Telenowele

Liddy · Wysłany: 17:59:53 18-04-08 Temat postu:

Isabela

Nie to nie..Nie będę cię zmuszac skoro nie chcesz

Greg20 · Wysłany: 18:02:54 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Jest tylko jeden hotel i to niespecjalnej jakości w Puerto Bravo.

To twoja ostatnia szansa. Twój kotek więcej nie będzie czekał

Liddy · Wysłany: 18:05:03 18-04-08 Temat postu:

Isabela

Enrique............
Nie zostawiaj mnie.....

Greg20 · Wysłany: 18:08:31 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Jeżeli mnie kochasz to zostaniesz. Decyduj

LovKristi · Wysłany: 19:09:42 18-04-08 Temat postu:

Edelmira do Isabeli i Enrique

A wy znowu o jednym? Boże

Notecreo · Wysłany: 19:14:33 18-04-08 Temat postu:

Cipriano
chbya im sie wydaje, ze grają w jakiejs telenoweli

Liddy · Wysłany: 20:27:29 18-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Dobra ale nie w szopie.

Greg20 · Wysłany: 20:32:50 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

W porządku skarbie

Liddy · Wysłany: 20:38:28 18-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Jak się zastanowie i wybiore miejsce to dam znać

Zmieńmy temat bo nasi towarzysze się denerwują

Greg20 · Wysłany: 20:41:46 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Po prostu Edelmirę zżera zazdrość, że nie może mieć Simona

Nasze schadzki schadzkami, ale masz rację, że trzeba zastanowić się co dalej z Valentiną, Guanipami i resztą. Ja zajmę się Ablem Cainem jutro. Nie popuszczę mu tego, że chciał utopić mnie w bagnie. Poza tym każdemu jest na rękę to, że jedyny świadek zabójstwa starego Montilli powinien umrzeć

Liddy · Wysłany: 20:47:20 18-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Tak kochanie.Myślisz bardzo racjonalnie

Ja się zajmę Valentiną i doktorkiem Felipe.A ty Edelmiro zajmij sie swoją synową,bo za niedługo zostaniesz babcią

Greg20 · Wysłany: 20:50:17 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Póki Cipriano ma władzę, powinien pozbyć się tej przeklętej maczety, bo są tam na niej moje odciski palców

Tak jakbym to ja miał coś z tym wspólnego, prawda kochanie?

Liddy · Wysłany: 20:52:21 18-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Któż smiałby pomyśleć,że to ty miałeś coś z tym wspólnego kotku.Ty nie byłbyś do tego zdolny

Greg20 · Wysłany: 21:00:05 18-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Przecież w momencie popełnienia zbrodni jechałem z małżonką w stronę młyna, ale zgubiliśmy drogę

Ty za to otrułaś biednego Ernesta. Ja mam na koncie tylko dwa zabójstwa - tego całego prawnika Romana, ale kto o tym pamięta

oraz sobowtóra Santosa

Ale po cholerę dotykałem tej maczety? Trzeba się jej pozbyć albo ją "wyczyścić"

Liddy · Wysłany: 21:08:49 18-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Oj tam na wspominanki ci się wzięło.Z maczetą coś się zrobi na pewno.Ale zostawmy do Cipriano.Niech się wreszcie wykaże swoją inteligencją