Telenowele

[natalia**]

Tak pamiętam tą scenę to była pełna życia do tego bardzo młoda i głupa bo nawiązała romans i chyba nie sądziła że to wyjdzie na jaw . Henryk był już w podeszłym wieku więc nie potrafił Jej wszystkiego zaoferować a Ona chciała się bawić i to Ją niestety zgubiło .
Skończyła marnie tak samo jak Anne , dwie Moje ulubienice bo pozostałe żony Henryka niezbyt Mi przypadły do gustu !

ALe i tak numerem jeden pozostanie Anna

A Twoja ulubiona żona Króla ?

[sylwia vondy]

No moja ulubiona to też Anna
Do do kolejnej, Jane Seymour, to irytowalo mnie to, że tak jakby kopiowala Anne. Chodzi mi o to, że tez zgrywala taka niedostępna, co cholernie kręcilo Henryka. No ale dała mu syna
Szkoda mi było tej, która odesłał

[natalia**]

Anne to nikt raczej nie przebije była jedyna w Swoim rodzaju do tego Natalie świetnie
Ją wykreowała , pewnie dlatego Ją uwielbiam !
A co do Jane też Jej nie lubiłam wbiła nóż w plecy Anne bo przecież była służką królowej a po kryjomu wiadomo co robiła
przez Nią Anne poroniła bo zastała mężą z kochanka wtedy dostała silnych bóli porodowych i niestety dziecko zmarło

[sylwia vondy]

Noooo, pamiętam ta scenę
Jeszcze później zaczęli wmawiać Annie zdrady

[martoslawa]

Zaczęłam oglądać Tudorów jakiś czas temu, jako że natalia** poleciła mi ten serial. Nie spodziewałam się, że aż tak bardzo mnie on wciągnie, jak jeszcze nigdy wcześniej żaden serial historyczny.

Całości jeszcze nie obejrzałam, ale doszłam do 7 odcinka drugiego sezonu. Jak na razie moją ulubioną postacią w serialu była Katarzyna Aragońska. Nie pokazywali jej może zbyt często, ale miała ona klasę i godność, o których Anna Boleyn mogła sobie tylko pomarzyć.

Pomimo tego, że Anna jest zdecydowanie najbardziej interesującą postacią w serialu, szybko straciła moją sympatię. Okazała się niezłą manipulantką, nie widzę z jej strony żadnej miłości do Henryka, jedynie do władzy. Naprawdę mam jej już powoli dość i w sumie cieszę się, że jej koniec jest bliski. Choć nie powiem, czasem mi jej szkoda, szczególnie gdy płacze, bo po prostu mam za dobre serce. Obawiam się też troszkę, że serial bez niej będzie nudny, bo ona bardzo napędza fabułę.

Co do Henryka... to sympatią do niego też nie pałam. Denerwuje mnie to, że ciągle szuka tylko nowych kobiet. Jego miłość do Anny zbyt długo nie trwała, ech... Zresztą ten jego przyjaciel, Charles jest taki sam. Ale mnie zdenerwował w pierwszym sezonie jak siostra Henryka umierała, a ten się zabawiał w łóżku z jakąś panienką... Po prostu brak słów na większość mężczyzn w tym serialu. Ile razy się za głowę łapię przy oglądaniu, patrząc na te ich wyczyny.

No ale jak widać pomimo tego, że wiele postaci mnie denerwuje oglądam dalej, bo serial naprawdę bardzo wciąga.

[Anna.]

Gdzie oglądacie serial?

[natalia**]

martoslawa cieszę się bardzo ze podoba Ci sie ten serial Ja go uwielbiam i zaliczam do ulubionych . Oglądałam go z 3 razy i pewnie jeszcze do Niego nieraz wrócę a suknie są przepiękne do tego obsada świetna

Jak jesteś na 2 sezonie to szybko pochłaniasz serial , Masz rację Katarzyna Miała godność którzy nie mieli inni . Ja za to uwielbiam Ane za te Jej knucia itp. A Natalie kapitalnie Ją zagrała specjalnie przefarbowała włosy do serialu bo jest blondynką


Ane można kochać albo nienawidzić , jednak to Ona rozpędza akcje i po Jej śmierci strasznie Mi Jej brakowało w serialu , jednak serial nadal był dobry więc nie można się do niczego przyczepić Mi było Jej bardzo szkoda gdy poroniła i bardzo rozpaczała a Henryk zabawiał sie już z Inną !
Jednak nie przewidział że córką ANy potem będzie rządziła tak długo !

No cóz Henryk wolała się bawić i co chwilę Miał inną kochankę czekaj aż dojdziesz do akcji gdzie będzie Miał młodziutką żonkę co Ona tam będzie wyprawiała
a król hehe a Jego przyjaciel no cóz wiadomo jaki był , ale pod koniec bardzo się zmieni !

[natalia**]

[martoslawa]

Miałam małą przerwę od Tudorów, ale dzisiaj obejrzałam do końca 2 sezon... te ostatnie odcinki były naprawdę bardzo ciężkie do przejścia, polały się łzy.

