Telenowele

Joyita · Wysłany: 19:45:33 14-06-17 Temat postu:

Czy mi się wydaje, czy już dzisiaj zakończył się I etap?

Może to wina tego cięcia odcinków... Chyba, że jeszcze brakuje np. pokazania dalszych losów pozostałych bohaterów, o ile coś takiego w ogóle było w planach

Fajnie wypadły scenki pomiędzy babcią i wnuczką

Tylko Emilia zdruzgotana. Najlepsza pozycję zajął sobie Bernardo, z daleka od babskich problemów

No i Maximo wykiwał Roberta

Tak się właśnie zastanawiałam, w jakich okolicznościach wyjdzie, że sztabki nie są prawdziwe.

Podziwiam Zildę, tyle razy blisko zawału, a wciąż się trzyma na nogach

Pedrowi i Melisce puściły nerwy. Ostatnie scenki bardzo fajnie kontrastowały z wcześniejszą wszechobecną radością i nadzieją na lepsze jutro.

Ariel Boski

Wygląda na to, że w II etapie idealnie spasuje mu to "nazwisko"

Julita · Wysłany: 19:49:40 14-06-17 Temat postu:

A to dziwne, bo w wersji International odcinek w którym Livia i Felipe umierają to numer 58

Coś dziwna ta wersja...

Nie wiem czy stacja może wycinać, skracać, ale może tak

Joyita · Wysłany: 19:53:59 14-06-17 Temat postu:

Właśnie się zdziwiłam, ze już dziś się TO stało. Plus pokazali jeszcze pierwsze spotkanie nowej wersji protów.
W sumie biorąc pod uwagę dziury z ostatnich tygodni to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby nawet cały jeden odcinek padł ofiarą wycinania

Julita · Wysłany: 20:02:23 14-06-17 Temat postu:

No właśnie tak wygląda końcówka 58 odcinka. W metrze jak Livia dostrzega na peronie Felipe...

No cóż dobrze, że tej sceny na skale nie wycięli

Widziałam ten odcinek kilka razy i zawsze płakałam

Naomi16 · Wysłany: 23:34:37 14-06-17 Temat postu:

Rzeczywiście fajnie, że tej końcówki nie wycięli

No to mamy już jutro nowy etap

Melisa i Pedro siebie warci... Ciekawe ile teraz będą wycinać

Wolałabym, aby odcinki jednak były w całości, przecież i tak są wycinane na eksport, a tak jeszcze tną te wycinane

Julita · Wysłany: 14:25:58 15-06-17 Temat postu:

I polały się łzy

Ten odcinek jak zwykle mnie poruszył. Jedna z najsmutniejszych scen jakie widziałam a jednocześnie tak pięknie sfilmowana.

Uwielbiam w niej wszystko. Cała czwórka świetnie ją zagrała.

Melissa, która pchnęła Livię widać było po niej to rozkojarzenie, jakby nie do końca zdawała sobie sprawę z tego co zrobiła. To jak Pedro krzyczał do niej "Dlaczego", jej wzrok był taki nieobecny, jakby była w amoku. Sam Pedro bił się z myślami czy pomóc Livii, którą kochał i chciał ją mieć dla siebie, ale nie był wstanie wyciągnąć ręki aby uratować Felipe. Wolał poświęcić życie kobiety, którą rzekomo kochał, byle tylko nie była szczęśliwa z Felipe.
Moment jak wbija mu szpadę i zabija- to moment na którym zawsze lecą mi łzy, a później jak wpadają do morza i Livia nie puszcza ukochanego, tylko idzie na dno wraz z ciałem ukochanego

I ta muzyka w tle, którą uwielbiam!

Joyita · Wysłany: 15:12:00 15-06-17 Temat postu:

Julita · Wysłany: 20:24:57 15-06-17 Temat postu:

Mnie zastanawia dlaczego Urugwaj tak to tnie

Szkoda, że nie ma wersji z Chile bo bym chciała zobaczyć czy tam też wyglądają odcinki. Swoją drogą ta tela ma bardzo dobrą oglądalność w Urugwaju więc czemu oni tak krzywdzą tą telenowele

Julita · Wysłany: 20:24:59 15-06-17 Temat postu:

Mnie zastanawia dlaczego Urugwaj tak to tnie

Szkoda, że nie ma wersji z Chile bo bym chciała zobaczyć czy tam też wyglądają odcinki. Swoją drogą ta tela ma bardzo dobrą oglądalność w Urugwaju więc czemu oni tak krzywdzą tą telenowele

Julita · Wysłany: 13:19:30 16-06-17 Temat postu:

Podoba mi się ten nowy etap

Bije od niego taka świeżość. Naprawdę fajnie jest zrobiony, a w tle muzyczka Coldplay

Poza tym fajnie jest spojrzeć na niby tą samą historię ale w innych realiach. I co nasuwa się od razu to Livia jest w związku z Pedro. Czyli co? w dzisiejszych czasach łatwiej wchodzimy w związki? Bo przecież "dziewiętnastowieczna Livia" nie chciała się wiązać z Pedro bo go nie kochała, był dla niej przyjacielem, a małżeństwo jest czymś poważnym, związkiem na całe życie.
I tu Livia nie jest biedna. Razem z matką mają firmę, sporo pieniędzy

Poza tym Melissa wydaje się być ciut sympatyczniejsza, nadal ma trudny charakter ( jak szybko uprzedziła się do Livii bo ta nie zapamiętała jej imienia

) ale jest bardziej otwarta, radośniejsza.

