Telenowele

[ania192]

Cersei jest zła ale mój stosunke do niej jest neutralny, dodałabym też że aktorka ją grająca jest świetna. Najbardziej irytujaca postać to oczywiście Danka i to ona powinna marnie skończyć. Najnudniejszy bohater to Jon i on żadnych predyspozycji do zasiadania na tronie nie posiada. Właściwie to byłby żadnym królem bo rządziłaby za niego Sansa, Tyrion i Varys, a on wykonywałby ich polecenia ale tylko do czasu kiedy nie wychodowałby sobie ponownie zdrajców u swego boku, którzy ponownieby go zabili

Jaime pojechał do królewskiej przystani zabić Cersei lub ratować swoje nienarodzone dziecko. Zranił Brianne po to aby nie jechała za nim do królewskiej przystani i nie próbowała go zatrzymać. On raczej spodziewa sie tam zginąć Szkoda akurat Brianne i Jaime zasłużyli na szcześliwe zakończenie. Pytaniem pozostaje czy to on czy może Arya lub ewentualnie Tyrion zabiją Cersei. Ktoś musi też uśmiecić szaloną smoczą królową tu też pasuje Aryia i Jaime ewentualnie Jon raczy sie ogarnąć i dokonać wreszcie wyboru. Choć chyba nie ma co na to liczyć skoro sam nie umie nawet powiedzieć siostrom prawdy i wyręcza sie Branem Eurona wykończy albo Yara albo Arya ewentualnie Jon.

Będziemy mieć też Clagenebowl no i z przykrością Ogar zabije Górę ale zginie przy tym Jego los podzieli tez Varys spłonie za zdradę jednak wszystko dla dobra królestwa Sansa powiedziała że zawsze marzyła aby zobaczyć upadek Cersei ale nie będzie jej to chyba dane. Może jednak będzie jej to dane i sama sie do niego przyczyni przekonując żylazny bank w Bravos aby wycofała swe finansowanie złotej kompanii co spowoduje że ci zdradzą Cersei. Sansa niby zarzekała się w zeszłym sezonie że nie pojedzie do królewskiej przystani puki rządzi tam Cersei ale wydaje mi sie że moze zmienić zdanie. Bo raczej nie będzie sama przez dwa odcinki siedzieć w Winterfel

[Maggie]

A moja awersja do Cersei bierze się chyba głównie z tego, że nie cierpię tej aktorki Ale trzeba umieć zagrać tak, żeby większość widzów tej postaci nienawidziła, trzeba jej to oddać.

Z Jona zrobiła się taka ciepła klucha od kiedy poznał Daenerys, wg mnie ta miłość jest kompletnie bez sensu. A na tron by się nadawał, bo ma szacunek poddanych, a Tyrion, Varys i Sam jako doradcy by się u niego sprawdzili. Sansa też, bo udowodniła już, że ma swój rozum, ale myślę, że bardziej pasuje jako pani Winterfell.
Dany to ja na tronie nie widzę w ogóle, od początku serialu najbardziej mnie irytowała, nie znoszę jej.

A to, że Jaime wyjechał do stolicy tylko upewnia mnie, że będzie miał jakiś wpływ na śmierć Cersei. I obstaję przy mojej teorii, że Arya użyje jego twarzy, by zabić królową, ale myślę, że gdyby Jaime sam poszedł po rozum do głowy i zabił Cersei to finał byłby naprawdę epicki, bo historia zatoczyłaby koło - podwójny królobójca. Pozostaje tylko czekać jak to się dalej potoczy.

[ania192]

Gdyby teoria z użyciem twarzy Jaimego się sprawdziła byłoby coś. Choć historia może zatoczyć koło w innym sposób. Jaime zabije inną królowa bo zobaczy w niej jej szalonego ojca Arysa gdyż będzie ona chciała spalić królewską przystań wraz z ludźmi. Po ostatnim słowie Misandei gdy krzyczy Dracarys to że Danka to zrobi wydaje się to bardzo prawdopodobne.

[natalia**]

No udało Mi się obejrzeć najnowszy odc .

Dany źle zrobiła , że od razu ruszyła do twierdzy Cersei , Sansa odradzała Jej to gdyż żołnierze są zmęczeni i ranni po bitwie z umarłymi , no ale Ona oczywiście nie posłuchała do tego Jon Ją poparł bo jak by inaczej , widać ze Ją kocha pomimo tego ze jest Jego ciotką . Z kolei Danka widzi w Jone przeciwnika do tronu bo widzi jak inni go traktują itp. Sam Jon oznajmił Jej , że nie chce tronu ale Ona sądzi że może byc inaczej i zabroniła Mu mówić kim jest naprawdę , a tym bardziej Swojemu rodzeństwu . Wiadomo męski potomek jest bardziej wiarygodny niż żeński .

Cersei była przygotowana na atak ze trony matki smoków do tego pozbyła się kolejnego smoka i Danka ma tylko jednego
Do tego postanowiła nie zamykać brom do miasta bo wściekła Dany może szturmem wziąć miasto i przez to ucierpią niewinni ludzie , do tego została pojmana Misandre która potem została zabita na oczach Samej Dany .

