Telenowele

Notecreo · Wysłany: 13:44:58 24-01-08 Temat postu:

jak dla mneit eraz moze plakac cala wiecznosc, az mi sie przyjemnie robi, jak widze MT, ktora wreszcie uswiadomila sobie ogrom swej glupoty...zasluzyla na to, a do Santosa to powinna przyjsc z sparafrazowanym tekstem Olenki z Potopu- "Santos, ran twoich nei godnam całowac"

Katalina · Wysłany: 14:52:49 24-01-08 Temat postu:

Niech sobie płacze,tylko czy ja muszę na to patrzeć codziennie?A na to się zanosi.
Tamten będzie w kólko powtarzał,że się zemści na tej,którą niegdyś kochał,a teraz nienawidzi,a ta będzie lamentowała i biła się w piersi.

Notecreo · Wysłany: 15:55:29 24-01-08 Temat postu:

zawsze mozesz przelaczyc an inny kanał

Katalina · Wysłany: 16:23:23 24-01-08 Temat postu:

Ależ wiem.

Jak to dobrze,że jest możliwość wyboru

Można jeszcze nagrać i obejrzeć na podglądzie

Jest jeszcze jedna opcja,nie muszę wcale tego oglądać.Tylko,że chyba nie o to chodzi.

Liddy · Wysłany: 18:10:55 24-01-08 Temat postu:

Dla mnie moze sobie plakac ile chce..Jednak Ernesto umarl..Jakies to lekko naciągane bylo..

Lilijka · Wysłany: 20:53:40 24-01-08 Temat postu:

Ernesto już umarł? ojej ;/ nie było mnie teraz w domu parę dni i nie miałam dostępu do pulsa.. może mi ktoś streścić krótko ostatnie odcinki ( z tego tygodnia ) ?

Liddy · Wysłany: 21:47:58 24-01-08 Temat postu:

Szczerze to dzialo sie tyle co nic..Isabela zamknęla Valentine w psychiatryku..
Santos wyjechal do stolicy..Maria Teresa dowiedziala sie ze to nie Santos chcial zabic jej ojca-sam Ernesto jej to powiedzial i teraz MT ma wyrzuty sumienia..
Ernesta zabila Isabela-Edelmira przyniosla jej trucizne od Tatacoi..
I tyle ciekawego..

Katalina · Wysłany: 23:17:10 24-01-08 Temat postu:

Jak umarł,to naciągane.A jak beczy przez trzy odcinki,to nie????
A propos,niby dlaczego naciągane?Skoro go otruła,to umarł.Logiczne.Powiedział co miał powiedzić,nic więcej nie powiedział,bo scenarzysta nie mógł na to pozwolić.

sandrusia122 · Wysłany: 11:51:47 25-01-08 Temat postu:

tak tyle, że Valentina jest obłąkana i z tą lalką brudną chodzi wiecznie...

i nawet lepsze imię teraz nosi... Natasha... fajne

Notecreo · Wysłany: 12:34:34 25-01-08 Temat postu:

MT powiedzilaa fajny tekst- ze nie odda serca zadnemu mezczyznie, bo nie mozna oddac czegos, czego sie nie ma...coz za samokrytyka
a sibilla to normalnie am takie moce, ze hej, pojawia sie i znika

sandrusia122 · Wysłany: 12:39:56 25-01-08 Temat postu:

a to nie czasami Maria Lucia??

Notecreo · Wysłany: 12:58:42 25-01-08 Temat postu:

no tak, tylko mimo wszsytko smiesza mnei te jej nadnaturalne moce

...pewnie nie raz jeszcze zjawi sie u boku Santosa vel Santiago w najmneij oczekiwanym momencuie

Lilijka · Wysłany: 15:37:04 25-01-08 Temat postu:

Głupio wyszło z tą Valentiną

A w Puerto Bravo wiedzą, że ona w ogóle żyje??

Notecreo · Wysłany: 15:43:12 25-01-08 Temat postu:

o tym, ze Valentina zyje wiedza simo i Edelmira, reszta mysli, ze zaginela lub umarla, najczeciej tak na zmaine

Lilijka · Wysłany: 17:23:32 25-01-08 Temat postu:

o to szkoda

Oglądam właśnie LT i żal mi Jesusa ( zobaczył Trini z lekarzem i cos sobie ubzdurał

)