Telenowele

[Barbarita Montesinos]

Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale ja osobiście zaobserwowałam, że dość dużą płaczką jest Elisa z Otchłani namiętności. Oczywiście są sytuacje, w których jej płacz jest jak najbardziej zrozumiały i na miejscu, np. jak znalazła swojego ojca z kulką w głowie. Często jednak zdarza jej się szlochać z byle powodu czy może raczej w sytuacjach, w których dzielniejsza kobieta nie płakałaby. Poza tym sposób, w jaki ona płacze trochę mnie denerwuje, bo przypomina mi parodię telenowel - tak jakby przesadnie szlocha czy coś i powtarza w kółko: ,,Lolito, tak kocham Damiana, ale nie możemy być razem! A przecież my nie jesteśmy winni temu, co stało się przed laty!" - w tym momencie zaczyna mi trochę wiać tymi negatywnymi stereotypami na temat telenowel. Podobne odczucia mam na temat Montserrat z Lo Que La Vida Me Robó. Jednak absolutnie nie zamierzam przyklejać Angelique łatki płaczki, bo rolą w Teresie przekonała mnie, że potrafi zagrać także zupełnie inną postać.
Natomiast jeśli chodzi o Victorię z Triumfu miłości to uważam, że jej płaczliwość była trochę usprawiedliwiona - w końcu utrata córki i szukanie jej przez całe życie jest moim zdaniem jednak znacznie poważniejszym problemem niż to, że nie może się być z facetem, którego się kocha (ja nie mogę być z Francisco Gattorno a jakoś nie ryczę ). Tak samo Maria - uważam, że ona płakała tylko gdy miała naprawdę powód, np. porwano jej dziecko.
Osobiście bardzo podziwiam takie dzielne kobiety jak Gabriela z La Patrony, które zamiast bez przerwy ryczeć starają się coś zrobić ze swoją ciężką sytuacją, żeby ją zmienić.

[syla6667]

Dwa razy utworzył Ci się ten temat

Największe telenowelowe płaczki o jak dla mnie na pewno Victoria Ruffo w Triumfie miłości.
Maria Jose w Sortilegio, telenowela świetna, ale protka zdecydowanie za dużo płakała... nie kojarzę innej protki, która tyle przepłakała w teli...

[Barbarita Montesinos]

Już zgłosiłam że mi się podwójnie wstawilo

[Stokrotka*]

A ja mam inne zdanie. Może tak uważnie nie uważałam Otchłani Namiętności, ale uważam, że Elisa miała naprawdę kilka dobrych powodów, żeby płakać. A to, że nie mogła być z ukochanym jednym z nich. A to już jak płacze czy co mówi, to akurat zależy także w dużej mierze od scenariusza i od producentki, która tym wszystkim dyryguję.
Podobnie z Montserrat - kobieta piała naprawdę kilka ważnych powodów, a w ogóle to do momentu, w którym oglądałam uważnie, nie zanotowałam faktu, żeby jakoś przesadnie płakała.
A ja właśnie znieść płaczu Victorii znieść nie mogłam, niby miała dobre powody, tylko że te jej powody cały czas były te same i zamiast naprawdę coś zrobić, wziąć się w garść i znaleźć córkę, czy wreszcie powiedzieć sobie dość i starać się jakoś realizować swoje życie, to nie ta cały czas płacze z tego samego powodu, a do tego nie chce się nikomu przyznać, nawet mężowi czy rodzinie, czego kompletnie nie rozumiem.
I ten jej płacz był przesadny, egzaltowany i niemal w każdej scenie wspominała córkę, płacząc i tyle, nic ponadto
Kolejną płaczką jak dla mnie to była Maria - która chyba wręcz wyszukiwała sobie powody, żeby być nieszczęśliwą jak się dowiedziała, że jej ukochany będzie miał dziecko z inną, to zamiast powiedzieć, że jest w ciąży, to ta się unosi dumą i znika, a o dobru dziecka to żadna w takiej sytuacji nie myśli

[Barbarita Montesinos]

Jeśli chodzi o dobro dziecka to się zgadzam, że powinno mieć ojca i nie ma co się unosić dumą - w ten sposób właśnie wkurzyła mnie Paloma w ADP jak nie chciała powiedzieć Gaelowi o ciąży. Ale rodzaj płaczu Marii jakoś mnie nie denerwował tak jak Elisy

[Luimelia]

1. Victoria Ruffo
2. Maite Perroni
3. Anguelique Boyer

[Barbarita Montesinos]

[Luimelia]

no po telce Lo que la vida me robo mozna stwierdzic ze jest płaczką xD

[Barbarita Montesinos]

Weź, Monse w ogóle jest delikatnie mówiąc dziwna Właśnie obejrzałam 30 odcinek Przez cały odcinek jęczała i szlochała do swojej ciotuni że nie wie co ma robić bo kocha Jose Luisa a nie może z nim być, a z drugiej strony kocha Alejandra ale wciąż nie może zapomnieć o Jose Luisie Na dodatek jak Alejandro poprosił ją do tańca to mu odmówiła z powodu temblaka, a jak zaczął tańczyć z Marią to się obraziła i wyniosła z pokoju. To już tańczyć mu nie wolno? Proponował najpierw jej to mu odmówiła. Po czym poszła do chaty Jose Luisa, którego parę godzin wcześniej posłała do diabła i wpadła w szloch na widok jego całującego się z Angelicą Nawet ta jej ciotunia Carlota która cacka się z nią jak z jajkiem powiedziała jej że niech się wreszcie na coś zdecyduje

[Annabella]

1. Victoria Ruffo
2. Maite Perroni
3. Eiza Gonzalez
4. Anahi
5. Alejandra Lazcano
6. Mariana Torres
7. Zuria Vega

[Aire]

1. Victoria Ruffo w Triumfie miłości
2. Maria w Triumfie miłości
3. Luciana w Ukrytej miłości
4. Anahi w Podwójnym życiu Angeliki
5. Maria Jose w Sortilegio

[Arwenka]

1.Maite Perroni(w każdej telenoweli poza Mi Pecado)
2.Zuria Vega w Ukrytej Miłości
3.Victoria Ruffo w Triumfie miłości

[Barbarita Montesinos]

Ja bym dodała jeszcze Adelę Noriegę.

[SoyWeraska.]

Victoria Ruffi
Adela Noriega
Jacky Bracamontes
Alejandra Lazcano

[Matilde]

Olivia Bucio , ona też jest nie zła