|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:48:32 13-08-19 Temat postu: |
|
|
Serial miał w sobie swój urok
Ale ogólnie telkę polecam Jakbyś miała kiedyś jakieś "wolne miejsce" to myślę, że chociaż dla porównania można sobie zerknąć
Co do BBC to ja oglądam Victorię, no i ostatnio oglądałam cudownych Nędzników w ich wykonaniu |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:12 16-11-19 Temat postu: |
|
|
Obiecałam sobie, że po skończeniu telki co nie co napiszę Dzisiaj był ostatni-100 odcinek i mogę w koncu powiedzieć, że, obok Alem do Tempo, to moja ulubiona telka z Globo Dużo wątków, dużo postaci, ale nie nudziła, akcja toczyła się szybko, mądrzy protagoniści, chociaż moimi ulubionymi wątkami były te innych sióstr, ale proci też mi się podobali No i przekonałam się do Thiaga
Trochę się rozpisałam, więc jak ktoś nie lubi spojlerów i nie chce psuć sobie zabawy, to można ominąć
Może właśnie od protagonistów warto zacząć. Elisabeta była dosyć nowoczesną protagonistką, jak na czasy, w których rozgrywała się telka, ale miała taka być i ceniłam w niej ten optymizm i odwagę w realizowaniu swoich planów, marzeń.
Nie chciała być jak inne kobiety w tamtych czasach, miała swoje zasady, których się trzymała. Chociaż nie pchałabym jej do tej ostatniej akcji z pociągiem, ale mogę na to przymknąć oko Tak jak już wspomniałam, podobało mi się, że potrafili myśleć, nie nabierali się na intrygi villainów, ale próbowali dociec co jest nie tak i w sumie przez większość telki byli razem Nie pamiętam, żeby mieli jakąś większą rozłąkę, no moze przez chwilę jak Susana sobie wymyśliła tą akcję ze ślubem, ale to też zostało zażegnane przez cudowną siostrę prota- Charlotte! Kolejna postać, którą bardzo polubiłam. Widać, że bardzo zależało jej na bracie, nawet do tego stopnia, że postanowiła udaremnić plan Susany i ciotki i iść za Elisabetę do więzienia, jeśli byłaby taka potrzeba. Fajnie, że na koniec związali ją z Olegario, bo się zrehabilitował, po tym, że pomagał Susanie i Petuli, choć ja tam nigdy jakoś go specjalnie nie karałam za to
Susana i Petulia to był duet I w sumie cieszę się, że postanowili dać Susanie towarzyszkę w postaci Petuli, bo przynajmniej było wesoło Susana momentami irytowała, ale nie była tą najbardziej irytującą
Moimi ulubionymi siostrami była Cecilia, Mariana i Liz. I w sumie wątki tych dwóch pierwszych sióstr mogę zaliczyć do ulubionych. Cecilia trafiła na świetnego faceta jakim był Romulo. On nigdy w nią nie zwątpił, nawet gdy rodzice i Fanny chcieli sprawić by było inaczej, pojechał z nią nawet do szpitala psychiatrycznego i wspierał ją w każdej decyzji. Złoty facet! Kolejnym takim był Coronel Uwielbiam ich obu! Mariana i Brandao to kolejny świetny duet. Choć ona na początku została oszukana przez Uirapuru, a Brandao ją odtrącał, bo sądził, że to co czuje do niego to nie miłość do niego, a do tajemniczego jeźdźca, to ona i tak znalazła sposób, aby się do niego zbliżyć Z czego wywiązała się kolejna relacja, którą bardzo polubiłam, czyli Lucino i Mariana(Mario) jako friendship Mariana przeszła dużą przemianę, ale też była odważna. Na koniec pokazała też, że nie boi się Javiera, mimo tego jak ją potraktował. Nie wierzyła też w kłamstwa Josefiny, kolejnej wariatki, która porzuciła swoje dzieci na 10 lat, aby uciec z kochankiem. Ale nie poszło po jej myśli. W sumie jej mąż też był dosyć nieprzyjemną postacią