Z Henryka jest taki obrzydliwiec, że się wierzyć nie chce... Jeszcze nawet nie stracono Anny, a ten już nowe zaręczony planował... coraz gorzej mi się go ogląda, po prostu w głowie mojej się nie mieści jaki to jest zły człowiek, który w dodatku nie umie zaakceptować tego, że to jego wina, że do tej pory nie doczekał się męskiego potomka i to z nim musi być coś nie tak, jako że już jego 2 żony poroniły wiele razy. Mężczyzną nazwać go nie można, tylko rozkapryszonym bachorem.

Do tej nowej ukochanej Henryka na razie nic nie mam, ale pojęcia dziewczyna nie wie w co się pakuje... Henryk załatwi ją tak, jak dwie pozostałe. Aż żal na to patrzeć. Szkoda tylko, że tak chętnie zgodziła się zaręczyć z Henrykiem gdy Anna jeszcze żyła... Trochę niesmaczne.

Anny było mi bardzo szkoda, aż się wzruszyłam. 9 odcinek był dla mnie bardzo trudny do oglądania, jako że były tam te wszystkie tortury na jej rzekomych kochankach... a właściwie to tylko jednym, tym muzyku... aż musiałam odwracać wzrok, nie mogłam na to patrzeć... 9 odcinek 2 sezonu był jak na razie najcięższy dla mnie do oglądania, po prostu nie lubię patrzeć na cierpienie ludzi... a szczególnie niewinnych...

Nie wiem czy Anna Boleyn w prawdziwym życiu miała tych kochanków, czy nie, nie posiadam wystarczającej wiedzy na ten temat, wszystko co tutaj piszę tyczy się tylko postaci serialowych. A w serialu widać było, że ich nie miała... dlatego bardzo mi szkoda, że spotkała ją taka niesprawiedliwość... Najbardziej durne były te jej damy dworu, nie rozumiem czemu one naopowiadały o niej takich głupot, szczególne ta Madge, która miała być podobno Annie taka oddana. Chyba bolało ją to, że "jej adorator" bardziej interesował się królową, niż nią. Echhh... Naprawdę przykro było na to wszystko patrzeć...

Co do Mary... to zawiodłam się na niej, tak się cieszyć ze ścięcia Anny, a tym bardziej z tego, że Elżbieta została bękartem... jakby to wszystko było winą tego niewinnego dziecka... widać już po niej jakieś oznaki bycia Bloody Mary. Nie dziwi mnie też wcale to, że Elżbieta nigdy nie wyszła za mąż mając takiego ojca.

Na ojca Anny też szkoda słów... jako jedyny tam powinien zginąć. Przykro mi było jak Anna ucieszyła się widząc go z wieży, a ten się odwrócił i ją całkowicie zignorował... Co to za ojciec...

Brat Anny aniołem nie był, więc nie było mi go za bardzo szkoda, gdy go ścinali. Nie podobało mi się między innymi to, jak traktował swoją żonę, zgwałcić ją podczas nocy poślubnej? Co to ma być...


Natalia** - a ja znowu Anny ani nie nienawidzę, ani nie kocham. Po prostu nie jestem jej fanką, nie udało się tej postaci skraść mojego serca. Ale nie zdobyła go także Katarzyna Aragońska, chociaż wspominałam wcześniej, że to ją lubię najbardziej.

Nie sądzę też by kolejne żony Henryka były od niej lepsze, no ale zobaczymy. Szkoda mi trochę tych dziewczyn, zabierają najpierw męża jednej, by za parę lat stracić go dla drugiej. Czemu one to sobie robią? Achhhh.

Jeszcze muszę wspomnieć o Henryku i o tym jaki oburzony był, że Anna niby go zdradzała - śmiech na sali. Tak jakby on nie miał haremu. Żal, żal i jeszcze raz żal.

Mnie też było szkoda Anny, gdy poroniła... Strata dziecka to bardzo bolesny cios, tym bardziej jeśli nie otrzymuje się żadnego wsparcia od męża... Ale czy Anna nie robiła tego samego wcześniej Katarzynie? Tak samo uwodziła jej męża będąc jej damą dworu. Można by był więc powiedzieć, że po prostu zło do niej wróciło. Nie mówię tu o ścięciu, bo to była przesada, ale o tym, że Henryk zdradzał ją z innymi.

[natalia**]

II sezon to wyciskacz łez , zwłaszcza pod koniec bo zarówno Katarzyna jak i Anna marnie skończyły , zwłaszcza ta druga !

No cóz Henryk był okropny dla Niego liczył sie męski potomek , Katarzyna jak i Anna Mu go nie dał wiec musiał sie ich pozbyć , ale to co zrobił z Anna było okropne a córkę Elżbietę Miał potem za Nic . Anna poszła pod topór a On już planuje ślub z kolejną . Wtedy były zupełnie inne czasy i pojęcia miłość dla nikogo nie Miało znaczenie , nie dla szlachty czy królów . Chyba tylko wieśniacy wiązali się z miłości !

