|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:18 11-03-16 Temat postu: Służba w telenowelach |
|
|
Tematem dyskusji jest służba w telenowelach Co o niej myślicie? Jaka jest służba, a jaka być powinna? Czy jest nieodłącznym elementem telenoweli?
Jakie absurdy związane ze służbą mnie denerwują
1. nielimitowany czas pracy - pracują praktycznie od rana do nocy, od podawania śniadania aż do kolacji.
2. brak dni wolnych
3. pytanie o pozwolenie na wyjście - najbardziej mnie to rozbawiło w "Sercu z kamienia", gdy służąca wieczorem (czyli już raczej po pracy) zapytała pracodawczynię, czy może wyjść. Tak jakby poza pracą służba nie miała prawa do robienia innych rzeczy. Jeśli jest to wyjście w trakcie pracy to ok, wiadomo, że musi spytać
4. nielimitowany zakres obowiązków - robią wszystko, od słania łóżek na podawaniu telefonu do ręki osobie siedzącej na kanapie kończąc
5. mieszkanie z państwem - zero własnego życia
6. mimo niewolniczej pracy nie mają pieniędzy - służba pracuje dzień i noc, mieszka u państwa, czyli nie płaci za wynajem i jedzenie, a mimo to jest bardzo biedna i jej na nic nie stać
7. obowiązkowy uniform - jestem w stanie zrozumieć, że np. pokojówki w hotelu muszą mieć uniform na przykład, ale po co ta służba musi go nosić, skoro nikt poza państwem i jej gośćmi jej nie widzi? Wg mnie to takie poniżanie trochę.
8. brak jakichkolwiek ambicji - kto się urodził służącym, będzie nim do końca życia Zero ambicji na cokolwiek więcej(nawet jak są jakieś możliwości), zero zainteresowań itp.
9. zamartwianie się o państwa - co z tego, że traktują mnie jak psa, to przecież moja rodzina
10. starsze służące mówiące do dzieci państwa "pan"/"pani"
11. bezgraniczna lojalność
12. służba nie opuszczająca pracy, mimo iż do domu włamują się mordercy itp.
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 20:15:13 11-03-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:49 11-03-16 Temat postu: |
|
|
Suerte nic dodać, nic ująć
Wydaje mi się, że w większości telek służba jest jednak nieodłącznym elementem. Nawet jeśli w domu jednych bohaterów nie ma żadnego znaczenia, to już gdzieś indziej pojawi się taka, mająca jakiś wpływ na fabułę.
Właśnie te uniformy, to jest ciekawy problemy. Po co..?! Ale z drugiej strony PAŃSTWO pewnie chcą pokazać dzięki temu swoją wyższość.
Mnie najbardziej irytuje wtrącanie się służby w nie swoje sprawy (choć czasem są zmuszani).
Bardzo mnie denerwowała niania Augustina z Emperatriz. Widać, że nigdy nie była matką, bo zrobiła niezłe świństwo (inaczej tego ująć nie można) protce. Pozwoliła, by ta płakała nad rzekomym grobem swojej córki. A doskonale wiedziała jaka jest prawda, ba nawet miała odpowiednie papiery. Sorry, dlatego mi jej nie było szkoda, gdy została zabita.
O mojej "ukochanej" Benicie z STD to bym mogła dużo pisać. Niby dla wszystkich ukochana niania, a nos wpychała wszędzie. Wścibska do bólu ! Nie znosiłam jej. Kolejna, której nie żałuję. "Ulubiona scena" haha.
Podobnie na nerwy działają mi takie, które niby tylko "są", ale już nawet ich obecność jest irytująca.
Chyba wyjdzie, że jestem hejterką służby |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:13:24 12-03-16 Temat postu: |
|
|
Też sądzę, że służba jest tym nieodłącznym elementem. Bierze udział w wydarzeniach, w mniejszym lub większym stopniu. Poza tym chyba nie spotkałam się z telką bez podziału na bogaczy (państwo) i biedaków (służba). Wydaje mi się, że zawsze musi być ten rozłam. Czasem dochodzi też klasa średnia.
