|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o DDE? |
Jest świetna! |
|
74% |
[ 57 ] |
Może być. |
|
16% |
[ 13 ] |
Nie spełniła moich oczekiwań. |
|
9% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 77 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:15:42 22-08-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 47-48
Ostatnie odcinki ciekawe, szybko się je ogląda. Głównie za sprawą przełomu w wątku Elisy. Okazało się, że sama zaplanowała ucieczkę a dopiero później zadzwoniła do Bruna. O ile byłam pewna, że nie jest ofiarą i uciekła o tyle zaskoczyło mnie, że to był w pełni jej pomysł i początkowo Bruno nie brał w tym udziału.
Wyłapałam pewną nieścisłość w retrospekcjach - Elisa uciekła z dyskoteki nocą a jedno z ujęć, gdy dotarła do łazienki w której ścięła i przefarbowała włosy, wskazywało że dotarła tam za widna. "Małe" niedopatrzenie scenarzystów.
Może i Bruno porywaczem nie był, ale teraz się nim stał skoro przetrzymuje Elisę wbrew jej woli w chacie w lesie czym całkowicie ograniczył jej wolność. Pieniądze z okupu też "przytulił", więc ma sporo na sumieniu.
Viviana jest w ciąży. Nie wiem czego się spodziewała przekazując tę informację Jose Angelowi. Wrobiła go w dziecko! Bez jego wiedzy odstawiła tabletki antykoncepcyjne, zdawała sobie sprawę, że mąż nie chce mieć kolejnego potomka, ale miała to w nosie. Teraz wielce zadowolona i sądziła, że Jose Angel będzie skakał ze szczęścia? Odrealniona kobieta.
Cruz przekazuje Cristobalowi poufne informacje dotyczące śledztwa w sprawie zaginięcia Elisy. On w końcu przejrzał na oczy i ma sporo wątpliwości odnośnie winy Mariano. Podobało mi się to, że przestał wtajemniczać Danę w podejmowane przez siebie i policję działania. Jej mina była bezcenna! Dobrze, że Cristobal zrozumiał swoje błędy, lepiej późno niż wcale. Jednak nie powinien narażać Cruz, bo przez to, że ta informuje go o postępach w śledztwie sama może mieć problemy w pracy i zostać zawieszona. Prokurator już ją ostrzegała. Z kolei ten cały Brizenio jest żenujący. Ewidentnie zakompleksiony tak i zawodowo jak i prywatnie. Cruz mu się podoba, ale że nie ma u niej szans to jej cały czas dogryza. Żałosny typ. Jej riposty były o wiele lepsze.
Bruno pocieszał Isabel. Niby nic złego czy niestosownego w tym nie było, ale nie dziwi reakcja Cecilii na widok męża głaskającego kochankę jej brata po twarzy. Znowu mieli spięcie.
Cecilia znalazła w samochodzie Bruno zakupy, co wydawało jej się dziwne. Dała się udobruchać, ale zgarnęła w torby ulubioną czekoladę Elisy, bo to dla niej zostały zakupione produkty. Wątpię aby Cecilia zaczęła podejrzewać męża, na pewno jeszcze nie teraz, nie na tym etapie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:09 24-08-19 Temat postu: |
|
|
Elisa święta nie była, ale poniekąd wpadła we własną pułapkę
Viviana popełniła wielką głupotę zachodząc w ciążę bez wiedzy męża, odrealniona |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 1:49:58 24-08-19 Temat postu: |
|
|
Elisa ma to czego sama chciała mi tam jej wcale szkoda nie było. Myślała, że Bruno będzie tańczył tak, jak ona zechce, a tym czasem wszystko się obróciło przeciwko niej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:42:10 27-08-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 49-52
Nie rozumiem Elisy. Miała okazję aby uwolnić się od Bruna i odzyskać wolność, ale po tym jak zadzwoniła z telefonu "kochanka" do ojca nie odezwała się ani słowem. Na co ona liczy i na co czeka? Sytuacja już dawno wymknęła jej się spod kontroli.