I podobało mi się ta impreza w miasteczku

Joyita · Wysłany: 18:20:28 16-06-17 Temat postu:

Dziś pojawili się bohaterowie, których zabrakło w poprzednim odcinku

Miło znów zobaczyć Rosę i Maxima, lubiłam ich w poprzednim etapie, teraz tez zapowiadają się ciekawie. W ogóle jak na razie to niemal wszyscy bohaterowie sympatyczniej wypadają po przeskoku czasowym. Zilda jak się rozmnożyła, została dumną mamą nie tylko Alfonsa, ale też Felipe i Severy

Melissa rzeczywiście wygląda na radośniejszą i mniej pustą, niż w XIX wieku, chociaż widać też, że kilka cech przejęła od swojego poprzedniego wcielenia

No i jak na razie wraz z Alexem i Felipe wydają się tworzyć zgraną, szczęśliwą rodzinę.
Rozpłynęłam się na widok Roberta w kitlu

I tak, znowu kibicuję mu z Anitą

Ciekawe, co tym razem z tego wyjdzie

Bento jako pasierb Victorii

Biedna, gorzej trafić chyba już nie mogła

Widać, że upływ czasu zmienił nie tylko wygląd Ariela, ale też jego podejście do życia i do szeroko rozumianego tematu związków

Liczę, że wprowadzi trochę zamieszania, chociaż dziś nie udało mu się ostatecznie przeszkodzić ponownemu spotkaniu Livii i Felipe

W ogóle bardzo podoba mi się ta analogia w spotkaniach protów.
Pedro nadal osacza Livię i stalkuje jej media społecznościowe. Emilia trochę krzywo dziś spoglądała przy śniadaniu na przyszłego zięcia, zastanawiam się, jaki ma stosunek do związku córki.

Julita · Wysłany: 19:43:38 16-06-17 Temat postu:

O tak i ten Pedro jest obsesyjnym zazdrośnikiem

A współczesna Anita nie tak szybko uległa urokowi Robcia, bo jednak dość chłodno odniosła się do ich spotkania. Sama zauważyła od razu, że to podrywacz

Joyita · Wysłany: 14:47:31 17-06-17 Temat postu:

Wygląda na to, że teraz to Anita będzie tą trudną do zdobycia

I jak na razie jest bardziej zainteresowana Alfonsem niż kimkolwiek innym. I dobrze, niech się Robek trochę pogimnastykuje

Maximo, Botelho (dopiero teraz wygooglowałam, jak się pisze to nazwisko, i nieco się zdziwiłam, jak w dubbingu "Botelju" ewoluował w "Botero", ale okej

) i ich klub singli

Salome skończyła jako sprzątaczka w domu Maximo

A Rosa nieprzerwanie skazana na Bento. Chociaż teraz przynajmniej nie zabrania mu kontaktów z dzieckiem

Emilia zobaczyła zdjęcie Bernarda na okładce książki

I na koniec wejście smoka Victorii

Zdetronizowana królowa, coś w tym jest

Naomi16 · Wysłany: 19:52:24 18-06-17 Temat postu:

Dopiero dzisiaj udało mi się nadrobić 3 ostatnie odcinki

Livia i Emilia mają nawet własną firmę

Oj gdyby Livia wiedziała czyje to wino

Fajnie było pokazane jak proci o sobie myśleli

nie myślę o samym fakcie, ale o zmontowaniu tego

Na początku nie poznałam Bernardo

Bellarosa w XXI wieku wygląda równie imponująco

Livia i Melissa zamiana ról

Ale na początku Melisa i Felipe wyglądają na szczęśliwą rodzinę

To samo Livia i Pedro

Czy dobrze zrozumiałam, ze Melisa jest tutaj matką Alexa?

Jesli Melisa i Felipe są małżeństwem to będzie trudniej niż ostatnio

Doszło też do spotkania Livii i Melisy

Prot zamienił konia na motor

Bento jakby przyjemniszy

Rosa jest śliczna

Tego Mateo i tej dziewczyny chyba nie było w I części

A przynajmniej ja ich nie kojarzę

Rosa ma już starsze dziecko

Jest i Roberto

Ja też nadal kibicuję jemu i Anicie, chociaż Alfonso też lubię

Na przyjęciu nawet ta sama piosenka

Mamma Ciao

Śliczna scenka protów

Pedro ma niezłą obsesję

Tym razem Gema nie jest jego matką nie?

Co jak co, ale trzeba przyznać, ze aktor jest przystojny

Severa nadal w życiu Alexa, ale tym razem jako ciotka

Rzeczywiście Rosa znów skazana na Bento

Musze się przyzwyczaić do nowych postaci

Potem podrzucę trochę animacji

Joyita · Wysłany: 20:40:24 18-06-17 Temat postu: