Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 22:53:35 23-01-18 Temat postu:

Scenki C&C na pewno zanimuję

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 21:49:53 25-01-18 Temat postu:

Jakie śliczne

Szkoda mi Bruny, bo strasznie po niej jadą w Brazylii. W ogóle tego nie rozumiem, bo ja jestem nią zachwycona w tym serialu

Amalia zna już prawdę

Sunshine · Wysłany: 22:19:37 25-01-18 Temat postu:

Też tego nie rozumiem, to taka postać. Ma być właśnie taka jak jest, nie rozumiem tego hejtu na Brunę...

Julita · Wysłany: 22:47:55 25-01-18 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 22:57:52 25-01-18 Temat postu:

Skoro ma być villaną, zabójczynią ojca i mieć na sumieniu niejedno, to spodziewałabym się właśnie takiej zimnej, wyrachowanej postaci, a nie puszystego króliczka

Być może publika nie jest w stanie otrząsnąć się jeszcze z jej poprzednich postaci, gdzie grała właśnie takie energiczne, emocjonalne dziewczyny i to porównuje.

Julita · Wysłany: 23:01:32 25-01-18 Temat postu:

Może tak być.
Do tego ona jest bardzo popularna w Brazylii ( czyli łatwo też o hejterów), ostatnio znowu się zeszła z Neymarem ( ludzie plotkują, że to tylko dlatego, że zbliżają się Mistrzostwa i to rzekomo dla promocji). Tylko trochę smutno, że te głosy negatywne przeważają, a ta postać jest naprawdę ciekawa i Bruna według mnie bardzo dobrze ją gra

Stokrotka* · Wysłany: 23:22:48 26-01-18 Temat postu:

Ja jak zwykle jestem w tyle z odcinkami

Nie spodziewałam się tak szybkiej decyzji Afonso odnośnie abdykacji i poślubienie Amalii. Sądziłam, że trochę dłużej zajmie im rozwijanie tego wątku - szybko się poznali, zakochali, wzięli ślub. Zastanawia mnie mocno co będzie dalej przy tak szybkiej akcji

Naprawdę krytykują Brunę? Nie znam żadnych stron, więc w sumie nic nie wiem odnośnie tego, ale wydaję mi się to paskudne i w 100% nieodpowiednie, bo osobiście ubóstwiam jej grę w tej teli, jej koncepcję postaci - z każdego ruchu wychodzi wyniosłość Caty, każde słowo jest mocno cedzone. Szczerze nie rozumiem o co ludziom może chodzić.

W tyle z odcinkami to i w tyle z animacjami

[link widoczny dla zalogowanych] - zmieniłam trochę koloryzację, nie wiem sama czy ta jest lepsza od poprzedniej

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 8:51:28 27-01-18 Temat postu:

Animacje cudowne! Na kolorkach się nie znam, właściwie wcale się nie znam na animacjach - jedyne co potrafię to z gotowej animacji wyciąć mniejszy rozmiar

ale Twoje animacje mają świetną jakość obrazu

i takie nasycone kolorami... nie wiem jak Ty to robisz

I dla mnie to tempo jest trochę szybkie. Zawsze narzeka się jak akcja się wlecze, ale jednak jeśli chodzi o pokazywanie związków, jak on się rodzą, zwłaszcza takie silne, długodystansowe jak to u protów- to jednak wolę subtelniejsze podejście do tematu.... Co nie zmienia faktu, że proci są uroczy razem

Podejrzewam, że później królestwo będzie zagrożone, przez Arteny i może wtedy będzie Alfonso musiał znowu wybierać????? Albo przyjedzie z żoną na zamek i to dwór będzie musiał zaakceptować żonę Alfonsa

Też nie rozumiem tej krytyki. Czasem mimo sympatii do aktora dostrzegamy wady w grze, chociaż tego bardzo nie chcemy i może sami sobie staramy zaprzeczać. Ale tym razem mi naprawdę gra Bruny się podoba....

I smutno, że tak wiele ludzi ja odbiera negatywnie, a może media narzucają tą krytykę ? Nie wiem.... Mimo wszystko mam nadzieję, że do Bruny docierają też głosy podziwu i dalej skupia się na pracy

Stokrotka* · Wysłany: 1:27:21 29-01-18 Temat postu:

Bo staram się je robić z video o dobrej jakości - dzięki temu lepiej wyglądają

Też tak uważam - kurczę to mogłaby być historia na jakieś 60 odcinków, kiedy proci się poznają, zakochują. Także wolałabym subtelniejsze podejście, bo choć ich sceny są naprawdę słodkie, urocze i przyjemnie się na nich patrzy, to jednak o wiele mocniej mnie ciekawi rodzące się uczucie, jak proci się "docierają" między sobą. Tu szybkie zakochanie i ślub. Cóż zobaczymy co wymyślą dalej.

