|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:08 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Juana najmniej lubię. Przy Normie jest fajniejszy, ale pozostaję taki uparty i nerwowy.
Teraz oglądałam odcinek, w którym spadł z konia, mimo że Sara mówiła mu, by na tym koniu nie jeździł. Oczywiście musiał. Przy tym jak wszyscy pytali co mu sie stało i martwili się on jak zwykle odburkiwał
Oscar jest prze kochany i uwielbiam te sceny w których stara się o Jimenę. Ale chyba moją ulubioną sceną jest jak on się wyprowadza z hacjendy, bo Franco Go zranił, a ona do Niego wraca Albo ich sceny w wannie <3 A właśnie oglądam odc. 161 i nie mogę napatrzeć się na Franco i Saritę chodź trochę denerwuje mnie ta udawana moralność Sary, to są cudowni. Ich też bardzo lubię jako parę, mają ogromną chemię.
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 18:08:42 18-03-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:15:47 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Ta wanna to stała się chyba jakimś talizmanem Oscara i Jimeny, bo w końcu to ona ich połączyła Według mnie wszystkie 3 główne pary miały chemię! Super były dopasowane do siebie Bardzo lubiłam też Pepitę, była nieco zwariowana, ale miała złote serce i bardzo zaprzyjaźniła się z Don Martinem Za to Fernando, to skończony tchórz! Bo właśnie tylko tchórz potrafi podnieść rękę na kobietę Zawsze miałam frajdę z tego jak bracia Reyes dawali mu niezły wycisk i to nieraz, przy nich już nie był taki odważny A Gabriela to miała klapki na oczach! Wierzyła we wszystko, co Fernando jej powiedział. Według mnie ona nie zasłużyła na szczęśliwy koniec, wiele krzywd wyrządziła swoim córkom i braciom Reyes Siostry Elizondo to miały prawdziwe szczęście, że trafili im się tacy super mężczyźni! |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:55 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że wszystkie pary miały chemię.
Oscar i Jimena w wannie to kultowe scenki Pepita i Martin to jeden z fajniejszych duetów w tej telce. fajna przyjaźń, taka niecodzienna. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:40:48 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Jeszcze uwielbiałam te kłótnie Pepity i Rosario - były genialne! |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:22 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Kurczę, coś się nakręciłam na gorzką zemstę teraz i chyba jednak wezmę się za jej obejrzenie już niedługo! Ta telka jest tak cudna, że brak słów Jedynie co w PDG mi się nie podobało, to zbyt długo ciągnięta się akcja z bagnami w ostatnich odcinkach |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:03 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Oglądaj, oglądaj
Ja już jestem na tym końcowym etapie telki, czekam aż skończy się przetrzymywanie Gabrieli w domu, Martina w szpitalu. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:01 18-03-20 Temat postu: |
|
|
hayleyss napisał: | Oglądaj, oglądaj
Ja już jestem na tym końcowym etapie telki, czekam aż skończy się przetrzymywanie Gabrieli w domu, Martina w szpitalu. |
Ty serio dopiero pierwszy raz oglądasz Gorzką zemstę? Ja już będę oglądać po raz trzeci
PS. jak skończysz oglądać to możesz napisać swoje podsumowanie Chętnie bym sobie je poczytała
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 22:33:42 18-03-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:30 18-03-20 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz. Słyszałam o Niej wiele razy, ale nigdy nie mogłam się zabrać. A za czasów emisji w telewizji to ja telek jeszcze nie oglądałam
Jasne.
Akcja nabiera tempa. Raquel odkryła prawdę! ciekawe czy zdąży powiedzieć o tym komuś, coś mi się wydaję, że Dinora jest zbyt sprytna, by jej pozwoliła uciec. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:46:49 19-03-20 Temat postu: |
|
|
Nie będę Ci spojlerować skoro pierwszy raz oglądasz, ale powiem Ci, że czekają Cię nawet smutne scenki teraz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:02:55 19-03-20 Temat postu: |
|
|
W sumie tak się zastanawiam. Czy Oscar zakochał się w Jimenie gdy była już jego żoną czy może uświadomił sobie, że ją naprawdę kocha dopiero gdy odeszła od niego |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:20:51 19-03-20 Temat postu: |
|
|
Wg. mnie zdecydowanie wcześniej. Oscar nawet na początku ich relacji był zazdrosny o Franca i o to, że spotykał się z Jimeną, a to były pierwsze odcinki. Nie mówię, że już wtedy był w Niej bezgranicznie zakochany, ale podobała mu się i sam to przyznał, mimo że miał łatkę kobieciarza No i pamiętam wręcz tą komiczną scenę jak biegał za Nią no i doszło między nimi do zbliżenia nad wodospadem i ten potajemny ślub To, że Oscar był na początku materialistą to jedno ale szczerze dla mnie jemu praktycznie od początku na Niej zależało, pamiętam jak Jimena do Niego sie przeprowadziła i Juan ciągle nie wierzył mu, że ten coś do Niej czuję naprawdę. A w piekarni było tyle świetnych scenek Jimenie też można niby zarzucić, że szybko zakochała się w Oscarze. Ale mnie ich wątek kupił od samego początku, zwłaszcza dlatego że spodziewałam się że Jimena będzie kreowana na taką dziecinną i rozkapryszoną pannę, tym czasem to ona od początku potrafiła postawić na swoim, walczyć o swoje uczucia, czego np. nie zrobiła Norma. Dlatego chyba tak polubiłam Jimenę i tak mi zostało. w sumie to ona praktycznie nie miała takiej jakiejś cechy która by mnie irytowała. Uśmiechnięta, optymistyczna, kochająca życie, wolność, a zarazem pracowita, uczynna, nie oceniała innych. Lubię jeszcze bardzo Sarę, dla mnie to ona jest osobą, która przeszła największą przemianę w tej telce oczywiście z powodu swojej miłości do Franco. Przeciez ona na początku była wręcz kopią Gabrieli, brakowało jej uśmiechu i radości życia i to jak się zmieniła, otworzyła, przy czym pozostała silna, zmotywowana, rozsądna. genialnie prowadzona postać.
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 12:56:12 19-03-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:54:10 19-03-20 Temat postu: |
|
|
No ja Saritę też bardzo lubiłam. Na początku zachowywała się jak taki żandarm trochę Szkoda mi jej było gdy Fernando ze wszystkich sióstr, to właśnie Saritę najbardziej gnębił. Miałam wrażenie, że robi to z zemsty na niej, że się zmieniła, i że jaka ostatnia z sióstr związała się z trzecim z braci. Bawiła mnie też scena pogodzenia się Jimeny z Oscarem, gdy on przyszedł na hacjendę i zaczęli się przekomarzać Dwójka pozytywnych wariatów, ale kiedy trzeba to są poważni i potrafią walczyć o swoje Ja pamiętam początek telki, jak Oscar przyprowadził do domu sobie jakąś panienkę, a Juan od razu ją przegonił No i ten jedyny raz kiedy Oscar był naprawdę tak wściekły, to chyba kiedy się dowiedział, że Fernando chciał zgwałcić Jimenę. Miał wtedy taki obłęd w oczach! Poza tym Oscar już wtedy był bardzo podrażniony tym, że Jimena nie chciała z nim zamieszkać i chodził cały czas zły, a gdy się dowiedział o tym co zaszło między nią a Fernandem, to już nie wytrzymał napięcia i coś w nim pękło - tego wszystkiego już było dla niego za wiele! Ale może i dobrze, że tak się stało, bo dzięki temu wszystkiemu Jimena w końcu poszła za Oscarem
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 14:56:05 19-03-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:15 19-03-20 Temat postu: |
|
|
Oscar był też zły bo i Franco i Juan Go powstrzymywali, a on się uparł i koniec. Pamiętam, że byłam wtedy na nich zła, że Go nie rozumieją. I tak czy tak Oscar dający wycisk Fernando to jedna z najlepszych scen w całej telce. Genialnie zagrana ! |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3502 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:27 19-03-20 Temat postu: |
|
|
Juan nie reagował, to Franco strasznie się ciskał Byłam wtedy nieźle zła na niego! Ciekawe jakby on się zachował gdyby chodziło o Saritę. Oscar zachował się jak prawdziwy facet. Stanął w obronie swojej żony I przy okazji dał nauczkę Fernandowi i pokazał mu, że nie może wiecznie czuć się bezkarnie |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:58:33 19-03-20 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, teraz mi się przypomniało, że Juan chyba powiedział z tą swoją nadąsaną miną, że Go nie powstrzymają. w sumie serio czasem był aż zabawny w tej całej swojej powadze
Dokładnie! to była świetna scena |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|