Telenowele

[Stokrotka*]

Ależ ja się nie gniewam mówiąc szczerze sama w tygodniu nie mam czasami czasu na obejrzenie odcinka. Teraz po prostu kalkuluje czy Cię gonić, czy iść swoim tempem

Strasznie mi się podoba, że Al próbuje wszystko odkręcić, jeżeli chodzi o Bee i udowodnić jej, że naprawdę ją kocha. Chociaż wydaję mi się, że nie jest jeszcze w 100% świadomy co znaczy słowo "miłość", ale jak na razie próbuje i to mi się podoba a Bea nadal nieugięta i w sumie co jej się dziwić, skoro już tyle kłamstw usłyszała

[flo]

Natuś, oczywiście że idź swoim tempem
Ja sobie poleciałam trochę do przodu, ale z wyliczenia wiem, że mam "wolne" () do czwartku włącznie - to, gdyby się trzymać ustalenia, że oglądamy jeden odcinek dziennie. Ale sądzę, że i tak przed samymi świętami, i w ich trakcie, trochę nam się to wszystko zaburzy, więc tak sobie myślę, że po świętach jakoś się spotkamy. A teraz po prostu może się tylko informujmy, żeby się za bardzo nie rozdzielić.

Też mi się to bardzo podoba, ale Gonzo tak mu nagrabił u Bei (on sam sobie też, ale Gonzo przekroczył wszelkie granice ), że niełatwo mu będzie.
Zwłaszcza, że ciągle jest nieświadomy niektórych rzeczy.

[Stokrotka*]

Trzymam się ustaleń jak na razie na więcej pozwolić sobie nie mogę i ide normalnym tempem, w sumie nadganiając co innego
Och raczej się zaburzy - u mnie już sam przyszły tydzień szykuje się nieciekawy, więc pewnie do środy nie będę mogła nic obejrzeć

Och nagrabił! I ja się naprawdę nie dziwię Bei, że nie wierzy, że Gonzalo sam podjął taką a nie inną decyzję, bo to jednak przechodzi wszelkie granice. Natomiast nie mogę się doczekać, aż w końcu Alvaro zacznie bronić Bee nie tylko przed Gonzalem, ale i przed Caye bo ta jak na razie na dużo sobie pozwala
Aaa i dziewczyny w sumie mają rację - one muszą pracować, zajmować się domem, dziećmi etc. a ona co? Ma tyle czasu i pieniędzy, że nic dziwnego, że wygląda jak chodząca modelka. Dlatego uwielbiam YSB bo jednak pokazuje takie typowe, realne postacie - poza tym oni są niesamowicie otwarci między sobą ale chyba wiesz o czym mówię

[flo]

Ja, broń boże, nie miałam na myśli zwiększenia ilości odcinków, przeciwnie: zastanawiałam się, czy dam radę codziennie oglądać odcinek, no ale jak wiesz, znalazłam rozwiązanie, i teraz oglądam "hurtowo" w weekend.
Wczoraj też sobie pooglądałam na zapas, na cały tydzień, tak, że mam "wyoglądane" aż do przyszłej niedzieli, czyli do odcinka 235.
A Ty, Nati, jak daleko jesteś?
Dajesz radę ten jednoodcinkowy limit wyrabiać? Bo jeśli nie, to tylko daj mi znać, to poczekam.

Ha, no nie wiem, jak daleko jesteś, czy już widziałaś te odcinki, w których para (właściwie nie "para", raczej "duo") Sonsoles i Gonzalo, skradli cały show.
Ale się uśmiałam ... haha, Gonzo i Sonso w restauracji: gdy Sonso powiedziała, że gdyby dotknął jej tyłka, doznałby halucynacji, bo z tego miejsca pochodzi stal na ruskie czołgi - padłam!! A jak później pomogła mu wywabić plamę na koszuli - padłam po raz drugi

[Stokrotka*]

Ooooo kochana
No ja jestem na 229 odcinku, bo niestety ten weekend, poniedziałek i dzisiaj były napięte natomiast od dzisiaj nadrabiam i pewnie jutro już będę oglądała normalnie, także nie czekaj na mnie ja sobie spokojnie po 1 odcinku oglądam
Do tej sceny jeszcze nie doszłam, ale jest w zapowiedzi do kolejnego, więc jutro na bank obejrzę

[flo]

I tak czekam, bo - jak napisałam - obejrzałam sobie na zapas aż do niedzieli włącznie, więc gdybyś miała jakikolwiek kłopot z oglądaniem tego "ustawowego" odcinka dziennie, to nie ma sprawy, mogę poczekać jeszcze troszkę dłużej.