Mnie też denerwuje, jak służba się wtrąca. Jakbym była taką służącą to szczerze mówiąc g**** by mnie interesowało życie i problemy pracodawcy, bo każdy ma własne. Robiłabym to co do mnie należy i koniec. A w telkach służba się wtrąca, doradza, przeżywa i ingeruje. A czasem i stroi fochy, leje po twarzy
Dom po sąsiedzku - Yolanda
Kobieta ze stali - Benita
Nie znam tej telki, o której napisałaś, ale służba często ukrywa prawdę. W tym przypadku, który opisałaś, było to bardzo podłe. W "Dzikim księżycu" (stara telka) była służąca, która kryła występki głównej bohaterki, bo jak się okazało była jej biologiczną matką.
I tu dochodzi mi jeszcze jeden absurd, mianowicie: służąca NIE MOŻE spotykać się panem! Można ogólnie powiedzieć, że biedota nie może się spoufalać z bogaczami Jak panicz zrobi dziecko służącej to nie jest to jego wina, tylko jej! Ona od razu musi nosić na sobie cały wstyd tego świata, podczas gdy rodzice panicza (najczęściej matka) zamiatają wszystko pod dywan. Każą dziewczynie odejść, poddać się aborcji lub przywłaszczają sobie jej dziecko.
Ja też jestem hejterką służby, no ale żeby nie być taką, której nic się nie podoba, wypiszę też "dobrą" służbę, czyli te postacie, które nie były absurdalne lub mało absurdalne:
Kobieta ze stali - Iluminada
Za głosem serca - Manuela
Serce z kamienia - Vicki
Santa diabla - Lucy
Dom po sąsiedzku - Karen |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:31:13 12-03-16 Temat postu: |
|
|
Może problem leży w tym, że służba zazwyczaj mieszka z państwem. Gdyby to była taka praca na 8h, góra 12h i do swojego domu, tak by się nie wtrącali we wszystko.
Często zdarza się właśnie, że jakaś służąca jest matką, kogoś z "szanownego rodu". A to się też łączy z tymi romansami. Pan zrobi dziecko służącej i później w zasadzie ono czasem zostaje w tym domu, przygarnięte przez rodzinkę.
Ja nie będę taka miła i nie wymienię dobrej. Ale dla Iluminady zawsze
Kolejna niania mi się przypomniała z jednej telki. Podsłuchiwała protkę itd. W ten sposób wiedziała o jej romansie, zabójstwach chyba też. No i w ostateczności (nie wiem czy dobrze pamiętam) protka ją zabiła Dostała za swoje, kolejna. Oczywiście dla innych to była kochana niania. Nie wiem... mi wychodzi na to, że te nianie mnie doprowadzają najbardziej do szału |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:37:15 12-03-16 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie znoszę "niańek-powierniczek", które zastępują matkę czy to protkom czy protom czy nawet kiedyś ich rodzicom tak jakby rodzice nie byli wstanie zająć się swoim dzieckiem. I to nie jest w jednej, dwóch telenowelach, niemal w każdej w której widać znaczącą różnicę podziału na biedną służbę i bogate państwo jest taka niania, która uwielbia ich dzieci, która je wychowała jak własne
Nie lubię też tej wścibskiej, podsłuchującej pod drzwiami czy za ścianami i tej impertynenckiej, co to uważa że w każdej sprawie może wypowiadać swoje zdanie - mistrzem jest Juana i Nicolasa z Odmienić Los (te dwie to aż chce się zakneblować) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:51 12-03-16 Temat postu: |
|
|
To prawda, że te niańki są straszne. Zamiast założyć własną rodzinę, poświęcają życie, by wychowywać cudze dziecko. I do końca są tylko nianiami, nikt nie nazwię ich matką czy ciocią. Do końca będą służyć, czyli to, że są nianiami nie sprawia, że w awansują w randze społecznej wyżej Choć one myślą, że tak, że mają prawo wiedzieć wszystko, ingerować w życie prywatne podopiecznej/podopiecznego i dawać złote rady
Też nie lubię wścibskiej służby, co podsłuchuje i potem plotkuje, zamiast się zająć swoim życiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:56 12-03-16 Temat postu: |
|
|
Następna mi się przypomniała. Mogę się wyżyć w tym temacie
Kolejna z Emperatriz, służąca prota - Lola . Niby spoko przez całą telkę. Za bardzo się nie wtrącała, traktowała go jak syna oczywiście itd. Kiedy doznał amnezji i chciał się ożenić z inną, ona praktycznie nic mu nie powiedziała . Coś sugerowała, ale prot i tak był nieźle zdezorientowany. Na szczęście w porę się opamiętała i opowiedziała o tym co się dzieje w jego domu protce no i ta oczywiście wzięła sprawy w swoje ręce. Ale ta cała Lola, mimo wszystko, mogła mu powiedzieć kogo kocha dużo wcześniej, a nawet od razu!. Ja nie wiem za co oni płacą tej służbie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:05:58 13-03-16 Temat postu: |
|
|
Nie widziałam tej telki, ale racja, trochę bezsensowne zachowanie Ale to pewnie był celowy zabieg, żeby główni bohaterowie się za szybko nie zeszli |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:51:18 13-03-16 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | Nie widziałam tej telki, ale racja, trochę bezsensowne zachowanie Ale to pewnie był celowy zabieg, żeby główni bohaterowie się za szybko nie zeszli |
Dokładnie. Jednak, jak to robi służba, która się uważa, że prawie rodziców, to mnie irytuje jeszcze bardziej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:59 13-03-16 Temat postu: |
|
|
heh no są niektore służace czy majordomusy którzy wtracaja sie do wszystkiego i są tez bardzo denerwujacy (Dominga w Luz Marii strasznie mnie denerwowała) ale tez są tacy ktorzy znają swoje miejsce no ale fakt jest taki ze mogliby mieszkac u siebie a nie u państwa i mieć wiecej tez czasu na swoje sprawy xd |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:57 13-03-16 Temat postu: |
|
|
Tytka napisał: | Suerte napisał: | Nie widziałam tej telki, ale racja, trochę bezsensowne zachowanie Ale to pewnie był celowy zabieg, żeby główni bohaterowie się za szybko nie zeszli |
Dokładnie. Jednak, jak to robi służba, która się uważa, że prawie rodziców, to mnie irytuje jeszcze bardziej. |
Powinna dbać o szczęście "syna", kompletnie nielogiczne.
Jedyna służąca, którą widziałam w telce, że miała swój własny dom była Celia w "Sercu z kamienia". Przychodziła, wykonywała swoją pracę i po południu wracała do domu do rodziny. Taka służąca mnie dużo bardziej przekonuje. Niestety w tej samej telce i w tym samym domu, jak już wspomniałam wcześniej, inna służąca prosiła pracodawczynię wieczorem o wyjście, bo ta druga mieszkała z państwem |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:01 14-03-16 Temat postu: |
|
|
Ciekawy temat
Z dawnych telenowel to najlepiej pamiętam Zbuntowanego anioła (osobiście nie lubię tej teli). Słuzby do groma i nudne watki miedzy nimi.
Pierwsza telenowela obejrzana po latach była RdC
Była tam tylko jedna służaca Asuncion która miała swoje tajemice i wplyw na fabułę. Wydawalo mi się dziwne , że dom multimilionerów ogarniała jedna kobita. Tymczasem mieli jeszcze wiecej pomocy ale pokazano je zaledwie w paru ujęciach. W telenoweli sensacyjno-kryminalnej nie było juz miejsca na wątki słuzby.
W LCDAL w domu Conde niewolnicy haha. Rozwalilo mnie kiedy Caren wyszła na miasto w słuzbowym uniformie
W Bella Calamidades były irytujące, wscipskie, przerysowane służace, bezczelnie komentujące itd, z resztą kto oglądał to wie. Najgorsza służba jaką do tej pory widzialam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:58:43 14-03-16 Temat postu: |
|
|
Paulina27 napisał: |
Pierwsza telenowela obejrzana po latach była RdC
Była tam tylko jedna służaca Asuncion która miała swoje tajemice i wplyw na fabułę. Wydawalo mi się dziwne , że dom multimilionerów ogarniała jedna kobita. Tymczasem mieli jeszcze wiecej pomocy ale pokazano je zaledwie w paru ujęciach. |
Dobrze, że chociaż trochę pokazali, bo to już byłaby lekka przesada zapewne Jedna służąca na zapewne ogromny dom. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:46 15-03-16 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to się z wami zgadzam, co do tego, że służba nie ma życia prywatnego w telkach.
Co do pozytywnych postaci to dodałabym Rosę z Jesteś moim życiem - świetna postać, była dla Martina jak matka, ciepła i dobra osoba, bardziej pomoc domowa niż służąca niewolnica. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:03 24-11-18 Temat postu: |
|
|
Ja ze służby nie znosiłam Quitiny z PDG irytowało mnie że mieszała się w sprawy braci i panoszyła się jakby była panią, okropna postać! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|