Małżeństwo Cecilii i Bruno to farsa. On znika na całe dnie a ona ze smutku się upija i omal znowu nie przespała się z Nicolasem. Aż byłam zaskoczona, że jej odmówił i nie wykorzystał sytuacji. Szkoda tylko Flor, która natknęła się na Nicolasa w łóżku rodziców. Po tego typu widokach i incydentach z jej psychiką nie będzie dobrze a jak jeszcze się dowie, że Bruno pomagał Elisie w uciecze, był jej kochankiem a później ją uwięził to już w ogóle może dojść do tragedii i dziewczyna np. targnie się na swoje życie.
Viviana chce aby Ricardo został chrzestnym jej dziecka. Jeśli on się na to zgodzi to będzie to z jego strony ogromna hipokryzja. Santiago odkrył, że jego ojciec i Ricardo mają romans. Najpierw natknął się na maila w którym Ricardo pisał, że tęskni za Jose Angelem a później zakradł się do jego mieszkania i znalazł fotkę z roznegliżowanym, śpiącym ojcem. Aż mi się go szkoda zrobiło. Santiago jest porywczy, ma problemy z agresją. Obstawiam więc, że pierwszym co zrobi nie będzie konfrontacja z ojcem tylko z Ricardo i pewnie rzuci się na niego z pięściami. Oby prawda w tym wątku w końcu wyszła na jaw.
Zarząd firmy zażądał aby w świetle nowych okoliczności (oskarżenia, areszt domowy) Mariano ustąpił ze stanowiska prezesa firmy. Jego miejsce zajął Jose Angel, ale uważam, że Cecilia o wiele lepiej się do tego nadaje i to ona powinna zostać nowym prezesem.
Wątek Dany i Cristobala nadal mocno działa mi na nerwy. Beznadziejnie prowadzony, postać Cristobala ogromnie traci w tych scenach. Mocno mnie drażni też w kwestii tego, że mimo zawieszenia w obowiązkach służbowych nadal się rządzi, naraża Cruz na przykre konsekwencje żądając od niej inofrmacji, poza tym nie liczy się z niczym ani nikim. Ewidentnie ma obsesję na punkcie odnalezienia Elisy a to nie jest dobre, bo nie myśli trzeźwo. Nie dziwię się, że Prokurator jest na niego cięta. Sam do tego doprowadził i powinien ponieść konsekwencje swoich działań.
Dana nagle broniła Mariano przed Prokurator a sama przecież doprowadziła do jego aresztowania. Brawo! Niech teraz nie robi z siebie bohaterki! Aczkolwiek Prokurator też się zagalopowała prowokując Mariano i ściemniając, że żona będzie przeciwko niemu zeznawała. Dana jej odmówiła a ta dalej swoje. Mogła się spodziewać, że prawda wyjdzie na jaw a ona przez takie zachowanie tylko się zbłaźni. Prokurator zachowała się nieprofesjonalnie.
Okazało się, że właściciel chatki w której po ucieczce przebywała Elisa nie żyje. Zastanawia mnie dlaczego Cristobal nie pokazał świadkowi zdjęć pozostałych podejrzanych z kręgu Altamirów? Wystarczyło użyć fotki Bruna i być może facet by go sobie przypomniał i prawda wyszłaby na jaw. Najciemniej pod latarnią.
Bruno trzyma w sejfie aparat z roznegliżowanymi zdjęciami Elisy. Po co? Powinien się go pozbyć w przeciwnym razie ten dowód go totalnie pogrąży jak wpadnie i jego gabinet zostanie przeszukany. Gdzie sens i logika w jego zachowaniu?
Dana to jedna z najgorzej ubranych protek. Fatalnie ją ubierają! Sonyia jest piękną kobietą, Dana ma kasę a dają jej nudne i nijakie stylizacje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:01:06 31-08-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 53-55
Kolejne ciekawe odcinki, sporo się dzieje.
Elisa próbowała uciec, zraniła Bruna śrubokrętem w ramię, ale i tak ją dopadł w lesie. Była głodna, wyczerpana i przestraszona, więc w sumie logiczne, że nie udało jej się zwiać. Bruno ją związał a zatem kolejnej szansy na ucieczkę raczej szybko mieć nie będzie. Aczkolwiek nie wydaje mi się aby ją wyeliminował tak jak ma to w planach. Obstawiam, że nie będzie w stanie tego zrobić, mimo wszystko nie jest zabójcą, tym bardziej wyrachowanym.
Cristobal w końcu poskładał elementy układanki w całość, podejrzewa Bruna i depcze mu po piętach. Szkoda tylko, że nieomylna w swym przekonaniu pani Prokurator ma gdzieś jego wskazówki i jest zaślepiona.
Co ciekawe Bruno pozbył się pieniędzy z okupu, spalił je, ale nie przypominam sobie sceny w której skasowałby zdjęcia Elisy z aparatu a to jest poważny dowód przeciwko niemu. Po co je jeszcze trzyma?
Na wniosek pani Prokurator sędzia umieścił Mariano we więzieniu. Nawet jest mi go szkoda. Święty nie był, sporo miał za uszami, to hipokryta, ale nie zasłużył na to co go spotkało. Chodzi mi przede wszystkim o niesłuszne oskarżenie go o porwanie córki. Dana po rozmowie z Cristobalem upewniła się, że Mariano jest niewinny a ona sama pod wpływem kochanka popełniła błąd. Jej akurat nie jest mi w ogóle żal. Nie zrobiła na mnie wrażenia scena, gdy przepraszała Mariano. Dobrze jej powiedział, że go zdradziła i była nielojalna. Mam nadzieję, że Mariano niedługo wyjdzie z więzienia i przestanie być głównym podejrzanym.
Cristobal miał atak paniki. Dana go wspierała, ale po kłótni dotyczącej Mariano postanowiła z nim zerwać. Chciałabym aby już do siebie nie wrócili. Dla mnie ich wątek jest mdły i nijaki. Scena ich rozstania nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Taka zimna, oschła i bez emocji z obu stron. Jak w sumie cały ich związek.
Kłótnie Cecilii i Bruno wpływają negatywnie na ich dzieci, zwłaszcza na Flor. Znowu dokonała samookaleczenia. Ewidentnie nie radzi sobie z emocjami. W tej rodzinie najrozsądniejszy wydaje się Eduardo, ale rodzice nie chcą go słuchać a chłopak ma sporo racji!
Mocna była scena z wkurzonym Bruno podtapiającym Cecilię we wannie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji! Ona go tylko uwodziła a ten tak agresywnie zareagował. Przez chwilę myślałam, że już po Cecilii i że Bruno ją utopił. Po czymś takim powinna od niego odejść tym bardziej, że im się nie układa i podejrzewa, iż wdał się on w romans z inną kobietą.
Santiago bawi się z Jose Angelem i Ricardo w kotka i myszkę. Wysłał ojcu anonimowego maila w którym nazwał go gejem a później zdjęcie na którym JA spał w łóżku kochanka. Ciekawe co Santiago zamierza dalej zrobić i do czego się posunie? Z pewnością jest mu ciężko. Powinien zdemaskować ojca, niech prawda w końcu wyjdzie na jaw. Z drugiej strony sytuacja jest nader trudna. Viviana spodziewa się dziecka i taka informacja z pewnością ogromnie by nią wstrząsnęła i mogłaby jej zaszkodzić. Spory ciężar spoczywa na Santiago...
