Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 13:05:04 01-06-14 Temat postu: Norma Elizondo

Co o niej sądzicie ?

bajla01 · Wysłany: 13:18:49 01-06-14 Temat postu:

Moim zdaniem najbardziej 'mdła' postać w PDG.Najnudniejsza z sióstr Elizondo

I w dodatku postać odgrywana przez Dannę Garcia.

A Wy jakie macie na ten temat opinie?

Raquel Becker · Wysłany: 14:12:10 01-06-14 Temat postu:

Kocham <3 moja ulubiona postać w PDG

i jedna z ulubionych protek . Odważna silna wiele przeszła w życiu ale mimo wszystko była pogodna i zawsze broniła osób które kocha fantastyczna postać <3

Marzenka20 · Wysłany: 18:15:40 01-06-14 Temat postu:

Mi się też jej postać podobała choć nie porwała na maksa. Norma była niewątpliwie najpiękniejszą z sióstr. Spotkała ją w przeszłości ogromna tragedia i nie dziwię się, że nie była osobą rozrywkową. Ciężko jest poradzić sobie po czymś takim. Na pewno odbiło się to w pewien sposób na jej osobowości. Podziwiam Normę za to że jako jedyna z sióstr potrafiła od początku postawić się matce i bronić swoich racji, była bardzo rozsądna i pracowita. Nie wylegiwała się jak Jimena i nie szukała próżnej pracy typu reklamówki. Nie była też śmiertelnie poważna jak Sara i taka waleczna tzn nie leciała od razu z pięściami na innych i odnosiła się zawsze z z szacunkiem. Mogli nieco barwniej zaprezentować jej związek z Juanem ale ogólnie co do Normy nie mogę powiedzieć, żeby nie była postacią kluczową w telenoweli i żeby nie dało odczuć się jej nieobecności. Bez niej czegoś by brakowało.

Aisha7 · Wysłany: 23:18:54 22-10-14 Temat postu:

Bardzo ją lubiłam

Uważam, że była fantastyczna

A jak pięknie wyglądała na ślubie z Juanem

tomaszjawor10 · Wysłany: 17:37:16 12-11-14 Temat postu:

Bardzo fajna aktorka, silna odważna, miała wiele złych przeżyć w swoim losie, ale mimo to była radosna.

hayleyss · Wysłany: 20:06:04 15-04-20 Temat postu:

tiza · Wysłany: 23:17:50 18-08-20 Temat postu:

Norma jest dla mnie uosobieniem łagodności, elegancji i klasy. Do tego dziewczęca uroda Danny Garcii i kobiece stroje Normy robiły mega wrażenie. Była ona bohaterką nieco neurotyczną, fochowatą i niezdecydowaną. Wynika to z tego, że wiele przeszła. Najpierw gwałt, nieszczęsliwe małżeństwo, śmierć ojca, który był przeciwny jej małżeństwu z Fernandem. Następnie pojawienie się braci Reyes, a po tym jak zaszła w ciążę z Juanem to okazało się po co pojawili się w ich domu. Po dłuższej przerwie wszystko zaczęło się jej układać - praca, macierzyństwo, zakończenie małżeństwa z Fernando, odnowienie związku z Juanem... a tutaj nagle pojawia się jakaś kobieta, która twierdzi, że ją coś łączy z Juanem i czuje się przez niego oszukana. Następnie ta sama kobieta dwa razy porywa jej faceta, a międzyczasie jej matka wychodzi za jej byłego męża. Brzmi jak horror show... każdy by zeschizował.
Dla mnie Norma to przykład takiej damy z Południa Stanów Zjednoczonych - pogodna, wyważona, skromna, delikatna,z niebywałą klasą i dobrym sercem.