[Stokrotka*]

Już nadrobiłam sceny Gonzalo i Sonso zapowiadają się coraz lepiej! To jak wycięła mu tą plamę, po czym Gonza poszedł do Richarda i poprosił o nową, ten pocisnął Sonso, a ona mu odpowiedziała i ten zdziwiony jakim cudem ona ma zawsze ostatnie słowo i do tego Gonzalo, który jej "bronił" nie mogę się doczekać tej dwójki w akcji!
Mówiąc szczerze ostatnio mocno mnie irytuje Barbie zwłaszcza w przypadku Santiego, no ale też i Ximeny
No i Elena z Chusą! Mówiąc szczerze raczej trzymam stronę Chusy, Elena zachowuję się paskudnie, ciągle tylko ją obraża, rzuca oskarżenia i nie jest wstanie normalnie porozmawiać bez rzucania błotem ok ma trudną sytuacje materialną, ale Chusa także.

EDIT:

Bardzo się cieszę, że Sandra zdecydowała się pójść na to zebranie. Teraz tylko czekam, aż wszyscy ogarną się, że to naprawdę Sandra - bo zarówno Richard jak i Caye zachowali się względem niej fatalnie, Caye jeszcze rzuciła, że "niby ona miała nie poznać swojej siostry"
Ahhh coś czuję, że Elena na śmierć obrazi się na Chusę za to, że ta powie jej prawdę. Cóż jej Ernesto nie okazał się taki idealny jak sądziła i do tego zdradził ją z jej "przyjaciółką"

[flo]

Też biorę stronę Chusy w tym sporze, no ale my mamy łatwiej, bo wiemy o jej rozmowach z Gutierrezem (), ale faktem jest, że do Eleny w żaden sposób nie można było trafić - zamknęła się w tym swoim przekonaniu, że to przez szczególne względy Chusy u Gutiego, i pozostała ślepa i głucha na tłumaczenia.
I niestety, możesz mieć rację (chodzi o Ernesto): Elena może odebrać to jako kolejna szykana ze strony Chusy.
Uważam, że przy tak zaognionej sytuacji, to raczej Ximena lub Marga, powinna powiedzieć o tym Elenie.

Jeśli chodzi o Sandrę ... haha, całe szczęście, że Paula była na miejscu, bo bez jej "gadki" chyba by nie poszła na to zebranie.
A powiedz mi Nati, czy Sandra z Gonzalem mają być razem? Haha, jeśli tak, to to dopiero będą jaja ...

[Stokrotka*]

Znaczy - ja rozumiem jej złość, pewnie sama bym się wkurzyła po takiej wiadomości, bo na myśl od razu przychodzi dokładnie to co sama sobie Elena pomyślała, ale ona w tym wszystkim się zafiksowała i nie potrafiła spojrzeć na sprawę normalnie. Zresztą tylko bardziej się obraziła jak Chusa powiedziała jej trochę cierpkich słów prawdy Ale zdecydowanie zgadzam się z Tobą to Marga albo Xime powinny powiedzieć Elenie prawdę, trochę się dziwię, że żadna nie jest tak zdecydowana - ok, to coś bardzo trudnego do powiedzenia, ale trzymanie tego w tajemnicy jest jeszcze trudniejsze, zwłaszcza że jej mąż oszukuje ją z jej przyjaciółką

Z tym duetem to ostrzejsza sprawa znaczy nie chce nic spoilerować Tobie - o ile sama chcesz - ale u nich to się wszystko na pewno rozwinie

[flo]

Heh, jestem jeden odcinek do tyłu, no ale wiedziałam, że przed samymi świętami może tak być.