Oj teraz to dopiero się zacznie !

Najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich było by Sansa została na Północy i tam rządziła , a z kolei Jon zasiadł na żelaznym tronie , bo widać ze ludzie go cenią i kochają i umie zjednoczyć ludzi .
No ale zobaczymy jak to będzie , Arya też wyruszyła w podróż więc może byc ciekawie .

[Maggie]

[natalia**]

Ciekawe jak Oni to wszystko zakończą

[Courteney]

A nie sądzicie, że scenarzyści w tym sezonie robią z głównych bohaterów idiotów? Jon zachowuje się irracjonalnie, bo chce Dany za wszelką cenę udowodnić, że nie chce tronu... Dany zaczyna wariować, totalnie nie rozumiem jej błagania żeby Jon nikomu nie mówił prawdy o swoim pochodzeniu, najpierw mówi, że go kocha, a potem się okazuje, że tylko na jej warunkach

Tyrion już jakiś czas temu stracił swoją "moc" i nie jest już tak błyskotliwy, jak kiedyś

I dlatego właśnie lubię Cersei, bo ona mimo tego, że jest okrutna, to jako jedyna myśli i inteligentnie dąży do celu... jeśli tak dalej to pociągną, to chyba wolałabym żeby to ona została na tronie...

[ania192]

W tym sezonie zostały dwie myślące postacie Cersei i Sansa i ewentualnie Arya.

Dany nie zaczyna nagle wariować jej szaleństwo jest pokazywane nam od paru sezonów. Widzieliśmy je już choćby po zdobyciu Mereen (gdy Baristan tłumaczył jej, że krzyżowanie Panów to zły pomysł a ona zachwycona sobą stała na szczycie piramidy i słucha ich krzyków), gdy dawała smokowi jeść jednego z panów, podczas negocjacji z Jonem Snow (które bez interwencji Tyriona skończyłyby się 1 dnia bo Jon nie chciał ugiąć kolan) czy podczas palenia Tarlych i wszystkich Khalów. Poprostu teraz niektórym postaciom spadły wreszcie klapki z oczu lub poznali dopiero teraz prawdziwom Danke.

Tyrion faktycznie stracił swą moc, jego ostatnie plany wojskowe i wiara w siostre to dramat. Choć chyba najbardziej brakowało mi mocy Varysa Po ostatnim odcinku jest nadzieja że na finał wrócił stary dobry Varys

[natalia**]

Zgadzam się z Wami dziewczyny , że w tym sezonie z niektórych bohaterów robią po prostu głupków i Swoja drogą to ostatni sezon i spodziewałam się czegoś lepszego !

Najbardziej opanowaną osobą i dobrze myśląca jest Sansa , a na początku taka nie była bo wiemy na czym Jej zależało , Ale naprawdę wiele przeszła w życiu i stała się twarda i wie co Jest dobre dla Niej i dla Jej ludzi . Cersei nigdy nie lubiłam , ale faktycznie trzeba Jej przyznać że wie co robi !
Arya moze jeszcze Nam pokazać na co Ją stać i w sumie liczę na to !!

Zgadzam się co Tyriona już nie jest taki efektywny jaki był na początku
i widzi że z Danką wcale dobrze nie jest !

[ania192]

Co oni zrobili, co za dramat Sprawdziła sie tylko jedna najgorsza teoria o szalonej królowej

Jedyna nadzieja pozostała w Martinie może raczy wydać wreszcie wichry zimy i uratować to zakończenie bo na 6 odcinek nie ma już co liczyć

To zakończenie faktycznie będzie słodko gorzkie lub tylko gorzkie jeśli tacy idioci jak Jon czy Tyrion wygrają

Jaime faktycznie po tym wszystkim pojechał ratować Cersei Zginęli w taki sposób

Scenarzyści chyba zapomnieli o postaci Yary

Ogar Jego śmierci sie podziewaliśmy ale go szkoda

[Courteney]

A ja akurat się nie zdziwiłam, że tak pociągnęli wątek Daenerys, ona od początku miała dziwne zachowania i myślę, że nawet Martin pójdzie w stronę jej szaleństwa. Jedyny problem jest taki, że scenarzyści w ostatnich sezonach zapomnieli o jakimś rozwijaniu tej przemiany ona została właściwie całkowicie sama, a psychika ludzka jest bardzo skomplikowana, czasami wystarczy jeden impuls. Z resztą, ja nigdy za Dany nie przepadałam, więc nie chciałam, żeby to ona została królową Westeros, a ktoś ją za to wszystko pewnie zabije.

W sumie, to nie wiem jak mogą to teraz wszystko zakończyć, bo szczerze wątpię, że Jon obejmie władzę, z resztą nie ma za bardzo nad czym
Sam odcinek scenariuszowo jest średni, tak jak i cały 8 sezon, ale reżyser zrobił doskonałą robotę. Te ujęcia z perspektywy przerażonych mieszkańców KL to mistrzostwo. Znacznie lepiej to wyszło niż w 3 odcinku.

