Telenowele

[MagdaLena121]

Tak już wróciła do normalności ;p znaczy nadal będzie miała skutki uboczne ale już jest sobą i nie chce zabic Thei ;p

[Skurwol]

Aaa, bo to Theia ją zabiła, zapomniałem
A z Lancem się spotkała

[MagdaLena121]

No jasne Lance był przy jej przywróceniu ;-p

[Skurwol]

Sorry, że Cię tak wypytuje, ale żzera mnie ciekawość
Ostatnie pytanie, Spotkała się z Nyssą

[MagdaLena121]

na pewno talk ale nie w tym odcinku ;-p
spoko pytaj ;p

[Skurwol]

Już zaspokoiłem swoja ciekawość
No może nie do końca, jak to było z tym światem dusz
Była tam jej dusza tylko, czy wszystkie

[MagdaLena121]

Janku ja tak dobrze nie zroumiałam ale Constantine przeniósł Laurel i Olivera do NP i tam sara była uwieziona w Lazarus pit i tam ja trzymały rece dusz czy cos w tym stylu i Oliver i Laurel musieli ja stamtąd wyciągnąć żeby jej dusza nie nalezała do pit tylko do niej

[Skurwol]

Aha rozumiem Muszę jak najszybciej obejrzeć
Dobra ja lecę, oglądać DW bo mi stream ucieknie, miłego wieczoru

[MagdaLena121]

Nawzajem ;p

[Agueda]

Udało mi się dorwać ten odcinek...jedyne co mogę powiedzieć to WOW WIELKIE WOW!! to chyba jeden z najlepszych odcinków pośród wszystkich edycji!
Arrow wraca w pięknym stylu;D
Constantine wypadł rewelacyjnie...ta jego charyzma ;D
Lance na + ..to ze Laurel z Oliverem przenieśli się do NP tez bardzo mi się podobało...(o dziwo dało się znieść tego pierzaka)... Sceny z dziką Sara tez super, ta w szpitalu np haha...
No i Felicity z ta wiadomością od Palmera...piękne;D naprawdę nie spodziewalam się ze to będzie AZ tak dobry odcinek:-) ...wielki wielki plus dla Arrow:-)

[anital10]

Hej dawno się tu nie wypowiadałam, po fajnym odcinku zaatakuję Was wypracowaniem hahha
Constantine'a mogliby zatrzymać na parę odcinków - w Arrow brakuje takiej wyraźnej, pewnej siebie, aroganckiej, męskiej postaci, która wzbudza zainteresowanie i która w górę pociągnie akcję. To jest coś innego, a nie oszukujmy się po 4 sezonach akcja w Arrow jest wciąż powielana (napady na ciężarówkę/ walka z pachołkami głównego wroga (zbiry po mirakuru, ci należący do ligi, teraz ghosts). Tylko pierwszy sezon nie miał grupy zbirów.
Jeśli już idą w magię - Constantine wpasowałby się idealnie. Jedynym minusem dla twórców jest to, że mógłby zdominować ich głównego bohatera Olivera/Amella. Może dlatego nie przyjmują takich wyraźnych postaci>? - żeby Amell przy nich nie wypadł blado..?
Po 5 odcinkach uważam, że w grobie jest Lance.
Quentin i tak już długo wytrzymał w tym serialu, obstawiałam go już w drugim, ba! w pierwszym sezonie, że będzie kaputt. Jego postać gra "na dwa fronty" - a wiadomo, jak w głównej mierze kończą się takie wątki. Poza tym pokazali między nim, a Oliverem więź niczym ojciec - syn, pragnący być doceniony. Po ich scenie w 4 odc. widać, że Oliver zapłakałby nad jego grobem, a Barry mógłby przegapić pogrzeb, ale byłby tam dla Olivera jako wspierający kumpel i rozumiejący go, bo przecież Barry sam ma taką relację z policjantem, który biologicznie nie jest jego ojcem, ale jest autorytetem.
Laurel raczej udźwignie jego śmierć - zwłaszcza, że ożyła Sara.
Zabijając Laurel - zabiją od razu Quentina.
Zabijając Thea, Felicity - cofają Olivera w rozwoju. Nie ima się to fabuły.
Diga nie zabiją, bo za mało facetów w obsadzie.. no i nie po to dali mu w końcu hełm Ha!

