|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyle Debiutant
Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:46:27 26-04-08 Temat postu: |
|
|
Bonifacy napisał: | Kyle napisał: | Ale wkońcu Valentina była szczęśliwa (do czasu aż dostała amnezji). |
ooo tak, na pewno i ona Santos byliby bardzo szczęśliwi, skoro Santos kochał Marię Teresę, a z Valentiną żenił się tylko z obowiązku i dlatego, że mierząc do niego z broni palnej Maria Teresa i wcześniej Bernarda go do tego przymusiły |
Napisałem Valentina!
Przecież ona była tak uradowana, skakała z radości, a Santos to może nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szeszunia Prokonsul
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 3797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:55:27 26-04-08 Temat postu: |
|
|
Bernarda fakt faktem może ma za wielką obsesję "na punkcie obrony swoich córek przed mężczyznami" ale w gruncie rzeczy bardzo je kocha |
|
Powrót do góry |
|
|
Bonifacy Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:52:37 27-04-08 Temat postu: |
|
|
nie twierdzę, że facet , to dla kobiety największe błogosławieństwo , ale Bernarda swoim uporem sprawiła, że Trini jest nieszczęśliwa, ma złamane serce, straciła mężczyznę, którego kochała ból zawdzięcza matce, która kocha swoje córki miłością egoistyczną, kocha je i chroni przed mężczyznami przez pryzmat własnych niepowodzeń
to może zabrzmieć okrutnie , ale dobrze, że Santos i Maria Teresa panują sami nad własnym losem i nie mają przy sobie rodziców
ciekawe co jutro zrobią z tąswobodą? oby zrobili z niej pożytek |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:29:11 28-04-08 Temat postu: |
|
|
Bonifacy napisał: | nie twierdzę, że facet , to dla kobiety największe błogosławieństwo , ale Bernarda swoim uporem sprawiła, że Trini jest nieszczęśliwa, ma złamane serce, straciła mężczyznę, którego kochała ból zawdzięcza matce, która kocha swoje córki miłością egoistyczną, kocha je i chroni przed mężczyznami przez pryzmat własnych niepowodzeń |
Rzeczywiście, chcąc je uszczęśliwić bardzo je unieszczęśliwiła. No, ale chyba telenowela jest od tego, że pozytywni bohaterowie muszą odcierpieć swoje, by na koniec cieszyć się szczęściem zapisanym w gwiazdach
Chyba tylko Maria Teresa i Santos doświadczyli i jeszcze doświadczą mimo wszystko, najwięcej szczęśliwych chwil To mi się zawsze najbardziej w tej telci podobało
Cytat: | to może zabrzmieć okrutnie , ale dobrze, że Santos i Maria Teresa panują sami nad własnym losem i nie mają przy sobie rodziców |
Już nie mają A przypomnij sobie co było, kiedy Don Ernesto dowiedział się, że jego córka - MT i Santos się kochają? Wściekł się tak, że o mało nie dostałby drugiego zawału
Pamiętam jak dziś scenę z 20 któregoś odcinka, kiedy po tym jak Enrique nagadał Ernestowi o uczuciu Santosa i MT, Ernesto zjawił się u Santosa i jak ten mu wyznał, że kocha MT, wymierzył do niego z bata A później wpadła MT i powiedziała solidarnie, że jeśli jego chce uderzyć, to i ją musi, bo ona też w tym brała udział, bo też kocha Santosa
No i później zaczęło się wszystko chrzanić Śluby, próba zabójstwa Ernesta...
Na szczęście, dzięki o. Damianowi śluby są nieważne
Cytat: | ciekawe co jutro zrobią z tąswobodą? oby zrobili z niej pożytek |
Coś mi się zdaje, że MT jeszcze wyrwie się Santosowi Pytanie, czy zdoła uciec z pokoju? A z tej racji, że akcja rozgrywa się w pokoju i łóżku wspomnianego już przeze mnie Don Ernesta, ten pewnie przewraca się w grobie
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 8:31:27 28-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:24:00 28-04-08 Temat postu: |
|
|
ciekawa byla rozmowa solity z Aliriem- na pcozatku Alirio mial pretensje do Solity, ale na koncu to ona byla górą |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyle Debiutant
Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:44:41 28-04-08 Temat postu: |
|
|
Maria Teresa powiedziała, że: "zawsze kończy w ramionach Santosa" (ahh, jakie romantyczne), więc mimo iż będzie się opierać to nic z tego.
Ricardo jakoś długo nie wraca. Co on tam z biednym Enrique robi i kiedy wróci. Chociaż z nim będzie koniec "swobody" Marii Teresy i Santosa. Może zaczną się Sami Swoi. Wkońcu może nie wybaczyć Santosowi, bo on tam wiedział ogólnie co się działo.
Ostatnio zmieniony przez Kyle dnia 14:45:10 28-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maaarz Wstawiony
Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 1255* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:52 28-04-08 Temat postu: |
|
|
ostatnie odc sa bombowe;) te teksty santosa i mari teresy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:40 28-04-08 Temat postu: |
|
|
lol, jakq scena zazdrosci ze strony Genovevy, kto by sie spodziewal
a Alesiowi podoba sie Jenny |
|
Powrót do góry |
|
|
Szeszunia Prokonsul
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 3797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:15:27 28-04-08 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | lol, jakq scena zazdrosci ze strony Genovevy, kto by sie spodziewal
a Alesiowi podoba sie Jenny | ja już przy tym ognisku zauważyłam że Alesjowi podoba się Jenny takiu uśmieszki do niej robił |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:01 28-04-08 Temat postu: |
|
|
ale nie spodizewalam sie, ze Genoveva taka awanture odpali |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:35:55 28-04-08 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam ostatnie odcinki W końcu MT i Santos definitywnie się pogodzili
Ale to nie tylko przypieczętowana wspólnie spędzoną nocą zgoda
MT i Santos przy 125 odcinku, pomimo tego, że zakochani w sobie od pierwszego wejrzenia w pierwszym odcinku, to można powiedzieć, że są tak szczęśliwi i spełnieni jak jeszcze nigdy dotąd nie byli Teraz już coś mi się zdaje nigdy w siebie nie zwątpią i zawsze będą się wspierać, nic nie zburzy, ani nawet nie przysłoni ich miłości Nawet wymysły Valentiny
Piękna była scena "pojednania"
Jeszcze piękniejsza rano, kiedy Santos i MT się budzili Jakby świat się im zaczął na nowo
Wejście Nany też było dobre Właściwie to lepsza reakcja Marii Teresy - jak się Santosowi podobało to, że się rumieni Mówił, że jeszcze jej takiej nie widział, a kiedy nakrywała się pościelą, powiedział, że ją taką rumieniącą się oglądać Wspólne śniadanko też urocze
Ostatnio doceniłam Genovevę Jest niesamowita Świetnie opowiadała Nany, co zastała w pokoju, kiedy zaniosła kawę Santosowi
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 17:37:39 28-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bonifacy Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:59:49 28-04-08 Temat postu: |
|
|
Kyle napisał: | Maria Teresa powiedziała, że: "zawsze kończy w ramionach Santosa" (ahh, jakie romantyczne), więc mimo iż będzie się opierać to nic z tego. | ....a wydawała się być taka silna od pewnego czasu i niewrażliwa na zaloty Santosa myśłałem, że mimo wszystko się wyrwie Santosowi a tu nic z tego czułe słówka podziałały na nią
nie no żartuję nie tylko czułe słówka - uczucia
Cytat: | Ricardo jakoś długo nie wraca. Co on tam z biednym Enrique robi i kiedy wróci. Chociaż z nim będzie koniec "swobody" Marii Teresy i Santosa. Może zaczną się Sami Swoi. Wkońcu może nie wybaczyć Santosowi, bo on tam wiedział ogólnie co się działo. | Ricardo to pionek - chorągiewka na wietrze nie zawracaj sobie nim głowy on ma najmniej do powiedzenia w sprawie Santosa i Marii T. a już na pewno nie będzie im mówił, co i gdzie maja robić
rob88 napisał: | ostatnie odc sa bombowe;) te teksty santosa i mari teresy... | szczere w końcu szczerze mówi o tym, co do niej czuje i jak ją postrzega MariT. ma w końcu to na co zasługuje
szeszunia napisał: | notecreo napisał: | lol, jakq scena zazdrosci ze strony Genovevy, kto by sie spodziewal
a Alesiowi podoba sie Jenny | ja już przy tym ognisku zauważyłam że Alesjowi podoba się Jenny takiu uśmieszki do niej robił | uuuu.... tu się szykuje nowa bitwa w błocie tylko może być ostrzej, bo Genovefa jest wieśniaczką , to ma więcej krzepy niż MariT.
Tarmgea napisał: | Ja też uwielbiam ostatnie odcinki W końcu MT i Santos definitywnie się pogodzili
Ale to nie tylko przypieczętowana wspólnie spędzoną nocą zgoda
MT i Santos przy 125 odcinku, pomimo tego, że zakochani w sobie od pierwszego wejrzenia w pierwszym odcinku, to można powiedzieć, że są tak szczęśliwi i spełnieni jak jeszcze nigdy dotąd nie byli | jak dla mnie to mógłby już być Fin "La Tormenty"
no ale przecież jeszcze wiele takich wspaniałych i czułych scen , wspomnień , wyznań przed nami
Cytat: | Teraz już coś mi się zdaje nigdy w siebie nie zwątpią i zawsze będą się wspierać, nic nie zburzy, ani nawet nie przysłoni ich miłości Nawet wymysły Valentiny | oj, Val trochę narobi chyba zamieszania -już planuje zemstę
Cytat: | Piękna była scena "pojednania" | jedna z bardziej romantycznych w telci, jeśli nie nabardziej romantyczna uwielbiammmm
Cytat: | Jeszcze piękniejsza rano, kiedy Santos i MT się budzili Jakby świat się im zaczął na nowo
| a jak się MariT. przestraszyła, że już dzień, że wszyscy już na pewno wiedzą, co się stało - urrrrroooocze MariT. onieśmielona urocza wcale się Santosowi nie dziwię , mnie też bardzo podobało się zawstydzenie u MariT.
Cytat: | Wspólne śniadanko też urocze | no i tekst Santosa , który widząc opychającą się śniadaniem MatiT. , że się zastanawiał, jakby wyglądała , gdyby pomimo swojego piękna była grubaską?
czyżby inspiracja "Mi Gorda Bella" , gdzie Naty początkowo jest gruba?
normalnie oczu oderwać dzisiaj nie mogłem od Tormenty i od pięknego ciałka MariT. -pierwszy raz od czasu słynnej sceny w rzece -tak mocno eksponowanego
Ostatnio zmieniony przez Bonifacy dnia 18:03:18 28-04-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tarmgea Generał
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 8295 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:54 28-04-08 Temat postu: |
|
|
Bonifacy napisał: | ....a wydawała się być taka silna od pewnego czasu i niewrażliwa na zaloty Santosa |
wybacz, ale po tych oświadczynach każda kobieta, nawet najtwardsza by wymiękła
Cytat: | myśłałem, że mimo wszystko się wyrwie Santosowi |
Pamięć zawodzi? Przecież na początku wstała z łóżka
Cytat: | a tu nic z tego czułe słówka podziałały na nią
nie no żartuję nie tylko czułe słówka - uczucia |
Dopiero później dała się przekonać, a właściwie to powiedziała, że chyba oszalała skoro wierzy Santosowi w jego zapewnienia Ale on przecież był szczery
Cytat: | szczere w końcu szczerze mówi o tym, co do niej czuje i jak ją postrzega MariT. ma w końcu to na co zasługuje |
MT. może być najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, skoro taki facet jak Santos obsypuje ją komplementami i budzi się z rano nią w łóżku
Cytat: | jak dla mnie to mógłby już być Fin "La Tormenty"
no ale przecież jeszcze wiele takich wspaniałych i czułych scen , wspomnień , wyznań przed nami |
Ja ci dam Fin Teraz to dopiero zacznie się dziać Tylko szkoda, że tak się będzie wlokło Ale przeżyjemy
Cytat: | Cytat: | Wspólne śniadanko też urocze | no i tekst Santosa , który widząc opychającą się śniadaniem MatiT. , że się zastanawiał, jakby wyglądała , gdyby pomimo swojego piękna była grubaską?
czyżby inspiracja "Mi Gorda Bella" , gdzie Naty początkowo jest gruba?
|
MT zaczęła już podejrzewać, że teraz, kiedy jest szczupła nie podoba się Santosowi On ją oczywiście wyprowadził z błędu najlepiej jak tylko on potrafi
Cytat: | normalnie oczu oderwać dzisiaj nie mogłem od Tormenty i od pięknego ciałka MariT. -pierwszy raz od czasu słynnej sceny w rzece -tak mocno eksponowanego |
Santos też wspaniale prezentował się topless - dziewczyny mogły więcej oczy nacieszyć od chłopaków
Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 18:13:50 28-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:35 28-04-08 Temat postu: |
|
|
ja ciekawa jestem, jak "nie do rozpoznania" bedzie wygladala Valentina w peruce |
|
Powrót do góry |
|
|
Bonifacy Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:21:29 28-04-08 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | ja ciekawa jestem, jak "nie do rozpoznania" bedzie wygladala Valentina w peruce | no normalnie będzie wyglądać jak Valentina w rudawo-mahoniowej peruce ale Santos jej oczywiście nie pozna..... opsa -chyba się rozpędziłem
Tarmgea napisał: | Pamięć zawodzi? Przecież na początku wstała z łóżka | rzeczywiście zasugerowała nawet, że Santos oświadczył jej się z litości jak Valentinie jak ona mogła tak pomyśleć, po tym co było między nimi od samego początku, a czego nie było między Santosem a Val?
Cytat: | MT. może być najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, skoro taki facet jak Santos obsypuje ją komplementami i budzi się z rano nią w łóżku | to on ma szczęście, że MariT. dała się przeprosić
Cytat: | Santos też wspaniale prezentował się topless - dziewczyny mogły więcej oczy nacieszyć od chłopaków | nie będę się spierał fakt, mogli trochę "odważniej" pokazać walory figury Naty
Cytat: | Ostatnio doceniłam Genovevę Jest niesamowita Świetnie opowiadała Nany, co zastała w pokoju, kiedy zaniosła kawę Santosowi | najlepszy był tekst:
Nany do Genovefy: spali razem?
Genovefa: obawiam się, że nie spali.... byli tak zmęczeni, że nawet nie spostrzegli, że weszłam.
Ostatnio zmieniony przez Bonifacy dnia 18:22:45 28-04-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|