Telenowele

martoslawa · Wysłany: 3:00:10 17-12-21 Temat postu:

Mnie zniechęcił właśnie wątek z Alexem i Caroliną. Nie lubię jak chłop się zadaje i z matką i z córką, obrzydliwe.

Ja nie natknęłam się na żadne spoilery z tej telki, więc było to dla mnie niemiłym zaskoczeniem.

Też nie rozumiem co Alex chce tym ugrać. Wątpliwe jest by w ten sposób odzyskał Angel, może jej jedynie zrobić tym przykrość i zniechęcić do siebie. Chociaż z Angel nigdy nie wiadomo, jej zachowanie nie raz mnie dziwiło.

Na Angel i Guille nie da się patrzeć, ale jestem przekonana, że za długo ta sielanka u nich nie potrwa, co jest pocieszające.

Lineczka · Wysłany: 3:06:49 17-12-21 Temat postu:

Pisałyśmy kiedyś o zapędach do strzelania z broni ojca Caroliny, więc już chyba można założyć w kogo będzie celowała, gdy dowie się o romansie Alexa z Angel ze sponsoringiem i prostytucją córki w tle.

Mnie też się wydaje, że sielanka u Angel i Guile nie potrwa długo. Nudny wątek, nie widzę chemii między nimi, Angel przy nim traci, jest nijaka.

martoslawa · Wysłany: 3:57:37 17-12-21 Temat postu:

Żeby tylko z tego wszystkiego ostatecznie sobie w głowę nie strzeliła.

Zresztą ona niczego się nie dowie, Hilda wszystko skutecznie przed nią ukryje.

Lineczka · Wysłany: 5:14:16 17-12-21 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 15:41:02 17-12-21 Temat postu:

Ja już sobie wyobraziłam całą scenę jak Carolina celuje do Alexa przy wrzeszczącej Angel, a na koniec strzela sobie w głowę.

Przeciągają ten wątek gwałtu. Można o nim zapomnieć. Ciekawe czy wyjaśnią czy Alex ją zgwałcił, czy pozostanie nam się tylko domyślać jak było naprawdę.

Sylwia94 · Wysłany: 0:30:19 18-12-21 Temat postu:

Alex wpadł na dziwny sposób, by odzyskać Angel, uwodząc jej matkę. Ja na jej miejscu nie chciałabym mieć z nim nic wspólnego po czymś takim.

Carolina jest naiwna i szybko uległa Alexowi, choć niby taka święta

Ale z drugiej jej były mąż pewnie nigdy się nie starał, a Alex potrafi być czarujący.

Gierki Anthony'ego z Fanny i Giovanną na tym etapie to dopiero początek

Zgadzam się, że nieźle owinął sobie Giovannę wokół palca. Ona niby zgrywa taką niezależną, a nawet nie widzi, jak on ją manipuluje. Wyłudził pieniądze od jej ojca, wynajął mieszkanie, by robiła różową książkę (bo zbierają pieniądze na wyjazd do Europy), a sam nie chce zostawić Fanny.

Lineczka · Wysłany: 1:26:44 18-12-21 Temat postu:

Odcinek 23

Coraz bardziej jestem rozczarowana Angel, jej biernością i nijakością. Dowiaduje się, że facet z którym robiła różową książkę i który został oskarżony przez jej koleżankę o gwałt spotyka się i sypia teraz z jej matką i co? Właśnie nic, przyjęła to bez większych emocji z lekko załzawionymi oczami.

Gdzie złość na niego i jego bezczelność? Gdzie brak zgody na takie pogrywanie sobie nią i jej matką? Brakuje mi życia w tej dziewczynie i charakteru. Do tego jest niesamowicie naiwna. Fanny manipuluje nią jak chce.

