Telenowele

Angelica · Wysłany: 23:16:18 17-04-17 Temat postu:

Jeszcze kilka odcinków i czeka cię przyjęcie i coraz więcej SyF

Sylwia94 · Wysłany: 23:24:19 17-04-17 Temat postu:

Super

Właśnie obejrzałam scenę z JyO jak Oscar przebrał się za aktora i pocałował Jimenę, a potem ją porwał

Angelica · Wysłany: 23:27:03 17-04-17 Temat postu:

Miłego oglądania

zobaczysz na przyjęciu wariatów JyO

Sylwia94 · Wysłany: 23:43:02 17-04-17 Temat postu:

Dzięki

Była scena miłosna JyO na pustyni

Muszę przyznać, że wyszła całkiem fajna. Irina i Flavio byli jacyś tacy ordynarni jak dla mnie, sama nie wiem

Sara znowu pokłóciła się z Franco

Raquel Becker · Wysłany: 0:45:13 18-04-17 Temat postu:

JyO mają wszystkie fajne scenki a ta na pustyni genialna

O nie długo przełomowy odcinek SyF

.!

Sylwia94 · Wysłany: 1:24:19 18-04-17 Temat postu:

Jestem już po chrzcinach Juana Davida

Ale mi ta Gabriela działa na nerwy! Co ona sobie wyobraża?! Myśli, że może wszystkim rozkazywać, jak i z kim mają żyć. W dodatku jest bardzo niesprawiedliwa w stosunku do Sary, która całkowicie poświęciła się hacjendzie. Gdy Sara stanęła w obronie Olegaria i podważyła Fernanda Gaby spoliczkowała córkę

Ja na miejscu Sary od razu bym się wyprowadziła. Jednak najgorsze jest to, że Gaby zawarła porozumienie z Dinorą, aby rozdzielić Juana i Normę

Rosario ŻENADA! Koczowała przy głównej drodze by "dopaść" Franca i znowu mu się bezczelnie narzucała. Nie rozumiem słowa NIE

Najgorsze jest to, że znając Armanda on uzna, że to Franco jest winny, a nie jego wierna żona

Pepa zabrała dziadka na kieliszka

Oczywiście całą zabawę zepsuła Gaby i Fernando. Biedny dziadek nie ma prawa do rozrywek. Na szczęście Pepa powiedziała kilka słów prawdy Gaby i Fernandowi

Franco ostatnio myślał przed snem o Sarze

Wymieniali spojrzenia na chrzcinach

A potem znowu się obrażali na przyjęciu, ale widać, że się sobie podobają. Nawet Juan to zauważył

Nie ogarniam Normy, która nie chce wrócić do Juana, bo mu nie ufa, ale spotyka się z nim na przygodny seks...
Jimena udaje niedostępną dla Oscara

Lena787 · Wysłany: 22:59:15 18-04-17 Temat postu:

hejka :* dlugo mnie tu nie bylo... jak tam ogladanie wam idzie? ja narazie musze nadgonic zaleglosci od 73 odcinka a wy jak tam?

Raquel Becker · Wysłany: 23:00:44 18-04-17 Temat postu:

Ja jestem na 91 to czekam na ciebie ;* .

Lena787 · Wysłany: 23:03:38 18-04-17 Temat postu:

dziekuje ;* 20 odcinkow zajmie mi okolo 2 dni wiec szybko minie

Raquel Becker · Wysłany: 23:11:03 18-04-17 Temat postu:

O to fajnie

Czekam <3 teraz super będzie ci się oglądać bo nasi SyF są

Lena787 · Wysłany: 23:16:22 18-04-17 Temat postu:

dokladnie dlatego nie mam watpliwosci ze 2 dni mi starcza na nadrobienie zaleglosci

a ty czekaj na mnie bo juz sie zblizylas bardzo do 104 odcinka a tam bedziemy miec o czym pisac

Raquel Becker · Wysłany: 23:32:49 18-04-17 Temat postu:

Będziemy robić zachwyt na SyF

Zrobię animki z ich pierwszego razu taka scenkę trzeba mieć w podpisie

Lena787 · Wysłany: 23:34:44 18-04-17 Temat postu:

super pomysl <3 rob jak najwiecej animek

Raquel Becker · Wysłany: 23:38:32 18-04-17 Temat postu:

Z Sarą i Franco to zawsze przyjemnie robić

to są takie slodziaki

sa w moje top 4 parek

.

Sylwia94 · Wysłany: 16:45:59 19-04-17 Temat postu:

Jestem juz po odcinkach z pokazem mody i porwaniem. Rewelacyjne odcinki, oglądałam z wielka przyjemnością jeden po drugim

Moje ulubione sceny :
1. Sara i Franco

super sceny z porwaniem i uratowaniem Franca. Sara była super waleczna, to sie nazywa miłość

a potem piękne pocałunki! Najlepszy moment jak Franco odchodzi zadowolony, a Sara go wola i całuje

2. Leandro ubrany w sukienkę i jednoznaczna sytuacja w sypialni Oscara, do której wchodzi Juan

myślałam, ze umrę ze śmiechu

wyszło jeszcze lepiej niż w TdR

Niestety na minus watek NyJ... Norma zostawiła dziecko same, by iść zabawiac sie z Juanem. Sam ojciec tez malo tym zainteresowany. Musze częściowo przyznać racje Gaby, ktora powiedziała, ze Juan wywołuje u Normy najniższe instynkty

jakby rzeczywiście chciała przemyśleć sprawy to by na jakiś czas oddalila sie od Juana, a nie takie coś... Teraz Norma łaskawie podjęła decyzje o ślubie, ale chyba tylko dlatego, by zrobić na złość matce.