Telenowele

Liddy · Wysłany: 15:48:25 20-04-08 Temat postu:

Isabela

Nie wiem nie wiem..Pomyślę nad tym jeszcze..Musisz mnie jakoś ładnie przeprosić i poprosić

Genovefa

Ach ty łajzo jedna! <p>

LovKristi · Wysłany: 15:48:43 20-04-08 Temat postu:

Edelmira do Isabeli

(na ucho) Ale biedny ma potrzebę i jeśli jej nie spełnisz prześpi się z Genowefą. Chcesz tego?

Greg20 · Wysłany: 15:50:48 20-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

To jak będzie? Niedługo znudzi mi się to przepraszanie i proszenie. Wróć do mnie skarbie

Enrique do Genowefy

Jak ty mówisz do pana swojej patrony!! Każę cię wyrzucić z hacjendy

Liddy · Wysłany: 15:52:52 20-04-08 Temat postu:

Isabela do Edel (na ucho)

Tak myślisz?? No dzięki za radę przyjaciółko

Do Enrique

Dobra spotkamy się wieczorem i dokończymy to co zaczęlismy

Genovefa

A zwalniaj dziadu jeden

LovKristi · Wysłany: 15:54:20 20-04-08 Temat postu:

Edel do Isabeli

Tak ma być kochana, ale tym razem z dala od Guanipery

Greg20 · Wysłany: 15:55:11 20-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Czekam na ciebie wieczorem w La Tormencie tym razem. Idę przywitać się z żoną

Enrique do Marii Teresy

Mari Tere? Jesteś? Twój mąż jednak żyje

Trzeba zwolnić Genowefę i to natychmiast

Liddy · Wysłany: 20:25:59 20-04-08 Temat postu:

Isabela (do Marii Teresy)

Witaj kuzynko.Co tam w Tormencie? Enrique...Ty zyjesz?(udaje zdziwienie)

Genovefa

Sama se odejde

Greg20 · Wysłany: 20:29:06 20-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli (przy Marii Teresie)

Miło cię widzieć Isabelo. Co u ciebie?

Liddy · Wysłany: 21:19:14 20-04-08 Temat postu:

Isabela

To niesamowite.Ty zyjesz..Enrique..Tak się cieszę.Jak to się stało?U mnie wszystko dobrze

MaritzaFerrer · Wysłany: 0:06:55 21-04-08 Temat postu:

Maria Teresa Montilla - MaritzaFerrer
Santos Torrealba
Enrique Montalvo
Isabela ~*Lidka*~
Remedios de Camacho
Edelmira Guerrero
Cipriano Camacho notecreo
Simon Guerrero
Tatacoa
Ojciec Damian
Ernesto Montilla
ojciec Benito
Bernarda Ayala
Valentina Ayala
Jesus Niňo Camacho
Trinidad Ayala
Niania
Chepa Cruz
Solita Cruz
Alirio Paiba
Alesio
Magdalena
Genoveva *~Lidka*~
Demetrio
Gisela Paiba
Abelkain
Virginia
Argimiro Guanipa
Miguelon Camacho
Felipe
Dalila Gema
Pensacola
Michelle Cardona[/b]

Maria Teresa stojac w drzwiach przyglada sie
umizgom Isabeli z Enrike,
po czym wchodzi z impetem do srodka
i cynicznie sie usmiechajac mowi:

- Ach ty lajdaku, w koncu cie zlapalam na zdradzie!
Teraz juz nie ujdzie ci to na sucho!
kaze cie znowu utopic w bagnie, ale tym razem tak,
aby na tobie nie pozostala sucha nitka!

Do Isabeli:

- A ty wredna malpo, odwal sie od mojego meza,
bo poki co jest na moim utrzymaniu.
W ogole jestescie obydwoje pasozytami,
i wkrotce moj Santos rozprawi sie z wami tak,
ze sobie popamietacie!

Do Genovefy:

- Chodzmy juz stad, bo mam mdlosci widzac te
zakazane geby! Dlaczego mi nigdy nie powiedzialas,
ze ten lajdak cie zgwalcil? juz Nany by sie z nim rozprawila!

Bonifacy · Wysłany: 13:03:12 21-04-08 Temat postu:

och najdroższa

gdzieś się tak długo podziewała?

umierałem z lęku o Ciebie

te kanalie powiedziały mi, że utonęłaś w bagnach

Notecreo · Wysłany: 14:30:08 21-04-08 Temat postu:

Cipriano
ten dran Torrealba nie mzoe tak chodzi bezkarnei na wolnosci
w koncu to on zabił starego montille

Liddy · Wysłany: 18:02:41 21-04-08 Temat postu:

Isabela do Marii Teresy

Santos ma cie gdzieś,woli mnie

Spędziliśmy takie miłe chwile razem

Genovefa

Może przynieść pani grzybki??

Bałam się panienko <p> Panienka jego wywali nie mnie..

Greg20 · Wysłany: 18:06:48 21-04-08 Temat postu:

Enrique do Genowefy

Ty tu nic nie znaczysz i jesteś zwolniona! Ile razy mam powtarzać

Enrique do Marii Teresy

O co ci chodzi kochanie? Sama chciałaś rozwodu, ale nie wiem czy mogę ci go dać.

Enrique do Isabeli

Dla Santosa byłaś tylko kolejną kochanką na jedną noc. Zrozum to wreszcie.

Enrique do Cipriano

Masz rację. Santos nie może być bezkarny!

Liddy · Wysłany: 18:10:15 21-04-08 Temat postu:

Genovefa do Enrique

Spadaj panie.

Ja ze zboczeńcami nie gadam

Isabela do Enrique

Dobrze,że dla ciebie nie byłam