|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:14:22 10-05-07 Temat postu: |
|
|
Zrób jak uważasz oglądałaś już 3x20 ? |
|
Powrót do góry |
|
|
honey_moon Big Brat
Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 936 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Habana
|
Wysłany: 23:03:24 10-05-07 Temat postu: |
|
|
Niee, na Bear Share jeszcze go nie ma. A Ty juz ogladales? |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:05 11-05-07 Temat postu: |
|
|
wczoraj w usa była premiera odc swietny chyba najlepszy z calej IIIseri dla mnie bomba
rmvb
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:42:43 11-05-07 Temat postu: |
|
|
honey_moon napisał: | Niee, na Bear Share jeszcze go nie ma. A Ty juz ogladales? |
Tak, to według mnie jeden z njalpeszych odcinków, mamy trochę więcej odpowiedzi ale znowu doszło parę zagadek. |
|
Powrót do góry |
|
|
honey_moon Big Brat
Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 936 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Habana
|
Wysłany: 23:17:06 11-05-07 Temat postu: |
|
|
No nie dziwie sie ze najbardziej sie Wam podobal epizod 20 w koncu bylo w nim retro Bena.
A oto streszczenie:
W pierwszej scenie odcinka widzimy kobietę rodzącą dziecko w środku lasu. Czy jesteśmy na Wyspie? Dziecko rodzi się szczęśliwie, jednak Emily poważnie krwawi i skarży się na uporczywy ból. Jej mąż, Roger, bierze ją wraz z dzieckiem na ręce i biegnie przez las w stronę drogi. Widzimy znak drogowy do Portland. Rogerowi szybko udaje się zwrócić uwagę pary, która oferuje się zawieźć małżeństwo do szpitala, jednak w tym momencie Emily prosi Rogera, aby nazwał ich syna Benjamin i umiera.
Do namiotu Bena, oglądającego jakąś figurkę, wchodzi Richard. Ben mówi, że jest to prezent urodzinowy, a dziś właśnie są jego urodziny. Richard pyta, czy ma zanieść taśmę z instrukcjami dla Juliet do medycznej stacji. Zaskoczony Ben mówi, że nagrał ją już dzień wcześniej i myślał, że Richard dawno się tym zajął. Ben wybiega aby znaleźć Toma, jednak w tym momencie przez pole pełne namiotów przechodzi Locke z workiem na plecach.
Inni są zaszokowani faktem, że John zjawił się z ciałem ojca. Domaga się od Bena, aby ten wyjawił mu wszystkie tajemnice Wyspy, tak jak wcześniej mu obiecał. Chce, aby Ben zaprowadził go do tajemniczego Jacoba, jednak Linus odpowiada, że jest to niemożliwe. Mówi, że nikt nigdy poza nim go nie widział i że Inni przez Bena właśnie otrzymują instrukcje i rozkazy. Locke uważa, że Ben kłamie i manipuluje Innymi, sam wydając rozkazy, używając nieistniejącego Jacoba jako przykrywki.
W retrospekcji widzimy, jak młody Ben wraz z ojcem przypływają na Wyspę, gdzie stają się członkami Inicjatywy Dharma. Wszyscy są witani hasłem „Namaste”. Do Rogera podchodzi pan Goodspeed, który zaprosił ich na Wyspę. Okazuje się, że to on właśnie był obecny przy narodzinach Bena. Chłopiec jest zamknięty w sobie i małomówny.
W budynku przy rejestracji Ben wraz z ojcem oglądają materiał telewizyjny, w którym słyszą o ogrodzeniu chroniącym obóz Dharmy przed dzikimi zwierzętami. Do Bena podchodzi dziewczynka, Annie, która częstuje go batonikiem Apollo, w czasie gdy Roger irytuje się, że został przydzielony do najbardziej podstawowych zadań.
Na plaży Sawyer puszcza Sayidowi nagranie Juliet i jednocześnie mówi, że Locke odszedł z Innymi.
Do obozu Innych dociera biegnący jak szalony Bakunin. Z miejsca informuje Linusa o Naomi i telefonie satelitarnym, który ze sobą przyniosła. Tłumaczy, że ogrodzenie go nie zabiło, ponieważ urządzenie nie było nastawione na pełną moc. Locke przerywa rozmowę i mówi, że Ben nie może się teraz tym zająć, ponieważ musi go zaprowadzić do Jacoba. Po tym, jak John bije Mikhaila do nieprzytomności a nikt z Innych temu nie zapobiega, Ben nie może mu odmówić i w dwójkę ruszają w drogę. Goni ich Alex, która daje Johnowi pistolet mówiąc, że przyda mu się przy spotkaniu z Jacobem. Odchodząc Alex ironicznie życzy ojcu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
W następnej retrospekcji widzimy Bena uczącego się w szkole. Lekcja zostaje nagle przerwana przez napad „agresorów”.
