Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 20:20:58 23-10-07 Temat postu: |
|
|
Niebieskie,błękitne wsio ryba,wiadomo o co chodzi.
Właśnie,odpychający,na dystans.Prawdziwy macho nie jest łasy na komplementy |
|
Powrót do góry |
|
|
smerfetk_a Cool
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 8:14:19 24-10-07 Temat postu: |
|
|
..ale tylko z pozoru
chyba każdy facet jest |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 16:59:52 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Zaczyna się zdaje dramatyczny fragment Gorzkiej.Szkoda mi Juana.Dostać się w łapy takiej psychopatki. Trzeba wiać,ino kurz .
Dziwna rozmowa Franka i Sary.Jakaś beznamiętna i "służbowa".Strasznie drętwa.
Rozbawił mnie,a właściwie zaintrygował we wczorajszym odcinku moment,gdy Franco zaproponował toast.Gdy wszyscy podnieśli szkło w górę,Juan zamiast wziąć kieliszek,do którego miał 20 cm,zrobił naburmuszoną mine.Wtedy Franco wziął jego kieliszek,ale nie podał Juanowi, który siedział przecież tuż obok,podał go mojej ulubionej grubasce,a ta wetknęła kielich Juanowi do ręki.Dopiero wtedy jaśnie pan,raczył wznieść toast.I przez cały czas wyglądał na wielce obrażonego.Czyżby te swoje prywatne fochy przeniósł na plan filmowy?Ciekawe. |
|
Powrót do góry |
|
|
sister Mistrz
Dołączył: 29 Maj 2006 Posty: 12053 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:12 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Katalina w 100%. Wszyscy przy stole radośni (no prawie wszyscy) Oscar, Franco i Melisa bawią się w najlepsze a taki naburmuszony Juan siedzi i nic mu nie pasuje. Nie wiem po co on wogóle siada z nimi do stołu... |
|
Powrót do góry |
|
|
smerfetk_a Cool
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 17:24:19 24-10-07 Temat postu: |
|
|
no cóż, on ma bardzo ciężki charakter...
ale za to jak sie rozpromienia jak widzi Norme i od razu jego małpia natura znika |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 17:37:54 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się co do charakteru Juana.Ale trzeba wziąć jeszcze charakter Maryśka,o którym mówią,że to bufon.I mam wrażenie,że tam coś się działo,może się pokłócili.Tak jakby zapanował na planie bałagan.W każdym razie dziwna była ta scena. |
|
Powrót do góry |
|
|
Niki15 Cool
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 19:56:53 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, gdy się dokładniej przyjrzałam tej scenie to faktycznie jest jakaś dziwna. Bo jak Franco dawał kieliszek Quintinie to Juan wyciągnął rękę po niego, ale gdy go nie dostał to dopiero mu się mina pogorszyła i to wyraźnie było skierowane do Michela..... I potem jeszcze jak się stukali kieliszkami to też tak agresywnie Juan to zrobił.... Dziwne o co chodziło.. głupio grać jedną, wielką i zgraną rodzinę, gdy w rzeczywistości tak nie jest.... i to teraz właśnie dało się wyczuć i zobaczyć. Szkoda, że tak się stało |
|
Powrót do góry |
|
|
Isabela Arcymistrz
Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 65539 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:07 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Moja mama nadal nie może wciągnąć się w gorzką zemstę i nadal uważa, że jest to głupi film i ładniejszy był już barwy grzechu, a teraz Marina. |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 20:20:36 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Czyli nie tylko ja odniosłam takie wrażenie.
Zauważyłam jeszcze jeden ciekawy moment.W trakcie przemowy Melisy,Oscar trącił Franka,tak jakby chciał zwrócić na coś jego uwagę i zaczął się śmiać.I nie wydaje mi się by to było wyreżyserowane.
Dla mnie to wygląda wszystko tak,jakby robili sobie we dwóch jakieś jaja poza planem,może wkurzyli Maryśka,bo może z niego.A potem,w trakcie kręcenia,wyszło tak jak wyszło.
PS.Marina to dopiero głupi film.Prawdziwe science fiction dla ubogich.Nie urażając ubogich. |
|
Powrót do góry |
|
|
Niki15 Cool
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 21:14:44 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Nie może mi to dać spokoju nie wiem czemu.... Troche głupio... bo nie wiadomo wogóle co tam zaszło i o co chodzi. Jest wiele możliwości np. że to Mario zdenerwował czy coś zrobił Michelowi i Juanowi, a może odwrotnie.... przecież Juan wyciągnął rękę po kieliszek od Franca, a ten dał go grubasce..... Wogóle dziwie się, że reżycerzy nic na to... przecież iwdać było, że Juan jest jakby nieobecny w tej całej rozmowie przy stole i wogóle taki ponury. Ci dwaj się z czegoś śmieją... Oscar próbuje niedyskretnie zaczepić Franca... razem się z czegos śmieją, a Juan coraz bardziej wkurzony.... Głupio to wyszło. mam nadzieję, że już między nimi ok mimo wszystko |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 21:24:49 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Wiesz co?Można sobie gdybać.I tak się nie dowiemy faktem jest,że wygląda na to,że coś zaszło i dlatego ta scena wyszła jakaś,taka....rozmemłana i niewiarygodna.
Tego nie widać,gdy ogląda się pierwszy raz,ale za drugim,już widać,że coś nie tak.
Wiem,że takich rzeczy nie da sie chyba wyreżyserować w każdym detalu,na pewno improwizowali,ale chyba przefajnowali.Oni mieli zabawę,a Maryś siedział wściekły. |
|
Powrót do góry |
|
|
Niki15 Cool
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 22:09:02 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Gdybyście o tym nie napisali to ja bym nic nie zauważyła, ale zobaczyłam troche głupio, ale trudno.... Miejdmy nadzieję, że już się nic takiego nie powtórzy a oni niech se żyją w zgodzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 22:35:47 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Niech |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:34:06 25-10-07 Temat postu: |
|
|
dobrze ze chociaż były krociutkie scenki z J&O oraz S&F
Juan wogule jest durny z tą swoją ciężaróweczką, dobrze ze chociaż bracia y Ruth go przekonali do pożyczenia auta na randkę z Normą...
ale teraz zacznie sie najnudniejszy wątek z porwaniem, ale według mnie jeszcze gorsze są odcinki końcowe kiedy są odcinki na bagnach, są jeszcze bardziej denne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Katalina Generał
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 8182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Interior
|
Wysłany: 14:55:58 25-10-07 Temat postu: |
|
|
a_moniak napisał: | (...)gorsze są odcinki końcowe kiedy są odcinki na bagnach, są jeszcze bardziej denne... |
Nieprawda.Oglądałam je jak film przygodowy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|