Nie będę Ci pisała co sie stanie z 3 żoną Henryka , obejrzysz Sama ale nie będzie kazał Jej uciąć głowy chociaż jeszcze jedna żonka Ją straci ale inna !

Też nie wiem czy Anna Miała kochanków w serialu to nie było pokazane , była oddana Henrykowi do reszty , ale czytałam że Miała potajemnego narzeczonego , ale potem z Nim zerwała jak Henryk zwrócił na Nią uwagę w sumie ojciec Ją wepchnął na dwór i robił wszystko by król zwrócił na Nią uwagę a gdy cel osiągnął był jak najbardziej uradowany on w sumie dwie córki pchał na dwór królewski , ale tylko jedna osiągnęła cel.

Mary wyglądał Nieporadnie , ale gdy wróciła na dwór bardzo źle traktowała przybraną siostrę a potem jak nazywała Ją bękartem a przecież wiadomo dziecko niczemu nie jest winne . Jak wiemy z historii Mary Miała miano krwawej Mary !

Rozumiem Ja uwielbiam Anne i najbardziej Jej kibicowałam , ale jak wiemy marnie skończyła
moze gdy inna Ją aktorka grała było zupełnie innaczej , Natalie Jest fenomenalna w rolach kostiumowych

Ostatnia żona Miała najlepiej bo była z Królem do końca , tak przynajmniej wiemy
z historii a pozostałe nie Miały lekko zwłaszcza te dwie które straciły głowy !

Scena z poronienia Anny ruszyła za serca i niejedna łza poleciała a Henryk Miał to gdzieś wolał się bawić już z inną .

Przed Tobą jeszcze dwa sezony , miłego oglądania

[Anna.]

[martoslawa]

[natalia**]

Jak skończyłaś oglądać III sezon to niedługo dobrniesz do końca i masz racje 3 żona , Henryka okazała się miła i wyrozumiała dla córek męża to dzięki Niej Król pogodził się ze starszą córką Mary i przyjął na dwór córkę Anne . I co najważniejsze urodziła Mu upragnionego syna , ale niestety zmarła
Może gdy by przeżyła losy potoczyły się zupełnie inaczej !

Jeśli chodzi o Anna z Kleve też uważam że jest ładna a jeśli faktycznie była brzydka to mogli wybrać inną aktorkę , brzydko Ją potraktował , ale dobrze że nie zabił ~

Ja lubiłam postać Katarzyny to wesoła i pusta dziewczyna no ale wiemy w jakich warunkach się wychowała wiec nie wiedziała jak ma sie zachować przy dworzanach itp.
A Henrykowi przypodobała sie tą energią i niewiedzą na tema spraw królestwa i tym związanym , ale przypłaci Los Anne !

Henryka też Mi żal nie było nawet jak cierpiał z powodu nogi
może przez to został ukarany .

Jak tam zabrałaś sie za ostatni sezon ?

[martoslawa]

Jeszcze się nie zabrałam, ale widzę, że już mi się pomieszały żonki. Myślałam, że co druga głowę traciła, a z tego, co piszesz wynika, że była 2-żonkowa przerwa. A ja opłakiwałam już Annę z Klave odkąd ją poznałam. uff, powiem Ci, że ulżyło mi, że to nie ona straci głowę. Ciekawa więc jestem co przeskrobie Katarzyna. Lub niby przeskrobie, tak jak Anne.

Najbardziej podobał mi się chyba jak na razie sezon 1. Wtedy jeszcze lubiłam Annę - Nathalie i Jonathan mieli świetną chemię, to trzeba im przyznać. Przy innych żonach brakuje tego... ognia.

Ale ogólnie każdy sezon jest świetny i ma w sobie coś, co urzeka.

Co do postaci Katarzyny, to może się jeszcze do niej przekonam, na razie nie było jej w 3 sezonie za wiele.

[natalia**]

Rozumiem 4 sezon jest całkiem dobry a Henryka wpada w coraz większe szaleństwo i możesz odetchnąć z ulgą bo Annę z Klave nic złego się nie stanie , Henryk będzie kazał Jej wyjechać z dworu bo się z Nią nie ożeni bo stwierdzi , ze przysłali za ładny Jej obraz i go oszukali przez to a Anne nazwie koniec a wcale tak nie wyglądała , mogli wybrać inną aktorkę do tej roli.
Katarzyna straci głowę , ale Ją przynajmniej złapali na zdradzie więc nie Mogła się bronić .

Ja uwielbiam I i II sezon ale dlatego że jest w Nim Anna jak pisałam wczesniej to Moja ulubiona bohaterka , uwielbiam jak knuje i masz rację Natalie z Jonathanem mieli ogromną chemię bo z inni aktorkami takiej nie Miał , iskry leciały z ekranu

W IV sezonie będzie Jej sporo i pojawi się ostatnia żona , więc życzę miłego oglądania