Telenowele

[Lotos]

Jedynym polskim serialem, który by mógł konkurować z telenowelami jest Magda M. Ma bardzo dobrą historię, obsadę, muzykę, sceneria nawet ta zimowa jest piękna, no i jest krótki, a nie jak większość naszych produkcji ciągnących się latami.

Moim zdaniem w naszych serialach wszystkie emocje i uczucia są powierzchowne, płytkie i letnie. I to jest głównym powodem tego, że nasze produkcje nawet te o ograniczonej liczbie odcinków są słabe.

Weźmy taką Julkę, która ma niesamowity potencjał i ma wszelkie zadatki na typową meksykańską telenowelę. Co z tego jak wątek protów jest do bani, bo scen z nimi razem jak na lekarstwo. Do tego mieli tylko jedną scenę, którą od biedy można nazwać romantyczną i tyle. Można by ich wątek porównać do tego z AMF Marii del Carmen i Jose Armando, którzy prawie przez całą telenowelę byli osobno. Jenak o tak mieli lepsze sceny niż nasza Julka i Janek.

Szkoda, że ten potencjał, który miała i myślę, że nadal ma serial Julia został zmarnowany. Poza tym, jeśli już producenci decydują się na taki gatunek to powinni się trzymać określonych reguł, którymi rządzą się tego typu produkcje, a nie odstawiać potem nie wiadomo co.

[Dudziak]

O tak, Julia to bardzo fajnie obmyślony serial, ale proci zostali zepsuci... Gdy miałam okazję oglądać ten serial, to zawsze kibicowałam temu bratu Janka (nie pamiętam imienia ) i myślę, że to właśnie on jest najlepszą postacią w Julce.

Myślę, że najbardziej żal mi zniszczenia 'M jak miłość', które na początku było naprawdę dobre. Gdyby scenarzyści trzymali się ustalonej liczby odcinków (chyba 80 było planowanych? ) to mógł powstać z tego hit.

[Wenus]

Zgodzę się z wami, co do Julii. Sama to na początku oglądałam. Najbardziej lubiłam Maćka, ale uważałam, że dla Julki jest Janek. Na początku mi się podobał serial, ale później przestałam oglądać, bo... 38 odc. - pierwszy pocałunek. I tyle, a odcinków będzie już pewnie koło setki. Dla mnie to nie wybaczalne.

M jak miłość... Pamiętam jak całą rodziną o 20.00 siadaliśmy przed telewizorem. Na początku to naprawdę był świetny serial. Jednak czego można się spodziewać teraz, po setkach odcinków. Powtarzają się te same problemy i tak dalej, i tak dalej. A tak w ogóle to zauważyłam, że I. Łepkowska ma wyraźny problem z udanymi związkami. Ci po 60-ce najczęściej są razem cały czas. Ale ci młodsi co rusz się rozchodzą. Znajdują sobie nowych partnerów. Taka Marta miała conajmniej 4 facetów. Piszę conajmniej, bo o tylu wiem, a nie oglądam tego już od dawna.
Zgodzę się z Dudziak, że gdyby nakręcili 80 odc. serial okazałby się wielkim hitem. Tylko, że po takim sukcesie nakręciliby kolejną serię, a później kolejną i jeszcze jedną. Na dodatek, jak to zwykle bywa, każda gorsza od poprzedniej. Za przykład dam Ranczo. Pierwszą serię oglądaliśmy całą rodziną z zapartym tchem. Drugą jeszcze też, ale teraz już nikt tego nie ogląda, bo po prostu przekombinowali. Zasugerowali się dużą oglądalnością i teraz kręcą coraz więcej serii, które nie są tak dobre jak pierwsza.

[555alice555]

ja chyba jedynie ostatnio ogladałam rodzinke.pl choc to zupełnie inny typ serialu, ale fajny...

[mina107]

a ja nadal oglądam Mjm, bo moja mama ogląda a ja wieczorem nie mam co robić. Ale wolę ostatnio Na dobre i na złe i rodzinkę.pl. A co do związków u Łepkowskiej ostatnio sama tak mówiłam mamie

[555alice555]

nie , ja nie mogę z MjM i Na dobre... za długie, jużnudne kiedys ogladałam ale przerwałam, teraz czekam na rodzinkę.pl i chyba lukne na na tą Eve na pulsie... skoro nie ma AB

[roksi 20]

Mnie Na dobre...... odkąd Żebrowski sie tam pojawił nawet zacikawiło, a reszte polskich hitów, kitów omijam z daleka.

[mina107]

ja lubię wątek Bukowskiego i Baar i dlatego oglądam

[Wenus]

Ja oglądam co kilkanaście, kilkadziesiąt odc. i sprawdzam, co się namieszało.

[Paulina89]

Te telenowele latynoskie już od dawna mają coś w sobie co nas przyciągają u nas tego brak,chociaż przyznam,że trafi się jakiś fajny serial,ale bardzo rzadko,ja wgl tego nie porównuję do latino

[555alice555]

prqawda jest taka że np ja nie mam znajomych którzy lubiliby latynoskie telki... właściwie to chyba nikt (oprócz domowników) nie wie o moich zainteresowaniach...

[mina107]

U mnie niewiele osób wie

[Coqueta]

Dokładnie tak samo jak u mnie. Tylko domownicy

[555alice555]

bo u nas nie ma tolerancji... nie mozna byc innym, trzeba tak jak wszyscy: niedziela to kosciół + rosół, tv to M jak M, Klan itp, do pracy czarna torebka + reklamówka a na wakacje sandały + skarpetki... jak sie jest innym to się ma ciężkie zycie.... niestety..

[Agnesita653]