Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najbardziej irytująca postać to: |
Cecilia Altamira |
|
0% |
[ 0 ] |
Cristóbal Rivas |
|
0% |
[ 0 ] |
Dana Riggs |
|
16% |
[ 1 ] |
Mariano Altamira |
|
50% |
[ 3 ] |
José Ángel Rincón |
|
0% |
[ 0 ] |
Bruno Cáceres |
|
0% |
[ 0 ] |
Viviana Rincón |
|
0% |
[ 0 ] |
Nicolás del Valle |
|
0% |
[ 0 ] |
Ricardo de la Fuente |
|
0% |
[ 0 ] |
Gisela Cruz |
|
16% |
[ 1 ] |
Isabel Ríos |
|
0% |
[ 0 ] |
Elisa Altamira |
|
0% |
[ 0 ] |
Flor Cáceres |
|
16% |
[ 1 ] |
Eduardo Cáceres |
|
0% |
[ 0 ] |
Santiago Rincón |
|
0% |
[ 0 ] |
Ktoś inny (napisz kto) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:44:52 03-04-16 Temat postu: Najbardziej irytująca postać |
|
|
Kto Was najbardziej irytował? Ja póki co obstawiam Vivianę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:41:04 03-04-16 Temat postu: |
|
|
Ja się jeszcze waham między nią a Cristobalem zobaczę co będzie później. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:08:20 04-04-16 Temat postu: |
|
|
Mnie póki co komisarz jakoś nie denerwuje. Może to się zmieni, ale póki co odnoszę wrażenie, że on po prostu się angażuje w swoją pracę (życia prywatnego i tak nie ma). Na pewno utożsamia się z rodzicami Elisy i przez to może za bardzo się angażuje, ale niemożliwym jest by był obojętny, jak ktoś przeżywa podobne uczucia, jak on kilka lat temu.
Ale denerwują mnie:
Viviana
- infantylna
- szuka problemów tam, gdzie ich nie ma i wyolbrzymia je ("kłótnie" z Ricardem)
- zawsze broni syna, przez co wychowała go na aroganckiego egoistę
- wtrąca się w czyjeś sprawy, jest wścibska (wchodzi do mieszkania Ricarda jak do siebie)
Santiago
- arogancki
- agresywny
- ma głupią fryzurę
- gbur
- nie szanuje rodziców
Isabel
- sypia z żonatym facetem i nie czuje z tego powodu żadnych wyrzutów, wręcz przeciwnie - odpowiada jej taka sytuacja
Gisela
- zazdrosna o komisarza (prosiła Danę, by dała mu spokój)
- poucza innych, choć sama popełnia błędy
- generalnie patrząc na jej postawę mam wrażenie, że się wywyższa |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:54:15 12-05-16 Temat postu: |
|
|
Ok, głos ostatecznie oddany na Cruz. Wcześniej skłaniałam się bardziej ku Vivianie, ale ostatnio się trochę uspokoiła i często jej wścibstwo wynika z troski o bliskich
Gisela działa mi na nerwy swoim zachowaniem w stosunku do Dany. Może sobie być zazdrosna o komisarza, ale trzeba okazać trochę zrozumienia matce, której zaginęła córka. Poza tym jak tak jej się podoba Cristobal to czemu nic nie zrobi w tym kierunku |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosita Motywator
Dołączył: 23 Paź 2012 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:26 18-08-16 Temat postu: |
|
|
Mariano Altamira - w ogóle nie szanował żony. I kiepsko Porras go grał, zero chemii 😡 |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:20:28 20-08-16 Temat postu: |
|
|
Ja tam lubię grę Porrasa. Co do postaci Mariana to po prostu miał taki charakter, nie znosił sprzeciwu, jak coś nie szło po jego myśli, był władczy i wymagający, również w domu.
Ogólnie to mnie też Mariano kilka razy wkurzył. Zdradzał żonę i było to wg niego ok, a gdy ona to zrobiła to był to już czyn haniebny. I inne sytuacje... Ale mimo wszystko lubiłam tę postać i była bardzo ciekawa. W przeciwieństwie do Giseli, która całą telkę nieudolnie podrywała Rivasa i była zazdrosna o Danę. Nudna i irytująca dla mnie postać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:53:37 17-04-19 Temat postu: |
|
|
Cristobal, Mariano, Viviana, Santiago, Flor... Ciężko zagłosować na jedną osobę Ale jak już miałbym się skłaniać ku tej jednej to wybierałbym między Vivianą, a Santiago |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:23 25-10-19 Temat postu: |
|
|
Swój głos oddałam na Dannę. Mnie ta postać irytowała:
* nagminnym wtrącaniem się do śledztwa, wypytywaniem o szczegóły, wyciąganiem inormacji z Cristobala a jeśli nie chciał jej ich udzielić to strzelała focha rozumiem, że jako matka Elisy chciała o wszystkim wiedzieć, ale w policji obowiązują pewne procedury i powinna to zrozumieć;
* egoizmem w relacji z Cristobalem, on dawał a ona brała, to on był tym, który kochał bardziej, ona sama nie wiedziała czego chce
* kreowaniem się na dobrą, wartościową kobietę, ideał wszelkich cnót a przecież sama miała sporo za uszami m.in. romans z Cristobalem;
* podwójną zdradą wobec Mariano, nie dość, że przespała się z komisarzem to jeszcze wydała własnego męża policji nie mając na jego winę konkretnych, mocnych dowodów, do tego chciała trzymać od niego z daleka córki, bo wbiła sobie do głowy, że molestował Elisę później wielce go broniła przed panią Prokurator, ale było to żałosne!
Ogólnie postać Danny była nudna, mdła i bezbarwna - tak w charakterze jak i ubiorze (jedna z najgorzej ubranych protek). Gra Sonyi pod względem całokształtu też mi nie podeszła.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:02:12 25-10-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|