Dwie kolejne z sióstr lubiłam mniej, ale to nie tak, że wcale ich nie lubiłam. Zawiodłam się trochę przy wątku Jane i Camilo, bo sądziłam, że będą jednym z tych przodujących wątków, a tutaj trochę nudą zawiało u nich. Choć nie powiem, bo mieli "swój wątek": wątpliwości przyjaciela, ciężka teściowa, fałszywy ślub, potem jeszcze te walki Camilo, no ale czegoś mi w tym wątku brakowało Ale już co do matki Camilo- wiedziałam, że Julietę z czasem da się polubić Bardzo się cieszę, że związali ją z Aurelio Fajna para, mieli swój urok. I podobało mi się to jej wyznanie prawdy przed Liz, to, że jej zaufała. Nagrabiła sobie u Jane i Camilo niejednokrotnie, ale i tak ją lubiłam
Ostatnia z sióstr- Lidia. Najgorsza nie była, ale jakoś jej wątek najmniej mnie obchodził Bujała w obłokach, aż w końcu Randolofo udało się do niej trafić, choć trochę szkoda, że dopiero jak zaszła w ciążę. Nie wiadomo czy zwróciłaby na niego uwagę w innych okolicznościach Ale on za to mógł udowodnić, że naprawdę ją kocha
Trójkąt Ernesto-Ema-Jorge
Lubiłam każdą z tych postaci. Ema i Ernesto byli kolejnym moim ulubionym wątkiem Chociaż na początku lubiłam także Emę z Jorge i chyba według książki mogliby skończyć razem Ale scenarzyści mieli inny pomysł i dobrze Była między nimi chemia, z tego co czytałam są teraz parą w życiu prywatnym
Postacią, której nielubiłam, była Lady M. Tak się uparła na tego Darciego, że nie dała mu żyć spokojnie Ładnie ją Charlotte załatwiła, gdy ta zrujnowała wesele Emy i Ernesto... Córka też ją nieźle załatwiła, no ale bez takich spojlerów
Ogólnie telka na duży plus Ale to tylko i wyłącznie moja opinia W każdym razie polecam, jeśli ktoś się waha, albo chciałby obejrzeć coś w innym klimacie |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:04 04-02-20 Temat postu: |
|
|
Od dzisiaj telka emitowana jest w Chile, na kanale MEGA |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7951 Przeczytał: 54 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:06:15 15-03-22 Temat postu: |
|
|
Jeśli Novelas + miała by po Słodkiej ambicji postawić na kolejną telenowele Globo rym razem np kostiumowy serial brazylijski to chciałbym właśnie ta produkcję. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11051 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:44 31-12-22 Temat postu: |
|
|
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam gify. Przyszłam je tu wstawić, ale skoro już tu jestem, to napiszę ze dwa zdania.
Jestem dopiero na początku i jak na razie najbardziej lubię parę Cecilia i Romulo, ale protagoniści powoli ich doganiają, bo mają coraz lepsze sceny. No i muszę przyznać, że scena ich pierwszego pocałunku była lepsza od tej C+R, więcej tam było namiętności. Za to w parze C+R chyba najbardziej podoba mi się uśmiech Cecilii, jak ona pięknie się do niego uśmiecha. Sama bym się w niej zakochała gdyby się tak do mnie uśmiechnęła. Z Romulo był podobno miejscowy casanova, ale w sumie nie widać po nim tego za bardzo, wydaje się grzeczny.
Dziwne to jest, że Lidia jest niby najbardziej kokieteryjna, ale to ona ze wszystkich sióstr nie ma jeszcze adoratora. Pozostałe zyskały ich w podobnym czasie.
Telenowelę super się ogląda, bije z niej jakieś takcie ciepło, potrafi być zabawna (matka sióstr jest najlepsza. ) i pojawia się w niej cudowna muzyka. Najbardziej chyba lubię piosenkę w scenach protów.
Odcinki 1-5 (wersja oryginalna)
Więcej [link widoczny dla zalogowanych]. |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7951 Przeczytał: 54 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:44:02 13-01-24 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że skoro nie zobaczyliśmy tej telenoweli na Novelas+ to może TTV zakupi tą telenowele jeśli będzie kontynuować telenowele z Globo Tv to ta kostiumówka była by idealną propozycją dla TTV. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11051 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:39:37 10-08-24 Temat postu: |
|
|
Skończyłam oglądać telkę. Powodów dlaczego tak długo mi to zajęło jest kilka, ale to na pewno to nie dlatego, że mi się nie podobało. Telka jest bardzo dobra, chyba nie miała słabszych momentów, cały czas coś się działo. Było dużo par, którym kibicowałam, postaci zwykle zachowywały się mądrze... no nie mam się do czego przyczepić. Nie umiem porównać tej telki z żadną inną z Globo, którą widziałam, to coś zupełnie innego klimatem. Wydaje mi się, że nie było tu ani jednej anglojęzycznej piosenki, co jest nowością dla mnie w Globo. Ale piosenki były przecudne, chyba najbardziej podobały mi się "Morada", "Mais que o tempo" i "Te Amo Tanto", będę pewnie do nich wracać.
Naomi16 napisał: | Może właśnie od protagonistów warto zacząć. Elisabeta była dosyć nowoczesną protagonistką, jak na czasy, w których rozgrywała się telka, ale miała taka być i ceniłam w niej ten optymizm i odwagę w realizowaniu swoich planów, marzeń.
Nie chciała być jak inne kobiety w tamtych czasach, miała swoje zasady, których się trzymała. Chociaż nie pchałabym jej do tej ostatniej akcji z pociągiem, ale mogę na to przymknąć oko Tak jak już wspomniałam, podobało mi się, że potrafili myśleć, nie nabierali się na intrygi villainów, ale próbowali dociec co jest nie tak i w sumie przez większość telki byli razem Nie pamiętam, żeby mieli jakąś większą rozłąkę, no moze przez chwilę jak Susana sobie wymyśliła tą akcję ze ślubem, ale to też zostało zażegnane przez cudowną siostrę prota- Charlotte! |
Potwierdzam, że proci byli razem przez zdecydowaną większość telki, tu naprawdę się twórcy postarali. Mieli jakieś tam rozłąki, oprócz tej akcji ze ślubem z Susaną (choć wtedy oni tez chcieli być razem, ale nie mogli), jeszcze pamiętam akcję z fałszywymi listami, ale to wszystko trwało bardzo krótko. Potrafili normalnie ze sobą rozmawiać i zażegnywać konflikty, szukać winnych tam gdzie trzeba. Nie śledziłam jednak historii protów z wypiekami na twarzy, tak samo jak Ty, wolałam inne pary.
Nie wiem którą parę ustawić na pierwszym miejscu, ale moimi faworytami byli Romulo&Cecilia oraz Emma&Ernesto. Troszkę więcej emocji wzbudziła we mnie ta druga para, ich przekomarzania super się oglądało, mieli dużą chemię... ale znowu Romulo&Cecilia byli przykładem idealnego partnerskiego związku. Zgadzam się, ze Romulo, to facet marzenie! Co by się nie działo, on zawsze stał po stronie Cecilii, zawsze ją wspierał. Panowie powinni brać z niego przykład. Uwielbiam go po prostu, on zdecydowanie był najlepszym mężczyzną w tej telce, a także jednym z najlepszych chłopów, jakich widziałam w serialach, filmach, czy telenowelach. Brawo dla Romulo!
Lubiłam także parę Charlotte&Olegario. Cieszę się, że zostali parą pomimo tego, że on miał swoje przewinienia. W moich oczach się zrehabilitował, zresztą wybaczyłam mu bardzo szybko.
Co do Coronela i Mariany, to mam z nimi jakiś problem. Nie żebym ich nie lubiła, ale po prostu mnie nie zachwycili. Ciężko było mi ogarnąć jak Coronel może nie poznawać Mariany choć ta przebiera się za mężczyznę. A potem się okazało, że nawet rodzina jej nie poznaje w przebraniu, hahaha, i zaczęłam na tę parę patrzeć bardziej przychylnym okiem, ale jednak nie sprawili, że szybciej zabiło mi serducho.
Tak samo jak Tobie, najmniej podobały mi się pary Jane&Camilo oraz Lidia&Randolofo. Ta pierwsza para była po prostu nudna, coś się niby u nich działo, ale jakby się nie działo. No a ta druga para to wiadomo, trochę za mało było scen, by uwierzyć w szczerą miłość Lidii do niego.
