|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Która z sióstr ma najlepszy charakter? |
Sara |
|
25% |
[ 55 ] |
Norma |
|
33% |
[ 74 ] |
Jimena |
|
41% |
[ 90 ] |
|
Wszystkich Głosów : 219 |
|
Autor |
Wiadomość |
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:48:20 03-06-13 Temat postu: |
|
|
Jimena |
|
Powrót do góry |
|
|
Isla Dyskutant
Dołączył: 03 Lip 2013 Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:37 03-07-13 Temat postu: |
|
|
Ja też obstawiam na Sarę, chociaż fajniej się oglądało, kiedy był konflikt - on był nawet zabawny, później już było trochę monotonnie (i straszne, że oni ciągle byli dyskryminowani z racji tego, że nie po ślubie i połączeni wolnym związkiem!) w każdym razie, ona tam właśnie przemianą pokazała 'coś' co mnie urzekło i ogólnie kiedy pierwszy raz to oglądałam, to głównie z uwagi na nią |
|
Powrót do góry |
|
|
Moni Dyskutant
Dołączył: 11 Wrz 2013 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:33:51 11-09-13 Temat postu: |
|
|
Sara drapiezna a zarazem wrazliwa umiala bronic co jej |
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Big Brat
Dołączył: 13 Sie 2013 Posty: 990 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:02:32 02-10-13 Temat postu: |
|
|
-
Ostatnio zmieniony przez Leah dnia 9:23:58 19-04-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Statha Debiutant
Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wocław
|
Wysłany: 14:21:12 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Sara jest bezpruderyjna i potrafi ukrywać swoją pięknośc, jest niedostępna co sprawia że jest jeszcze bardziej atrakcyjna.
_________________
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Statha dnia 9:18:59 08-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bellate21 Debiutant
Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:59:11 13-10-13 Temat postu: |
|
|
Według mnie Sara. Była na początku zgorzkniała, nieprzystępna i zasadnicza, ale później świetnie rozkwitła. Dziwiło mnie na początku, że tak broni Fernanda, ale on przede wszystkim był wtedy stroną zdradzaną w mniemaniu panny z dobrego domu z byle kim. Pomimo, że nie popierała swoich sióstr pozostała lojalna. Podobnie było w stosunku do Gabrieli. Nie dała się od razu ponieść miłości. Pozostała przezorna i rozważna. Przy tym była rozrywkową i czarującą i pełną klasy kobietą. Po prostu nie była taka pospolita.
Jimena z kolei była taka pospolita, zmieniała obiekty swoich westchnień, interesowała się kilkoma mężczyznami i przypominała pannę z dobrego domu znudzoną monotonią jego mieszkańców. Chciała się po prostu wyrwać i poszaleć. Była przy tym szalona, pełna energii, wdzięku, czaru, romantyzmu i takiej przekory. Na pewno ujęła telewidzów i w tym mnie, ale wolę trzeźwo myślącą Sarę.
Najmniej lubiłam Normę. Na początku podobało mi się gdy grała lękliwą, zagubioną, nieszczęśliwą i epatującą urzekającym spokojem osobę. Później gdy wyostrzyli tę postać i zaczęło jej być wszędzie pełno i jej wątku z Juanem to była wkurzająca. Co za dużo to niezdrowo. Nie podobało mi się to jak gardziła Fernandem. Rozumiem, że mogła czuć do niego wstręt w łóżku, bo padła ofiar gwałtu, ale ona odtrącała go na każdym polu tj. jako członka rodziny, rozmówcę, partnera do towarzystwa. Nawet nie dawała mu się objąć. Była wiecznie niezadowolona i zmęczona. Każdemu facetowi w takiej sytuacji mogą puścić nerwy i może poczuć się niedowartościowany. Później tak jakby nigdy nic poleciała na robola, którego w ogóle nie znała i mógł ją skrzywdzić, gdy tymczasem Fernando nie zmusił jej do niczego przez cały rok. Po tym jak pojawił się Juan Dawid to potrafiła wymknąć się w nocy i zostawić dziecko same, aby puszczać się z Juanem, z którym nie była oficjalnie w związku. I to, że tak łatwo uwierzyła w intrygę Gabrieli i Dinory... |
|
Powrót do góry |
|
|
Smile ^^ Debiutant
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:35 02-11-13 Temat postu: |
|
|
hmmm trudno ocenić ale według mnie Norma |
|
Powrót do góry |
|
|
MrFlawless Dyskutant
Dołączył: 28 Lut 2014 Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:43:13 28-02-14 Temat postu: |
|
|
Jimena pod każdym względem |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2012 Posty: 14067 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:22 05-06-14 Temat postu: |
|
|
Jimena.. |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:13 28-03-20 Temat postu: |
|
|
Głos oddałam na Jimenę. Lubiłam ją na każdym etapie telki. Rozumiałam jej chęć zabawy i szaleństwa. Była młoda i energiczna, a Gabriela trzymała je w domu, pod kloszem i pragnęła układać im życie. Może pomysł na ślub z Lenadrem pod przykrywką spotkań z chłopakiem nie był zbyt mądry, ale Jimena po prostu chciała żyć po swojemu, popełniać swoje błędy. Ujęła mnie sposobem bycia i serdecznością. Podobała mi się jej postawa, gdy zakochała się w Oscarze. Wykazała się odwagą i dojrzałością. Nie oceniała innych po ich statusie materialnym, potrafiła ubrudzić sobie ręce. Zabawna, pełna uroku. Żal mi jej było, gdy Gabriela stanęła po stronie Fernanda gdy ten chciał ją skrzywdzić i nie miałam w żaden sposób jej za złe, że odeszła z domu. Lubiłam również Sarę, ale po przemianie. Bardzo podobało mi się, że jest stanowcza i rozsądna. Nawet jak pojawiła się na hacjendzie u braci to Franco mówił, że od razu się tam odnalazła i pomagała mu nią zarządzać. Bardzo ciepła i serdeczna osoba, która zawsze potrafiła zachować spokój i trzeźwy umysł. I w takich scenach najbardziej ją lubiłam. A tak trochę poza tematem charakteru, nie wiem dlaczego widziałam mnóstwo negatywnych komentarzy na temat jej urody. Dla mnie była ładną dziewczyną, a po przemianie tylko zyskała i była jeszcze atrakcyjniejsza. Pewnie gdyby nie początek telenoweli to lubiłabym ją tak samo jak Jimenę, bo w nowej wersji bardzo mi się podobała ( zmiana sposobu patrzenia na świat) ale wtedy jej przemiana nie byłaby tak spektakularna najmniej za to lubiłam Normę. Rozumiałam jej trudną przeszłość, ale nie rozumiałam jej zachowań. Nie potrafiła się zdecydować na związek z Juanem, tylko zrobiła z Niego kochanka. Niby ok, przy Nim w końcu dobrze się poczuła, nie czuła skrępowania czy obrzydzenia, ale dla mnie ich związek zaczął się od łóżka i do końca nie było dane zobaczyć za co tak naprawdę Juan ją tak pokochał. Nie było między Nimi dialogu. Mało tego, nie potrafiła rozstać się w zgodzie z Fernando, który nawet chciał jej to ułatwić. Krytykowała siostrę za romans z Oscarem, a sama była mężatka i spała z Juanem. Nie podobały mi się sceny jak wykradała się do Niego, zostawiając dziecko pod opieką kogoś innego. Odcięła również Juana Davida od ojca i nie widział go dłuższy czas. Jakaś taka niezdecydowana była. Niby chciała pracować w zawodzie, ale szybo się tym znudziła. Zwątpiła w mężczyznę którego rzekomo kochała tak łatwo, że aż nie mogłam w to uwierzyć. W drugim etapie telenoweli zdecydowanie bardziej ją lubiłam. Ale nie przekonała mnie do siebie w 100%. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:24:04 28-03-20 Temat postu: |
|
|
Sara po przemianie wewnętrznej. Była charakterna, ale i wrażliwa, delikatna, dojrzała. |
|
Powrót do góry |
|
|
tiza Debiutant
Dołączył: 09 Sie 2020 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:00:12 19-11-20 Temat postu: Z biegiem lat chyba lepiej rozumiem każdą postać |
|
|
Każdą z sióstr lubiłam, chociaż mnie każda na swój sposób irytowała.
Norma - lubię tę postać za jej kobiecość, klasę, spokój i empatię. Zarówno pod względem wyglądu, charakteru jak i stylu ubierania jest wzorem kobiety delikatnej, a jednocześnie odważnej.
Co mi się podobało w tej postaci?
Potrafiła stanąć w obronie innych np. postawiła się matce, gdy chciała wywieźć dziadka do domu starców, stanęła w obronie Domingi nękanej przez Carmelę, czy Jimeny, gdy ta wzięła ślub z Oscarem. Po drugie, mimo skandalu jaki wybuchł z jej udziałem i związaną z tym ciążą wizerunkowo lepiej by było, gdyby została z Fernandem tym samym dając do zrozumienia, że plotki o ich kryzysie to tylko plotki. Tymczasem ona dała do zrozumienia, że ma gdzieś opinie publiczną i to, że ludzie będą plotkować, że sama wychowuje dziecko, które ma z kochankiem.
Co irytującego w tej postaci? Pomimo przebytej traumy poszła od razu z Juanem w relację seksualną i zdradzała męża pod samym jego nosem tj była bardzo niedyskretna i każdy mógł ich nakryć. Mało tego, wdała się w romans z facetem, z którym zamieniła kilka zdań. Ponadto zostawiała dziecko same i wymykała się po nocach, żeby spotkać się z Juanem, co czyni ją nieodpowiedzialną. I przede wszystkim jej wątku było... za dużo. Była nadmiernie eksponowaną bohaterką, co wpływało na jej niekorzyść. |
|
Powrót do góry |
|
|
tiza Debiutant
Dołączył: 09 Sie 2020 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:11:35 19-11-20 Temat postu: |
|
|
Jimena - bardzo pozytywna, zabawna postać, wnosząca masę dobrej energii i humoru.
Lubię ją za gierki słowne i droczenie się z Oskarem i za to, że nie dała się wciągnąć w małżeństwo z Leandrem. Wcześniej uważałam, że postąpiła ona bardzo niedojrzale i nieelegancko wystawiając narzeczonego, mimo, że mieli ugadany ten ślub. Możliwe, że początkowo była podjarana perspektywą, że weźmie ślub, który da jej wolność, nieograniczone możliwości i niezależność finansową. Gdy zakochała sie w Oskarze jej entuzjazm co do tego planu opadł i uznała, że nie będzie szczęśliwa dopuszczając do siebie Oskara potajemnie i przede wszystkim pojawia się pytanie czy Oskar by się zgodził na ten układ, w którym to ich dzieci musiałyby prawnie być dziećmi Leandra. Podjęła decyzję o ślubie i wzięła za nią odpowiedzialność wyprowadzając się do męża i nie wołając pieniędzy od matki. Z drugiej strony zastanawiam się czy ta decyzja była mądra z punktu widzenia Jimeny. Jakby na to nie patrzec to najpierw Franco próbował ją uwieść, potem Oskar, który był widywany często w towarzystwie Ruth. Ponadto wzięła z nim ślub dzień po tym jak dom, który budował z braćmi się zawalił, co stawiało ich w złym świetle w roli oszustów i naciągaczy. Powinna działać mniej lekkomyślnie i gwałtownie. Plus dla niej, ze pierwsza wyprowadziła sie z domu i nie dała sobą rządzić |
|
Powrót do góry |
|
|
tiza Debiutant
Dołączył: 09 Sie 2020 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:11:36 19-11-20 Temat postu: |
|
|
Jimena - bardzo pozytywna, zabawna postać, wnosząca masę dobrej energii i humoru.
Lubię ją za gierki słowne i droczenie się z Oskarem i za to, że nie dała się wciągnąć w małżeństwo z Leandrem. Wcześniej uważałam, że postąpiła ona bardzo niedojrzale i nieelegancko wystawiając narzeczonego, mimo, że mieli ugadany ten ślub. Możliwe, że początkowo była podjarana perspektywą, że weźmie ślub, który da jej wolność, nieograniczone możliwości i niezależność finansową. Gdy zakochała sie w Oskarze jej entuzjazm co do tego planu opadł i uznała, że nie będzie szczęśliwa dopuszczając do siebie Oskara potajemnie i przede wszystkim pojawia się pytanie czy Oskar by się zgodził na ten układ, w którym to ich dzieci musiałyby prawnie być dziećmi Leandra. Podjęła decyzję o ślubie i wzięła za nią odpowiedzialność wyprowadzając się do męża i nie wołając pieniędzy od matki. Z drugiej strony zastanawiam się czy ta decyzja była mądra z punktu widzenia Jimeny. Jakby na to nie patrzec to najpierw Franco próbował ją uwieść, potem Oskar, który był widywany często w towarzystwie Ruth. Ponadto wzięła z nim ślub dzień po tym jak dom, który budował z braćmi się zawalił, co stawiało ich w złym świetle w roli oszustów i naciągaczy. Powinna działać mniej lekkomyślnie i gwałtownie. Plus dla niej, ze pierwsza wyprowadziła sie z domu i nie dała sobą rządzić |
|
Powrót do góry |
|
|
tiza Debiutant
Dołączył: 09 Sie 2020 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:25:55 19-11-20 Temat postu: |
|
|
Sara z kolei jest moja ulubiona postacią. Przeszła największą metamorfozę i miała duży wpływ na bieg wydarzeń. Jest najinteligentniejszą i najmądrzejszą z sióstr. Irytowała mnie jej lojalność wobec matki, która nimi dyrygowała i często postępowała nie fair wobec członków rodziny. Nie dziwię się, że krytykowała związki Normy i Jimeny. Wydało jej się podejrzane, że Oskar i Franko na zmianę uwodzą Jimenę, a Norma, która nie dopuściła do siebie męża nagle jest w ciąży z Juanem. Katastrofa budowlana była tylko wisienka na torcie. Logiczne jest tez, że Franko, który ożenił się ze starszą kobietą, nie wzbudzał jej zaufania, biorąc pod uwagę fakt, że Eduwina zmarła nagle na swoim weselu w podejrzanych okolicznościach. Jego związek z Rosario również nie stawał go w dobrym świetle. Moim zdaniem miała prawo nie ufać braciom Reyes. Jednak to jak się wtrącała do małżeństwa Normy namawiając Fernanda by ten upomniał się o swoje prawa w sypialni było dla niedopuszczalne. Późniejsze końskie zaloty z Frankiem też były momentami absurdalne np. niszczenie ogrodzenia oddzielającego ich ziemie, co nie miało większego celu. Fajnie zostało pokazane jak Sara stopniowo uniezależnia się od matki i coraz częściej staje po stronie sióstr. Spowodowane to było tym, że została potraktowana niesprawiedliwie przez Gabrielę, która sprawy zarządzania hacjendą powierzyła Fernando. Wtedy tez miala okazje się przekonać jaki on na prawdę jest. Duży plus dla tej postaci za odwagę i rozsądne podejście do kwestii związku z Franco. Nie nalegała na związek nie próbowała go na siłę zatrzymać i to zaprocentowało. Wielokrotnie ratowała innych bohaterów z tarapatów m.in Franka przed napadami ludzi Armando, Jimenę, gdy Fernando próbował ją zgwałcić czy tez Normę jadąc po Juana, gdy Fernando próbowal zabić Normę. W końcu to ona ostatecznie zdemaskowała Fernando i otworzyła oczy Gabrieli i doprowadziła hacjendę do stanu użyteczności po wojażach Fernanda, za co jej się należą duże brawa. Dla mnie najciekawsza postać i wiele jej czynów rekompensuje wcześniejsze zachowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|