Telenowele

[Pączek]

"Klika" ( "Clique" ) - "Klika" to produkcja BBC Three, to historia dwóch przyjaciółek z dzieciństwa, Holly ( Synnove Karlsen) i Georgii ( Aisling Franciosi ) ,które zaczynają wspólnie naukę na uniwersytecie w Edynburgu, gdzie próbując dostać się na elitarny staż, zbliżają się do prestiżowej studenckiej organizacji. Prosty start w dorosłość? Nie do końca, szybko bowiem się okaże, że życie najwyższych studenckich sfer ma swoją bardzo mroczną stronę, a ciągła impreza zmieni się w znacznie poważniejszą sprawę.
"Klika"łączy więc kilka opowieści w jedną, z wyraźnie wybijającym się psychologicznym thrillerem na czele - świetnie napisanym ( twórczynią jest Jess Brittain, wcześniej scenarzystka "Skins" ) - w którym skupiła się na przeżyciach swoich bohaterek. Dzięki temu Holly i Georgia nie są plastikowymi modelkami wrzuconymi w tryby skomplikowanego scenariusza, ale postaciami, których uczucia i emocje wypadają naprawdę autentycznie. Nie jedynymi, bo wielowymiarowych bohaterek tu całkiem sporo.

Bo w dużej mierzę "Klika" jest historią o współczesnych kobietach, obracającą się wokół chorej ambicji, źle pojmowanego feminizmu i bardzo ulotnej przyjaźni. Historią uniwersalną, umieszczoną w dość specyficznych okolicznościach. W jej centrum pozostaje bowiem relacja dwójki przyjaciółek, która zostaje wystawiona na poważną próbę, gdy dookoła dzieją się dziwne rzeczy. "To trudne czasy dla młodych kobiet" – mówiła twórczyni serialu i trudno się z nią nie zgodzić, patrząc, w jakim tempie główne bohaterki się od siebie oddalają. Teoretycznie nie ma w tym jednak nic dziwnego, bo Holly i Georgia to dziewczyny różne jak ogień i woda.

Pierwsza jest znacznie bardziej wycofana, mniej ufna w stosunku do otoczenia i trudniej nawiązuje kontakty. Druga natomiast to dusza towarzystwa, która od życia oczekuje przede wszystkim dobrej zabawy i potrafi szybko chwycić nadarzającą się okazję. Wszystko się jednak zmienia, gdy Georgia nawiązuje kontakt z tytułową "Kliką", czyli grupą studentek skupionych wokół charyzmatycznej wykładowczyni, Jude McDermid (Louise Brealey). Czy chodzi tam tylko o staż gwarantujący pracę i karierę zaraz po studiach, czy może jednak coś więcej?




Serial liczy sobie 6 odcinków,w Polsce oglądać można na HBO GO (w lipcu emisja na HBO3). Ja jestem już po trzech i produkcja bardzo mi się spodobała,bohaterowie nie są jednoznaczni,więc ciężko kogoś całkowicie polubić albo nie. Ciekawi mnie dlaczego Fay była aż tak zdesperowana , ze w ciągu nocy aż dwa razy próbowała sobie odebrać życie,co jej się niestety udało. Śmierć Jamesa też nie jest przypadkowa. Jestem pewna,że stażystki aby zdobyć majętnego klienta dla firmy nie tylko są gotowe zrobić przekręty finansowe czy inne machlojki,ale muszą sypiać z nimi.
Sądziłam,że bardziej polubię Holly,jednak na przestrzeni tych trzech odcinków to chyba Georgia u mnie punktuję.Ciekawi mnie tajemnicza przeszłość Holly. Ale tak jak już pisałam,bohaterowie nie są jednowymiarowi dlatego ciężko - dla mnie przynajmniej - kogoś polubić bardziej od innych. Sama pani profesor Jude i jej brat Alistair na pewno nie są tak niewinni jak na razie na to serial wskazuję.

[martoslawa]

Zaciekawił mnie opis tego serialu, spojrzę na pierwszy odcinek gdy skończę Las chicas del cable, choć już teraz mam ochotę. No ale nie mogę aż tyle na raz zaczynać, haha.

[Pączek]

Ha,ja też wpadłam na ten serial przypadkiem,ale dopiero teraz się za niego zabrałam. Podoba mi się,akcja idzie dość szybko,no i postacie są wielowymiarowe,wiec - przynajmniej ja - nie mam tak,że kogoś lubię,a kogoś wręcz odwrotnie. No i te tajemnice,które są mnie intrygują. Też ma za dużo produkcji do obejrzenia,a czasu coraz mniej

[martoslawa]

Wzięłam się za ten serial! Nie będę ukrywać, że głównie przekonała mnie mała liczba odcinków. Ale opis też mnie zainteresował, jak już wspominałam.

1 odcinek baaaaardzo mi się podobał, jestem pod wrażeniem, taki klimat zdecydowanie mi odpowiada. Muzyka też jest w porządku (szczególnie ta jedna na początku odcinka, którą śpiewał na koncercie jeden chłopaczek).

Ta dziewczyna w okularach na razie zainteresowała mnie najbardziej. Dlatego, że jest taka dziwna - wszystko notuje. Nie wiadomo czego się po niej spodziewać.

Na taki wykład, jak tej profesor Jude McDermid, chętnie sama bym się wybrała. Ciekawa kobieta, a jej słowa motywują do działania.

Tak sobie polubiłam Holly. Choć chyba ona ma najbardziej głowę na karku. Georgia to dziewczyna pewna siebie i zdecydowania pragnąca nowych wrażeń. Zdaje się, że dzięki niej w serialu nie będzie nudy.

Zastanawiam się czy dziewczyny jedynie się przyjaźnią, czy jest między nimi coś więcej... same jeszcze zdecydowanie tego nie wiedzą.

Co do tych dziewczyn ze starszego rocznika... Szkoda mi Fay... Byłam w szoku jak wyskoczyła z okna, nie spodziewałam się tego... szczególnie, że odratowali ją po pierwszej próbie samobójczej... Biedna. Może jednak ktoś ją wypchnął? Jej związek z chłopakiem był dość toksyczny, z tego co pokazali w tym odcinku...

Rachel niby jest bardzo miła... ale zdaje mi się, że to taka Courtney z Riverdale. Co tylko na pozór taką miłą jest. Zresztą wszystkie dziewczyny z 3 roku takie się wydają.

Biorę się od razu za drugi odcinek, bo jestem ciekawa co dalej!


Odcinek 2 - komentarze pisane podczas oglądania

Elizabeth, pokaż swoją prawdziwą twarz, co zrobiłaś z Georgią?

Fay nadal się pokazuje w odcinkach jako zjawa. Ale nie przeszkadza mi to.

Z Georgią jednak wszystko w porządku, ale przeprowadza się do tamtych dziewczyn? O co tu chodzi? Co to za sekta?

Ze stażystek faktycznie pracować zdaje się tylko Louise. Fay raczej też naprawdę pracowała - kurczę, naprawdę jestem ciekawa czemu się zabiła...

Rachel wybiła się na pewno na romansie z Alistairem.

Zastanawiam się czy profesor McDermid faktycznie ma dobry wpływ na młodzież... jej wykład był fajny, ale jest w niej coś podejrzanego... nie ufam jej.

Nie kojarzę w ogóle tego gościa, z którym Holly poszła na imprezę z pierwszego odcinka. Więc trochę nie ogarniam co tu się dzieje.

Haha, ich przyjaciółka zmarła, a one już zaczynają polowania na jej posadę? Ach, ten świat.

Czyżby Alistair zauroczył się w Holly? No może zauroczył to za dużo słowo, ale wydaje się być nią zainteresowany. Nie wiem na ile miało to związek z tym, że McDermid powiedziała jej, że ją przyjęli?

Co tak męczy Holly? Ten serial to naprawdę potrafi człowieka zainteresować!

Boję się o Georgię. Dziwna ta cała sytuacja w samochodzie... i że musi kawałek dojść na pieszo... obawiam się, że coś jej się stanie po drodze, strasznie to wygląda!

Co to było, to na końcu? Holly i Elizabeth?

[Pączek]

martoslawa, dziewczyno idziesz jak burza z serialami podziwiam,bo ja niestety czas mam ograniczony,a produkcji,które aktualnie oglądam, albo bym chciała zobaczyć za dużo i czasu brak

Mnie też ten serial najbardziej odpowiada z powodu ilości odcinków,ale powiem Ci,ze akcja idzie cały czas,więc te czterdzieści parę minut szybko zlatuję.

Mnie Holly trochę irytowała,coś z Nią jest nie tak,za to Georgia to ciekawa osoba, na pozór taka dusza towarzystwa,ale z czasem okazuję się,ze w środku jest wrażliwa i nie pewna siebie...Czasami mi się wydawało,że ma jakieś kompleksy gdy się porównywała z Holly.
Co do dziewczyny z notesem...to i Ona jak i ten notes się bardzo przyda w późniejszych odcinkach

Ja już skończyłam serial,na dniach dodam komentarz odnośnie całego serialu,ale nie żałuję,ze się za niego zabrałam,zwłaszcza,ze krótki,ale bardzo ciekawy i wciągający

Dziewczyny z tej Kliki udają miłe,ale w rzeczywistości są inne,mnie np. zaskoczyła Lousie w pozytywnym sensie,za to Phoebe irytowała non stop.

Co do

[Maaarz]

Jak skonćze las chcias del cable to mam zamiar za to sie zabrac!
Tyle seriali a doba ma tylko 24h!Kiedy to wszystko sie da zobaczyć ?haha

[martoslawa]

Pączek, haha, zostały mi 2 odcinki Las chicas del cable gdy pisałam mój pierwszy post w tym temacie, także udało mi się je szybko obejrzeć, tym bardziej że tego dnia musiałam 4 godziny siedzieć w pociągu i musiałam coś ze sobą zrobić, tj. oglądać seriale, hahhaha.

Tobie też szybko poszło oglądanie tego serialu widzę, ale nie dziwię się, bo jest świetny, taki klimat powinno było mieć Riverdale!


Maaarz, jestem po 4 odcinku, więc zostały mi jeszcze dwa, ale i tak już bardzo polecam ten serial! Jest fantastyczny! Mroczny i tajemniczy.



Odcinek 3

Ta firma wydaje się w miarę normalna... Z każdym odcinkiem coraz bardziej lubie Holly i coraz bardziej jej postać mnie interesuje.

Dokumentuję twoją zdradę. Elizabeth wzbudza moją sympatię, nie wiem za bardzo co jej tam w głowie siedzi. Może ona eliminuje konkurencję?

Co się stało z Georgią? Co jak co, ale Holly jest dobrą przyjaciółką, podoba mi się jak bardzo dba o G. Zawsze jest gotowa jej pomóc. Teraz z Georgią dzieje się to samo co z Fay, oby i ona nie popełniła samobójstwa...

Ciekawa sprawa z tymi zagranicznymi rachunkami Fay. McDermid za bardzo te sprawa nie zainteresowała i spławiła Holly, ona coś ukrywa!

James nie żyje, co tam się wyprawia w tej firmie?


Obejrzałam 4 odcinek i jestem w szoku. Ależ dobry jest ten serial! W sumie to wszystko się już w nim wyjaśniło, więc w kolejnych pewnie będą rozwiązywać tę sprawę... Ciekawa jestem jeszcze tylko kto wysyła te maile to Holly. Podejrzewałam Elizabeth, sama nie wiem czemu, ale po jej minie, gdy oglądały razem filmik Fay stwierdzam, że było to jednak mylne myślenie, to musi być ktoś inny.

Tajemnica Holly też mnie zszokowała. Biedna dziewczynka. Ja nie wiem jak w głowie małej Holly mogły się narodzić takie chore pomysły. No i jak ta dziewczynka musiała być zdesperowana by dostać się do ich paczki... w sumie tak samo jak dziewczyny zdesperowane są by dostać się na staż...

Cieszę się, że McDermid jednak nie miała o niczym pojęcia, ulżyło mi, bo lubię tę kobietę. Jestem bardzo ciekawa jak teraz rozwiążą tę sprawę, na pewno będzie ciężko...


Odcinek 5

Byłam pewna, że po 4 odcinku teraz wszystko pójdzie z górki, a tu same problemy...

Ale się wystraszyłam jak Holly zgodziła się skasować nagranie, dlatego że kazał jej tak zrobić ten niby policjant. Masakra! Myślałam, że naprawdę to zrobiła!!! Ale na całe szczęście nie jest taka głupia, ufff.

Jak on zaczął jej gadać, że to nie jest gwałt, że Fay nic o tym nie mówi, to myślałam, że padnę, no ludzie, jak można takie rzeczy mówić?

A potem pod koniec się okazało, że to on zabił Jamesa i Fay. Okropny typ!

Nie wiem co myśleć o Rachel. Myślałam, że ją polubię po tym, jak pomogła Holly pokazać wszystkim podczas wykładu nagranie. No i wysłały je też pracownikom firmy... wydawało mi się, że wspiera Holly, ale ona chyba jednak jest fałszywa... Takie wrażenie odniosłam po jej rozmowie z McDermid... No i ta końcówka odcinka... niby uratowała Holly, ale chyba jest jakaś szalona.

Kurczę, chciałabym już obejrzeć kolejny odcinek, ale muszę zaczekać do jutra.

[martoslawa]

Skończyłam! No w ostatnim odcinku to mnie zaskoczyli jeszcze bardziej niż w poprzednim! Przed tym odcinkiem w ogóle się nie spodziewałam, że Rachel okaże się być przyjaciółką Holly z dzieciństwa. Choć na to wpadłam chociaż jeszcze przed narysowaniem na jej nadgarstku serduszek, za to tego, że Holly skoczy razem z Geoargią z klifu, to się w ogóle nie spodziewałam!!! Myślałam, że może zabije Rachel nożem, a tu takie rzeczy. Cieszę się, że chociaż zdołały się uratować.

No ale na brzegu czekała psycholka... swoją drogą Rachel Hurd-Wood bardzo sprawdziła się w tej roli. Zresztą wszystkie te młode aktorki były świetne.

Ajjj, co za świetny serial, po prostu nie znajduję w nim minusów.

[brodzia]

Pierwsze wrażenie:

1. BBC nigdy mnie nie rozczarowało pod względem poruszanej tematyki;
2. Serial jest bardzo bezpośredni w ocenie zdarzeń (haha);
3. Nie daje się przywiązywać do aktorów pomimo wyodrębnienia głównych bohaterów - dzięki temu jest lepszy komfort oglądania;
4. Serial niestety dla mnie zajeżdża młodzieżówką. Na obronę braku sprzeczności z pkt 1 - oddaje ciekawy charakter poruszanych tematów;
5. Świetna muzyka podsycająca wydarzenia (w tym charakterystyczne Indie);
6. Nauczycielka ekonomii - na początku wg mnie brakujący "pion" dla dzisiejszych młodzików, ale przebija w niej skrajność charakteru. Podoba mi się jednak poruszany w sposób faktyczny "problem" feminizmu, który kompletnie się rozjechał w oczach obu Stron realnego świata.

_________________________________________________

Przerażający, urealniony konumpcjonizm który wyżera mózgi. Ekonomia.

"Stażystka" - och jak ona przypomina Ume z Pulp Fiction

[martoslawa]

Mnie się wydaje, że młodzieżówką najbardziej zajeżdżało w pierwszym odcinku, potem już było lepiej. Aczkolwiek to chyba jest właśnie serial dla młodzieży, ale moim zdaniem tak dobrze zrobiony, że nawet dorosłym dobrze by się oglądało.

Mnie się muzyka po obejrzeniu wszystkich odcinków naprawdę bardzo podoba, tą z czołówki ciągle mam w głowie.

Ale ogólnie muzyka tu tak pasuje do scen, że się jej prawie wcale nie wyczuwa podczas oglądania. Jest świetna!

Nauczycielka ekonomii mi się bardzo spodobała w pierwszym odcinku i chciałam iść na takie wykłady. Ostatnio w serialach bardzo często poruszany jest temat feminizmu, ale tutaj podeszli do niego trochę z innej strony, co dla mnie jest dużym plusem.

Co do Fay, czyli stażystki przypominającej Umę - to ona jest przepiękna, zauroczyła mnie swoją osobą. Popatrzyłam sobie nawet na nią na filmwebie i się okazało, że to jej pierwsza rola.

[brodzia]

Mnie nauczycielka ekonomii na początku też zaciekawiła, ale sam temat przedstawienia feminizmu (tego według mnie, o którym wszyscy zapomnieli) - był dobry, ale potem z niej wyszło coś, co temu przeszkadza

[martoslawa]

Zrezygnowałaś z akt.

W tym serialu to dużo wychodzi z czasem, hahaha.

Mnie przypadł do gustu nie tylko jej wykład, ale też sama jej osoba. Zdawała mi się być twardą i konkretną babką, a ja lubię takie. Reszta dziewczyn wydawała mi się przy niej jeszcze trochę zagubiona - no ale to w końcu tylko nastolatki, więc nie ma co porównywać.

Co ciekawe żaden chłop nie zwrócił mojej uwagi. Byli w pierwszym odcinku w ogóle jacyś mężczyźni?

[brodzia]

Ta armia nie wygląda jak nastolatki, jedynie wśród nich Georgia.

Oceniam według kolejnych odcinków ta laska w okularach przypomina mi jęczącą Martę z HP, która o wszystkich wszystko wiedziała.

Przypomina mi ten serial Black Mirror, tylko tamte były podzielone na wydarzenia, a tutaj kręci się to wokół jednego tematu, ale wątek dotyczy umarłych ludzi z korpo-światków.

[martoslawa]

A dla mnie nawet te starsze dziewczyny wyglądają jak nastolatki - na pewno jeszcze nie jak dorosłe kobiety.

Teraz, jak o tym wspomniałaś, to faktycznie coś w tym jest. Ja Elizabeth polubiłam od początku, sama nie wiem czemu, intrygowała mnie ta jej zabawa w notowanie wszystkiego.

Ha, właśnie ja się niedługo biorę za Black Mirror. W KOŃCU!

[brodzia]

Dziwny jest ten serial. Mam wrażenie, że ta ruda jest jak narrator całego serialu. Niby tkwi w nim, a zupełnie obok. Kiedy zmierzają do wyjaśnienia rewelacji, to ona robi tak, żeby uciąć temat i udaje niezainteresowaną - eeeeee? a wydawało mi się, że chce wiedzieć o tej patologii jak najwięcej.