Prokurator chce całkowicie odsunąć Cristobala od sprawy zaginięcia Elisy. Ma swoje rację. Cristobal sam sobie szkodzi prowadząc śledztwo na własną rękę, nie kryjąc się z tym, wpadając na komisariat jak do siebie i żądając informacji. Aczkolwiek nie przepadam za postacią pani prokurator. Ma przerośnięte ego i jest nader ambitna. Uparła się przy winie Mariano i nie bierze pod uwagę innych opcji, sama się w pewien sposób ogranicza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:01 01-09-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki będą tylko coraz ciekawsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:49:19 03-09-19 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 6:56:46 03-09-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:51:08 03-09-19 Temat postu: |
|
|
To super.
Odcinek 56
Byłam pewna, że Bruno nie zdobędzie się na wyeliminowanie Elisy, ale i tak napędził jej niezłego stracha. Mocna scena, gdy wpadł do niej z pistoletem. Pali się mu grunt pod nogami. Nie dość, że podejrzewa go policja (głównie Cristobal), to teraz jeszcze i Cecilia nabrała wątpliwości, do tego Isabel na prośbę Mariano szuka informacji o Vincente i z pewnością prędzej niż później trafi na jego powiązania z Bruno.
Santiago wysłał nagą fotkę ojca na pocztę Ricardo. Mało brakowało a zobaczyłaby ją Viviana. Młody obrał taktykę bawienia się z Jose Angelem i jego kochankiem w kotka i myszkę. Mogłaby już prawda w tym wątku wyjść na jaw. Ciekawe ile Nicolas słyszał z rozmowy JA z Ricardo i czy dołączy do grona osób, które wiedzą o ich romansie.
Cristobal został wyrzucony z policji. W dużej mierze sam jest sobie winien. Sprawa zaginięcia Elisy stała się jego obsesją, nie zachowywał żadnych pozorów, nie kontrolował się. Nawet teść i Cruz stracili do niego cierpliwość. Sceny Cristobala z Daną bardzo słabe, nudne i nijakie. Gra Sonyi w tej telce jest fatalna, bezbarwna, ciężko się ją ogląda.
Dziwne, że Olga nie ma pojęcia, iż Mariano przebywa we więzieniu skoro trąbią o tym cały czas w telewizji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:33:40 10-09-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 57-59
Kolejne ciekawe odcinki, sporo się w nich działo.
Świetna była scena z Bruno wyznającym Cecilii, że miał romans z Elisą i że przetrzymuje jej bratanicę w chatce w lesie. Emocje sięgnęły zenitu! Ten wątek miał ogromny potencjał, ale uważam, że nie został on w pełni wykorzystany. Byłam bardzo ciekawa co w tej sytuacji zrobi Cecilia, czy zdecyduje się chronić męża i nie dopuścić do skandalu czy go zdemaskuje. Skłaniałam się ku pierwszej opcji, ale ona nie uwierzyła w to co je powiedział i zaklinała rzeczywistość. Zaskoczył mnie taki obrót wydarzeń a zwłaszcza brak Elisy w chatce. Niby jak stamtąd uciekła skoro nie tylko była związana, ale i zamknięta? Czyżby Bruno z tego stresu zapomniał zamknąć drzwi? Chyba, że ktoś jej w tym pomógł, ale kto? Zastanawiające jest też to kto chciał zabić Elisę i do niej strzelał? Ekspertyza wykazała, że strzelano z tej samej broni zarówno w domku jak i do Elisy. Pistolet należał do Bruna. Czyżby to Cecilia wróciła na miejsce i postanowiła zabić bratanicę? A może to Eduardo albo Flor? Stawiałabym na Flor, że podsłuchała kłótnię rodziców, o wszystkim się dowiedziała i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Na ten moment ona i Cecilia to u mnie główni podejrzani.