To co wyczynia Giovanna jest obrzydliwe. Zakochana w Anthonym za jego pełną aprobatą realizuje różową książkę dla kasy, szprycuje się narkotykami, sypia z kim popadanie. Posiada spore możliwości w postaci predyspozycji do modelingu i wsparcia bogatych rodziców (tego akurat na tym etapie nie można odmówić ani Pii ani Alexowi) a stacza się na samo dno. Jeszcze gorszy jest Anthony na którego nie mogę patrzeć. Niesamowicie drażni mnie jego oportunizm, hipokryzja i fałsz. Egoista i żigolak, okropny typ.

Sceny Angel z Guile nie robią na mnie większego wrażenia. Niby ładne jak ta z jazdą na rowerze, niby fajnie razem wyglądają, ale niestety nie ma między nimi chemii i przynudzają.

Chłopak Lyris został zatrudniony w firmie Alexa, ma do niego bezpośredni dostęp i szykuje się do ataku. Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę to głupota z jego strony. Chce spędzić resztę życia we więzieniu? Powinni złożyć zawiadomienie na policji i oskarżyć go o gwałt, ale skoro Lyris nie chciała tego zrobić to zostało mu zaakceptować jej decyzję i ją wspierać a nie bawić się w bohatera.

Ewentualnie mógł się skonfrontować z Alexem i mu nawrzucać, ale bez planów z przeprowadzeniem zamachu na jego życie.

Sylwia94 · Wysłany: 1:39:40 18-12-21 Temat postu:

Angel powinna ostrzec matkę przed Alexem, ale to wiązałoby się z powiedzeniem jej, czym się zajmowała, a tego najbardziej nie chce. Mimo to powinna coś zrobić. Skoro Alex jest domniemanym gwałcicielem i sypiał z nieletnimi to nie jest odpowiednim materiałem na męża... Angel niby tak kocha matkę, ale jakoś tego nie widać.

Zgadzam się, że Giovanna ma takie możliwości, by być modelką czy robić tak naprawdę, co sobie wymarzy, a zaprzepaszcza to. Anthony sprytnie nią manipuluje. Sprzedaje ją, jednocześnie zapewnia o swojej miłości i sam pozostaje w "związku" z Fanny, którą zresztą też manipuluje.

Edgar pewnie wychodzi z założenia, że nawet jakby oskarżyć Alexa to ten i tak wywinąłby się od odpowiedzialności dzięki pieniądzom i wpływom. Mimo to warto spróbować, ale Fanny sprytnie przekonała Lyris, że nie ma sensu składać doniesienia. Edgar jest zaślepiony zemstą.

martoslawa · Wysłany: 15:59:08 18-12-21 Temat postu:

Lineczka mnie przegoniła.

Lineczka · Wysłany: 11:40:50 19-12-21 Temat postu:

Poczekam na Ciebie i przy okazji nadrobię zaległości z IdM.

martoslawa · Wysłany: 15:27:05 19-12-21 Temat postu:

Nie musisz na mnie czekać, ja i tak pewnie jak się w końcu zabiorę za VS, to obejrzę kilka odcinków na raz.

Ale na razie się skupiam na dogonieniu Sylwii w Duchu Eleny.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:47:21 21-12-21 Temat postu:

W 2 sezonie Angel naprawdę miała romans z córką Alexa? I co chodzi z tymi dwoma finałami?

martoslawa · Wysłany: 20:31:57 22-12-21 Temat postu:

Obejrzałam kolejny odcinek - u mnie 19, więc mogłam w końcu przeczytać Wasze posty.

martoslawa · Wysłany: 20:33:58 22-12-21 Temat postu:

Obejrzałam kolejny odcinek - u mnie 19, więc mogłam w końcu przeczytać Wasze posty.

Sylwia94 · Wysłany: 0:47:48 23-12-21 Temat postu:

Ja cały czas mam wrażenie, że Angel nie ostrzegła matki przed Alexem, bo bała się przyznać do prostytucji, a nie dlatego, że uważa, że Alex da jej szczęście. Ogólnie jak teraz oglądam urywki z odcinków to jeszcze bardziej niż wcześniej widzę w Angel wielką egoistkę.