Tego samego dnia wieczorem Ben leżąc w swoim pokoju słyszy rozmowę ojca z Goodspeedem. Roger jest zestresowany incydentem z „agresorami” i przypomina, że nie przyjechał na Wyspę po to, aby być zwykłym fizycznym robotnikiem. Horace argumentuje, że wybawił go z kłopotu i tak naprawdę wyświadczył mu dużą przysługę, nie wspominając o tym, że Ben otrzymuje na Wyspie bardzo dobre wykształcenie, jednak Rogera to nie obchodzi. Kiedy Ben cicho zamyka z powrotem drzwi swojego pokoju, słyszy, jak coś (ktoś?) stuka w jego szybę. Nagle przez moment widzi swoją zmarłą matkę.
Sawyer i Sayid idą do namiotu Juliet tylko po to, aby przekonać się, że jest on pusty. Kate mówi, że jakiś czas wcześniej poszła z Jackiem, aby pomóc Naomi. Sayid nie rozumie, dlaczego Kate powiedziała im o spadochroniarce jednak Kate nieugięcie broni lekarza.
Ben zapewnia Locke’a, że Jacob jest bardzo realną postacią i że będzie bardzo zły z powodu ich odwiedzin, jednak John jest niewzruszony.
W następnej retrospekcji Ben ma urodziny i dostaje od Annie prezent – dwie wystrugane z drewna kukiełki – chłopca i dziewczynkę. Annie powiada, że to oni, zabiera ze sobą postać chłopca, a Benowi zostawia postać dziewczynki – aby nigdy o sobie nie zapomnieli i zawsze byli blisko siebie. Kiedy Ben wieczorem wchodzi do domu, widzi ojca śpiącego na kanapie, z całą kolekcją puszek po piwie wokół. Kiedy usiłuje ściągnąć mu buty, Roger budzi się i zauważa prezent. Cynicznie komentuje, że dziś są urodziny Bena, o których on znowu zapomniał, bo jest tak trudnym świętowanie dnia, w którym Ben zabił swoją matkę przez to, że chciał się urodzić wcześniej, niż było to zaplanowane… Ben wybiega z domu z płaczem. Sam nie wiedząc w jaki sposób dobiega do ogrodzenia, za którym znowu widzi postać swojej matki. Kiedy usiłuje przekroczyć ogrodzenie, matka powstrzymuje go mówiąc, że musi jeszcze poczekać, ponieważ nie nadszedł właściwy czas.
Krocząc przez dżunglę Locke zauważa dziwny sypki materiał, jednak Ben pogania go do dalszej wędrówki.
Na plaży rozbitkowie analizują swoją sytuację. Na stwierdzenie Sayida, że nieważnym jest teraz to, że cały świat uważa ich za zmarłych, Sun i Claire stanowczo oponują. Sayid mówi, że nie mogą teraz ufać Jackowi po tym, jak spędził tydzień sam na sam z Innymi i jednego z nich przyprowadził. Sun oponuje mówiąc, że wierzy, iż Juliet jest dobrą osobą. W odpowiedzi Sawyer puszcza jej nagrany przez Juliet raport o ciąży Sun. W tym momencie do rozbitków dochodzą Juliet i Jack. Lekarka mówi, żeby Sawyer odwrócił kasetę i puścił ją ponownie. Wszyscy słyszą instrukcje nagrane przez Bena – najście na obóz rozbitków będzie miało miejsce w noc po następnym dniu. Ponieważ nie będzie już czasu na sprawdzenie próbek pozostałych kobiet, jeśli Juliet się czegoś dowie, ma zaznaczyć namioty odpowiednich osób tak, aby Inni mogli je również uprowadzić. Juliet mówi, że powiedziała o wszystkim Jackowi w dniu, w którym przeprowadziła na Sun badanie. Jack tłumaczy, że nie powiedział nikomu wcześniej, bo nie wiedział, co z tym wszystkim zrobić i jakie rozwiązanie zaproponować.
