Telenowele

[Florentina]

Nic nie denerwuje mnie tak jak brak osobowości, wiele protagonistek jest mdłych i nudnych, często to zwykłe ofiary, które nie potrafią sobie z niczym poradzić ani powalczyć o swoje. Większość protek zachowuje się schematycznie i robi dokładnie to samo, co zrobiłaby inna protka w innej telenoweli. Całe szczęście są wyjątki.

Protagoniści to z kolei naiwniacy. Na dodatek każdy z nich jest bogaty, bardzo rzadko można spotkać się z telenowelą, w której główny bohater jest normalnym, średnio zarabiającym człowiekiem.

[Luimelia]

Naiwne są , czasami przesłodzone i takie ofiary losu

[Sunshine]

U protek - zapatrzenie w prota, nie zauważanie jego wad, niedostrzeganie oczywistych zagrywek villanów. No i oczywiście przesadna cnotliwość, większość to takie święte krowy, patrz i nie dotykaj, nawet jak wychodzą za mąż za kogoś innego (nie prota) to ustawiają szklaną ścianę nie wychodzenia poza trzymanie za rękę i okazyjne pocałunki Jakby ich małżonkowie nie mieli prawa oczekiwać dopełniania obowiązków małżeńskich.

[Arwenka]

U protek denerwuje mnie infantylność,brak ambicji(poza małżeństwem i rodziną),patos w każdej wypowiedzi,pozowanie na Dziewicę Orleańską a potem szybkie uleganie protowi i ciąża>kompletny brak osobowości i jakby takie absurdalne decyzje-Chce zapomnieć o X więc wyjdę za mąż za Y ,ale nie pozwolę by Y traktował mnie jak żonę/ma traktować mnie jak siostrę.Nic dziwnego,że trudno zapomnieć jej o X skoro z Y żyje w platonicznym związku i rozpamiętuje tylko przeszłość

[Sunshine]

[Jimena22]

Protki nie walczą o swoje tylko dają się "bić po głowie" przez villianów . Nie umią się im postawić oraz odpowiedzieć pięknym za nadobne.
U protagonistów płci męskiej natomiast denerwuje mnie nieufność partnerce , wiara w słowa obcych ludzi.

[Paola]

Mnie denerwuje fakt, że protagoniści na ogół wierzą wszystkim wokół, tylko nie sobie, są bardzo naiwni. U protów strasznie irytuje mnie gdy poświęcają się dla dziecka, które mają z kobietą niekochaną-villaną, kompletnie tego nie ogarniam . Zaś u protek ich przesadna dobroć, która sprawia, że się poświęcają i nie walczą o swoje szczęście.

[ostatnia_kropka]

Nie lubię jak naiwność i głupota protów prowadzi do tego, że muszę przez 50 odc oglądać jak jedno i drugie płacze i wyje i wzdycha do księżyca lamentując nas swym losem...
Nie lubię jak rozstają się z jakiegoś idiotycznego powodu, bo wierzą wszystkim tylko nie sobie najczęściej chodzi o jakąś głupią plotkę i muszę oglądać przez 100 odcinków protów w zastępczych związkach przy czym protka pozostaje mniszką dziewicą a prot szaleje na prawo i lewo..
Nie lubię jak protka i villana sa jednocześnie w stanie błogosławionym, jak ta zła łapie prota na dziecko a protka się kryje zamiast wymagac od prota by był ojcem, legalnym ojcem, te celne strzały meksykańskich machos mnie strasznie denerwują one tam wszystkie po jednym razie już w ciąży....on taki prawy pozostaje z villaną dla dziecka a ona taka dobra swoje dziecko ukrywa by tylko tamtym nie burzyć szczęścia...
No i jeszcze jedna cecha mnie denerwuje, wieczne ukrywanie prawdy, zamiast szczerze powiedzieć sobie o czymś w sumie mało istotnym to oni to ukrywają i kłamstwo się nawarstwia ....

[Lola;***]

u protek
-płaczliwość
-naiwność
-brak charakteru
-to że często jest dziewicą(do czasu pierwszego razu z protem) to jest takie nie realne bo żadko która dziewczyna w tych czasach czeka do ślubu srednia wieku w ktorej idzie sie pierwszy raz do łużka do 18 lat wiec prosze zlitujcie sie jak taka Alma (PEAM) jest po studiach i jeszcze jest dziewicą to jest dla mnie naprawdę niedoprzeżycia

U protów
- naiwność
-brak zaufania do protki
-sypianie z kim popadnie

[Paulina89]

[agaz7]

[Shelle]

A kiedy było powiedziane, że Alma z PEAM była dziewicą??? Musiałam to przegapić...

Ale ogólnie cnotliwość protek w telkach zawsze bardzo mnie irytowała. OK, jak robią telkę o nastolatce z barrio, która zakochuje się w procie to niech sobie będzie z dziewicą, ale jak mi ktoś chce sprzedać jako dziewicę dwudziestokilkuletnią (albo starszą) wykształconą kobietę, która ma narzeczonego i kilku chłopaków za sobą to naprawdę tego nie kupuję. Nie mówię, że teraz to wszystkie nastolatki idą do łóżka z pierwszym lepszym, ale brak realizmu w tej kwestii w telkach jest przerażający. No ale to pewnie po części kwestia latynoskiej kultury macho, bo prota prawiczka jeszcze jakoś nie było No bo przecież jak to możliwe, że "facet" powyżej 15 roku życia miałby być prawiczkiem A za to 30-letnia dziewica no normalka, bo przecież seks z więcej niż jednym partnerem w życiu to grzech dla kobiety i jak w ogóle można się tak rozpustnie zachowywać I oczywiście jak prota z protką rozdzielą to się przez 10 lat nikomu innemu nie da tknąć Ech, jak ja bym chciała, żeby pewne schematy w telkach naprawdę przeszły do historii.

[Adrian]

<--

[Lola;***]

Było coś takiego że Rogelio powiedział jej kiedyś jak niby miałą przyśc do niego na noc i zadzwonił jej ojciec czy jakoś tak że ich pierwsza wspolna noc będzie chyba dopiero po ślubie. A poza tym gdyby z nia sypiał to by jej chyba nie zdradzał wydaje mi sie że on sie zadawał z Patricią żeby sie zaspokoić. A poza tym oni nawet nie skonsumowali małżeństwa. Zresztą nie wazne to był tylko przykład.

A jeśli chodzi o dziewczyny to wsród moich znajomych nawet 15latki uprawiają już seks i sie z tym nie ukrywają nie mówie że to jest coś dobrego ale taki jest dzisiejszy świat. Więc mogli by dawać takie życiowe protki wzorowane na współczesnych dziewczynach a nie "zakonnice" było by ciekawiej. Dlaczego prot nigdy nie jest prawiczkiem choć ja osobiscie znam 25latka który jest prawiczkiem a dziewicy w tym wieku nie znam.

[Stokrotka*]

U protek to najbardziej nie lubię, a może nawet nienawidzę że zwykle są bezpostaciowe i nudne, zero charakteru. Najczęściej to takie święte, co to muchy nie skrzywdzą
I dla mnie nie do ogarnięcia jest to, że protki zwykle poświęcają się dl innej kobiet- zwykle villany- bo coś tam coś tam i są nieszczęśliwe, a potem płaczą i lamentują. A wszystko na własne życzenie, no to o co im chodzi kobieto rusz na przód.

U protów to, że wierzą we wszystko co zobaczą i wszystko co usłyszą tylko nie to co powie im protka. Najczęściej też muszą sobie znaleźć inną i wziąć z nią ślub, bo inaczej to nie można. I dodałabym jeszcze, że to oni zwykle są bogaci i nie do pomyślenia jest, żeby protka mogła być jego żoną