Telenowele

bez twarzy · Wysłany: 22:17:33 31-08-07 Temat postu:

i jeszcze irytujace sa sceny z kawą, ktora zawsze nalewaja do polowy filizanki, albo wcale i zawsze jest zimna
i dlaczego nikt tam nie pije herbaty? jest niepopularna jak w hiszpanii?

BlackFalcon · Wysłany: 22:39:29 31-08-07 Temat postu:

bez twarzy · Wysłany: 22:41:35 31-08-07 Temat postu:

ej faktycznie
nie wiem jak to sie stalo

Natalia · Wysłany: 18:48:37 01-09-07 Temat postu:

nie znosze kiedy Głowna bohaterka jest ciotą
ciągle beczy och jaka ja jestem biedna Bla bla

lubie kdys protagonistka ma charakterek
np. Rubi czy Leonora

Notecreo · Wysłany: 20:31:11 01-09-07 Temat postu:

kazdy lekarz ma cos do ukrycia i daje sie szantazowac

bez twarzy · Wysłany: 20:50:31 01-09-07 Temat postu:

a antagonisci zawsze popelniaja zbrodnie doskonałe, w ciagu calej telenoweli wymordowuja pol obsady, ale do wiezienia trafia albo osoba niewinna, albo nikt (dziwnie dziala ten ich wymiar sprawiedliwosci), a ci zli do wiezienia trafiaja na samym koncu za caloksztalt albo giną (najczesciej bardzo widowiskowo)

Notecreo · Wysłany: 20:52:10 01-09-07 Temat postu:

wkurzaja mnie rowniez niewinne ofiary, czesto sa to postacie, ktore bardzo lubie, ale sa traktowane jak mieso armatnie i giną np zamiast glownej bohaterki czy bohatera

bez twarzy · Wysłany: 21:06:31 01-09-07 Temat postu:

a mnie jeszcze wkurza jak ktos odkryje jakas tajemnice antagonisty albo innego villiana, to zamiast dzialac, idzie wygarnac wszystko temu villianowi, albo mowi o tym komus, tak zeby ten zly mogl podsluchac, a potem zawsze ma jakis wypadek, umiera albo traci pamiec i znowu wszystko bierze w leb i ten villian jest bezkarny

i nie chodzi mi o to, ze takie sytuacje sa zle, bo wiadomo ze tajemnice nie moga sie wyjasnic za wczesnie, ale denerwujaca jest przewidywalnosc tych sytuacji, od razu wiadomo, ze ten bohater zaraz bedzie mial wypadek

Katie:) · Wysłany: 21:05:35 02-09-07 Temat postu:

Mnie u głównych bohaterek strasznie draźni ta ich naiwność, tylko coś się im powie, a one od razu zachowują się jak jakieś idiotki oraz ich głupie powody, dla których nie mogą być z głównym bohaterem. Natomiast u głównych bohaterów strasznie drażni mnie ich naiwność i brak zaufania wobec najważniejszych.

justa16 · Wysłany: 21:10:23 02-09-07 Temat postu:

MissButterfly · Wysłany: 18:43:30 03-09-07 Temat postu:

a ja nie lubię gdy protki do końca teli sa takie dobre i kochane, cały świat kochają nawet tych co ich najbardziej skrzywdzili usprawiedliwiają

ja to bym sie potrafiła wybaczyć

Notecreo · Wysłany: 18:54:04 03-09-07 Temat postu:

mnie tez to wkurza, bo takie protki wydaja sie byc nierealne i srednio sympatyczne

Natalia · Wysłany: 20:36:53 03-09-07 Temat postu:

[quote="justa16"]

Notecreo · Wysłany: 20:44:34 03-09-07 Temat postu:

mi sie podobalo w fiorelli, kiedy przestala sie tak mazac i zaczela sie zachowywac dojrzalej......tam nie bylo tez stereotypu, ze bohaterka pochodzi z niepelnej rodziny, lub jest sierota

paula3110 · Wysłany: 20:57:23 03-09-07 Temat postu:

I jeszcze denerwuje mnie, że w każdej telenoweli jest jakiś "bękart/ dziecko podrzucone/ wymienione/ którego ojcem jest ktoś inny"

I że nigdy nie piją soków z kartonów itp. tylko do lodóweczki- dzbanuszek "świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy"

No i związki bez miłości...Szczególnie proci są ekspertami od "związków bez miłości"