W kolejnej retrospekcji widzimy Bena, który z wyładowanym plecakiem zbliża się do ogrodzenia i przy użyciu kodu dezaktywuje je. Najpierw przepuszcza przez nie białego królika, a kiedy widzi, że nic się z nim nie dzieje, przechodzi przez magiczną „granicę” i nagle znajduje się w samym środku dżungli… Zaczyna wołać matkę, potem panikuje i zaczyna biec w niewiadomym kierunku. Nagle wpada na jakiegoś człowieka, ubranego w łachmany. To Richard. Próbuje uspokoić chłopca i pyta się, czy czasem się nie zgubił. Przestraszony Ben pyta, czy Richard jest jednym z „nich” – „agresorów”. Richard śmieje się i pyta, czy chłopak wie, co to znaczy. Ben przedstawia się i mówi, że szuka swojej matki. Po chwili wahania wyznaje, że ona nie żyje. Nie umarła na Wyspie, ale widział ją tutaj i rozmawiał z nią. Richard mówi, że Ben powinien wracać do domu, ale chłopak zbiera się na odwagę i krzyczy, że nienawidzi tamtego miejsca i prosi, aby Richard zabrał go ze sobą. Alpert mówi, że może kiedyś będzie to możliwe, jeśli Ben naprawdę będzie tego chciał i będzie bardzo cierpliwy.
Ben i Locke są na miejscu – domku na pół ukrytego w dżungli. Ben mówi, aby Locke zgasił latarkę, bo to denerwuje Jacoba. Przed wejściem Ben zapala lampę naftową i krzyczy do Jacoba, że przyszli tu w dwójkę, aby go odwiedzić. Ben oznajmia też Johnowi, że nie będzie już odwrotu po otwarciu tych drzwi i upewnia się, czy tego właśnie Locke pragnie. Wchodzą do środka, wypełnionego stołem i dwoma krzesłami. Pomieszczenie jest puste, jednak Ben zbliża się do jednego z krzeseł i przemawia do niego, przedstawiając Locke’a siedzącemu na nim (?) Jacobowi. Ben jest zdziwiony, że John nie widzi Jacoba, po czym nagle odwraca się w stronę krzesła i próbuje się wytłumaczyć, że John nalegał i niemal zmusił go do przyjścia tutaj. Ben mówi Johnowi, że Jacob odpowie mu na każde pytanie związane z Wyspą. John kwituje to stwierdzeniem, że Ben jest szalony i nic nie wie o Wyspie, a cała ta sytuacja jest przedstawieniem i farsą. Pyta Bena, czy naprawdę wierzy, że ktoś siedzi na tamtym krześle. Ben odpowiada, że przykro mu, że John jest tak ograniczony, że nie może zobaczyć Jacoba. Zawiedziony John odchodzi, jednak w momencie, w którym otwiera drzwi słyszy przeciągłe „Pomóż mi”, wypowiedziane przez obcą osobę. Zaskoczony odwraca się, jednak jest przekonany, że to Ben jest autorem wypowiedzianych chwilę wcześniej słów. Ben oczywiście zaprzecza. John kieruje na jego twarz światło latarki i nagle drzwi i okiennice zaczynają trzaskać, krzesła i inne sprzęty zaczynają się poruszać, a nafta wylana z przewróconej lampy naftowej wywołuje pożar. Ben chwyta krzesło, na którym ma siedzieć Jacob i prosi go, aby przestał, jednak po chwili odepchnięty z wielką siłą ląduje na przeciwległej ścianie. Przez moment Locke widzi jakąś postać siedzącą na krześle… John wybiega z pomieszczenia i czeka na zewnątrz na Bena, który po chwili pojawia się w drzwiach. Jego twarz jest kredowobiała. Tłumaczy, że wszystko to, czego przed chwilą byli świadkami, było sprawką Jacoba.
Kiedy następnego dnia wracają przez dżunglę, Ben próbuje wypytać Locke’a o słowa, które ten usłyszał w domu Jacoba, jednak Locke uparcie twierdzi, że to Ben je wypowiedział. Według niego nie ma żadnego Jacoba i że najwyższy czas powiedzieć pozostałym o tym fakcie. Spostrzega też, że idą inną drogą. Ben przyznaje mu rację mówiąc, że chce mu pokazać jeszcze kilka innych rzeczy. Mówi mu tez, że na początku go okłamał – nie urodził się na Wyspie, tak jak wcześniej twierdził.
W finałowej retrospekcji widzimy dorosłego już Bena, który zakłada uniform pracownika fizycznego. Do swojej torby wkłada postać z drewna – prezent od Annie. Niesie zgrzewki piwa do vana, do którego załadowuje towar razem ze swoim ojcem. Wypomina ojcu, że tego dnia są jego urodziny, o których Roger nigdy nie pamiętał. Zaambarasowany Roger proponuje, że po skończonej pracy pójdą do mesy napić się piwa.
Kiedy zatrzymują się na wzgórzu Ben pyta, czy jego ojciec naprawdę obwinia go o śmierć matki. Roger pyta, dlaczego Ben ciągle patrzy na zegarek a potem obiecuje, że postara się nie zapomnieć o jego urodzinach w przyszłym roku. Ben ripostuje, że to nie będzie miało miejsca, żegna się z ojcem i zakłada na twarz maskę gazową, po czym wyrywa zawleczkę z pojemnika z gazem. W oka mgnieniu Rogerowi zaczyna lecieć krew z nosa, zaczyna kaszleć i się dusić, a po chwili umiera. Kiedy Ben, ciągle w masce gazowej, wraca do wioski, widzi ludzi leżących na trawnikach, przed domami, na ławkach. Wszyscy nie żyją, a krew w okolicach nosa i ust pozwala się domyślać, że zostali zabici w taki sam sposób, jak jego ojciec. Z lasu wyłania się Richard wraz z innymi ludźmi, pierwotnymi mieszkańcami Wyspy. Wszyscy ściągają maski gazowe. Ben nie chce, aby ciało jego ojca zostało przeniesione do masowego grobu, nad którym…
… stoją właśnie Ben i Locke. Ben mówi, że to są jego ludzie – Inicjatywa Dharma. Ludzie, którzy przybyli na Wyspę w poszukiwaniu harmonii, nie umieli się jednak nawet dogadać z rdzennymi mieszkańcami Wyspy. Ben był jedną z tych rozsądnych osób, które wiedziały, po której stronie stanąć, aby nie znaleźć się w tym dole… w przeciwieństwie do Johna. Kiedy zaskoczony Locke się odwraca, Ben do niego strzela. Locke wpada do dołu i pyta, dlaczego Ben to zrobił. „Ponieważ go usłyszałeś” – pada odpowiedź. Kiedy dowiaduje się, że John usłyszał słowa „Pomóż mi”, ironicznie komentuje, że ma nadzieję, iż teraz Jacob pomoże Johnowi i odchodzi…
CIEKAWOSTKI:
:: Funkcja Horace'a wyhaftowana na kostiumie to matematyk. Przypisany był do stacji Strzała.
:: Carrie Preston, która zagrała matkę Bena, to w rzeczywistości żona Michaela Emersona, wcielającego się w rolę Bena.
:: Kiedy Ben siedział w aucie ze swoim ojcem, zegarek pokazywał godzinę: 4:00:15-4:00:16.
CYTATY:
Candle: Witamy na wyspie. Dla własnej wygody i bezpieczeństwa proszę nie wychodzić poza obszar waszej nowej kwatery. Nasze baraki otoczone są specjalnym ogrodzeniem, które chroni nas przed liczną i zróżnicowaną fauną na wyspie. Od teraz jesteście członkami Dharmy. Codziennie otrzymywać będziecie nowy kod, który umożliwi wam wyjście poza ogrodzenie. Ta wyspa posiada niespotykane cechy. Naszym zadaniem jest badanie ich dla dobra ludzkości i w imię pokoju na świecie.
Karl biegnie przez dżunglę, dobiega do ukrytej przy plaży łodzi, szybko ją woduje, wsiada do niej i zaczyna fanatycznie wiosłować...
Rozbitkowie przechodzą przez Wyspę, prowadzeni przez Jacka, który chce im coś pokazać. Hurley i Charlie zastanawiają się, co to może być. Rockman skarży się, że przydałoby się im wszystkim trochę szczerości i otwartości. Desmond patrzy znacząco na Charliego, jednak zaprzecza, aby miał kolejną wizję.
Kiedy docierają na miejsce, Jack opowiada, jak parę dni wcześniej Juliet opowiedziała mu, w jakim celu została przysłana do obozu rozbitków. Następnie woła Danielle, która wychodzi z dżungli i odsłania ukryte wśród traw kable. Kiedy je łączy, pobliskie drzewo eksploduje. Okazuje się, że od paru dni wynosiła z Black Rock dynamit, aby przygotować ładunki wybuchowe. Jak tłumaczy Jack, uciekanie przed Innymi jest bezsensowne, ponieważ będą oni wracać za każdym razem. Po raz pierwszy rozbitkowie wiedzą dokładnie kiedy Inni przyjdą i czego szukają, poza tym są nieświadomi, że rozbitkowie o nich wiedzą. Planuje zaznaczenie namiotów zgodnie z wolą Bena, jednak w środku nie będzie ciężarnych kobiet, a przygotowane wcześniej ładunki wybuchowe...
Na błotnistej drodze w błotnistym deszcze stoi samochód. W środku dwójka pasażerów bawi się radiem, na zewnątrz Liam i Charlie próbują naprawić koło. Rozmawiają o tym, że muszą zdążyć na koncert, jednak Charlie jest sceptyczny – chce zrezygnować, ich album się nie sprzedaje, a oni są spłukani. W tym momencie koledzy z zespołu ich uciszają – w radiu słyszą swoją piosenkę „You are everybody”. Zaczynają skakać z radości – po raz pierwszy ich piosenka pojawiła się w rozgłośni radiowej!
Na plaży Charlie zapisuje flamastrem na kartce: „#5 Pierwszy raz, kiedy usłyszałem siebie w radiu”. Podchodzi do niego Naomi i pyta, z kim rozbitkowie chcą iść na wojnę. Charlie zbywa ją i prosi o inne pytanie. Charlie opowiada o swoim zespole „Driveshaft”. Podekscytowana Naomi mówi, że zna ich zespół, ponieważ po śmierci Charliego w katastrofie lotniczej zespół stał się sławny i wydał płytę „Greatest Hits”, która świetnie się sprzedawała. Sielankową atmosferę przerywa widok zafrasowanego Desmonda, wpatrującego się w Charliego. Jakże na miejscu Naomi komentuje: „Popatrz na to z dobrej trony – tak naprawdę nie jesteś martwy”.
Jack, Juliet i Danielle podkładają ładunki w jednym z namiotów. Danielle szacuje, że będzie potrzebowała więcej kabli, na co Jack stwierdza, że każe swoim ludziom przeszukać wrak samolotu.
Sayid próbuje porozmawiać z Jackiem na temat telefonu Naomi, jednak doktor nie jest zainteresowany. Poirytowany Sayid mówi, że chce ich jedynie wydostać z Wyspy. Mówi, że nie może wysłać sygnału, bo jest on blokowany przez komunikat Danielle. Muszą dostać się do wieży radiowej, aby go wyłączyć. Jest przekonany, że statek Naomi ich usłyszy. Juliet jednak oświadcza, że jest to niemożliwe, ponieważ Ben blokuje możliwość wysyłania sygnałów z Wyspy dzięki urządzeniu znajdującym się w stacji podwodnej. Sayid podejrzewa, że do tej stacji prowadzi kabel, który kiedyś zaprowadził ją do Danielle.
Claire obawia się, że Inni ponownie przyjdą zabrać Aarona, jednak Charlie próbuje ją uspokoić mówiąc, że ich ochroni. Po chwili podchodzi do nich Desmond i prosi Charliego o rozmowę w cztery oczy.
Charlie spokojnie pyta, w jaki sposób teraz ma zginąć. Desmond mówi, że widział Claire i Aarona wsiadających do helikoptera, który następnie opuszcza Wyspę... Charlie zaczyna się cieszyć, że zostaną uratowani. Mówi, że myślał, iż Desmond po raz kolejny powie mu o jego śmierci...no właśnie – aby to się urzeczywistniło, Charlie musi umrzeć.
W następnej retrospekcji widzimy małego Charliego na basenie. Ojciec próbuje go przekonać, aby wskoczył do wody. Po chwili wahania Charlie skacze i uratowany zaczyna płynąć z pomocą taty.
Ten moment Charlie wpisuje jako numer czwarty na swojej liście: „#4: Tata uczący mnie pływać na basenie Butlins”. Desmond pyta, co Charlie spisuje, jednak ten nie odpowiada. Charlie prosi go, aby opowiedział dokładnie, jak to ma się stać, chce to wiedzieć. Charlie ma być we włazie z migającym żółtym światłem oraz przyciskiem. Po naciśnięciu go wysiadają światła i Charlie się utopi. Charlie upewnia się, że Desmond widział Claire i Aarona opuszczających Wyspę i że jedyne, co musi zrobić to nacisnąć przycisk.
Sayid pokazuje Jackowi i Juliet plany podwodnej stacji „Looking Glass” i prosi Juliet, aby przypomniała sobie cokolwiek, co może pomóc rozbitkom w zorientowaniu się w położeniu sal. Juliet wydaje się, że w przeszłości miał tam miejsce jakiś wypadek i że stacja jest zalana – tak przynajmniej twierdził Ben. Plan Sayida polega na tym, aby podążając za kablem dotrzeć do stacji, a następnie wpłynąć do niej poprzez dok skonstruowany dla łodzi podwodnej. Sayid twierdzi, że nawet, jeśli stacja będzie zalana, poradzi sobie ze znalezieniem przycisku. Jack pyta, co z wypłynięciem z powrotem. Po znaczącym spojrzeniu Sayida zdecydowanie sprzeciwia się temu pomysłowi, nie chcąc poświęcać życia jednego z rozbitków. W tym momencie Charlie zgłasza się na ochotnika mówiąc, że był mistrzem pływackim w kategorii juniorów. Jack nie jest przekonany mówiąc, że muszą skupić się na Innych. Argumentuje, że przez 90 dni był liderem i właśnie podjął decyzję.
Bernard próbuje przekonać Rose, że źle wiąże supły. Rose z łatwością udowadnia mu, że jego supły mogą się bardzo łatwo rozwiązać, w przeciwieństwie do tych zrobionych przez nią.
Jin pyta Sun, co dokładnie powiedziała Juliet na kasecie, ponieważ jedyne co zrozumiał to nazwisko swojej żony. Nie chcąc go martwić Sun mówi, że widziała ich dziecko na USG i że jest bardzo zdrowe.
Hurley zauważa podpływającego do brzegu Karla. Biegnący Sayid obezwładnia go, jednak Sawyer mówi, że go zna. Karl chce ostrzec rozbitków przed planowaną inwazją Innych. Sawyer mówi, że przypłynął na próżno, bo wiedzą o planowanym na jutrzejszy wieczór ataku. Karl jednak mówi, że atak ma nastąpić za kilka godzin, że Inni już się zbierają do przypłynięcia na Wyspę...
Sześć godzin wcześniej: do obozu Innych wraca Ben i oddaje Alex jej broń. Mówi, że Locke miał wypadek. Pyta o Ryana i mówi Robertowi, że muszą teraz wyruszyć do obozu rozbitków, ponieważ tego właśnie chce Jacob. Ryan mówi, że mogą dotrzeć na plażę o zmierzchu. Na obiekcje Roberta, że Juliet może nie mieć czasu na przygotowanie wszystkiego Ben odpowiada, że mogą pojmać wszystkie kobiety, a potem wyselekcjonować te, które zaszły w ciążę. W razie potrzeby mogą zabić wszystkich. Alex biegnie w głąb dżungli wołając Karla i mówiąc, że musi ostrzec rozbitków przed planowanym atakiem. Karl nie jest co do tego przekonany, jednak Alex przypomina, że Kate i Sawyer uratowali mu życie. Karl jest pewny, że jeśli zostanie złapany, tym razem ojciec Alex na pewno go zabije. Alex pyta, czy na pewno Ben jest jej ojcem... Karl zaczyna biec przez dżunglę, wsiada do łodzi i zaczyna wiosłować.
Na plaży Jack pyta, czy to wszystko, o czym Karl wie. Jack pyta Kate, czy mu ufa, na co Karl wydaje Juliet mówiąc, że jest ona szpiegiem Bena, potwierdzając tym samym jeszcze raz wszystko, co Juliet powiedziała rozbitkom o sobie. Rozbitkowie zdają sobie sprawę, że nie zdążą już przygotować zaplanowanej zasadzki. Sun chce uciekać i ukryć się, jednak Bernard mówi, że nie ma to sensu – to wyspa Innych i jeśli chcą ich znaleźć to na pewno im się to uda. Sayid proponuje, że mogą strzelać do namiotów z ładunkami wybuchowymi, kiedy Inni podejdą w pobliże namiotów – będą potrzebowali do tego trzech sztuk broni, na co Karl natychmiast oddaje im swój rewolwer, Danielle również oferuje swój sztucer. Jack mówi, że reszta rozbitków w tym samym czasie musi zacząć się przenosić w pobliże wieży radiowej i pyta Charliego, czy ciągle jest zdecydowany na popłynięcie do stacji. Desmond oferuje się, że popłynie z Charliem do bunkra.
Widzimy Charliego leżącego w łóżku z dwiema dziewczynami. Do pokoju hotelowego wchodzi Liam i budzi go mówiąc, że przyszły Święta. Liam „chwali” go za wyrwanie panienek z drugiego rzędu i za to, że jest „jedynym nie ćpającym rockmanem na tej planecie”. Rozmawiają o tym, że święty Mikołaj mieszka tuż za rogiem, w Helsinkach, bo Finlandia to „cholerny Północny Biegun”. Z tej okazji Liam ma dla Charliego bardzo specjalny prezent – pierścień z inicjałami DS, który w ich rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Charlie oponuje, ponieważ jest to pierścień przechodzący zawsze na pierworodnego syna i który Liamowi dała matka. Liam kontrapunktuje mówiąc, że to wszystko dobrze wie, jednak to Charlie jest tym synem, który zasługuje na noszenie pierścienia – bo to pewnie on ożeni się, będzie mieć dzieci i prowadzić normalne życie, w przeciwieństwie do starszego brata... Liam musi być przekonany, że pierścień jest bezpieczny. Charlie mówi, że go przechowa, ale nie weźmie go na zawsze.
„#3: Gwiazdka, w czasie której Liam dał mi pierścień” – to kolejny punkt na liście Charliego. Pace podchodzi do Claire, która pyta, dlaczego nie powiedział jej o planowanym wypłynięciu. Charlie nie chciał jej martwić, a ta rzecz musi być zrobiona, aby ich wszystkich uratować. Prosi Claire, aby się o niego nie martwiła. Charlie bierze Aarona i kładzie go do kołyski mówiąc mu, że go kocha. Żegna się z Claire słowami: „Do zobaczenia wkrótce”.
W następnej scenie widzimy Charliego grającego na ulicy przebój „Wonderwall” zespołu Oasis, nagle rozpętuje się burza. Muzyk pakuje do pudła gitarę i idzie ulicą, zapewne do domu. Nagle słyszy, że w jednej z bocznych ulic jakaś kobieta wzywa pomocy, ponieważ złodziej usiłuje jej wyrwać torebkę. Po chwili zastanowienia Charlie podbiega tam i przegania napastnika. Kobieta mówi, że Charlie jest bohaterem, ponieważ wcześnie trójka ludzi widziała tę scenę i żaden z nich nie pokwapił się, aby jej pomóc. Prosi, aby nigdy nikt nie wmówił mu, że jest inaczej.
.
Ten moment Charlie umieszcza na swojej liście pod numerem drugim. Siedzi oparty o łódź i obserwuje Desmonda przygotowującego pas z kamieniami, który ma być dodatkowym obciążeniem ułatwiającym dostanie się do podwodnej stacji. Charlie jeszcze raz powtarza sobie schemat zadania – dopłynięcie, przeszukanie pomieszczeń aż do znalezienia tego z migającym światłem, wyłączenie przycisku... Desmond pyta, na jak długo tak naprawdę Charlie może wstrzymać oddech, ale ten sarkastycznie pyta, czy ma to jakiekolwiek znaczenie.
Bernard demonstruje swoje umiejętności, strzelając celnie do puszek. Rose chce go odwieść od pomysłu zostania i strzelania do namiotów, kiedy Inni mogą zacząć się bronić, jednak Bernard jest nieugięty. W takim przypadku Rose chce zostać z nim, na co z kolei nie zgadza się Jack, dając jej słowo, że jeśli nie uda im się wystrzelać wszystkich Innych przy plaży, nie będzie miało znaczenia, gdzie każdy z rozbitków będzie się znajdować. Rose komentuje, że odkąd Jack powrócił z obozu Innych, jest „niemal” optymistyczny. Kiedy wydaje się, że sytuacja jest rozwiązana, Sayid mówi, że nie powiedzie rozbitków do wieży, ma to zrobić Jack, przypominając, że to Jack jest liderem i powinien tak się zachowywać.
Hurley podchodzi do Charliego i Desmonda mówiąc, że chce się z nimi zabrać. Przekonuje, że jest dobrym wioślarzem. Nie wiedząc, jak go delikatnie spławić Charlie odmawia mówiąc, że Hurley jest po prostu za duży i nie zmieści się do łodzi... obrażony Hurley chce odejść, jednak Charlie woła go w ostatnim momencie, obejmuje i się żegna.
Jack zbiera wszystkich rozbitków, Juliet mówi, że namioty są oznakowane. Okazuje się, że trzecim strzelcem ma być Jin... Claire zabiera Aarona na ręce i odchodzi, a my w tym momencie widzimy, że w kołysce został pierścień Charliego, który musiał zostawić, kiedy kładł go wcześniej do kołyski...
Charlie i Desmond wypływają na ocean, podążając za kablem, wykopanym z piasku na plaży.