5 odcinek najlepszy (w tym sezonie i ogólnie od dłuższego czasu).
Co dziwne - podobała mi się w nim Laurel i to w Każdej scenie. Jest iskra nadziei na jej postać.
Chociaż zarzut z jej strony w stronę Olivera, żeby zrobił coś dla jej rodziny, żeby pomyślał przez co ona przechodzi, był nie na miejscu - Oliver wiruje na orbicie rodziny Lanców od początku serialu. Fakt, w 3 sezonie trochę zbastował i nie był dla niej przyjemny. To jednak nie ta sama sytuacja jak w 2 sezonie, gdzie Oliver miał swoją słuszność wytykając jej egoizm.
Akcja szalona Sara - uciekająca i obijająca się Thea - świetna.
Duet Diggle - Lance też wypadł ciekawie - w końcu inna relacja bohaterów.
Charyzmatyczny przyszły amant Thei, chociaż znów knypkowaty jak Roy doradził chociaż Oliverowi, żeby trzymał się z dala od Laurel, żeby lepiej wypaść w kampanii- haha!
Felicity było mało, ale nie przeszkadzało mi to, była w tym odcinku zbędna i dobrze, że okroili jej dialogi. Miała bardzo fajne mini scenki: z Oliverem i Constantine. Wzrok Olivera jak John drapie się przed nią pawim piórem w stylu "dajcie mi siłę, żebym mu nie przypier..."
Aa i jeszcze jedno - Oliver ma nastawiony w telefonie głos Felicity jak dzwoni? Nie wyłapałam, co ona tam dokładnie mówi: This is your beloved Felicity Smoak?? - hehhe

Kurde teraz trzeba czekać dłużej niż zwykle na odcinek przez ten wyciek

a i MINUS odcinka - czy ich kamerzysta nie był trzeźwy? w scenie walki w Nanda Parbat, kamera lata mu 'z rączki do rączki', trzęsie się niemiłosiernie, aż oczy bolą. Ten defekt jest wyostrzony przez konwencję sceny, która wygląda jak sen. Pomysł i scena fajna, ale praca kamery tragiczna. Nie wiem.. może się uczepiłam, bo oglądałam teraz odcinek bez spania po pracy ;p

[MagdaLena121]

widxzieliście scenke z oświadczyn Olicity? wiadomo to tylko proba scenki ale widok kleczącego olivera jest bezcenny i ten uścisk na końcu ;p

[Agueda]

Anitko zgadzam się z Toba w kwestii Laurel...owszem była znosna w tym odcinku ale hola hola! Nie ma dla niej większej nadziei: D


Madziu widziałam... Szykuje się wielki Olicity day:D

[MagdaLena121]

mnie tam Laurel wkurza bardziej niż zwykle... ale przynajmniej producenic dobitnie określili relacje O/L
Anetko oj szykuje się wielki dzień Olicity ;p

[anital10]

Wiem, wiem 1 odcinek na ponad 3 sezony nie zrekompensuje tony irytacji w jej wykonaniu;p
Tym bardziej, że to pierwszy odcinek w tym sezonie. Patrząc na poprzednie, w KAŻDEJ scenie, w której nie walczy, wygląda jakby była poirytowana sytuacją w której się znajduje wciąż taka sama skupiona mina, postura .. David Ramsey ją dobrze określił "face no movement".
Coś w stylu: "Co ja tu właściwie robię? Przecież ja taka och i ach - lepsza, niż wszyscy oni...skończmy to juuż"
To zdjęcie mówi samo za siebie, każdy podekscytowany poza nią, haha:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co do oświadczyn - wspaniale! Fajnie, że oświadczy się przed wyborcami
Ale dobrze, że to tylko próba kręcenia, bo cmoknęli się jakoś słabo - haha!