Cristobal w ostatniej chwili odnalazł wycieńczoną Elisę. Niczym jakiś heros. Było do przewidzenia, że to on ją znajdzie, w sumie mu się należało. Poruszająca scena, gdy wkroczył z nią do szpitala, reakcja Dany nawet mnie wzruszyła, ale później jak gadała do córki przy jej łóżku to już się trochę wynudziłam. Mam nadzieję, że lada moment Mariano wyjdzie z więzienia. Jestem ciekawa co teraz wydarzy się w telce. Czy Elisa wyzna prawdę, przyzna się do błędów, wyda Bruno i osobę, która do niej strzelała czy może będzie milczała albo zafundują jej amnezję? Oby tylko nie straciła pamięci, bo to może być mocno męczący wątek.
Cristobal powinien wrócić do pracy w policji, zasłużył. Jednak niech zacznie się kontrolować i wróci na terapię do pani psycholog.
Santiago nasłał kumpli, podejrzanych typków aby napadli na Ricardo i go pobili. Młody mógłby w końcu zdemaskować ojca. Niech coś w tym wątku ruszy!
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:31:02 10-09-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:44 10-09-19 Temat postu: |
|
|
Nie będę oczywiście pisać, kto strzelał i co z Elisą, ale będzie ciekawie
A wątek JA, Ricarda i Viviany z tego co pamiętam długo się ciągnął |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:54:52 27-09-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 60-65
Stan Elisy się pogorszył. Zastanawiam się czy ktoś jej w tym "pomógł", bo do jej sali wchodzi sobie każdy kto chce, więc nie byłoby z tym problemu. Osobie która do niej strzelała z pewnością zależy na tym aby ją uciszyć. Odpuściłaby sobie po nieudanym zamachu? Mam pewne wątpliwości. Z tych względów nie zdziwię się jeśli do pogorszenia się stanu Elisy doszło z powodu działania osób trzecich. Główną podejrzaną w tym momencie jest dla mnie Cecilia. To ona mogła opróżnić sejf Bruna, siedziała kiedyś w gabinecie męża i z ciekawością na niego patrzyła. Poza tym Elisę postrzelono z tej samej broni z której do niej wcześniej strzelał Bruno. Cecilia mogła wejść bez problemu w jej posiadanie, uśpić męża tabletkami na sen/uspokojenie i wrócić do domku. Jedno tylko mi się w tej wersji nie klei. Kiedy pierwszy raz Bruno zaprowadził Cecilię do chaty w której przetrzymywał Elisę to jej już tam nie było. Jak udało jej się uciec? Czy może ktoś jej w tym pomógł a później chciał ją zabić?
Bruno próbował uciec z kraju, ale Cecilia go powstrzymała. Policja jest już na jego tropie, Cristobal ma pewność, że to on przetrzymywał Elisę. Jednak bardzo nie podobają mi się pełne agresji metody komisarza. Dopiero co został przywrócony do pracy, chce znowu wylecieć? Odnoszę wrażenie, że wydaje mu się, że może robić co chce i wszystko mu wolno. Nawet pozorów nie zachowuje. Pozyskał włos Bruna, ale zdobycie dowodu w taki sposób sąd według obowiązujących procedur uzna za nieważne.
Bruno panikuje, pali mu się grunt pod nogami. Cecilia jest zdecydowanie od niego silniejsza psychicznie. Wróciła do pracy i do kochanka. Była nieźle wyposzczona skoro została u Nicolasa na noc i nawet nie dbała o zachowanie pozorów.
Mariano w końcu wyszedł z więzienia. Nie jest głupi, widzi że policja podejrzewa Bruna, więc zaczął go śledzić. Czekam na ich konfrontację. Wydaje się, że Mariano chce odbudować swoje małżeństwo z Daną. Dla mnie to nieporozumienie po tym wszystkim co między nimi zaszło. Już nic nie będzie takie jak dawniej. Tymczasem oni zachowują się jakby nie pamiętali o tym jak nawzajem się ranili i zdradzali. Na miejscu Mariano nie potrafiłabym wybaczyć tego, że tak bliska osoba jak współmałżonek oskarżyła mnie i wydała policji nie chcąc słuchać moich argumentów, że zwątpiła, okazała się nielojalna i tak szybko i łatwo przypisała mi udział w przestępstwie, którego ofiarą było nasze dziecko. Takich rzeczy się nie zapomina i raczej nie wybacza a na pewno jest to ciężkie i potrzeba czasu.
