Telenowele

[natalia**]

Na początku może i potrafiła go kontrolować , ale potem było coraz gorzej !

Też Mi sie to nie podobało tym bardziej , że to nie Jego wina kto jest Jego ojcem , ale dobrze ze potem ich relacje stopniowo się poprawiły

[Angelica]

Może na początku nie miał aż takich morderczych skłonności , a później było już coraz gorzej.

Na szczęście później poprawili swoje relację, było mi go szkoda jak dowiedział się o jej śmierci o śmierci ojca się nie dowiedział

[natalia**]

Bo nie był leczony , gdyby Norma od razu zawiozła go do lekarza inaczej wszystko by się potoczyło a tak nie widziała problemu .

Mi tez było szkoda Dylana bo w sumie dużo stracił w życiu , matkę , ojca a bart był chory psychicznie
dobrze że zaznał szczęścia z Emmą

[Angelica]

Później było już coraz gorzej , i nawet ona nie dawała rady już go kontrolować .


Emma była dla niego lekarstwem i przy niej był szczęśliwy

[natalia**]

To prawda i dałą go za późno na leczenie tym bardziej że Norman nie brał lekarstw tylko udawał .

Bardzo lubię ich wspólne sceny , zwłaszcza te początkowe

[Angelica]

Wydawało sie że Norman jest na dobrej drodze , ale wiadomość o ślubie matki sprawiła że zaczął wariować .


To są najlepsze sceny serialu

[natalia**]

Bo był zazdrosny o relacje matki z Romerem i bał się że Ona nie będzie go traktowała jak dawniej .

To prawda , uwielbiam wszystkie sceny między Emmą a Dylanem
Jak Ona patrzyła mamłanymi oczami na Normana pomyślałam Sobie , że fajnie jakby spiknęli ich razem z Dylanem , a potem proszę

[Angelica]

Ta cała ich relacja była chora , on czasem zachowywał się tak jakby ją kochał nie jako matkę ale jak kobietę.

Z Normanem jakoś jej nie widziałam jako pary, ale jako przyjaciół bardziej

[natalia**]

Też miałam takie wrażenia On kochał matkę , ale nie miłością syna tylko jak do kobiety
jakby miał na Jej punkcje obsesję !

Ja też nie , Ona zauroczyła się Normanem a pokochała Jego brata

[Angelica]

A im później to było gorzej , bo w pierwszym sezonie jeszcze był bardziej opanowany , dopiero śmierć nauczycielki to był taki przełom.

Norman był miły , taki inny od wszystkich i pewnie dlatego się nim zauroczyła

[natalia**]

No od śmierci nauczycielki tak naprawdę wszystko sie zaczęło , a potem jego lęki nabrały mocy .

Możliwe że tak było , ale potem pokochała Dylana

[Angelica]

Po śmierci matki to już kompletnie odleciał .

Dlatego tak bardzo lubię tą parę

[natalia**]

No i też co zrobił ze zwłokami matki , szok !

Fajnie się ich oglądało

[Angelica]

Nie dziwię się Dylanowi , że na ten widok zwymiotował.


Ja się cieszę że Dylana nie sparowali z Beverly , bo wydawało mi sie że ona miała na to ochotę , na szczęście on nie chciał ze względu na brata.

[natalia**]

Otwiera drzwi a tutaj widzi zmarła matkę , okropny widok !

Też tak myślałam że tak zrobią tym bardziej że Ona miała chrapkę na starszego brata .

boskie animacje