

[martoslawa]

Ten śledczy tak samo zainteresowany jest czemu to zrobiła, jak i my.

[Kaisa]

Policjantka to znajoma męza ze szkoły. Ciekawe czy to poźniej bedzie miało jakies większe znaczenie, bo ona widać zabiega o kontakt z nim.

Śledczy fajny jest

[martoslawa]

To czekaj, czyli jednak tamto dziecko nie było martwe? Źle zrozumiałam to w poprzednim odcinku.

[Kaisa]

Kurde znów dziwna rodzinna scena. Nie podoba mi się, że tatuś się rozbierał w jej pokoju.

Ja zrozumiałam, że to dziecko było bardzo chore, ale nadal żyło i niby była szansa.

[martoslawa]

Ooo, już mieszają w historii. Ale jakoś nie wydaje mi się by Cora była tą dziewczyną z przeszłości ofiary... chociaż może.

No ta matka mówiła, że chore jest to dziecko, aleee... było takie sine, że ja myślałam, że martwe.

[Kaisa]

Żal mi męża. Już się hieny dziennikarskie zjechały, totalnie nie ogarnia sytuacji.

Teń sledczy mnie rozbraja. Charyzmatyczny koleś.

[martoslawa]

Jacy wierzący ci ludzie w więzieniu.

Teraz każdy dotyk jej ojca wydaje mi się podejrzany.

[Kaisa]

Urocze były początki znajomości Cory z mężem

Co to jest? Śledczy na terapii małżeńskiej? Ale miny strzela

Przynajmniej Cora miała jakąś normalną ciotkę jako dziecko.

[martoslawa]

Aj, czyli jednak znała Frankiego! I jednak coś pamięta.