Jeśli chodzi o Snadrę i Gonzala, to napisz mi tylko, czy się spikną, czy nie, bo mnie bardzo ciekawi, choć w zasadzie nie lubię spojlerów.
A wiem z tytułów przyszłych odcinków, że Alvaro będzie namawiał Gonzala, żeby uwiódł Sandrę, hehe, ale nie wiem co z tego wyjdzie, więc jeśli skądś masz wiedzę na ten temat, to napisz

[Stokrotka*]

No to nie jest źle ja w końcu skończyłam zajęcia, więc teraz będę lecieć z porządkami świątecznymi i innymi przygotowaniami, więc też nie wiem jak będzie

Hahah tu jest grubsza sprawa, chyba nie będę zdradzać wszystkiego, ale Sandra i Gonzalo się spikną

[flo]

Ale się uśmiałam, bo tyle co Cię zapytałam, czy Gonzo i Sonsoles będą mieć coś ze sobą, to zaraz w następnym odcinku trafili do łóżka. Haha, strasznie mnie bawi ten ich "romans", bo oni wzajemnie siebie wykorzystują do ... hmm ... powiedzmy, że celów rozrywkowych (), ale najlepsze, że Sonsoles wie, że Gonzo to robi, a on żyje w błogiej nieświadomości.
I coś mi się wydaje, że on jest jednak trochę zaangażowany emocjonalnie.

Jednak ostatecznie to Chusa powiedziała Elenie o romansie Ernesto, choć w pewnym momencie wydawało się, że zrobi to Ximena, bo babeczki słusznie wydedukowały, że nie jest wskazane, żeby w tak napiętej sytuacji pomiędzy przyjaciółkami, to Chusa była osobą przynoszącą tego typu wieści.
No i w pierwszej chwili reakcja Eleny była taka, jak się spodziewałyśmy, ale w sumie dość szybko kobitki się pogodziły całkowicie, a nawet powiedziała bym, że ta nowa sprawa pomogła wygasić wcześniejsze napięcia.

[Stokrotka*]

Na którym odcinku jesteś? Ja dzisiaj doszłam do 244 odcinka ale to tylko dlatego, że ostatnio oglądałam sobie po 1 odcinku tak czy inaczej pisz - w razie czego robie sobie przerwę i biorę się za drugą produkcję

Hahah mnie bawi późniejsza zabawa Sandry/Sonsoles z Gonzalo - jej obu wcieleń

Wydaję mi się, że jedynie Chusa miała wystarczająco dużo odwagi by powiedzieć Elenie prawdę. Ale dobrze, że Elena się dowiedziała - choć zachowanie jej męża karygodne! Tak samo Puri, która przy konfrontacji nadal głupio zaprzeczała nie lubie laski jest meeega fałszywa.

[flo]

Dzisiaj oglądałam 446-ty, i chyba to on "planowo" powinien dzisiaj wypadać (hmm, może się mylę ... nie wiem ... no w sumie mogło mi się coś pokićkać przez to wcześniejsze hurtowe oglądanie odcinków "na zapas" ), ale Nati, jeśli chcesz to daj znać, i możemy np. zacząć oglądać odcinek nie co jeden, a co dwa dni.

Haha, no Sonsoles to wredota, hihi, zabawia się z Gonzalem jak kot z myszą, i wiadomo kto jest kotem, a kto myszką
Uwielbia się nad nim poznęcać, ale równocześnie na nią działa (hihi, aż Bea się zawstydziła, jak Sonso bez pruderii się jej zwierzała, jak ją "biorą" loczki Gonzala)

[Stokrotka*]

Mam nadzieję, że ten 446 to pomyłka bo jeżeli nie, to jestem szeroko w las za tobą
Ja przez święta się opuściłam, a potem zaczęłam oglądać normalnie, więc wszystko jest w porządku i pewnie dzisiaj powinnyśmy ten 246 obejrzeć

Ta scena była mistrzowska zwłaszcza Alvaro który ją jeszcze podsłuchiwał i od razu poleciał powiedzieć Gonzalo wszystko co wie a Gonza niechętny do poderwania Sandry, choć wcześniej to wszystko kazał robić Alvaro