Wieje chłodem w relacji Dany i Cristobala i dobrze. Ich wątek dla mnie jest słaby i mogliby już do końca telki zachowywać takie kontakty jak w tym momencie.
Doszło do konfrontacji Santiago z Ricardo. Spodziewałam się jednak większych emocji. Czekam na konfrontację Santiago z ojcem. Za długo ciągnie się ten wątek z ukrywaniem homoseksualizmu Jose Angela. Niby coś się dzieje, ale wieje nudą. Niech już Viviana pozna prawdę, nie zasługuje na to aby nadal być okłamywana przez męża i przyjaciela.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 13:10:24 27-09-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:10 27-09-19 Temat postu: |
|
|
Skoro Elisa została postrzelona to powinna mieć ochronę i nie powinni wpuszczać do niej wszystkich.
Co do Twoich podejrzeń, no cóż niedługo wszystko będzie jasne
Małżeństwo Dany i Mariana jest moim zdaniem niemożliwe do odbudowania po tym wszystkim. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:52:43 28-09-19 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: | Skoro Elisa została postrzelona to powinna mieć ochronę i nie powinni wpuszczać do niej wszystkich. |
Dla mnie to absurdalne. Cristobal tyle mówi o tym, że Elisa jest kluczowym świadkiem i widziała napastnika/napastników a policja nie daje jej ochrony i do jej sali wchodzi sobie kto chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:06:34 07-10-19 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Sylwia94 napisał: | Skoro Elisa została postrzelona to powinna mieć ochronę i nie powinni wpuszczać do niej wszystkich. |
Dla mnie to absurdalne. Cristobal tyle mówi o tym, że Elisa jest kluczowym świadkiem i widziała napastnika/napastników a policja nie daje jej ochrony i do jej sali wchodzi sobie kto chce. |
No właśnie powinna mieć ochronę, ale jakoś za bardzo o tym nie pomyśleli.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:38 11-10-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 66
Elisa zmarła podczas operacji. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Jestem totalnie zaskoczona. Upozorowanie jej śmierci nie wchodzi w grę, bo przecież policja wiedziałaby o wszystkim z Cristobalem na czele.
Mocny odcinek! Mimo wszystko szkoda Elisy. Była młoda i miała całe życie przed sobą. Popełniła sporo błędów, ale nie zasłużyła na to co ją spotkało. Jestem w szoku. Pamiętam, że w entradzie od początku znajdowały się ujęcia z pogrzebu, ale nie sądziłam, że będzie to pogrzeb Elisy.
Smutne sceny z rozpaczą Dany i Mariano, szkoda mi ich. Poruszyła mnie też rozpacz Cristobala, wspomnienia związane ze śmiercią córeczki powróciły ze zdwojoną siłą. Aczkolwiek przytulasy tej dwójki w szpitalu nie na miejscu. Dobrze, że Mariano tego nie widział.
34 odcinki do końca telki, jeszcze trochę zostało, ciekawe co scenarzyści wymyślą. Pewnie lada moment wpadnie Bruno, Policja już depcze mu po piętach, zbierają dowody przeciwko niemu i znaleźli nawet śrubokręt, którym zraniła go Elisa. Powinien trafić do więzienia, chyba że wcześniej sam ze sobą skończy czego nie wykluczam, sytuacja ewidentnie go przerasta. Pozostałe odcinki scenarzyści poświęcą pewnie na zdemaskowanie osoby, która postrzeliła Elisę. Stawiam na Cecilię. Jeśli to ona to ma nerwy ze stali i ogromny tupet skoro udaje pogrążoną w żałobie ciotkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|