Naomi16 napisał: | Susana i Petulia to był duet I w sumie cieszę się, że postanowili dać Susanie towarzyszkę w postaci Petuli, bo przynajmniej było wesoło Susana momentami irytowała, ale nie była tą najbardziej irytującą |
Susana i Petulia są hitem tej telki. Jak ja się cieszę, że twórcy stworzyli ten duet, bo nie wiem, czy osobno lubiłabym je aż tak. Petulia i bez Susany byłaby pewnie zabawna, ale bez Susany miała by za bardzo co robić. Za to Susana bez Petulii byłaby nikim, tylko kolejną irytującą postacią.
Do dziś pamiętam scenę jak jechały na rowerku w deszczu, by dostarczyć dowody przeciwko Elizabecie, a za nimi Olegario. Były mega zabawne!
Ich ostatnia scena w telce, jak Petulia staje się panią, a Susana służącą też mega zabawna, taki układ mi się podoba.
Naomi16 napisał: | Trójkąt Ernesto-Ema-Jorge
Lubiłam każdą z tych postaci. Ema i Ernesto byli kolejnym moim ulubionym wątkiem Chociaż na początku lubiłam także Emę z Jorge i chyba według książki mogliby skończyć razem Ale scenarzyści mieli inny pomysł i dobrze Była między nimi chemia, z tego co czytałam są teraz parą w życiu prywatnym |
Nie wiem, czy pamiętasz, ale mnie na początku było przykro, że Jorge i Emma nie będą razem. Ale teraz jestem bardzo zadowolona z przebiegu tego wątku, myślę że Jorge o wiele lepiej pasował do Amelii. Oboje dojrzali, poważni... a Ema jeszcze miała trochę pstro w głowie.
Naomi16 napisał: | Postacią, której nielubiłam, była Lady M. Tak się uparła na tego Darciego, że nie dała mu żyć spokojnie Ładnie ją Charlotte załatwiła, gdy ta zrujnowała wesele Emy i Ernesto... Córka też ją nieźle załatwiła, no ale bez takich spojlerów |
Ja nie lubiłam Lady M, Xaviera i Josephiny. Diogo też był irytujący. Cieszę się, że zarówno Lady M, jak i Josephina zginęły, dzięki temu mam pewność, że będzie od nich spokój. Natomiast trochę obawiam się, że Xavier może uciec z więzienia, już raz mu się udało policji uciec... wolałabym, by też zginął.
Co jeszcze wydawało mi się ciekawe w tej telce, to to że każda siostra miała jakiś swój kolor przewodni. Tak przynajmniej mi się zdaje. Elizabetha rzadko kiedy nie miała na sobie czegoś czerwonego. Jane prawie zawsze była ubrana na niebiesko, Lidia zawsze na różowo... Kolorem przewodnim u Mariany był pomarańczowy, ale zdarzało się jej też chodzić w beżowym, szczególnie jak przebierała się za faceta. A Cecilia najczęściej chodziła w kolorze zielonym. Fajne to było, dzięki temu jeszcze łatwiej było mi rozróżnić siostry.
Ogólnie telka była super, jedna z najlepszych jakie oglądałam, będą ją bardzo miło wspominać!
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 23:21:00 10-08-24, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11051 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:20:16 12-08-24 Temat postu: |
|
|
Po przerwie i słuchaniu piosenek w całości, a nie tylko podczas scen, stwierdzam że najpiękniejszą piosenką tutaj jest "Morada". Uwielbiam.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak sobie jeszcze myślałam, że w sumie wszystkie główne pary w tej telce, jak już się ze sobą związały, to nie miały długich przerw od siebie, nie tylko proci. Camilo z Jane byli razem od początku do końca, z bardzo krótkimi przerwami, a Cecilia i Romulo chyba ani jednej przerwy nie mieli! Trochę to potrwało zanim Mariana związała się z Coronelem, ale jak już do tego doszło, to też nie mieli przerw w związku. Tak samo Lidia z Randolfo. Ema z Ernesto związali się ze sobą jakoś w połowie telki i pamiętam tylko ich jeden konflikt po tym, który trwał krótko. Także pary to naprawdę duży plus tej telenoweli. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|