Widzimy finałową retrospekcję – to pierwsza noc po katastrofie, kiedy przerażeni rozbitkowie tłoczą się na plaży w okolicy wraku samolotu. Charlie zauważa ciężarną Claire i podchodzi do niej, oferując dodatkowy koc. Uspokaja ją, że na pewno pomoc nadleci niebawem i wszyscy będą bezpieczni.
I tak oto największym „hitem” na liście Charliego jest „#1: Noc, kiedy Cię poznałem”. Gdy docierają na miejsce, Charlie przekazuje kartkę Desmondowi prosząc, żeby przekazał ją Claire po powrocie – to lista najpiękniejszych momentów jego życia, wszystko, co Charlie posiada. Desmond oferuje się, że pójdzie zamiast niego. Twierdzi, że być może taka jest jego rola – uchronienie Charliego przed śmiercią. Charlie pyta, co z Penny, jego dziewczyną, na co Desmond pyta, co z Claire. Poza tym, być może Desmond będzie mieć więcej szczęścia... Zaczyna ściągać buty, ale Charlie jednym uderzeniem pozbawia Desmonda przytomności wiedząc, że to on musi wykonać to zadanie. Zabiera ze sobą ciężarki i wskakuje do wody... Znajduje stację, jednak ma początkowo trudności ze znalezieniem doku. Brakuje mu powietrza, jednak w ostatnim momencie udaje mu się wydostać ponad powierzchnię wody. Wpłynął do stacji, uradowany wydostaje się na brzeg i zaczyna krzyczeć, że przeżył, że żyje. W tym momencie z drugiego pomieszczenia wybiegają uzbrojone kobiety i celują do niego z broni...
CIEKAWOSTKI:
:: To pierwszy odcinek w trzecim sezonie, w którym pojawiają się Bernard i Rose. Brakuje za to Locke'a.
:: Podczas sceny, w której Charlie żegna się z Hurley'em, przez moment widać w lewym dolnym rogu kamerę i nogę kamerzysty.
:: Kobieta, którą uratował Charlie, to Nadia - ukochana Sayida.
:: Kiedy młody Charlie waha się, czy wskoczyć do basenu w tle słychać głos innego dziecka wołającego Desmonda.
CYTATY:
Charlie: Przekaż to Claire.
Desmond: Co to jest?
Charlie: Pięć najwspanialszych chwil w moim nędznym życiu. Moje największe przeboje.
Ostatnio zmieniony przez honey_moon dnia 22:31:35 20-05-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:51:10 12-05-07 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek był super, mi to 42 minuty przeszło w 10. |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:49:50 12-05-07 Temat postu: |
|
|
adriano15 napisał: | Ten odcinek był super, mi to 42 minuty przeszło w 10. |
mi tak samo a chciałam wiecej i wiecej |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:56:34 14-05-07 Temat postu: |
|
|
Ja też ale w czwartek mamy koljny epizod. |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:20:44 14-05-07 Temat postu: |
|
|
oby był tak dobry jak20 a gdyby był lepszy to jeszcze lepiej |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:22:33 14-05-07 Temat postu: |
|
|
No właśnie. W tym odcinku ma zginąc jedna albo dwie osoby. Chyba wiadomo o kogo chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:43 17-05-07 Temat postu: |
|
|
ma ktos moze napisy 3x20, byle tylko nie ze strony napisy.org.pl bo dzis ona nie dziala |
|
Powrót do góry |
|
|
honey_moon Big Brat
Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 936 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Habana
|
Wysłany: 14:32:37 17-05-07 Temat postu: |
|
|
Prosze [link widoczny dla zalogowanych] Lost Season 3 Episode 20 - The Man Behind The Curtain.txt |
|
Powrót do góry |
|
|
adriano17 Mistrz
Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 18187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:38:48 18-05-07 Temat postu: |
|
|
Oglądaliście już 3x21 ? Jak nie to musicie oglądnąc. To jest najlepszy epizod. Żadnewgo zbędnego słowa, żadnej zbędnej scena a jaka końcówka. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiamala King kong
Dołączył: 12 Maj 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:43 18-05-07 Temat postu: |
|
|
co do napisów to polecam stonkę grupy HATAK oni tłumaczą seriale najlepiej i najszybciej
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:06:19 19-05-07 Temat postu: |
|
|
21 taki sobie wczesniejszy znacznie lepszy nadal nie wiemy co z lock'iem nadal nie wierze w jego smierć powatpiewam tez w ta wizje desmonda z tego odc nagle okazuje sie ze stacja nie jest opuszczona nie wciagnol mnie tak jak ostatnio nawet nudnowa dziś było |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|