I ja mam nadzieję, że Bruna nie bierze mocno do siebie tej krytyki, bo mi się mocno podoba w swojej roli. Tak czy inaczej ciekawa jestem z czego to wynika - bo chyba nie z tego, że jest "tą złą" - bądź co bądź ludzie uwielbiają złe charaktery. Owszem, Caterina jest skryta, zimna, pełna powagi i surowości, ale nie wszystkie postacie mają być takie same. I chyba właśnie o to chodzi, żeby nie byłe. Ja nie wyobrażam sobie innej Cateriny niż właśnie takiej jaką przedstawia Bruna.

Animacji ciąg dalszy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 17:48:01 29-01-18 Temat postu:

al_da · Wysłany: 21:03:57 29-01-18 Temat postu:

O, to ciekawe co się dzieje, muszę zobaczyć sobie spokojnie.

Sunshine · Wysłany: 23:53:57 29-01-18 Temat postu:

Catarina kojarzy mi się trochę z Katherine z The vampire diaries - ten sam chłód, inteligencja i kokieteria

Stokrotka* · Wysłany: 0:26:42 01-02-18 Temat postu:

Dobra ostatnio było ze mną źle, pakowanie, powroty, aklimatyzacja

no ale w końcu dzisiaj miałam trochę czasu na nadrobienie odcinków - doszłam do 17, więc jutro pewnie nadrobię resztę (a przynajmniej na to liczę, zobaczymy jak z czasem).
Caterina upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu, nie tylko pozbyła się dość niemrawego, ciapowatego narzeczonego, ale i kuzynki która startowała do Constantina (

której zresztą nie polubiłam). Świetne przedstawienie odstawiła "nakrywając" ich wraz z ojcem, ciekawa jestem czy ten teraz będzie skory do zaakceptowania związku z Constantinem

no chyba, że nie ma tego w ogóle w planach.
Ale Bruna dała czadu w tych scenach - zwłaszcza, gdy śmiała się w kuzynce w twarz, opisując co "niby" zrobiła. Uwielbiam tą dziewczynę w tej roli!!!

Afonso i Amalia nadal mają fajne sceny. Podoba mi się też to, że tak od razu nie było przeskoku, że Afonso łatwiutko zaaklimatyzował się w nowej rzeczywistości, bo jednak to dla niego zupełnie coś nowego, w zasadzie dla wszystkich innych też. Zastanawia mnie trochę fakt, że z jednej strony on tak się stara, widać że kocha Amalie, a z drugiej jednak ona wcześniej nie dała z siebie wszystkiego, żeby wytrwać u jego boku. Miałam wrażenie - po raz kolejny - że wszystko się dzieje jakoś szybko, tak jakby ktoś czytał książkę w której chcą na szybkości opowiedzieć cały początek, żeby przejść do tych bardziej dramatycznych wydarzeń. Oczywiście nie mam problemu z tym, że to on zrezygnował z bogactwa, chodzi mi o to (mam nadzieję, że mnie rozumiecie), że ona tak naprawdę spędziła tam 1 dzień (przynajmniej z moich oględzin tak wyszło). Czego się spodziewała, że od razu zostanie zaakceptowana, że się szybko przyzwyczai do służby i odpowiedniego zachowania. Oczywiście na jej obronę trzeba dodać, że została postawiona przed faktem dokonanym i musiała się jakoś w sytuacji odnaleźć, ale niestety mam takie wrażenie, że żeby akcja mogła iść dalej czyli Rodolfo objął tron i wszystkie inne rzeczy, Afonso musiał abdykować.

Wstawki z Rodolfo - czasami śmieszne czasami wręcz żałosne. Choć cieszę się, że nie zrobli z całej telki takiego jednego (zbyt dużego) absurdu, ale i tak muszę szczerze przyznać, że przewijam dość często sceny związane z nim.

Selena jest ostatnio trochę irytująca. Rozumiem, że chce wszystkim udowodnić, że jest zdolna do tego co oni, ale fizyce ciała i możliwością zaprzeczyć nie zdoła. Dziwi mnie, że jest tak uparta, że nie przyjmuję pomocy Ulisesa - przecież chłopak pomaga wszystkim. To jasne, że ona nie jest tak przygotowana jak oni - skoro oni już długo trenują, a ona dopiero zaczęła (to po pierwsze), po drugie jak już mówiłam niektórych rzeczy nie wykona tak jak mężczyzna i nie może temu zaprzeczać, ma inną budowę ciała.

Ujć rozpisałam się - to na koniec animacje z odcinka 14, postaram się w końcu wszystko nadrobić i być na bieżąco

[link widoczny dla zalogowanych]

I kolejne:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 21:18:04 05-02-18 Temat postu: