|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:01 05-08-14 Temat postu: Utożsamianie aktora z rolą - zdarza się Wam ? |
|
|
Mnie już coraz rzadziej się to zdarza, jakoś nauczyłam się oddzielać aktora od granego przez niego bohatera. Zwłaszcza gdy zobaczę jakiegoś aktora w skrajnie różnych rolach, wtedy już w ogóle go nie utożsamiam z żadną z nich. Np. taka Gabriela Vergara - w Kobiecie w lustrze okrutna morderczyni, a w Prófugas Del Destino szlachetna, dzielna dziewczyna, wrażliwa na cudzą krzywdę. Albo Magda Karina - w Moim grzechu wspaniała niania o złotym sercu, kochająca Lucrecię jak własne dziecko, a w Kiedy się zakocham - psychopatka prześladująca ludzi. Najtrudniej jest odróżnić aktora od jego ról gdy dany aktor gra same role podobne do siebie, np. Sabine Moussier albo Alberto Estrella. Takie jest przynajmniej moje zdanie A tak na marginesie - podobno w Meksyku jakaś baba podeszła na ulicy do Grettell Valdez i prawie ją uderzyła za to, że Maria jest jaka jest. Trochę to dziwne, zwłaszcza że to chyba pierwszy czarny charakter Grettell. Czyżby ludzie zapomnieli o Matilde z CME ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:53 05-08-14 Temat postu: |
|
|
Ja tam uwielbiam jak jeden aktor gra różnorodne role, wtedy wiem na pewno, że po pierwsze lubi różnorodność, a po drugie - w sumie najważniejsze - że umie grać nie tylko osoby dobre czy złe. Tak np. Sabine ma chyba taki wygląd, dlatego częściej gra te złe, a i w sumie dochodzi do tego to, że chyba nikt jej w tym momencie nie widzi jako tej dobrej, co mnie strasznie denerwuję to samo z Altair Jarobo czy Jessica Coch - on jak na razie grają tylko złe postaci, antagonistki bądź villany, a ja się szczerze zastanawiam dlaczego niby nie mogę ich zagrać
Ja tam raczej nie mylę aktora z jego kreacją aktorską - chociaż muszę przyznać, że np. Christian Bach jest miła, wesoła, a zagrała w LP naprawdę genialnie uwielbiam widzieć to różnicę między postacią, a tym jaki aktor jest w rzeczywistości.
Co do samej Grettell i jej Marii, to cóż jej postać była naprawdę irytująca a ludzie różnie reagują, mogli też nie oglądać CME, kto ich tam wie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:28 05-08-14 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie w przypadku Christian Bach mam problem z odróżnieniem jej roli w LP od niej samej, a to dlatego, że widziałam ją jak dotąd tylko w tej roli i zagrała tam naprawdę przekonująco, a jej postać, jak i cała telka, wywarła na mnie bardzo silne wrażenie. Co do Altair to jej bohaterki nie są jednak aż tak bezduszne jak te kreowane przez Sabine, np. taka Valeria z Do diabła z przystojniakami - po prostu rozpieszczona córeczka tatusia, ale żaden tam potwór |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:40 05-08-14 Temat postu: |
|
|
Nie no jasne, że Altair miała też dobre postacie, w AdP też się w końcu nawróciła, to był jedynie przykład, że niestety aktorzy są często szufladkowani i nikomu to na dobre nie wychodzi.
Co do Bach to ją oglądałam z nią filmiki, wywiady etc. i ona jest naprawdę wesołą, ciekawą osobą, zupełnie coś innego niż Antonia i przez to jeszcze bardziej ją uwielbiam |
|
Powrót do góry |
|
|
salakis Komandos
Dołączył: 14 Cze 2013 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów/Steinenstadt Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:18:19 05-08-14 Temat postu: |
|
|
Mnie się często zdarza,ale raczej w porę się reflektuję,inaczej musiałbym znienawidzić połowę i pokochać drugą |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:15:23 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Altair miała dobre postaci i strasznie mnie zaskakuje, jak piszecie, że ona grała czarne charaktery, ale to pewnie dlatego, że widziałam ją tylko w jednej roli (jak na razie , czyli oczywiście w "ADCLG".
Ja nie mam problemów z utożsamianiem aktora z rolą w przypadku mojego ulubieńca, bo grał tak strasznie różne role, że nie sposób go utożsamiać (nawet wczoraj oglądałam wywiad, jak dokładnie o tym wspominał, że cieszy się, że miał szanse grać tak różne role). Chociaż zauważyłam, że niektórym widzom nieco się myli rzeczywistość z rolami, jakie grał i wydaje im się, że to, co widzieli na ekranie, musi się zgadzać z rzeczywistością...
Co do innych aktorów, to faktycznie czasem się jest trudno "przestawić", kiedy widzi się aktora, lub aktorkę, który grał kogoś dobrego, a tu nagle lata i krzywdzi innych (jeżeli jest to ktoś, kogo lubię, to zazwyczaj automatycznie lubię też tą postać , ale ogólnie wiem, że to dzieje się tylko w TV, a tak naprawdę aktor, czy aktorka są zupełnie inni i na przykład nie kradną, czy nie mordują . I strasznie mnie wkurza to, jak ktoś tego nie rozróżnia i dzieje się tak, jak na przykład powiedziała Raquel Ledesma . W ogóle większy problem jest chyba z tym w Stanach, bo wiele osób nienawidziło Mishę Collinsa (z serialu pt. "Supernatural") tylko i wyłącznie dlatego, że nie spodobało im się to, co zrobiła jego postać w tym serialu...;/.
A tak swoją drogą, Raquel Ledesma, świenty temat założyłaś . |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:28:37 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie miałam problemu z rozgraniczeniem aktora a roli którą gra... ja mam raczej ten problem ze niektórzy aktorzy tak zagrali rewelacyjnie jakąś rolę ze jak graja rolę całkiem inną to nie mogę na to patrzeć tak dziwnie mi się ich ogląda... np. David Cocharro już zawsze będzie dla mnie Benjaminem Morande i oglądanie go w diametralnie innej roli jest dla mnie ciężkie... to samo mam z Albertem Guerrą już zawsze dla mnie będzie Mauriciem z "Emperatriz" albo Jorge Alberti już zawsze będzie mi się kojarzył z Ricardem z "VaQ", a Anahi zawsze będzie dla mnie Mią Colluci, Nurky Baptista będzie Chiqui... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:02 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie miałam z problemu z rozróżnianie fikcji od rzeczywistości, chociaż wiem, że moja babcia w swych początkach z telewizją miała z tym nie lada problem Mnie dziwiły historię, że ktoś nakrzyczał na jakiegoś aktora na ulicy bo pomylił go z jego postacią, albo nawet sytuacje ze ktoś napluł na jednego który grał gwałciciela Ale to głównie dotyczyło się starszych ludzi.
Aktor to aktor. Sama gdybym uprawiała ten zawód wolałabym grać czarne charaktery, albo jakieś skomplikowane postacie, bo nie oszukujmy się w telenowelach rzadko zdarza się skomplikowana protka
Chociaż dla aktora to nawet komplement jak człowiek na ulicy pomyli go z jego postacią, bo to znaczy ze jest w tym wiarygodny Więc wątpię aby martwiło to na przykład Grettel Takie sytuacje to mimo wszystko epizody, bo jeśli ktoś przekroczy granice i na przykład uderzy aktora- to to jest karalne jak każda napaść. Niestety ludzie są nieprzewidywalni, nawet aktorzy którzy grają dobre postacie często mają do czynienia z psychicznymi fanami. Niektórzy jak mają problemy psychiczne nie powinny za dużo tv oglądać, bo potem tak jest, nie potrafią rozdzielić tego co w życiu a co na ekranie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:08 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Kiedyś tak robiłam xd ale obecnie nie przezywam juz tak bardzo xD nie utażsamiam ich z rolami umiem oddzielić aktora od jego postaci ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:36:25 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Mnie z kolei trudno było się pogodzić z tym, że taki fajny aktor jak Rene Strickler zagrał w Corazón Indomable takiego debila jak Miguel Na szczęście potem dostał rolę Alonsa w ECDLP, co tylko upewniło mnie, że Miguel to był jednorazowy epizod, a Rene zazwyczaj gra wspaniałe postaci |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2012 Posty: 14067 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:37:37 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy tak nie miałam bo każda aktorka gra rolę która jest do niej przepisana i wczuwa się w nią jak najlepiej umie .. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:16 06-08-14 Temat postu: |
|
|
Raquel Ledesma napisał: | Mnie z kolei trudno było się pogodzić z tym, że taki fajny aktor jak Rene Strickler zagrał w Corazón Indomable takiego debila jak Miguel Na szczęście potem dostał rolę Alonsa w ECDLP, co tylko upewniło mnie, że Miguel to był jednorazowy epizod, a Rene zazwyczaj gra wspaniałe postaci |
Taka postać, ale to nie ma nic wspólnego z nim jako człowiekiem. Ale szkoda jego talentu jak na takie postacie, ale kontrakt wymagał to co miał zrobić Mnie ta rolą trochę do siebie zniechęcił, ale na szczęście mi przeszło, znowu go uwielbiam. Tak właściwie to mój ukochany aktor z dzieciństwa, więc widok jak się marnuje w CI bolał Oby już mu więcej takich ról nie wciskali |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:34:06 08-08-14 Temat postu: |
|
|
CI jako telkę ubóstwiam, ale Miguel to gorsza wersja Octavia Zero charakteru, pantoflarz, do tego niesprawiedliwy - wszystkiemu winna była Maricruz jego zdaniem !
Jednak ta rola to zdecydowanie wyjątek, bo większość ról Rene'go jest super - Leopardo z CCEA, Mariano z AB, Alonso z ECDLP... Dlatego aktor kojarzy mi się pozytywnie.
Ostatnio zmieniony przez Barbarita Montesinos dnia 13:34:35 08-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:00 08-08-14 Temat postu: |
|
|
Miguel był okropny, ale w żaden sposób nie utożsamiałam Rene z nim
Jedynie trochę zmęczył mnie tą postacią, ale później widziałam go w AB no i w ECDLP w końcu dostał rolę dla siebie
Chociaż ja go najbardziej uwielbiam za rolę w Cristinie.
Dla tego aktora zawsze będę żywiła ciepłe uczucia, więc nawet rola Miguela tego nie popsuje. Swoja drogą on nie zagrał go źle, jedynie ta postać była antypatyczna, wręcz kiepsko rozpisana. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian Prokonsul
Dołączył: 13 Lip 2012 Posty: 3453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:21:41 08-08-14 Temat postu: |
|
|
Cała obsada Dulce Amor oprócz Cariny, Sebastiana i Segundo |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|