[natalia**]

Czytałam opinie na innych forach i dużo osób uważa że ten sezon jest najsłabszy bo z bohaterów zrobili idiotów np . Tyrion jak do tej pory ciągle siedzi i pije , zero wpływu na postępowanie Dany !
Z perspektywy czasu najbardziej zmieniła sie Sansa i udowodniła juz nieraz że ma głowę na karku
umie racjonalnie myśleć itp .

Muszę nadrobić najnowszy odc , ciekawe jak Oni to wszystko zakończą !

[Kamelita]

"Gra o Tron" to jeden z moich ulubionych seriali....,ale powiem szczerze ,że ten ostatni sezon mnie rozczarował.
Czekałam tyle czasu z utęsknieniem na ten sezon a tu "lipa" nic mi się tu nie podoba....
Bohaterowie jak z innej planety i z innego seraialu .,bez życia i akcji.Za dużo gadania a jak już coś się dzieje ,to "ciemność widzę" albo biegają bez sensu w tę i z powrotem.
Nie mogę strawić Arya Stark.. mega wkurzająca i od początku nie lubię tej postaci.
Otatni odcinek pokaże ,czy zafundują nam głupawe zakończenie czy jednak zakończą cały serial z sensem i godnośćią.

[ania192]

To że Daenerys zwariowała mnie nie zdziwiło bo ją jako szaloną, okrutną, palącą i mordującą ludzi z satysfakcjom budowali nam przez kilka sezonów. Tylko to że ona zwariuje było pewne wręcz oczywiste dlatego nie było to żadnym zaskoczenie. I dlatego że to jest jedyna teoria która sie sprawdziła jest mocnym rozczarowaniem. Również wydaje mi sie że w książce będzie mieć miejsce jej szaleństwo.

Jednak największym rozczarowaniem tego odcinka było to że Cersei okazała sie najmądrzejszą z Lanisterów Byłam święcie przekonana że Jaime jedzie do królewskiej przystani zabić siostrę, a nie ją ratować Było tyle teorii o tym jak ona zginie a żadna sie nie sprawdziła, niby to jak zginęła nas zaskoczyło ale jednak ja czuję sie tym rozczarowana. W szczególności że w książce mamy przepowiednie o tym że zginie z rąk młodszego brata no i Jaime odciął sie od Cersei gdy dowiedziawszy sie o tym że zdradzała go na prawo i lewo. W serialu też wydawało sie że jadąc na północ, porzucając Cersei wreszcie sie od niej odciąć, jednak pomyliłam sie co do niego

Tyrion zdradzający Varysa któremu zawdzięcza życie, ucieczkę z królewskiej przystani po tym jak zamordował ojca to dobicie tej postaci. Ta naiwność i głupota Tyriona to dramat w tym sezonie i jeszcze do końca próbuje on ratować siostrę W finale za swą głupotę doczeka się kolejnego procesu

Podczas pojedynku Ogara z Górą nie czułam tych emocji, tego że o życie walczy jeden z moich ulubionych bohaterów. Choć wszystko w koło tej walki było dobrze zrobione gdy Arya żegna go mówiąc do niego Sandor, gdy Góra w świetny i niespodziewany sposób zabija Qyburna czy że Ogar ginie prawie w ten san sposób co Oberyn, no i ta ostateczna symboliczna śmierć obu braci w ogniu.

Nie podobał mi sie też koniec Eurona te że jeden z najniebezpieczniejszych ludzi w królestwie ginie z rąk kaleki Jaimego to jakaś pomyłka. I to jego wypłyniecie akurat w tym miejscy jako jedyny z całej floty

Pokazanie wydarzeń w KL z perspektywy ginących tam mieszkańców wyszło im faktycznie genialnie

Wydaje sie że to Jon zabije Dany, bo w książce tak raczej będzie gdyż mamy przepowiednie o tym że morduje on ukochaną osobę, a by zostać Azorem Ahai. No a powinniśmy mieć identyczne zakończenie w książce i serialu. Choć po ostatnim odcinku nie ma co wierzyć że Jon zrobi cokolwiek po za powiedzeniem po raz tysięczny Dance że jest jego królową

[Courteney]

Zapomniałam wspomnieć, że moją ulubioną sceną w tym odcinku jest moment gdy Ogar spotyka się z Górą, a Cersei odchodzi tak jakby mówiła: "to ja wam nie przeszkadzam, na razie" rozbawiło mnie to
Generalnie scena śmierci Cersei mi się nie podobała, myślałam, że dadzą dla tak ważnej bohaterki coś bardziej spektakularnego. Zachowanie Jamiego jest nielogiczne, ale już trudno... zamysł był pewnie taki, żeby pokazać, że mimo wszystko on ją kocha i jest jakby uzależniony, ale wtedy nie rozumiem po co było to "nowe życie" z biedną Brienne
A pojedynek Eurona z Jamiem jest w ogóle bez sensu, też nie rozumiem jakim cudem akurat on jedyny przeżył i wypłynął w miejscu, z którego Jamie i Cersei mieli uciec